WAWKOM

Kolej do zaorania vel. restrukturyzacja PLK

Po przejrzeniu list, nasuwa się jedno: PLK do bezzwłocznej likwidacji z przejęciem infrastruktury przez Skarb Państwa. Zarządzanie infrą przez spólki prawa handlowego jest kompletnie nieuzasadnione z punktu widzenia gęstości siatki transportowej i dostępności do niej. Jak już się PLK czymś musi zajmować, to niech się zajmują sterowaniem ruchem lub doraźnymi naprawami.

A z czego chcesz utrzymać to torowisko, miejscami już poniżej jakichkolwiek przyzwoitych standardów?

Poza tym to za zgodą MT
http://www.rynek-kolejowy.pl/35523/Mass ... tys_km.htm

MeWa pisze:A z czego chcesz utrzymać to torowisko, miejscami już poniżej jakichkolwiek przyzwoitych standardów?

Choćby pierwszy z brzegu przykład: Dęblin - Łuków jest w miarę jeszcze.

MeWa pisze:A z czego chcesz utrzymać to torowisko, miejscami już poniżej jakichkolwiek przyzwoitych standardów?

Zgadnij dzięki komu tak jest?

rufio198 pisze:

MeWa pisze:A z czego chcesz utrzymać to torowisko, miejscami już poniżej jakichkolwiek przyzwoitych standardów?

Zgadnij dzięki komu tak jest?

Jak dla mnie jest to wina skarbu państwa, który do inwestycji na kolei dokłada, bo Unia, a do utrzymania już nie. Wiadomo drogi są ważniejsze i na nie trzeba wydawać ponad 80% kasy. A jak PKP ma oszczędności na przetargach to najlepiej zabrać i dać jeszcze więcej na drogi.

kajo pisze:Jak dla mnie jest to wina skarbu państwa, który do inwestycji na kolei dokłada, bo Unia, a do utrzymania już nie.

A jak Skarb Państwa ma dokładać do utrzymania, skoro tym się zajmuje spółka prawa handlowego, która ma osiągać zysk, a nie być filantropem? Dokapitalizować PLK? To studnia bez dna, a ZZ przeżrą wszystko i tyle z tego będzie...

Wolfchen pisze:

kajo pisze:Jak dla mnie jest to wina skarbu państwa, który do inwestycji na kolei dokłada, bo Unia, a do utrzymania już nie.

A jak Skarb Państwa ma dokładać do utrzymania, skoro tym się zajmuje spółka prawa handlowego, która ma osiągać zysk, a nie być filantropem? Dokapitalizować PLK? To studnia bez dna, a ZZ przeżrą wszystko i tyle z tego będzie...

To nie takie trudne, obecnie też to jest częściowo robione, państwo refunduje niewielką część stawki za użytkowanie torów przez przewoźników Cargo. Można przenieść infrastrukturę do MI (czy jakkolwiek się ono teraz nazywa) i zlecić PKP PLK obsługę. Z resztą jak warszawa zleca utrzymanie torów TW? Jaką tutaj widzicie różnice?

PLK ma być agendą na wzór GDDKiA. Obecnie trwają prace nad wydzieleniem PLK z PKP SA.

Wolfchen pisze:Po przejrzeniu list, nasuwa się jedno:

"Czy na pewno jest to lista tras do likwidacji?"

Po komentarzach na RK widać, że to może być wniosek pochopny, nadinterpretacja autora artykułu. Tym niemniej - temat do podrążenia.

PLK zdementowały. Ale szykuje się spór, bo są dokumenty, które podważają stanowisko PLK-i.
http://www.rynek-kolejowy.pl/35517/PLK_ ... jowych.htm

Ech, ja już pi razy drzwi 4 lata temu usłyszałem od dyrektora Biura Strategii w peelce (nazwisko Jacek Poniewierski pewnie przynajmniej części osób obce nie jest), że docelowym stanem jest ok. 10 tys km linii kolejowych, bo "na więcej nas nie stać". Jak widać potwierdza się to właśnie.

Ja słyszałem profesora z SGH mówiącego o 5 tys. km.
Takim wykazom należałoby przyjrzeć się szczegółowo, punkt po punkcie, a na to nie ma miejsca na tym forum.

Wlk. Brytania już to przeprowadziła w latach 60., 70. i 80. Jak się można domyślić, sytuacja wcale się nie poprawiła, pasażerowie, którzy przesiedli się do samochów w związku z wycięciem linii dowozowych, już jechali tymi samochodami do końca. Zainteresowanym polecam zapoznanie się z hasłem Beeching Axe.

Z drugiej strony mamy w Polsce mnóstwo linii typu Zagórz - Ustrzyki Dolne albo Lębork - Łeba, których remont jest zupełnie nie opłacalny. A już na pewno utrzymanie w obecnej formie.

Tak - jak zykle ważne są odpowiednie proporcje.