http://wiadomosci.onet.pl/swiat/potezna ... omosc.htmlPotężna eksplozja w metrze w Mińsku. Są zabici i ranni
Dzisiaj wieczorem na stacji metra w Mińsku, na Białorusi doszło do potężnej eksplozji. Oficjalne media białoruskie informują, że w wyniku wybuchu na stacji metra Oktiabrskaja w Mińsku są zabici.
Na miejsce zdarzenia przyjechała straż pożarna, pogotowie i milicja. Trwa ewakuacja pasażerów ze stacji metra. Eksplozję potwierdziło białoruskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych.
- Przyczyny eksplozji na razie nie są znane - powiedział przedstawiciel ministerstwa do spraw nadzwyczajnych. Jak podaje agencja, do wybuchu doszło na stacji "Oktiabrskaja".
Internetowa gazeta "Biełorusskije Nowosti" poinformowała, że w wyniku wybuchu, można na razie mówić o 20 poszkodowanych. Niewykluczone, że są zabici.
Z przejścia podziemnego wychodzą ludzie z zakrwawionymi twarzami i rękami - informuje gazeta. Na stacji jest dużo dymu.
Ze wstępnych informacji wynika, że wybuch miał miejsce w wagonie na przecięciu dwóch linii mińskiego metra. Na państwowych kanałach brak oficjalnych informacji. Nie wiadomo czy był to atak terrorystyczny - informuje TVN 24. - Wybuch miał miejsce około 100 metrów od budynków administracji Aleksandra Łukaszenki. W chwili obecnej w centrum zamknięty jest ruch samochodowy.
Agencja ITAR-TASS podała z Mińska, że w rejonie wybuchu nie odnotowano paniki. Nie wstrzymano też miejskiej komunikacji.
[BY] MiĹsk - eksplozja w metrze
Moderator: JacekM
Dokładnie. Podczas pobytu na Białorusi czułem się tak bezpiecznie, jak w żadnym innym kraju - wszędzie jest naprawdę dużo milicji, a nawet gdy akurat ich nie ma, to ludzie boją się wysokich kar.Rosa pisze:No gdzie jak gdzie, ale na Bialorusi to bym sie zamachu nie spodziewał. . Myślałem że Łukaszenka sprawuje tam większa kontrolę.
Co więcej, Białoruś raczej nie podpadła nigdy żadnym organizacjom terrorystycznym, więc skąd nagle atak na ten kraj? W teorie spiskowe o tym, jakoby władze same go zorganizowały nie uwierzę. Opozycji można byłoby próbować wciskać w ręce zamach na łukaszenkowskich oficjeli, nie cywilnych obywateli...
noidea
A może właśnie dlatego, że Białoruś nie ma "naturalnych" wrogów w postaci terrorystów, to uśpiło czujność tamtejszych, szeroko rozbudowanych służb bezpieczeństwa, zajętych na co dzień pilnowaniem porządku na ulicach i tropieniem przejawów demokratycznej opozycji. Na Białorusi jest na pewno bezpiecznie pod względem kryminalnym, ale jak widać można sobie zdetonować bombę w metrze...
Chyba lepiej brzmi że to był "akt terroru" niż jakaś spektakularna awaria. Ale trudno będzie nam wyjść poza sferę domniemywań.
http://nn.by/?c=ar&i=53059 (uwaga na średnio "apetyczne" zdjęcia)
parę ciekawszych rzeczy z artykułu
- wybuch miał miejsce kilkaset metrów od rezydencji prezydenta Łukaszenki
- o 20.15 na miejscu znalazł się sam Łukaszenka, który rzucił parę tekstów w stylu "Komu nie podoba się stabilność?"
- ogłoszono dzień żałoby w Mińsku
- mówi się o 11 ofiarach śmiertelnych i 126 rannych
- diagnoza jest prosta - tierakt
- z niepotwierdzonych informacji wynika że wybuch miał miejsce na peronie
i z komentarzy
zresztą są podobne głosy w tym tonie, już nie chce mi się tłumaczyć - że zaplanowane, żeby odciągnąć uwagę
edit: heh, nawet sobie można listę rannych poczytać - http://nn.by/?c=ar&i=53125
http://nn.by/?c=ar&i=53059 (uwaga na średnio "apetyczne" zdjęcia)
parę ciekawszych rzeczy z artykułu
- wybuch miał miejsce kilkaset metrów od rezydencji prezydenta Łukaszenki
- o 20.15 na miejscu znalazł się sam Łukaszenka, który rzucił parę tekstów w stylu "Komu nie podoba się stabilność?"
- ogłoszono dzień żałoby w Mińsku
- mówi się o 11 ofiarach śmiertelnych i 126 rannych
- diagnoza jest prosta - tierakt
- z niepotwierdzonych informacji wynika że wybuch miał miejsce na peronie
i z komentarzy
proste - brak pieniędzy, napięcie rośnie, jakoś trzeba zająć ludzi. można zrobić udaną kampanię antyterrorystyczną i mieć rozwiązane ręce w stosunku do opozycjiлогично. валюты нет, напряжение растет, надо как-то отвлечь людей. теперь можно устроить маленькую победоносную антитеррористическую кампанию, да и в отношении оппозиции руки будут развязаны
zresztą są podobne głosy w tym tonie, już nie chce mi się tłumaczyć - że zaplanowane, żeby odciągnąć uwagę
edit: heh, nawet sobie można listę rannych poczytać - http://nn.by/?c=ar&i=53125
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.
Nie wiem, ile z nas potrafi odrzucić stereotypowe myślenie, że skoro coś takiego stało się na Białorusi, to musi w tym być jakieś drugie dno. Nie ma raczej sensu doszukiwać się w tym żadnego spisku, bo za chwilę znów wrócimy do rozsądzania strzałów w dziesiątej sekundzie, sztucznej mgły itp...JacekM pisze:Chyba lepiej brzmi że to był "akt terroru" niż jakaś spektakularna awaria. Ale trudno będzie nam wyjść poza sferę domniemywań.
Spektakularna awaria pewnie jest możliwa, ale wydaje się być raczej mało prawdopodobna. Zbyt wiele miast i krajów już od wielu lat posiada systemy metra z identycznym taborem i taką samą konstrukcją stacji, nigdy nic się nie działo.
I co daje ta informacja? To po prostu jedna z najbardziej uczęszczanych stacji w Mińsku. Trudno oczekiwać, że ktokolwiek przeprowadzałby zamach na opustoszałych peronachJacekM pisze:- wybuch miał miejsce kilkaset metrów od rezydencji prezydenta Łukaszenki
Takie głosy będą zawsze, szczególnie w krajach bez demokracji lub tych, w których demokracja jest mocno wątpliwa. W demokratycznej Polsce też zresztą wcale nie jest pod kątem tego typu spekulacji znacznie lepiej.JacekM pisze:zresztą są podobne głosy w tym tonie, już nie chce mi się tłumaczyć - że zaplanowane, żeby odciągnąć uwagę
Być może w niektórych jest trochę prawdy, być może nawet całkowicie tę prawdę odkrywają. Niemniej jednak, nikt z nas nie znajduje się na szczeblu tak wysokim, by móc ją poznać. Lepiej więc nie spekulować i dopóki śledztwo nie obiera jakiegoś żałośnie idiotycznego toku (takim moim zdaniem byłoby np. oskarżanie opozycji), czekać na jego wynik.
No i jeszcze jedno. Z własnego podwórka wiemy, jak działają media. Można więc przypuszczać, że zarówno przyjazne prezydentowi, jak i te opozycyjne, przeinaczają fakty. W inny sposób, w innym stopniu, ale jakoś prawie na pewno.
noidea
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36653
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Tu moim zdaniem uchwyciłeś sedno. Nie jesteśmy w stanie rozstrzygnąć, np. że to był zamach (na razie), czy też że to była prowokacja (pewnie nigdy - chyba, że ktoś to odkryje na miejscu).Adam G. pisze:Niemniej jednak, nikt z nas nie znajduje się na szczeblu tak wysokim, by móc ją poznać. Lepiej więc nie spekulować i dopóki śledztwo nie obiera jakiegoś żałośnie idiotycznego toku (takim moim zdaniem byłoby np. oskarżanie opozycji), czekać na jego wynik.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow