Komunikacja miejska na Dolnym Mokotowie
Moderator: Wiliam
Jest tak, że w solówce rzadko kiedy ktoś stoi w szczycie porannym. Faktem jest jednak to, że im dalej na zachód, tym napełnienie wzrasta. Niemniej to w żaden sposób nie uzasadnia substytucji 187 na Mokotowie.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36673
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Czytam ten temat i bezskutecznie usiłuję wywnioskować, czy 187 jest linią znakomitą, czy do zaorania...
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Po pierwsze, trochę odnosiłem się do moich postów z czasów, gdy ta zmiana wchodziła w życie i krytykowałem tę zmianę, bo sądziłem że przez ten dziwny odcinek trasy w okolicach Pl. Zawiszy 159 będzie kompletnie bezużyteczne, a jednak nie jest tak źle.Poc Vocem pisze:Jest tak, że w solówce rzadko kiedy ktoś stoi w szczycie porannym. Faktem jest jednak to, że im dalej na zachód, tym napełnienie wzrasta. Niemniej to w żaden sposób nie uzasadnia substytucji 187 na Mokotowie.
Po drugie, tak jak wspomniałem, nie wiem jak jest na wschodnim odcinku trasy 159. Natomiast pełna zgoda, że 187 na Czerniakowskiej jest bezużytecznym muchowozem. Niemniej na Trasie Łazienkowskiej bardzo często bywa niezabieralny. Zastanawiam się skąd to się bierze. Pierwsze co przychodzi na myśl to fakt, że ta linia dowozi bezpośrednio z TŁ do Beresteckiej. Tam jednak są spore wymiany pasażerskie, jest także dogodna przesiadka w 178/191. Więc ja jestem przeciwko skróceniu do Dw. Zachodniego, ale do okolic Pl. Na Rozdrożu / Politechniki już tak.
Dodano po 23 sekundach:
To proste. W połowie do zaorania.Bastian pisze:Czytam ten temat i bezskutecznie usiłuję wywnioskować, czy 187 jest linią znakomitą, czy do zaorania...
Dodano po 4 minutach 20 sekundach:
Swoją drogą ciekaw jestem w co by się przesiedli ludzie po wycięciu 131 - czy w 180, w 187 czy może 167.
Jest linią z potencjałem, o ile ktoś ten potencjał w końcu wykorzysta. Jeśli założymy trwanie w obecnej postaci, to jest to smutna konieczność istnienia w systemie dojazdu z Zaruskiego do metra. Jeśli skrócimy do Zachodniego z jednej i przekierujemy na Wilanów z drugiej, jednocześnie podnosząc częstotliwość do powiedzmy 7-8/10/10, otrzymamy linię o jakości, o jakiej Czerniakowska może w obecnej chwili tylko marzyć. Nawet jeśli za tę cenę miałaby oddać 131 (skrócenie do Nehru).Bastian pisze:Czytam ten temat i bezskutecznie usiłuję wywnioskować, czy 187 jest linią znakomitą, czy do zaorania...
Nikt nie zakłada wycięcia 131 z Gagarina. A potok na Gagarina przejęłoby pewnie 180, do metra 187+131, bo na skręcie traci się trochę czasu, a 180 do metra nie dowiezie i tak, więc trzeba się przesiąść (a dojście w przypadku przesiadki wymagałoby tylko pokonania Czerniakowskiej, co nie jest uciążliwe).reserved pisze:Swoją drogą ciekaw jestem w co by się przesiedli ludzie po wycięciu 131 - czy w 180, w 187 czy może 167.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Wiem, że nikt nie zakłada. Zastanawiam się tylko, która z tych linii jest "drugą" w kolejności dojazdu do centrum. Czy nie byłoby to przypadkiem właśnie 187. Bo ma ono całkiem niezłą trasę. I dowozi do metra dość szybko. Więc może po prostu to nie kwestia tego, że linia jest słaba, a tego że inna linia podbiera jej pasażerów i stąd 187 mało osób jeździ.
187 jest przede wszystkim nie przewidywalne, a częstotliwość niespecjalnie zachęca do wychodzenia w ciemno.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36673
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Przyszło mi do głowy 187 przez Waryńskiego i Gagarina do Nehru, 131 z DWC przez Politechnikę i Torwar do Wilanowa
Wady: choćby to, że 187 nadal nieprzewidywalne. No ale krótsze.
No i Iwicka ze Stępińską tracą połączenie z DWC...
Wady: choćby to, że 187 nadal nieprzewidywalne. No ale krótsze.
No i Iwicka ze Stępińską tracą połączenie z DWC...
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
A mi przyszło do głowy 187 od Politechniki Waryńskiego po trasie 167 na Siekierki z jednoczesnym wycięciem 167. Ale... nie, to nie jest chyba dobry pomysł.
Ale takie 131 po trasie 187...czemu nie.
Ale takie 131 po trasie 187...czemu nie.
Biorąc pod uwagę fakt ze dyskusja zaczęła się od tego czy 131 musi tracić czas na zakręcie w lewo na patelni to dokładnie Sielcom skrętu w lewo na Politechnice pokazuje jak bardzo znów ta dyskusja zjada własny ogon.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Amerykanie mają takie ładne powiedzenie: "nie próbuj czegoś naprawiać, jeśli nie jest zepsute".
To się tyczy wielokrotnie przywoływanej w tej dyskusji linii 131, która według moich obserwacji, jest jedną z najlepszych linii w Warszawie. Najlepszych pod względem optymalności trasy, zapełnienia i rozłożenia potoków. Nie powinno się psuć czegoś, co działa wyśmienicie.
To się tyczy wielokrotnie przywoływanej w tej dyskusji linii 131, która według moich obserwacji, jest jedną z najlepszych linii w Warszawie. Najlepszych pod względem optymalności trasy, zapełnienia i rozłożenia potoków. Nie powinno się psuć czegoś, co działa wyśmienicie.
Doszliśmy w Polsce do stanu, że rozkład jazdy pociągów to jest coś,
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
I dlatego nie należy 131 wydłużać na WilanówPiottr pisze:To się tyczy wielokrotnie przywoływanej w tej dyskusji linii 131, która według moich obserwacji, jest jedną z najlepszych linii w Warszawie. Najlepszych pod względem optymalności trasy, zapełnienia i rozłożenia potoków. Nie powinno się psuć czegoś, co działa wyśmienicie.
Jeśli działa wyśmienicie, to dlaczego "nie da się" podbić częstotliwości?Piottr pisze:Amerykanie mają takie ładne powiedzenie: "nie próbuj czegoś naprawiać, jeśli nie jest zepsute".
To się tyczy wielokrotnie przywoływanej w tej dyskusji linii 131, która według moich obserwacji, jest jedną z najlepszych linii w Warszawie. Najlepszych pod względem optymalności trasy, zapełnienia i rozłożenia potoków. Nie powinno się psuć czegoś, co działa wyśmienicie.
-
- Posty: 206
- Rejestracja: 20 cze 2015, 15:31
- Lokalizacja: skrzyżowanie Woroniczej i Wołowskiej
Chyba najlepszym wyjściem w sytuacji ze 187 jest po prostu podział na 187 Ursus - Politechnika i 259 (lub inny numer, nieistotne) Zachodni - trasa 187 - Bartycka - Siekierki.
Wtedy zostaje zachowanie połączenie górnej Czerniakowskiej z metrem, Ursusa z TŁ, likwiduje się potwora przez całe miasto oraz daje się coś nowego na Bartycką bo od dawna słychać głosy, że by się przydało. 131 zostawiamy wtedy jak jest, a 159 skracamy obustronnie do trasy Pl. Zawiszy - Chełmska, ponieważ do Blue City 159 miało zastępować 187, które nie znikło, a do Siekierek po trasie 159 jeździ dość częste 162.
Wtedy zostaje zachowanie połączenie górnej Czerniakowskiej z metrem, Ursusa z TŁ, likwiduje się potwora przez całe miasto oraz daje się coś nowego na Bartycką bo od dawna słychać głosy, że by się przydało. 131 zostawiamy wtedy jak jest, a 159 skracamy obustronnie do trasy Pl. Zawiszy - Chełmska, ponieważ do Blue City 159 miało zastępować 187, które nie znikło, a do Siekierek po trasie 159 jeździ dość częste 162.
Nie wiem jak teraz, ale dawniej, gdy 159 i 162 miały takie same częstotliwości, to była (przynajmniej rozkładowa) koordynacja między tymi dwoma liniami na wspólnym odcinku. Jeździły co 5/6/7,5/10 minut.Woronicz pisze:Chyba najlepszym wyjściem w sytuacji ze 187 jest po prostu podział na 187 Ursus - Politechnika i 259 (lub inny numer, nieistotne) Zachodni - trasa 187 - Bartycka - Siekierki.
Wtedy zostaje zachowanie połączenie górnej Czerniakowskiej z metrem, Ursusa z TŁ, likwiduje się potwora przez całe miasto oraz daje się coś nowego na Bartycką bo od dawna słychać głosy, że by się przydało. 131 zostawiamy wtedy jak jest, a 159 skracamy obustronnie do trasy Pl. Zawiszy - Chełmska, ponieważ do Blue City 159 miało zastępować 187, które nie znikło, a do Siekierek po trasie 159 jeździ dość częste 162.
Teraz (nie licząc kursów skróconych) też mają taką samą częstotliwość.