Warszawskie dworce i przystanki kolejowe
Moderator: JacekM
Z tego co pamiętam to chyba jest informacja o tym w jakim sektorze(ach) staje pociąg?
Wydaje mi się że ogłaszają że wagony zatrzymują się w 1 sektorze.
Dodano po 1 minucie 39 sekundach:
A tak poza tym pociągi Lotniskowe stoją przez 5 minut na centralnym. Jak ktoś wbiega w ostatniej chwili to już jego problem
Dodano po 1 minucie 39 sekundach:
A tak poza tym pociągi Lotniskowe stoją przez 5 minut na centralnym. Jak ktoś wbiega w ostatniej chwili to już jego problem
W Hamburgu mają w metrze bardzo dobry system oznakowania. W pewnym miejscu na peronie znajduje się tabliczka z napisem "Kurzughalt", co pokazuje, dokąd sięga skrócony skład. I ludzie wiedzą, gdzie mają czekać.
Nie wszystkie stoją 5 min. Tak jak mówiłem, ten w przytoczonej historii przyjechał minutę przed odjazdem. Nie róbmy z pasażerów ofiary losu. Pomóżmy im, zwłaszcza że się da prostym sposobem. I to nie jest kwestia przychodzenia w ostatniej chwili. Ja jeżdżę często tymi lotniskowymi pociągami, to wiem że muszę jak najbliżej początku peronu się ustawić. Ale są ludzie, którzy nim nie jeżdżą. I oni czekają na niego zazwyczaj tam, gdzie jest najwięcej ludzi, czyli pomiędzy dwoma głównymi wjazdami na górę. I się okazuje, że stamtąd ludzie muszą spory kawał biec do przodu. Prosta informacja o miejscu zatrzymania pociągu pomogłaby ludziom, którzy nie korzystają codziennie z takiego transportu.Premo pisze:Dodano po 1 minucie 39 sekundach:
A tak poza tym pociągi Lotniskowe stoją przez 5 minut na centralnym. Jak ktoś wbiega w ostatniej chwili to już jego problem
Dodano po 1 minucie 32 sekundach:
Tylko czy pasażerowie wiedzą, co oznacza ten "skrócony skład"? Bo mi by to nic nie mówiło. Chyba że w rozkładzie byłoby napisane, że ten kurs obsługuje skrócony skład. Powtarzam, moim zdaniem informacja wygłaszana przez megafon o miejscu zatrzymania pociągu (na analogicznej zasadzie do IC) by pomogła. Oczywiście w języku polskim i angielskim.osa pisze:W Hamburgu mają w metrze bardzo dobry system oznakowania. W pewnym miejscu na peronie znajduje się tabliczka z napisem "Kurzughalt", co pokazuje, dokąd sięga skrócony skład. I ludzie wiedzą, gdzie mają czekać.
Dodano po 2 minutach 26 sekundach:
Nie ogłaszają.Premo pisze:Wydaje mi się że ogłaszają że wagony zatrzymują się w 1 sektorze.
W przypadku Wwy Centralnej i pociągów lotniskowych (szczególnie tych z 1EZT) faktycznie ciężko jest zatrzymać skład w miejscu najdogodniejszym dla ruchu podróżnych (w tym przypadku środkowe schody) jak mówi instrukcja. Uściślijmy: pociągi prawie ZAWSZE zatrzymują się bardzo blisko początku peronu - przynajmniej w przypadkach (95%) gdy są przyjmowane na skrajne tory nr 8 albo 7. Taka postać rzeczy jest spowodowana brakiem widoczności semaforów wyjazdowych i brakiem sygnalizatora powtarzającego ustawionego wcześniej. Żeby drużyna pociągowa widziała semafor konieczne jest zatrzymanie czoła dopiero przy wskaźniku W32 z symbolem "200", chociaż jeden Elf KMu ma 75m długości....reserved pisze:Na Warszawie Centralnej bywa problem z SKM-kami i KM-kami. Pociągi są krótkie w stosunku do długości peronów, maszyniści często podjeżdżają bardzo blisko początku peronu, w wyniku czego wiele osób musi biec przez pół peronu do pociągu.
Można teoretycznie ustać na środku peronu przy schodach do galerii środkowej i pytać się dyżurnej ruchu o wskazania semafora ale nie o to w tym chodzi. Przy ilości pociągów jaką wyprawia informowanie drużyn pociągów lotniskowych o wskazaniach semaforów stałoby się chyba główną czynnością dyżurnych, wprowadzając dodatkowy śmietnik w zaśmieconym i tak eterze radiowym na kanale 2.
Jak ktoś przychodzi na czas to zdąży wsiąść i na pewno się nie spóźni. Zwłaszcza, że tak jak już ktoś wspomniał większość pociągów ma postój 5-10 min.
www.linia29.cal.pl Linia 29 Tłuszcz-Ostrołęka
Dzięki za techniczne wyjaśnienie.
I powtarzam - nie wszystkie pociągi mają tak długie postoje. Nawet nie ze względu na rozkład, ale wystarczy że się pociąg 3 minuty opóźni, i już stoi bardzo krótko. Jak można coś zmienić na lepsze, i to niedużym kosztem, dlaczego by tego nie zrobić? Inna sprawa, że to bardzo pomaga. Jeśli mam bagaże, chciałbym od razu stanąć tam, gdzie pociąg mi podjedzie, a nie potem już w stresie (bo jednak to ostatnie minuty przed odjazdem) gonić pociąg.
Prosta informacja przez megafon - pociąg zatrzyma się w sektorze pierwszym. I już ludzie idą naprzód. That's all. Można by było? Wydaje mi się, że tak. Tu nawet nie chodzi o zwykłych pasażerów, ale lotniskowych, którzy nie zawsze są tacy hop do przodu.
I powtarzam - nie wszystkie pociągi mają tak długie postoje. Nawet nie ze względu na rozkład, ale wystarczy że się pociąg 3 minuty opóźni, i już stoi bardzo krótko. Jak można coś zmienić na lepsze, i to niedużym kosztem, dlaczego by tego nie zrobić? Inna sprawa, że to bardzo pomaga. Jeśli mam bagaże, chciałbym od razu stanąć tam, gdzie pociąg mi podjedzie, a nie potem już w stresie (bo jednak to ostatnie minuty przed odjazdem) gonić pociąg.
Prosta informacja przez megafon - pociąg zatrzyma się w sektorze pierwszym. I już ludzie idą naprzód. That's all. Można by było? Wydaje mi się, że tak. Tu nawet nie chodzi o zwykłych pasażerów, ale lotniskowych, którzy nie zawsze są tacy hop do przodu.
Postoje są nawet wtedy gdy przed lotniskiem z Centralnej w tym samym kierunku nie odjeżdża żaden pociąg. Po co? Tego pewnie nikt nie wie. Wg mnie też są one bez sensu bo po skróceniu postojów na WDC a nierzadko i na WWO skróciłby się sumaryczny czas przejazdu z Modlina do Lotniska o ok. 10 min.
Semafora nie widać, powtarzacza nie ma - sprawę miejsca zatrzymania pociągów powinna więc rozwiązać kwestia informowania o sektorach - nigdy nie zwróciłem uwagi czy takowa się pojawia Wtedy nawet minutowe postoje nie byłyby problemem.
Semafora nie widać, powtarzacza nie ma - sprawę miejsca zatrzymania pociągów powinna więc rozwiązać kwestia informowania o sektorach - nigdy nie zwróciłem uwagi czy takowa się pojawia Wtedy nawet minutowe postoje nie byłyby problemem.
www.linia29.cal.pl Linia 29 Tłuszcz-Ostrołęka
Myślę, że chodzi o zwyczajny czas na wymianę pasażerów, obsługę podróżnych. Warszawa Centralna to jednak duży dworzec dalekobieżny. Ale często bywa tak, że pociąg się parę minut opóźnia. I wtedy raczej odjeżdża od razu.laczor pisze:Postoje są nawet wtedy gdy przed lotniskiem z Centralnej w tym samym kierunku nie odjeżdża żaden pociąg. Po co? Tego pewnie nikt nie wie.
Dodano po 2 minutach 1 sekundzie:
Powtórzę się - nie ma. I w tym problem. A rozwiązać go właśnie łatwo.laczor pisze:sprawę miejsca zatrzymania pociągów powinna więc rozwiązać kwestia informowania o sektorach - nigdy nie zwróciłem uwagi czy takowa się pojawia Wtedy nawet minutowe postoje nie byłyby problemem.
Inna sprawa, że nawet jak pociąg ma postój, to i tak ludzie biegną szybko do pociągu, bo myślą że zaraz im odjedzie. Powiecie, że to głupota ludzi. Może i tak, ale jeśli coś ma im ułatwić wsiadanie, a można to zrobić małym kosztem, to czemu by nie?
Fakt jeśli chodzi o "nadrabianie" czasu przy opóźnieniu to jedyna możliwość żeby te pociągi wyrównały czas. W tym przypadku zgodze się z Tobą że to jedyna możliwość. Bo po drodze raczej takiej nie ma.reserved pisze:Myślę, że chodzi o zwyczajny czas na wymianę pasażerów, obsługę podróżnych. Warszawa Centralna to jednak duży dworzec dalekobieżny. Ale często bywa tak, że pociąg się parę minut opóźnia. I wtedy raczej odjeżdża od razu.laczor pisze:Postoje są nawet wtedy gdy przed lotniskiem z Centralnej w tym samym kierunku nie odjeżdża żaden pociąg. Po co? Tego pewnie nikt nie wie.
www.linia29.cal.pl Linia 29 Tłuszcz-Ostrołęka
Inna sprawa, że troszkę szkoda, że te postoje są, bo czasami wybieram celowo przejazd średnicówką S3 lub KML, żeby się wygodnie przedrzeć przez centrum bez zatrzymywania się co chwilę, tylko co z tego że przejeżdżam szybko, jak ten czas wyrównuję (do pozostałych podmiejskich) stojąc na Centralnym. No ale i tak o wiele wygodniej. Ale to już tak OT na marginesie.
Dodano po 2 minutach 10 sekundach:
Dodano po 2 minutach 10 sekundach:
Raczej regularnie korzystam z Warszawy Centralnej i z mojego doświadczenia wiem, że nie ma co patrzeć na godzinę przyjazdu pociągu, bo jest bardzo różnie. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że połowa pociągów przyjeżdża punktualnie, 40% się spóźnia (czasem nawet przyjeżdżają na ostatnią chwilę - przy czym za spóźnienie uznaję nawet 1-2 min), a 10% przyjeżdża przed czasem. Ale to tak na oko sobie wyliczyłem. Mniej więcej tak to zaobserwowałem.laczor pisze:Fakt jeśli chodzi o "nadrabianie" czasu przy opóźnieniu to jedyna możliwość żeby te pociągi wyrównały czas. W tym przypadku zgodze się z Tobą że to jedyna możliwość. Bo po drodze raczej takiej nie ma.reserved pisze: Myślę, że chodzi o zwyczajny czas na wymianę pasażerów, obsługę podróżnych. Warszawa Centralna to jednak duży dworzec dalekobieżny. Ale często bywa tak, że pociąg się parę minut opóźnia. I wtedy raczej odjeżdża od razu.
Przed czasem to nie wiem od kiedy, bo odkąd niemal wszystko staje na Zachodnim to przyjazd przed czasem chyba dotyczy tylko Berlin-Moskwa, jesli jeszcze jest.
ŁK
Widocznie przyśpieszenie również "uznaje nawet 1-2 min".
Z Zachodniego i Wschodniego 2 minuty są dość trudne już jedna to sporo, odkąd pamietam czasy się nie zmieniły (pomijając kiedys 8 minut zamiast 7 na wsch-cen).
ŁK
Weźmy jeszcze pod uwagę większe prawdopodobieństwo korzystania z rampy dla osób niepełnosprawnych na Dworcu Centralnym. To trochę trwa.
Co do miejsca zatrzymania to wydaje mi się że składy zatrzymują się dobrze. W stronę Wschodniej koniec drugiej jednostki jest przy windzie.
Jak ktoś siedzi w słuchawkach i gapi się w smartfona, to już jego problem. Zresztą na pragotronach są wyświetlone sektory: 1 i 2.
Ale ostatnio inna sytuacja była nieciekawa: na Zachodni 98724 planowo przyjeżdża na tor nr 6 (peron 5). W piątek z jakiś powodów przyjęto go na jedynkę (peron 6). Ja jestem przeczulony na takie roszady i widziałem, że jedzie na jedynkę albo na trójkę, więc w stosunku do zapowiedzi miałem falstart i zdążyłem. Zapowiedź zaczęła lecieć, jak pociąg był już w peronach. Zatrzymał się, 30 sekund i już "98724 gotów do odjazdu". Parę osób nie zdążyło. Oczywiście uprzedzić drużyny pociągowej o zmianie i opóźnionej zapowiedzi już na dało rady.
Co do miejsca zatrzymania to wydaje mi się że składy zatrzymują się dobrze. W stronę Wschodniej koniec drugiej jednostki jest przy windzie.
Jak ktoś siedzi w słuchawkach i gapi się w smartfona, to już jego problem. Zresztą na pragotronach są wyświetlone sektory: 1 i 2.
Ale ostatnio inna sytuacja była nieciekawa: na Zachodni 98724 planowo przyjeżdża na tor nr 6 (peron 5). W piątek z jakiś powodów przyjęto go na jedynkę (peron 6). Ja jestem przeczulony na takie roszady i widziałem, że jedzie na jedynkę albo na trójkę, więc w stosunku do zapowiedzi miałem falstart i zdążyłem. Zapowiedź zaczęła lecieć, jak pociąg był już w peronach. Zatrzymał się, 30 sekund i już "98724 gotów do odjazdu". Parę osób nie zdążyło. Oczywiście uprzedzić drużyny pociągowej o zmianie i opóźnionej zapowiedzi już na dało rady.