Pytanie o uprawnienie do ulgi dla bezrobotnych
Moderator: JacekM
Witam - pytanie do panów praktyków. Osoby bezrobotne w Warszawie mają prawo do bezpłatnego przejazdu wg. poniższego opisu:
"Osoby bezrobotne, zarejestrowane w Urzędzie Pracy m.st. Warszawy, bez przysługującego prawa do zasiłku, w dniu wyznaczonego terminu obowiązkowej wizyty w Urzędzie"
Wymagany dokument:
"Zaświadczenie wydane przez Urząd Pracy m.st. Warszawy, wraz z dokumentem tożsamości ze zdjęciem"
źródło: http://www.ztm.waw.pl/?c=142&l=1
I teraz pytanie - z treści uprawnienia wynika, że jeśli ktoś ma zaświadczenie, to ma bezpłatne przejazdy w danym dniu. Jak to wygląda podczas kontroli? Chodzi mi głównie o to, czy taka osoba może poruszać się po całym mieście do woli (jak na bilecie dobowym), czy kontrolerzy nieformalnie wlepiają kary za jazdę gdzie indziej, niżeli w związku z wizytą w urzędzie?
Pytanie mnie nurtuje o tyle - bo z jednej strony to trochę nierozsądne, że tak ogólne przepisy pozwalają traktować dojazd z zaświadczeniem jako bilet dobowy (przepis tego nie zakazuje - a powinien!), z drugiej strony - pytanie do kanarów czy wnikają w trasę przejazdu takiej osoby, bo teoretycznie przepis nie zabrania podróżowania "wycieczkowego" na takim zaświadczeniu, więc karę można kwestionować (a powinna się należeć, przy dokładniej sformułowanych przepisach!). Jak więc to wygląda w praktyce?
"Osoby bezrobotne, zarejestrowane w Urzędzie Pracy m.st. Warszawy, bez przysługującego prawa do zasiłku, w dniu wyznaczonego terminu obowiązkowej wizyty w Urzędzie"
Wymagany dokument:
"Zaświadczenie wydane przez Urząd Pracy m.st. Warszawy, wraz z dokumentem tożsamości ze zdjęciem"
źródło: http://www.ztm.waw.pl/?c=142&l=1
I teraz pytanie - z treści uprawnienia wynika, że jeśli ktoś ma zaświadczenie, to ma bezpłatne przejazdy w danym dniu. Jak to wygląda podczas kontroli? Chodzi mi głównie o to, czy taka osoba może poruszać się po całym mieście do woli (jak na bilecie dobowym), czy kontrolerzy nieformalnie wlepiają kary za jazdę gdzie indziej, niżeli w związku z wizytą w urzędzie?
Pytanie mnie nurtuje o tyle - bo z jednej strony to trochę nierozsądne, że tak ogólne przepisy pozwalają traktować dojazd z zaświadczeniem jako bilet dobowy (przepis tego nie zakazuje - a powinien!), z drugiej strony - pytanie do kanarów czy wnikają w trasę przejazdu takiej osoby, bo teoretycznie przepis nie zabrania podróżowania "wycieczkowego" na takim zaświadczeniu, więc karę można kwestionować (a powinna się należeć, przy dokładniej sformułowanych przepisach!). Jak więc to wygląda w praktyce?