I tak się właśnie psuje drzwi w autobusie...PiotrekP pisze:Pasażerowie po 5 minutach stania w miejscu otworzyli i przytrzymali drzwi, żeby wszyscy mogli wyjść i przejść się na peron.
Komunikacja w Rembertowie
Moderator: Wiliam
1069, 7722
Ulubione wozy: 6207, 8888
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 10(linia elektryczna),
Od dnia 06.03.2023 linia 8 uległa likwidacji
817, WKD, R1, S1
Ulubione wozy: 6207, 8888
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 10(linia elektryczna),
Od dnia 06.03.2023 linia 8 uległa likwidacji
817, WKD, R1, S1
A nie da się tam zrobić jakiegoś porządnego przejazdu niekolidującego z pociągami typu tunel?
Pytam jako laik, bo nie siedzę w tamtych rejonach, ale myślę że to jedyny dobry sposób na konkretną poprawę ruchu. Wszystko inne to tylko półśrodki, które problemu i tak nie rozwiążą.
Pytam jako laik, bo nie siedzę w tamtych rejonach, ale myślę że to jedyny dobry sposób na konkretną poprawę ruchu. Wszystko inne to tylko półśrodki, które problemu i tak nie rozwiążą.
A potem czytasz na fb ztm frustracje innych pasażerów bo im autobus nie przyjechał.Walas pisze:I tak się właśnie psuje drzwi w autobusie...PiotrekP pisze:Pasażerowie po 5 minutach stania w miejscu otworzyli i przytrzymali drzwi, żeby wszyscy mogli wyjść i przejść się na peron.
Dodano po 1 minucie 10 sekundach:
Tunel tam jest planowany. Ale jak wiadomo, wiele inwestycji pozostaje w planach...reserved pisze:A nie da się tam zrobić jakiegoś porządnego przejazdu niekolidującego z pociągami typu tunel?
.
Dłuższa kolejka do przejazdu jest dlatego, że trochę kierowców przerzuciło się z Żołnierskiej. Obecnie o 7 rano korek od skrzyżowania Żołnierskiej z Marsa ciągnie się przez Strażacką aż do Chruściela (a czasem i dalej).
Swoją drogą fascynujące jest to, że mimo notorycznie zamkniętego przejazdu i permanentnego korka, większość i tak w nim stoi i czeka na otwarcie przejazdu. Kraj debili.Poc Vocem pisze:W takim razie należy rozważyć optymalizację poprzez czasowe wyłączanie przejazdu w godzinach szczytu, zwłaszcza że wtedy przejazd i tak jest przez sporą część czasu zamknięty z powodu pociągów. Oczywiście takie rozwiązanie wywoła pewien chaos, ale biorąc pod uwagę, że na rychłą budowę tunelu się nie zanosi, może okazać się konieczne.
ŁK
No haloreserved pisze:A nie da się tam zrobić jakiegoś porządnego przejazdu niekolidującego z pociągami typu tunel?
PiotrekP pisze: Nie może to tak trwać w nieskończoność, ponieważ budowa tunelu została przełożona na kolejne odległe terminy, których nikt nie zna, chociaż łopata miała być już dawno wkopana w ziemię.
Skoro jest szybciej niż przez Strażacką i Żołnierską...Łukasz pisze:Swoją drogą fascynujące jest to, że mimo notorycznie zamkniętego przejazdu i permanentnego korka, większość i tak w nim stoi i czeka na otwarcie przejazdu. Kraj debili.
Mam wrażenie, że ktoś inny jest tu debilem. Czy to wina mieszkańców, że mają takie chore rozwiązanie komunikacyjne ?Łukasz pisze:Swoją drogą fascynujące jest to, że mimo notorycznie zamkniętego przejazdu i permanentnego korka, większość i tak w nim stoi i czeka na otwarcie przejazdu. Kraj debili.Poc Vocem pisze:W takim razie należy rozważyć optymalizację poprzez czasowe wyłączanie przejazdu w godzinach szczytu, zwłaszcza że wtedy przejazd i tak jest przez sporą część czasu zamknięty z powodu pociągów. Oczywiście takie rozwiązanie wywoła pewien chaos, ale biorąc pod uwagę, że na rychłą budowę tunelu się nie zanosi, może okazać się konieczne.
A ty myślisz, że wszyscy będą jeździć SKM ? Zresztą która jeździ co 30 minut i w godz. szczytu jest zapchana.
A wiesz, że wielu kierowców musi odstać przed przejazdem, aby dostać się do pseudoparkinu P&R który jest wyznaczony w fatalnym miejscu.
Ponadto w wielu przypadkach dzielnica celowo ustawia znaki zakazu postoju i codziennie napuszcza SM na samochody pozostawione właśnie po to aby przesiąść się do kolei. To skutecznie zniechęca część kierowców do pozostawienia samochodów.
Ponadto są takie miejsca (kwartał ulic Paderewskiego, Czwartaków, Sztandarów, Chruściela) gdzie nie dojeżdża komunikacja miejska.
Powiem więcej teraz z powodu fatalnej trasy zmienionej linii nocnej N24 większa część Starego Rembertowa na północ od Chruściela nie ma w ogóle linii nocnej (niektórzy muszą dybać ponad 2 kilometry !). To jest polityka zrównoważonego transportu ?
Ty w ogóle to mieszkasz w tej dzielnicy czy tak głupio od siebie komentujesz ?
P.S
Co do linii 153 już wielokrotnie pisałem, że przystanek powinien być wyznaczony po lewoskręcie z Chruściela w Cyrulików. Oczywiście nie uchroni przed pernamentnym korkiem lecz pomoże w momentach średniego zakorkowania, bo lewy pas jest zawsze szybszy od prawego.
Akurat z Rembertowa do centrum jest 9 pociągów między 7 a 8 i 6 pociągów między 8 a 9.
Jeśli ktoś mówi o "co 30 minut" to chyba pociągu nie widział od lat.
Jeśli ktoś mówi o "co 30 minut" to chyba pociągu nie widział od lat.
Napisał że SKM jeździ co 30 min co z pewnością jest prawdą.MichalJ pisze:Akurat z Rembertowa do centrum jest 9 pociągów między 7 a 8 i 6 pociągów między 8 a 9.
Jeśli ktoś mówi o "co 30 minut" to chyba pociągu nie widział od lat.
Celowo ograniczyłem się do SKM, ponieważ tylko te pociągi są zarządzane przez miasto.
Doskonale wiem ile jeździ pociągów. Jednak na bilet jednorazowy ZTM one nie przysługują.
Mówimy o zrównoważonym transporcie miasta. Jeśli chcenie zachęcić innych do kolei to zapewnijcie przyzwoite warunki podróżowania.
Pociągi KM już przyjeżdżają nabite z Mińska i Siedlec, SKM też ludźmi spoza miasta (II strefa). Do tego Ząbki dowożą swoimi autobusami swoich mieszkańców i w efekcie mamy to co mamy. Powtarzam taka polityka oraz brak parkingów P&R nie zachęca pozostałych do korzystania ze zbiorkomu.
(Moja regularna jazda zbiorkomem zakończyła się po likwidacji linii 168 do pracy do zajezdni na Woronicza i 408 w pobliżu Pomnika Lotnika).
Wciąż jestem kierowcą na Woronicza i nie mam zamiaru w godzinach wczesno-porannych i nocnych tłuc się z/do domu przez 2 godziny.
Doskonale wiem ile jeździ pociągów. Jednak na bilet jednorazowy ZTM one nie przysługują.
Mówimy o zrównoważonym transporcie miasta. Jeśli chcenie zachęcić innych do kolei to zapewnijcie przyzwoite warunki podróżowania.
Pociągi KM już przyjeżdżają nabite z Mińska i Siedlec, SKM też ludźmi spoza miasta (II strefa). Do tego Ząbki dowożą swoimi autobusami swoich mieszkańców i w efekcie mamy to co mamy. Powtarzam taka polityka oraz brak parkingów P&R nie zachęca pozostałych do korzystania ze zbiorkomu.
(Moja regularna jazda zbiorkomem zakończyła się po likwidacji linii 168 do pracy do zajezdni na Woronicza i 408 w pobliżu Pomnika Lotnika).
Wciąż jestem kierowcą na Woronicza i nie mam zamiaru w godzinach wczesno-porannych i nocnych tłuc się z/do domu przez 2 godziny.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27424
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
I nie ma żadnego związku z jakością komunikacji.Rosa pisze:Napisał że SKM jeździ co 30 min co z pewnością jest prawdą.MichalJ pisze:Akurat z Rembertowa do centrum jest 9 pociągów między 7 a 8 i 6 pociągów między 8 a 9.
Jeśli ktoś mówi o "co 30 minut" to chyba pociągu nie widział od lat.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Dziękuję za zrozumienie.
Wypowiadając się powyżej przedstawiam opinie także innych mieszkańców Rembertowa, które znam z rozmów.
Dodatkowo przytoczę przykład córki która od kilku lat dojeżdża do szkół na Saskiej Kępie. Po prostu masakra, aby zdążyć na zajęcia na 8 rano najbezpieczniej jest jechać o godz. 6.28 linią 225 z Szyszaków. Z domu na przystanek ok. 6.15. Raptem 10 km i ponad godzinę jazy z przesiadkami (w drodze ok. półtorej godziny). Jej koledzy i koleżanki później wychodzą z domu dojeżdżając z Radzymina !
Inny przykład na teraz: jak dostać się na godz. 4:30 do pracy na Woronicza? Na piechotę z ul. Czwartaków gdzieś na Chruściela do linii N24 i dalej z przesiadkami, lub na piechotę (2,7 km) do stacji PKP Rembertów i dalej też z przesiadkami.
Odpowiedź zapodaje jakdojadę.pl: z domu ok. 2.00 na piechotę do AON-u i dalej N24 i N36. Na zajezdni ok. godz. 4.00. Rewelacja. I ja niby mieszkam w Warszawie?
Wypowiadając się powyżej przedstawiam opinie także innych mieszkańców Rembertowa, które znam z rozmów.
Dodatkowo przytoczę przykład córki która od kilku lat dojeżdża do szkół na Saskiej Kępie. Po prostu masakra, aby zdążyć na zajęcia na 8 rano najbezpieczniej jest jechać o godz. 6.28 linią 225 z Szyszaków. Z domu na przystanek ok. 6.15. Raptem 10 km i ponad godzinę jazy z przesiadkami (w drodze ok. półtorej godziny). Jej koledzy i koleżanki później wychodzą z domu dojeżdżając z Radzymina !
Inny przykład na teraz: jak dostać się na godz. 4:30 do pracy na Woronicza? Na piechotę z ul. Czwartaków gdzieś na Chruściela do linii N24 i dalej z przesiadkami, lub na piechotę (2,7 km) do stacji PKP Rembertów i dalej też z przesiadkami.
Odpowiedź zapodaje jakdojadę.pl: z domu ok. 2.00 na piechotę do AON-u i dalej N24 i N36. Na zajezdni ok. godz. 4.00. Rewelacja. I ja niby mieszkam w Warszawie?
Nie no sorry, wyjechawszy o 6:28 z przesiadką na 5xx przy Promenadzie jest się na Saskiej o 7:01, nawet doliczając trochę spóźnienia da się do 7:30 obejść całą Saską Kępę pieszo.
No właśnie dlatego, że 225 NIGDY nie zbliża się nawet do rozkładowego czasu przejazdu jeździ z wyprzedzeniem bo następny jest za pół godziny i na 8 już nie zdąży. Czyli musi wyjść 1h45' z domu przed zajęciami.
No tak uprzedzam przecież jest jeszcze 143 które jeździ częściej. Owszem ale konieczność dodatkowego przejazdu i przesiadki z linii 153 pod warunkiem że przyjedzie (z powodu utknięcia przy PKP Rembertów) powoduje konieczność wyruszenia w podobnym czasie.
Więc jak tylko nam pasuje to jedziemy razem samochodem lub maksiskuterem. I to jest dopiero jazda. 15 minut do Pomnika Lotnika. Polecam wszystkim (zwłaszcza z Rembertowa). Kończę swoje wywody bo wiem, że twardogłowi nigdy nie zrozumieją ościennych dzielnic.
No tak uprzedzam przecież jest jeszcze 143 które jeździ częściej. Owszem ale konieczność dodatkowego przejazdu i przesiadki z linii 153 pod warunkiem że przyjedzie (z powodu utknięcia przy PKP Rembertów) powoduje konieczność wyruszenia w podobnym czasie.
Więc jak tylko nam pasuje to jedziemy razem samochodem lub maksiskuterem. I to jest dopiero jazda. 15 minut do Pomnika Lotnika. Polecam wszystkim (zwłaszcza z Rembertowa). Kończę swoje wywody bo wiem, że twardogłowi nigdy nie zrozumieją ościennych dzielnic.