Bilet czasowy - jak to jest ?

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10648
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 15 maja 2013, 23:07

MeWa pisze: Przewoźnik nie ukłąda rozkładów, poza tym piszesz tak jakbyś nie znał warunków panujących w Warszawie.
Piszesz, jakbyś nie rozumiał z kontekstu, że chodzi o ZTM.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 15 maja 2013, 23:10

Co jak co, ale od prawnika można wymagać precyzji.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10648
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 15 maja 2013, 23:33

Pytanie, czy ZTM nie jest stroną umowy przewozu, a więc "przewoźnikiem" w rozumieniu odpowiedniej ustawy. Jak wszyscy dobrze wiemy, panuje tu bałagan biorący się z nieuwzględnienia istnienia organizatora przewozów niebędącego ich wykonawcą.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

bepe
Posty: 3516
Rejestracja: 04 wrz 2010, 15:33
Lokalizacja: Gocław

Post autor: bepe » 15 maja 2013, 23:40

KwZ pisze:Pytanie, czy ZTM nie jest stroną umowy przewozu
No właśnie chyba jest. Mnie z MZA ani z Mobilisem nic nie łączy, nie płacę im za przewóz. Płacę ZTM-owi, który zleca wykonanie przewozu swojemu kontrahentowi. Również kar za brak biletu nie płaci się właścicielom pojazdów, tylko ZTM-owi (a ściślej: miastu). Ofertę zawarcia umowy przewozu także kieruje do mnie ZTM (miasto).

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10648
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 15 maja 2013, 23:58

A druga połowa wynikania, że ZTM jest "przewoźnikiem" w rozumieniu odpowiedniej ustawy?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

bepe
Posty: 3516
Rejestracja: 04 wrz 2010, 15:33
Lokalizacja: Gocław

Post autor: bepe » 16 maja 2013, 0:53

KwZ pisze:A druga połowa wynikania, że ZTM jest "przewoźnikiem" w rozumieniu odpowiedniej ustawy?
W sumie to raczej jest organizatorem. Ale jest też drugą stroną umowy przewozu. Chyba. Przejrzałem na szybko przepisy tej ustawy o publicznym transporcie zbiorowym i wyszło mi, że jest organizatorem, natomiast ustawa ta nakłada na organizatora i operatora niektóre obowiązki przewoźnika w rozumieniu Prawa przewozowego.

W ogóle z tej ustawy wynika, że w Warszawie nie ma "przewoźników", tylko są "operatorzy" (MZA, Mobilis i reszta) i "organizator" (ZTM). "Przewoźnik" natomiast nie wykonuje przewozów na podstawie umowy z "organizatorem", tylko na podstawie "potwierdzenia zgłoszenia". Wydaje mi się, że "przewoźnikiem" jest natomiast np. Minibus Karczew.

Bałagan w szeroko rozumianym prawie przewozowym jest straszny - ja już któryś raz próbuję do tego podejść i kolejny raz kapituluję. Jak będę miał trochę wolnego czasu (na emeryturze), to przeczytam całość i spróbuję wyciągnąć jakieś sensowne wnioski. No chyba, że ktoś mnie zmusi do tego wcześniej.

Poza tym nie jestem przekonany, czy do określenia stron umowy przewozu zawartej między przewoźnikiem a pasażerem należy stosować definicje z tej ustawy.

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10648
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 16 maja 2013, 1:11

A której? Przecież nie kodeks cywilny? Chyba że masz na myśli regulamin?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

bepe
Posty: 3516
Rejestracja: 04 wrz 2010, 15:33
Lokalizacja: Gocław

Post autor: bepe » 16 maja 2013, 1:50

KwZ pisze:Przecież nie kodeks cywilny?
A dlaczego nie? Jakby się udało dopasować, to właściwie dlaczego tego nie robić?

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10648
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 16 maja 2013, 1:55

A nie ma czegoś takiego, że prawo szczegółowe zastępuje prawo ogólne? Zresztą wcale nie widzę problemu, przecież zgadzamy się, że stronami umowy są pasażer i ZTM...

bepe
Posty: 3516
Rejestracja: 04 wrz 2010, 15:33
Lokalizacja: Gocław

Post autor: bepe » 16 maja 2013, 2:10

KwZ pisze:A nie ma czegoś takiego, że prawo szczegółowe zastępuje prawo ogólne?
Jest. Ale tu nie działa. Stwierdzenie, że w ustawie o publicznym transporcie zbiorowym o pasażerach nie ma ani słowa byłoby może przesadą, ale ustawa ta zawiera czysto administracyjne przepisy dotyczące organizowania publicznego transportu zbiorowego. Z punktu widzenia regulacji stosunków między pasażerem a podmiotem wykonującym przewóz ta ustawa jest właściwie zbędna, a wręcz zaciemnia obraz. Dla tej konkretnej sprawy może nam się przydać jedynie w zakresie, w jakim normuje rozkłady jazdy, ale teraz nie mam siły, żeby tego szukać. Może w przyszłym tygodniu...

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 16 maja 2013, 9:14

Stosunki z pasażerem określa ustawa Prawo przewozowe (w nieuregulowanych sprawach odsyłająca explicite do kodeksu cywilnego). To sobie poczytajcie...

bepe
Posty: 3516
Rejestracja: 04 wrz 2010, 15:33
Lokalizacja: Gocław

Post autor: bepe » 16 maja 2013, 12:41

MichalJ pisze:Stosunki z pasażerem określa ustawa Prawo przewozowe
Ale akurat prawo przewozowe wcale nie jest dużo bardziej jasne.

Poza tym dla ustalenia mocy prawnej rozkładów jazdy samo PP nie wystarczy.

Awatar użytkownika
aqqaqq
Posty: 278
Rejestracja: 19 mar 2009, 12:01

Post autor: aqqaqq » 16 maja 2013, 19:40

MichalJ pisze:Stosunki z pasażerem określa ustawa Prawo przewozowe (w nieuregulowanych sprawach odsyłająca explicite do kodeksu cywilnego). To sobie poczytajcie...
Pasażer jest jednocześnie konsumentem i stosunki z nim reguluje również ustawa o ochronie konsumentów.
W działalności turystycznej pomimo istnienia wielu przepisów szczegółowych, przepisy tej ustawy są często stosowane np. przy próbach przenoszenia ryzyka za opóźnione loty na konsumenta. Polecam lekturę spisu klauzul zakazanych.

Paweł D.
Posty: 5271
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 16 maja 2013, 20:02

Zawsze najlepiej podać konkretny przepis albo klauzulę. To bardzo ułatwia i konkretyzuje dyskusję. Przykład opóźnionych lotów przy dyskusji o biletach czasowych lekko nietrafiony.

Awatar użytkownika
aqqaqq
Posty: 278
Rejestracja: 19 mar 2009, 12:01

Post autor: aqqaqq » 16 maja 2013, 22:44

Paweł D. pisze:Zawsze najlepiej podać konkretny przepis albo klauzulę. To bardzo ułatwia i konkretyzuje dyskusję. Przykład opóźnionych lotów przy dyskusji o biletach czasowych lekko nietrafiony.
Zobacz na klauzule z rejestru z pozycji 538, 987, 1072.

ODPOWIEDZ