Mamy najdroĹźsze bilety w Europie

Moderator: JacekM

realista1
Posty: 46
Rejestracja: 03 cze 2011, 12:44
Kontakt:

Post autor: realista1 » 22 maja 2013, 21:43

W tramwajach i autobusach tłok, tabor stary, a rozkład jazdy to fikcja! Tak często wygląda miejska komunikacja w Polsce. A ile za to dziadostwo urzędnicy każą nam płacić?! Biorąc pod uwagę średnie wynagrodzenie - porównując to z innymi krajami - krocie!

Wystarczy wziąć na tapetę Warszawę. Jednorazowy bilet w kosztuje w stolicy 4,4 zł co oznacza, że za kwotę 3,7 tys. zł, bo tyle obecnie wynosi średnie miesięczne wynagrodzenie w naszym kraju, pasażer może kupić 840 biletów jednorazowych.

Dla porównania, Niemiec w Berlinie – choć jednorazowy bilet kosztuje tam około 9 zł – przy średnim miesięcznym wynagrodzeniu na poziomie 12 303 zł, może nabyć aż 1367 kartoników na jeden przejazd. Z kolei, w Paryżu gdzie średnia krajowa wynosi 12 492 zł można za taką gotówkę mieć aż 2082 biletów. Jednak nie trzeba wcale szukać daleko. Nasi południowi sąsiedzi, Czesi za jednorazowy bilet komunikacji miejskiej płacą tylko 4 zł, tak więc za swoją średnią krajową mogą nabyć około tysiąca biletów!

Teraz już wiadomo dlaczego tak wielu Polaków zaczyna przesiadać się na rowery. Może po prostu ratują domowe budżety?

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wa ... omosc.html

adner
Posty: 626
Rejestracja: 16 lut 2012, 17:17

Post autor: adner » 22 maja 2013, 21:46

Tak, bo na pewno kupują miesięcznie paczkę biletów jednorazowych i je kasują.

Awatar użytkownika
JKTpl
Posty: 3493
Rejestracja: 12 lis 2008, 12:40
Kontakt:

Post autor: JKTpl » 22 maja 2013, 21:52

realista1 pisze:W tramwajach i autobusach tłok, tabor stary, a rozkład jazdy to fikcja!
Realista populista. Początek dyskwalifikuje.

Paweł D.
Posty: 5271
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 22 maja 2013, 21:52

W informacji zabrakło jednej drobnej, acz istotnej informacji - źródła tych wyliczeń. A pochodzą one z fakt.pl. I tym akcentem może kończymy tą bezsensowną dyskusję....

Zablokowany