Bilety, kontrole, taryfa
Moderator: JacekM
-
- Posty: 717
- Rejestracja: 09 sie 2010, 15:45
Jeździ się nie tylko do szkoły. Jestem przeciwny bezpłatnej komunikacji jako takiej, ale akurat to jest sensowne zagranie.
To chyba dosyć dawno było, bo jak chodziłem do szkoły (co w sumie też zaczyna się robić dawno), to nie słyszałem by ktokolwiek miał bilet ufundowany przez szkołę. Może to dotyczyło tylko sytuacji gdy rejon jest jakoś daleko? Zresztą mnóstwo dzieci wcale nie chodzi do swoich rejonów.Stary Pingwin pisze:Do tej pory, jeżeli uczeń miał dalej do szkoły, to szkoła(a de facto miasto) fundowała mu bilet. Jeżeli miał blisko, to biletu nie potrzebował. Jeden wielki pijar.
Obecne przepisy mówią, że jeśli droga do rejonowej szkoły wynosi powyżej 3 lub 4 km (zależy od wieku) to gmina ma obowiązek zapewnić dojazd (gimbusa) lub zwrócić koszty dojazdu zbiorkomem (szczególnie w miastach gdzie takowy funkcjonuje). W praktyce oznacza to rozdawanie biletów dzieciom w szkole.
Jeśli rodzice wybiorą szkołę nierejonową zwrot ten nie obowiązuje.
Jeśli rodzice wybiorą szkołę nierejonową zwrot ten nie obowiązuje.
-
- Posty: 5834
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Poradźcie, czy dobrze kombinuję: człowiek ma bilet kwartalny na pierwszą strefę. Będzie jechał SKM z Warszawy Gdańskiej do Wieliszewa. Jaki bilet powinien skasować w Choszczówce: 20-minutowy na 1 i 2 strefę?
tak, 20 minutowy
Dziękuję!Rosa pisze:tak, 20 minutowy
W Warszawie wprawdzie nie ma chyba (za wiele) szkół "dalszych niż 3-4 km", ale w gruncie rzeczy to "wszystkie" gminy organizują gimbusy i tamte dzieci często dojazd do szkoły mają - nawet jak mają mniej niż 4 km, bo mieszkają bliżej.Sebastian pisze:Obecne przepisy mówią, że jeśli droga do rejonowej szkoły wynosi powyżej 3 lub 4 km (zależy od wieku) to gmina ma obowiązek zapewnić dojazd (gimbusa) lub zwrócić koszty dojazdu zbiorkomem (szczególnie w miastach gdzie takowy funkcjonuje). W praktyce oznacza to rozdawanie biletów dzieciom w szkole.
Jeśli rodzice wybiorą szkołę nierejonową zwrot ten nie obowiązuje.
Można spojrzeć na to jak na element równości (mimo ze na wsiach i tak jest gorzej) - bo organizowanie specjalnej komunikacji szkolnej byłoby bez sensu. Przy okazji zmniejsza się biurokrację związaną z oddawaniem za bilety/rozdawaniem biletów i rozwiązuje problemy typu "policz, jak daleko ma każdy uczeń z osobna".
ŁK
ZTM ogłosił nabór na kontrolera PKB. Z ogłoszenia nie wynika ile osób chcą zatrudnić. Załoga się wykrusza czy ZTM doszedł do wniosku, że warto sprawdzać bilety?
Jak się sprawdza bilety na linii 800 na odcinku Park Młociński-Palmiry to może trzeba więcej "Kanarków" Za autobusem jechał bus z firmy Zubrzycki który zabrał panów z przystanku Palmiry(zawrócili koło Muzeum i pojechali w kierunku Warszawy). Nie można było sprawdzić tych biletów do przystanku Prozy I tak wystawili jednego kwita(pani gapowiczka wsiadła na Młocinach).Paweł D. pisze:ZTM ogłosił nabór na kontrolera PKB. Z ogłoszenia nie wynika ile osób chcą zatrudnić. Załoga się wykrusza czy ZTM doszedł do wniosku, że warto sprawdzać bilety?
Ostatnia skonsumowana "PARÓWKA"
21.12.2012
366+218 013B/28
Przedostatnia:
7.12.2012
140+685 019B/33
21.12.2012
366+218 013B/28
Przedostatnia:
7.12.2012
140+685 019B/33
Z przystanku granicznego do Palmir jedzie się... 23 minuty. Takiej okazji kontrolerzy nie mogą przegapić.sajbeer pisze: Jak się sprawdza bilety na linii 800 na odcinku Park Młociński-Palmiry to może trzeba więcej "Kanarków" Za autobusem jechał bus z firmy Zubrzycki który zabrał panów z przystanku Palmiry(zawrócili koło Muzeum i pojechali w kierunku Warszawy). Nie można było sprawdzić tych biletów do przystanku Prozy I tak wystawili jednego kwita(pani gapowiczka wsiadła na Młocinach).
-
- Posty: 2846
- Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
- Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007
Naszła mnie pewna refleksja.
Czy funkcja zakupu biletu na WKM on-line ma jakąkolwiek użyteczność? Niezorientowanych poinformuję, iż wygląda to w ten sposób, iż dokonuje się płatności przez internet, po czym należy zakodować kartę w... automatach, w których można kupić bilet od początku (!). Co ciekawsze, możliwość zakodowania tak kupionego biletu... nie jest nawet dostępna we wszystkich automatach.
Czy funkcja zakupu biletu na WKM on-line ma jakąkolwiek użyteczność? Niezorientowanych poinformuję, iż wygląda to w ten sposób, iż dokonuje się płatności przez internet, po czym należy zakodować kartę w... automatach, w których można kupić bilet od początku (!). Co ciekawsze, możliwość zakodowania tak kupionego biletu... nie jest nawet dostępna we wszystkich automatach.
Jeśli w ten sposób można dostać e-fakturę, to widze pewną użyteczność dla bardzo wąskiej grupy pasażerów. Ale tylko wtedy
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
To pułapka na nieświadomych pasażerów. Jak wiadomo mało kto czyta regulaminy. Ostatnio byłem świadkiem jak jeden z pasażerów kłócił się z kierownikiem pociągu z KM, kiedy chciał u niego aktywować zakupiony w ten sposób bilet. A gdy się dowiedział w jaki sposób to działa skwitował to słowami, że to jest zupełnie bez sensu, i tylko się zdenerwował, że musi tyle zapłacić za bilet , bo wsiadał tam, gdzie kasa była czynna.
Skoro to kupowanie biletu on-line działa już od kilku lat i w międzyczasie zdążyły się zmienić chyba wszystkie terminale to naprawdę można było dodać funkcję ładowania biletu, nawet ograniczoną do biletów kupionych przed synchronizacją terminala (czyli de facto poprzedniego dnia) żeby nie był potrzebny dostęp do internetu.