W zwiÄ zku z podwyĹźkÄ - proponujÄ masowÄ jazdÄ na gapÄ.
Moderator: JacekM
Od 16 sierpnia bilet jednorazowy, który jest podstawą oferty każdego przewoźnika -
ma kosztować 3,60 zł,
a do 2014 - 5,20zł.
Tymczasem w żadnym z polskich miast cena takiego biletu nie przekracza 3 zł, a na ogół plasuje się w
okolicy 2 - 2,50zł.
Dla zwolenników roweru:
Rower odpada, bo w Warszawie to grozi śmiercią lub kalectwem -
wśród rozpędzonych idiotów w samochodach, którzy nie zauważają nikłej ilości rowerzystów.
Żeby się przekonać na własnej skórze - spróbujcie przejechać rowerem trasę łazienkowską...
Ruch rowerowy w Polsce to zaledwie 2%, podczas gdy w Holandii czy Dani jest to 30%.
Porządnej infrastruktury brak, na śmieszkach które są tylko gdzieniegdzie nie mają ciągłości i urywają
się prowadząc do nikąd - są zaparkowane auta, piesi, rolkarze i potłuczone szkło, a zimą się ich nie
odśnieża, skutkiem czego zalega tam pół metra śniegu czyniąc je nieprzejezdnymi.
Ponadto pracodawcy niezbyt przychylnie patrzą na przepoconych czy przemokniętych po ulewie
pracowników, którzy zdecydowali się na dojazd rowerem.
Realny koszt przewozu jednego pasażera jest zawyżony,
to nie prawda że realny koszt przewozu jednego pasażera wynosi 8 zł.
Nie prawda że "Miasto dokłada znaczne kwoty do kosztów komunikacji publicznej
– do każdego jednorazowego biletu za 2,80 z kasy miasta płynie kolejne 5,20 zł."
żródło: http://www.ztm.waw.pl/inf...?i=337&c=98&l=1
Jest wiele prywatnych linii autobusowych z Otwocka, Sulejówka, Wołomina ,Legionowa czy innych miast do centrum Warszawy,
i na pewno bilet w żadnej z nich nie kosztuje 8 zł, mimo są całkowicie prywatne, nie mają żadnego
dofinansowania ani od miasta ani z budżetu państwa, a skoro istnieją i prosperują
- to znaczy że są rentowne, a ceny biletów - konkurencyjne.
Tym bardziej że są to linie podmiejskie.
W przypadku tzw. strefy 2 (podmiejskiej) złodziejstwo ZTM jest podwójne:
Nie dość że o 50% droższy bilet, to jeszcze zdziera się haracz od miast i gmin, do których te autobusy podmiejskie dojeżdżają.
Nie ma to żadnego przełożenia na ilość spalonego paliwa, a tym samym usprawiedliwienia.
Trasy podmiejskie są pokonywane szybko, bez korków, a zatem mamy tu oszczędność i na czasie i na paliwie.
Pasażerom, którzy zdecydują się w ramach protestu przeciw złodziejskiej podwyżce
- jeździć na gapę, proponuję wyposażyć się w krótkofalówki, przenośne CB radia i
- na wzór kierowców ostrzegających się o patrolach drogówki z radarami -
wzajemnie się ostrzegać o zauważonych kontrolerach biletów, miejscach i liniach w których się pojawią.
Pozwoli to w wielu przypadkach uniknąć kontroli i mandatu za jazdę bez biletu.
ma kosztować 3,60 zł,
a do 2014 - 5,20zł.
Tymczasem w żadnym z polskich miast cena takiego biletu nie przekracza 3 zł, a na ogół plasuje się w
okolicy 2 - 2,50zł.
Dla zwolenników roweru:
Rower odpada, bo w Warszawie to grozi śmiercią lub kalectwem -
wśród rozpędzonych idiotów w samochodach, którzy nie zauważają nikłej ilości rowerzystów.
Żeby się przekonać na własnej skórze - spróbujcie przejechać rowerem trasę łazienkowską...
Ruch rowerowy w Polsce to zaledwie 2%, podczas gdy w Holandii czy Dani jest to 30%.
Porządnej infrastruktury brak, na śmieszkach które są tylko gdzieniegdzie nie mają ciągłości i urywają
się prowadząc do nikąd - są zaparkowane auta, piesi, rolkarze i potłuczone szkło, a zimą się ich nie
odśnieża, skutkiem czego zalega tam pół metra śniegu czyniąc je nieprzejezdnymi.
Ponadto pracodawcy niezbyt przychylnie patrzą na przepoconych czy przemokniętych po ulewie
pracowników, którzy zdecydowali się na dojazd rowerem.
Realny koszt przewozu jednego pasażera jest zawyżony,
to nie prawda że realny koszt przewozu jednego pasażera wynosi 8 zł.
Nie prawda że "Miasto dokłada znaczne kwoty do kosztów komunikacji publicznej
– do każdego jednorazowego biletu za 2,80 z kasy miasta płynie kolejne 5,20 zł."
żródło: http://www.ztm.waw.pl/inf...?i=337&c=98&l=1
Jest wiele prywatnych linii autobusowych z Otwocka, Sulejówka, Wołomina ,Legionowa czy innych miast do centrum Warszawy,
i na pewno bilet w żadnej z nich nie kosztuje 8 zł, mimo są całkowicie prywatne, nie mają żadnego
dofinansowania ani od miasta ani z budżetu państwa, a skoro istnieją i prosperują
- to znaczy że są rentowne, a ceny biletów - konkurencyjne.
Tym bardziej że są to linie podmiejskie.
W przypadku tzw. strefy 2 (podmiejskiej) złodziejstwo ZTM jest podwójne:
Nie dość że o 50% droższy bilet, to jeszcze zdziera się haracz od miast i gmin, do których te autobusy podmiejskie dojeżdżają.
Nie ma to żadnego przełożenia na ilość spalonego paliwa, a tym samym usprawiedliwienia.
Trasy podmiejskie są pokonywane szybko, bez korków, a zatem mamy tu oszczędność i na czasie i na paliwie.
Pasażerom, którzy zdecydują się w ramach protestu przeciw złodziejskiej podwyżce
- jeździć na gapę, proponuję wyposażyć się w krótkofalówki, przenośne CB radia i
- na wzór kierowców ostrzegających się o patrolach drogówki z radarami -
wzajemnie się ostrzegać o zauważonych kontrolerach biletów, miejscach i liniach w których się pojawią.
Pozwoli to w wielu przypadkach uniknąć kontroli i mandatu za jazdę bez biletu.
Przystaję - wpływy z kar wystawianych za jazdę na gapę są o wiele wyższe.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
30 minutowy 2,40zł (a to wystarcza w większosci przypadków; rzadko kiedy przejazd jednorazowy trwa dłużej).Szymon pisze:Łódź:realista1 pisze:Tymczasem w żadnym z polskich miast cena takiego biletu nie przekracza 3 zł, a na ogół plasuje się w okolicy 2 - 2,50zł.
- normalny: 3,60zł
- ulgowy: 1,80zł
Dziękuję i pozdrawiam z Łdz.
Ponadto dla tych co potrzebują przejechać 2-3 przystanki są bilety 10 minutowe w cenie 1,70zł.
ZTM planuje za 20 minutowy zdzierać aż 2,60zł!
Przy czym jest to najtańszy bilet, nawet na jeden przystanek.
I żeby zaoszczędzić 2,60 trzeba kupić krótkofalówkę albo CB za kilkaset zł?realista1 pisze:ZTM planuje za 20 minutowy zdzierać aż 2,60zł!
Przy czym jest to najtańszy bilet, nawet na jeden przystanek.
![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
System muszą stworzyć ludzie, a oszczędza się kilkaset zł na mandacie.MisiekK pisze:I żeby zaoszczędzić 2,60 trzeba kupić krótkofalówkę albo CB za kilkaset zł?realista1 pisze:ZTM planuje za 20 minutowy zdzierać aż 2,60zł!
Przy czym jest to najtańszy bilet, nawet na jeden przystanek.
Bilet za 2,60 będzie ważny tylko 20 minut, a krótkofalówka czy CB to inwestycja jednorazowa na długie lata.
Kierowcom - jak widać - to się opłaciło. Potrafili się skonsolidować.
Poza tym sensowne krótkofalówki (nie zabawki, ale takie które nadają się do pracy w informacyjnym systemie na wzór drogowego kanału #19) są na allegro już od 100zł za 2 sztuki.
Jeśli w międzyczasie miasto widząc że podwyżka nie zwiększyła dochodów z biletów - zdecyduje się powrócić do dawnej taryfy - to tym samym cel zostanie osiągnięty.
Wygląda mi to na kolejną próbę walki z Matrixem. Kontynuuj proszę.realista1 pisze:System muszą stworzyć ludzie, a oszczędza się kilkaset zł na mandacie.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27670
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Podstawą oferty każdego przewoźnika jest bilet miesięczny imienny.realista1 pisze:Od 16 sierpnia bilet jednorazowy, który jest podstawą oferty każdego przewoźnika -
Poznań, Łódź, Rybnik, Jastrzębie Zdrój. Your argument is invalid.realista1 pisze: Tymczasem w żadnym z polskich miast cena takiego biletu nie przekracza 3 zł, a na ogół plasuje się w okolicy 2 - 2,50zł.
Nie zauważyłem, abyśmy mieli wiele prywatnych linii metra i tramwajowych. Nie zauważyłem również, aby do Zbójnej Góry, Olesina, na Groty, na Mokry Ług i w dziesiątki innych miejsc podążały setki niskopodłogowych, nowoczesnych autobusów prywaciarzy. A sieć komunikacji nocnej przez tych prywaciarzy oferowana to dopiero poezja.realista1 pisze:Jest wiele prywatnych linii autobusowych z Otwocka, Sulejówka, Wołomina ,Legionowa czy innych miast do centrum Warszawy,
i na pewno bilet w żadnej z nich nie kosztuje 8 zł, mimo są całkowicie prywatne, nie mają żadnego
dofinansowania ani od miasta ani z budżetu państwa, a skoro istnieją i prosperują
- to znaczy że są rentowne, a ceny biletów - konkurencyjne.
Komunikacja na poziomie - innym niż poziom trzeciego świata, oferowany przez tych wszystkich busiarzy - kosztuje.
"Szefie, spóźniłem się godzinę do pracy, bo na CB powiedzieli, że są kanary na Żwirkach i musiałem iść na piechotę".realista1 pisze: - jeździć na gapę, proponuję wyposażyć się w krótkofalówki, przenośne CB radia i
- na wzór kierowców ostrzegających się o patrolach drogówki z radarami -
wzajemnie się ostrzegać o zauważonych kontrolerach biletów, miejscach i liniach w których się pojawią.
Pozwoli to w wielu przypadkach uniknąć kontroli i mandatu za jazdę bez biletu.
Tak kretyński i odrealniony pomysł mógł wymyślić tylko ktoś, komu całkowicie urwało od rzeczywistości.
![=D> =D>](./images/smilies/eusa_clap.gif)
Użytkowników proszę o niepodejmowanie niepotrzebnej dyskusji, niech ten pomysł umrze śmiercią naturalną.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27670
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Poproszę bilet jednorazowy LOT. Tańszy niż 3 PLN.realista1 pisze:Poproszę bilet miesięczny imienny LOT na trasę Warszawa-Londyn-Warszawa.fik pisze:
Podstawą oferty każdego przewoźnika jest bilet miesięczny imienny.
Rozmawiamy o przewoźnikach miejskich, czy robimy z siebie idiotów?
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36907
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Oj tam zaraz "robi"...fik pisze:Czyli jednak robisz z siebie idiotę.realista1 pisze:cytat: "każdego przewoźnika"
Nie było mowy o miejskich.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow