Wojsko Polskie

Moderator: Szeregowy_Równoległy

Awatar użytkownika
Desert
Zbanowany
Posty: 3030
Rejestracja: 23 lis 2007, 16:09
Lokalizacja: 100-(L)ica

Post autor: Desert » 13 sie 2011, 3:08

No tak tylko że pierwsza lepsza szmacianka sarajewo na nas najedzie i się okaże ze jesteśmy bezbronni a nasi żołnierze nie wiedzą jak mają trzymać karabin a co dopiero z niego strzelać. (-o<
Obrazek
"Jak coś wiem to wiem, a jak czegoś nie wiem to mógłbym wiedzieć czyli i tak wiem, jeżeli się mylę to przepraszam, bo mógłbym się mylić, ale ja się nie mylę."

Awatar użytkownika
yavorius
Posty: 2355
Rejestracja: 13 cze 2007, 15:11
Lokalizacja: Prosto i w czwartek w prawo

Post autor: yavorius » 13 sie 2011, 9:21

Desert pisze:No tak tylko że pierwsza lepsza szmacianka sarajewo na nas najedzie i się okaże ze jesteśmy bezbronni a nasi żołnierze nie wiedzą jak mają trzymać karabin a co dopiero z niego strzelać. (-o<
Kto by tam na nas chciał najechać...

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 13 sie 2011, 9:34

Desert pisze:No tak tylko że pierwsza lepsza szmacianka sarajewo na nas najedzie i się okaże ze jesteśmy bezbronni a nasi żołnierze nie wiedzą jak mają trzymać karabin a co dopiero z niego strzelać. (-o<
Myślę, że Sarajewo było co najmniej nietaktownym przykładem =;

Zresztą trudno nie zgodzić się z yavoriusem :roll:
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36642
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 13 sie 2011, 10:47

Desert pisze:Rozumiem że uważasz naszą armie za superhiper zajebistą?
Nie, ale w przeciwieństwie do ciebie przeczytałem uważnie ten artykuł...
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14787
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 13 sie 2011, 11:55

Bastian pisze:Nie widzę tu żadnych bredni :>
Cała wypowiedź p. Siemioniaka to brednie. Obecnie w wojsko się nie inwestuje, specjaliści są zwalniani, bo w modzie jest obniżanie etatów.
Co do Marynarki Wojennej - obecnie praktycznie nie istnieje pod względem zdolności bojowych (zainteresowanych odsyłam do NTW 7/2011), więc budowa nowych okrętów (ze 3 o.p. i do tego 5-6 modułowych okrętów nawodnych + dokończenie p. 621) jest nieodzowna - albo likwidacja tego rodzaju SZ...
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
Desert
Zbanowany
Posty: 3030
Rejestracja: 23 lis 2007, 16:09
Lokalizacja: 100-(L)ica

Post autor: Desert » 13 sie 2011, 12:46

Otóż przeczytałem i uważam tak samo jak Wolfchen :)
Obrazek
"Jak coś wiem to wiem, a jak czegoś nie wiem to mógłbym wiedzieć czyli i tak wiem, jeżeli się mylę to przepraszam, bo mógłbym się mylić, ale ja się nie mylę."

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36642
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 13 sie 2011, 12:48

Wolfchen pisze:I taka polska armia w dużym stopniu już jest.
Rozumiem, że można zakwestionować powyższe zdanie. jako jedyne z całej wypowiedzi - to rzeczywiście propaganda sukcesu, którego - póki co - nie widać. Wskaż jeszcze choć jedno zdanie, które według ciebie jest brednią, skoro już posługujemy się tym określeniem...

[ Dodano: |13 Sie 2011|, 2011 12:52 ]
Desert pisze:uważam tak samo jak Wolfchen :)
Ja nawet częściowo też, tylko że to się ma nijak do tego artykułu. Siemoniak nie może przecież zacząć urzędowania od stwierdzenia "po czterech latach naszych rządów armia jest do dupy". A trochę krytyki stanu obecnego można tu między wierszami przeczytać...
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14787
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 13 sie 2011, 13:09

Bastian pisze:Wskaż jeszcze choć jedno zdanie, które według ciebie jest brednią, skoro już posługujemy się tym określeniem...
Proszę uprzejmie:
Polska jest dziś liczącym się członkiem najważniejszych międzynarodowych sojuszy: NATO i Unii Europejskiej
Myślenie życzeniowe. Samodzielnie nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć PKW Afganistan (transport, MRAPy), nie bierzemy udziału w operacji antypirackiej (bo nie mamy czym) - więc jak tu mówić o "liczącym się członkowstwie"?
Od kilku lat nasz kraj buduje nowe siły zbrojne.
Od kilku lat owe SZ popadają w ruinę. Jedynym pozytywnym aspektem jest wydzielenie Wojsk Specjalnych.
Natomiast pisanie o budowie nowych SZ, podczas gdy lotnictwu MW brakuje helikopterów SAR,a samej MW brakuje jednostek zdolnych do zabezpieczenia polskiej WSE jest delikatnie mówiąc nie na miejscu...
doskonalenie wymaga czasu i znacznego nakładu środków
Tu pełna zgoda, jednak kolejny przykład bredni, jeśli chodzi o ostatnie 4 lata - gdyż zmiany zaczęły się od d... strony - czyli od tego, co najtańsze i najbardziej medialne - czyli zniesienia poboru. A powinno się zacząć od modernizacji technicznej (kosztownej i niezbyt spektakularnej), podnoszeniu kwalifikacji kadr, wzrostu uposażeń dla specjalistów, a dopiero potem zmniejszania ilości wcielanych żołnierzy, aż do całkowitego zniesienia poboru - ale zostawienia zsw dla ochotników.

Na szczęście nie zostało wspomniane o nieszczęsnych NSR, bo wtedy mielibyśmy szczyt populizmu ;)
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Aligator
Posty: 927
Rejestracja: 17 wrz 2008, 9:34
Lokalizacja: Warsaw/Higashikurume

Post autor: Aligator » 13 sie 2011, 21:33

No tak tylko że pierwsza lepsza szmacianka sarajewo na nas najedzie i się okaże ze jesteśmy bezbronni a nasi żołnierze nie wiedzą jak mają trzymać karabin a co dopiero z niego strzelać. (-o<


No może nie przeginajmy ale coś w tym jest.
jakiś czas temu miałem okazję zapoznać się z symulacją agresji Białorusi na Polskę (tak się składalo że miałem wykładowców z MON-u) i otuchą to nie napawa - wyliczyli że w ciągu 24h Białorusini byliby zdolni zająć ok. 20% powierzchni kraju (jasne że między zająć a utrzymać jest różnica ale sam fakt jest conajmniej komiczny - oczywiście cała symulacja odnosiła się do sytuacji sprzed paru 6-8 lat).


Cała wypowiedź p. Siemioniaka to brednie. Obecnie w wojsko się nie inwestuje, specjaliści są zwalniani, bo w modzie jest obniżanie etatów.

Wiesz i tak i nie.

Wszystko zależy tu od tego do czego owa armia miałaby służyć. O ile oczywistym faktem jest to że jako siły zbrojne zdolne do prowadzenia działań wojennych WP jest nieporozumieniem, o tyle reformowane są bardzo skutecznie do innego zadania - utrzymywania porządku wewnętrznego (tłumienie zamieszek i rozruchów).

Co do Marynarki Wojennej - obecnie praktycznie nie istnieje pod względem zdolności bojowych (zainteresowanych odsyłam do NTW 7/2011), więc budowa nowych okrętów (ze 3 o.p. i do tego 5-6 modułowych okrętów nawodnych + dokończenie p. 621) jest nieodzowna - albo likwidacja tego rodzaju SZ...

Hmmm a co niby w Polsce ma wartość bojową?
Lotnictwo z 10 sprawnymi myśliwcami któe nie zdążyłyby się wzbić w powietrze? Marynarka jak sam piszesz o potencjale straży obrony wybrzeża? Kilkanaście "leopardów" z Niemiec - z których strzelają dwa razy do roku? 2 pułki śmigłowców bojowych - de facto w Iraku bądź Afganie?
Równie dobrze mogliby to wcielić w skład policji...
](*,)


Z drugiej strony jest jedno niepokojące. Odkąd pamiętam nie było jeszcze armii zaciężnej która służyłaby krajowi. One zawsze służyły wodzom bądź monecie. I nie inaczej będzie z WP.
"Spóźniony pociąg przyspieszony relacji xyz, przyjedzie z opóźnieniem ok. 25 minut. Opóźnienie może ulec powiększe... zmianie"

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26833
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 15 sie 2011, 12:44

Wolfchen pisze:
Bastian pisze:Wskaż jeszcze choć jedno zdanie, które według ciebie jest brednią, skoro już posługujemy się tym określeniem...
Proszę uprzejmie:
Polska jest dziś liczącym się członkiem najważniejszych międzynarodowych sojuszy: NATO i Unii Europejskiej
Myślenie życzeniowe. Samodzielnie nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć PKW Afganistan (transport, MRAPy), nie bierzemy udziału w operacji antypirackiej (bo nie mamy czym) - więc jak tu mówić o "liczącym się członkowstwie"?
Nasz udział w misjach wypadowych jest nieproporcjonalnie, w stosunku do możliwości finansowych, duży. W ilu misjach zagranicznych biorą udział Niemcy?
Innymi słowy, chętnie giniemy za amerykańskie interesy i wykazujemy dużą aktywność - może o to w tym "liczeniu się" chodzi. Choć chciałbym się dowiedzieć, jakie faktycznie korzyści z tego odnosimy, oprócz tego, że paru oficerów może się pobawić w wojnę na żywo.
Od kilku lat owe SZ popadają w ruinę.
Ruina to mocne i nijak przez Ciebie nie udowodnione słowo. Twoje zarzuty koncentrują się na marynarce i logistyce wsparcia misji w Azji, co mnie niestety zupełnie do tej rzekomej "ruiny" nie przekonuje. Choć rozumiem, że do marynarki masz stosunek emocjonalny, to jednak powiedzmy sobie szczerze - nasze tradycje morskie nigdy specjalnie bogate nie były.
Za dużo potrzebniejsze uważam np. posiadanie kilku eskadr samolotów zdolnych do szybkiego zabezpieczenia całego terytorium a tutaj dysponujemy F-16, a zaraz jeszcze dość sprytny pomysł myśliwców szkolno-bojowych kompatybilnych z tymże F-16 wejdzie.
Osobiście wolałbym jedynie by kupiono maszynę dwusilnikową, ale na F-15E nas niestety nie stać, F/A-18 to bardziej maszyna morska (czyli dla nas bezużyteczna).
Jedynym pozytywnym aspektem jest wydzielenie Wojsk Specjalnych.
Natomiast pisanie o budowie nowych SZ, podczas gdy lotnictwu MW brakuje helikopterów SAR,a samej MW brakuje jednostek zdolnych do zabezpieczenia polskiej WSE jest delikatnie mówiąc nie na miejscu...
Szczerze mówiąc, gdybym miał wybrać, to MW jest dla mnie najmniej istotną gałęzią wojska. Przy dzisiejszych zasięgach artylerii, wojsk rakietowych o lotnictwie nie wspominając, państwo nad jeziorem Bałtyckim ma naprawdę bardziej niezbędne wydatki.
Na czym polega "niezabezpieczenie" naszej strefy ekonomicznej? Szwedzi nam ryby kradną? No proszę...
doskonalenie wymaga czasu i znacznego nakładu środków
Tu pełna zgoda, jednak kolejny przykład bredni, jeśli chodzi o ostatnie 4 lata - gdyż zmiany zaczęły się od d... strony - czyli od tego, co najtańsze i najbardziej medialne - czyli zniesienia poboru.
Skoro to najtańsze, to w żaden sposób nie wpłynęło na modernizację lub nie reszty armii.
A powinno się zacząć od modernizacji technicznej (kosztownej i niezbyt spektakularnej), podnoszeniu kwalifikacji kadr, wzrostu uposażeń dla specjalistów, a dopiero potem zmniejszania ilości wcielanych żołnierzy, aż do całkowitego zniesienia poboru - ale zostawienia zsw dla ochotników.
To skąd się bierze obecnie szeregowców?

No cóż, na tym polega cywilna kontrola nad armią - że nie zawsze jest tak, jak by sobie generalicja wymarzyła. To dla wielu oficerów starszej daty może być, faktycznie, szok - mieli wszak okres, gdy krajem de facto rządziła wojskowa junta.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14787
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 15 sie 2011, 14:42

Glonojad pisze:Nasz udział w misjach wypadowych jest nieproporcjonalnie, w stosunku do możliwości finansowych, duży.
No właśnie o to mi chodzi - jesteśmy "liczącym się" członkiem NATo, jeśli chodzi o wydatki, bo jeśli chodzi o korzyści, to nie licząc czterogwiazdkowego stanowiska w Norfolk (rotacyjnie z Włochami), to nie mamy z tego nic.
Glonojad pisze:Twoje zarzuty koncentrują się na marynarce i logistyce wsparcia misji w Azji, co mnie niestety zupełnie do tej rzekomej "ruiny" nie przekonuje.
Tym się zajmuję, więc w tym zakresie mam największą wiedzę.
Glonojad pisze:Za dużo potrzebniejsze uważam np. posiadanie kilku eskadr samolotów zdolnych do szybkiego zabezpieczenia całego terytorium a tutaj dysponujemy F-16, a zaraz jeszcze dość sprytny pomysł myśliwców szkolno-bojowych kompatybilnych z tymże F-16 wejdzie.
Z LIFTami (o których mówisz) to jest trochę tak, jak z ośrodkiem szkolenia kierowców, który ma 10 ciągników siodłowych z naczepami i jednocześnie chce szkolić kierowców i świadczyć usługi transportowe. Tych samolotów będzie po prostu za mało do szkolenia, a przez to, ze będą miały elementy bojowe, koszty tego szkolenia (masa, koszty paliwa, przeglądów, certyfikacji) będą spore. Aczkolwiek mniejsze, niż szkolenia na dwumiejscowym F-16 ;)
Glonojad pisze:Przy dzisiejszych zasięgach artylerii, wojsk rakietowych o lotnictwie nie wspominając, państwo nad jeziorem Bałtyckim ma naprawdę bardziej niezbędne wydatki.
No tu ja się absolutnie nie zgodzę. Jaki czas autonomicznej pracy ma okręt, a jaki czas ma samolot? Oczywiście nie mówię, że mamy mieć całą flotę lotniskowców, ale flotyllę OP i do tego flotyllę korwet wielozadaniowych - już powinniśmy mieć. Szczególnie, że MOSG nie ma żadnych okrętów większego kalibru, który byłby zdolny zatrzymać np. uprowadzony przez terrorystów prom.
A skoro tak lubimy brać udział w misjach, to jakaś uboższa wersja Mistali w jednej sztuce też by nie zaszkodziła - jako okręt "eksportowy" i do użytku jako OFdMW. :-k
Glonojad pisze:To skąd się bierze obecnie szeregowców?
W taki sam sposób, jak podoficerów i oficerów z cywila - konkurs ofert. 8-(
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

primoż
Posty: 3763
Rejestracja: 24 gru 2010, 0:57
Lokalizacja: z pól kartoflanych

Post autor: primoż » 15 sie 2011, 18:29

Glonojad pisze:Nasz udział w misjach wypadowych jest nieproporcjonalnie, w stosunku do możliwości finansowych, duży. W ilu misjach zagranicznych biorą udział Niemcy?
Innymi słowy, chętnie giniemy za amerykańskie interesy i wykazujemy dużą aktywność - może o to w tym "liczeniu się" chodzi. Choć chciałbym się dowiedzieć, jakie faktycznie korzyści z tego odnosimy, oprócz tego, że paru oficerów może się pobawić w wojnę na żywo.
Po prostu powinno się przez pewien czas nie brać udziału w tych misjach/ograniczyć do bardzo dużego minimum, a w tym czasie pieniądze te przeznaczyć na porządna modernizację armii.

esbek
Posty: 582
Rejestracja: 19 gru 2010, 16:50
Kontakt:

Post autor: esbek » 15 sie 2011, 20:56

="primoż"Po prostu powinno się przez pewien czas nie brać udziału w tych misjach
"misjach" - kocham takie eufemizmy.
http://www.youtube.com/user/esbek2
Filmy "tramwajowe" i nie tylko.
http://www.film.tramwaje.eu
Linki do filmów tramwajowych sortowane w/g krajów i miast

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36642
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 15 sie 2011, 21:34

Wolfchen pisze:Z LIFTami (o których mówisz) to jest trochę tak, jak z ośrodkiem szkolenia kierowców, który ma 10 ciągników siodłowych z naczepami i jednocześnie chce szkolić kierowców i świadczyć usługi transportowe.
No dobra, ale samoloty innych usług zapewniać nie muszą.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14787
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 15 sie 2011, 22:24

Bastian pisze:No dobra, ale samoloty innych usług zapewniać nie muszą.
Skoro są szkolno-bojowe, to oznacza, ze oprócz szkolenia pilotów, mają także być wliczane do ugrupowań bojowych SL. A skoro tak, to część z nich muszą prowadzić dyżury bojowe. Załóżmy, że połowa. W tym samym czasie więc zostaje 9 samolotów do celów szkolnych, co przy uruchomieniu około 60%, daje dziennie 5-6 samolotów do szkolenia. Koszmarnie mało.
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

ODPOWIEDZ