WAWKOM

Bastian pisze:Do 14 się mogę przyznać osobiście, ale nic innego wówczas (m.in. z dostępnych brygad) nie wychodziło...

Cała reszta to "tradycjonaliści", jeśli się nie mylę...

Dzisiaj notabene 3. rocznica jej uruchomienia... Tym niemniej dzisiaj przyznasz, że to gniot

Tym niemniej przyznam, że z wszelkich wyliczeń podażowych i brygadowych nadal nie chce wyjść nic innego.

Oczywiście sytuacja się zmieni po otwarciu Andersa itp.

Bastian pisze:Tym niemniej przyznam, że z wszelkich wyliczeń podażowych i brygadowych nadal nie chce wyjść nic innego.

Oczywiście sytuacja się zmieni po otwarciu Andersa itp.

Wiem, ale tu nawet nie chodzi tylko o to. Chodzi o sam fakt, nie wiem skąd biorących się nacisków by utrzymywać gnioty np. 8 czy 16. Bo dobra, 14 wymyślono załóżmy na dłużsżą metę tymczasowo. Ale takie 8 od 14 lat puste skręca w Grochowską, a w tym samym momencie ludzie tłoczą się na Trasie W-Z.

XXXX pisze: Dzisiaj notabene 3. rocznica jej uruchomienia... Tym niemniej dzisiaj przyznasz, że to gniot

Najszybsze i najpunktualniejsze połączenie Ochoty z Górnym Mokotowem.

fik pisze:

XXXX pisze: Dzisiaj notabene 3. rocznica jej uruchomienia... Tym niemniej dzisiaj przyznasz, że to gniot

Najszybsze i najpunktualniejsze połączenie Ochoty z Górnym Mokotowem.

O czym jakos nie wiedza jeszcze pasażerowie

Rosa pisze: O czym jakos nie wiedza jeszcze pasażerowie

Pewnie jeżdżą tą linią, bo myślą, że rozdają tam batoniki.

Widze czasami ile ludzi skręca z Puławskiej w Nowowiejską (i zostaje za metrem).

Czasami, tj. jak często?

fik pisze: Pewnie jeżdżą tą linią, bo myślą, że rozdają tam batoniki.

Tak, jeżdżą, ale nie z Ochoty na Mokotów bynajmniej. Linia się ślicznie łamie na metrze a do tego dużo silniej jest obciążona na odcinku zachodnim.

Tramwaje dwukierunkowe i tor odstawczy na wlocie Alei Wyzwolenia jest niezbędny, ale nikt na to nie wpadł.

Glonojad pisze:a do tego dużo silniej jest obciążona na odcinku zachodnim.

Z tym się zgodzę, ale potok O->M stabilnie rośnie przynajmniej od pół roku. Jeżdżę, widzę.

Glonojad pisze:

fik pisze: Pewnie jeżdżą tą linią, bo myślą, że rozdają tam batoniki.

Tak, jeżdżą, ale nie z Ochoty na Mokotów bynajmniej. Linia się ślicznie łamie na metrze a do tego dużo silniej jest obciążona na odcinku zachodnim.

Tramwaje dwukierunkowe i tor odstawczy na wlocie Alei Wyzwolenia jest niezbędny, ale nikt na to nie wpadł.

Wracam między 17 a 18:00 ( godziny szczytu ) co tydzień, bo tak często mam zajęcia na Pawińskiego, b. często 14 i po podobnym wątku na WAWKOMie liczyłem pasażerów na odcinku: BANACHA - PL. ZBAWICIELA naliczyłem uwaga 20 na wagon, z czego 90% wysiadło przy metrze, a kilka osób wsiadło na placu Zbawiciela w stronę Mokotowa. Może właśnie czas na batoniki właśnie, bo linia wozi powietrze jak nic.

Czekam na silne 15 z Ochoty do Marymontu, które załatwi sprawę po otwarciu Andersa.

Trochę oderwane od tematu, więc zwracam się z uprzejmą prośbą o przeniesienie.

Głębia metodologii tego badania powaliła mnie na kolana.

fik pisze:Głębia metodologii tego badania powaliła mnie na kolana.

Nie są to badania, raczej obserwacje. Tym niemniej nie jest to przeciwpotok, są to godziny szczytu, jest to zjawisko powtarzalne obserwowane w różnych kursach na tej trasie. W drugą stronę między 14 a 15 jest nawet gorzej.

Mam zdjęcie porobić? A poza tym skoro na linii 14 jak to ująłeś zauważalny jest wzrost liczby pasażerów to czemu od dłuższego czasu jej rozkład jej systematycznie cięty?


Poza tym z czystej ciekawości, nie traktuję tego jako badanie statystyczne jak coś, z osób które mają zajęcia na Pawińskiego, a mieszkają na Mokotowie, ani jedna nie korzysta z 14, niemal każdy podaje to samo uzasadnienie - jedzie naokoło.

XXXX pisze:Mam zdjęcie porobić?

Nie musisz, bez przesady. Niemniej jednak zastanawia mnie, skąd się biorą takie różnice w obserwacjach.

XXXX pisze:nie jest to przeciwpotok

No jest to przeciwpotok w stosunku do potoku obserwowanego przeze mnie (szczyt A Ochota->Mokotów).

fik pisze:

Glonojad pisze:a do tego dużo silniej jest obciążona na odcinku zachodnim.

Z tym się zgodzę, ale potok O->M stabilnie rośnie przynajmniej od pół roku. Jeżdżę, widzę.

Też jeżdżę, głównie na siedząco (popołudniowe M-> O).

Jest oczywistością, że takie połączenie musi mieć potencjał - w końcu łączy dwie najludniejsze dzielnice miasta nie licząc Śródmieścia a i miejsc pracy co nieco w nich jest - ale trasa jest mocno nieszczęśliwa i obecna frekwencja to niestety ledwie marne echo trasy 14, której moglibyśmy się spodziewać po 2023 roku. Zresztą trochę tego potoku siedzi w 167, trochę - w 172.