Bilety, kontrole, taryfa
Moderator: JacekM
Przede wszystkim może użyć takiego cuda jak długopis ścieralny, dzięki któremu będzie na jednym bilecie dobowym mógł podróżować cały miesiąc albo i dłużej.
A kontroler może użyć gumki. Nie jest napisane, że ma być w sposób czytelny i trwały?px33 pisze:Przede wszystkim może użyć takiego cuda jak długopis ścieralny, dzięki któremu będzie na jednym bilecie dobowym mógł podróżować cały miesiąc albo i dłużej.
ŁK
Na większości rodzajów papieru pozostają ślady po użyciu tego cuda.px33 pisze:(...)może użyć takiego cuda jak długopis ścieralny (...)
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 414 | 523 | N43
Premo pisze:Zarządzeń dotyczących honorowania jest już tyle że naprawdę ciężko niektórym jest się połapać. Niektóre z nich się dublują. Jeśli chodzi o sam odcinek Wschodnia-Zachodnia mamy honorowanie ze względu na:
-Remont na odcinku Gdańska-Zachodnia(Legionowo Przystanek-Warszawa Zachodnia)
-Remont na linii Radomskiej (Wschodnia-Jeziorki)
-Remont na linii Grodziskiej (Wschodnia-Pruszków, Wschodnia-Służewiec, Wschodnia-Ozarów Maz.)
Czy nie można by wreszcie raz a dobrze wprowadzić honorowania wszystkich biletów ZTM w KM ? Co chwilę się to zmienia, za każdym razem trzeba sprawdzać co jest gdzie ważne.
Ja osobiście ostatnio jeżdżę głównie na kasowanych ręcznie biletach 20-minutowych i nie rozumiem dlaczego to ma być problem, skasowałbym w kasowniku, gdyby taki był w pociągu albo na stacji na której wsiadam. Niech KM docelowo zainstalują kasowniki na wszystkich stacjach i/lub pociągach a na razie może to przecież funkcjonować z 'ręcznym' kasowaniem. Co ciekawe, na Śródmieściu już parę razy próbowałem taki bilet kasować i za każdym razem go wypluwał, że tutaj takiego nie można, a przecież można.
Teoretycznie można też np. dopisać "1" lub "2" na początku daty na ręcznie skasowanym bilecie, przeprawić "3" na "8" itd. No trudno, niektórym szkoda 3,40 zł na nowy bilet i będzie oszukiwał, jak ZTM/KM chcą to wyeliminować, to w ich interesie jest instalacja kasowników i tyle.Głupotą moim zdaniem jest zapis o tym, że podróżny sam może skasować bilet czasowy wpisując na nim datę i godzinę. Już pomijając fakt że może to zrobić dopiero jak zobaczy kontrolę, ale to że remonty po pewnym czasie się skończą i będzie wielkie zdziwienie kiedy ktoś na własnoręcznie skasowanym bilecie będzie chciał jeździć. Do tego dochodzi protip dla cwaniaków którzy nie skasowali biletu w jakimkolwiek innym pojeździe ZTM którzy mogą się wyłgać, że wcześniej jechali pociągiem co jest bardzo trudne do udowodnienia podczas kontroli
Oczywiście, że można, tylko miasto musi sypnąć kasą dla KM. I tyle.
Interesujący wyrok łódzkiego sądu: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... l#MTstream
(...) Zziajany, cudem dopadasz drzwi autobusu. Wskakujesz do środka z masą bagaży. Udało się! Jednak zanim zdążysz ruszyć po bilet, na drodze staje ci kanar. Dostaniesz mandat? Według łódzkiego sądu - nie. (...)
W wyroku tym jest jeszcze ciekawsza rzecz:
Godzi się przy tym zauważyć, że w sytuacji jak omawiana, a więc, gdy pasażer wchodzi do wagonu ostatnimi drzwiami, a następnie pojazd rusza, zasadnym jest przyjęcie, że prawdopodobnie będzie miał on realną możliwość zakupu biletu u kierującego dopiero po dojechaniu do kolejnego przystanku ale okoliczność ta, wobec umożliwienia pasażerom zakupu biletu u motorniczego, nie może obciążać i nie obciąża pasażerów. Okoliczność ta, zdaniem Sądu, winna być uwzględniana przez osoby kontrolujące podróżnych i w przypadku, gdy pasażer kieruje się w stronę kabiny motorniczego z zamiarem kupna biletu już w trakcie rozpoczętej kontroli, powinnością kontrolującego jest umożliwienie pasażerowi jego zakupu, nie zaś wystawienie wezwania do wniesienia opłaty dodatkowej.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27736
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Skończy się tak, jak na kolei, pasażer bez biletu ma obowiązek wsiąść pierwszymi drzwiami.
A tak naprawdę w pojeździe w większości przypadków bardzo dobrze widać, kto chce bilet kupić, a kto zyskuje tę chęć dopiero po ogłoszeniu kontroli.
Niemniej jednak, skoro Sąd ustalił następujący stan faktyczny (choć uczynił to, o ile rozumiem, wyłącznie na podstawie zeznań pasażerki):
Nie mając przy sobie biletu B. W. skierowała się bezzwłocznie do kabiny motorniczego z zamiarem kupna biletu mając w tym celu przygotowane pieniądze.
- to wyrok należy uznać za godny i sprawiedliwy.
A tak naprawdę w pojeździe w większości przypadków bardzo dobrze widać, kto chce bilet kupić, a kto zyskuje tę chęć dopiero po ogłoszeniu kontroli.
Niemniej jednak, skoro Sąd ustalił następujący stan faktyczny (choć uczynił to, o ile rozumiem, wyłącznie na podstawie zeznań pasażerki):
Nie mając przy sobie biletu B. W. skierowała się bezzwłocznie do kabiny motorniczego z zamiarem kupna biletu mając w tym celu przygotowane pieniądze.
- to wyrok należy uznać za godny i sprawiedliwy.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Posiadanie większego bagażu nie czyni z pasażera osoby niepełnosprawnej. Zakup biletu u kierowcy/motorniczego zgodnie regulaminem jest możliwy tylko i wyłącznie podczas postoju na przystanku. Jak ktoś w tym czasie biletu nie zakupi oznacza ze nie posiada ważnego biletu. Tego typu wyroki dają furtkę wszelkiego rodzaju kombinatorom i cwaniakom możliwości uniknięcia konsekwencji.

Kolejny wyrok z biletami (a raczej ich brakiem) w tle:
http://www.rp.pl/Konsumenci/310219998-S ... restricted
http://www.rp.pl/Konsumenci/310219998-S ... restricted
https://www.o2.pl/artykul/kierowca-nie- ... 400973441aPasażerka nie powinna ponosić negatywnych konsekwencji braku biletów u kierującego pojazdem – wynika z wyroku Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa.
- W sytuacji, kiedy Miejskie Przedsiębiorstwo (...) wprowadza możliwość uiszczenia opłaty za przejazd poprzez zakup biletu u kierującego pojazdem, umieszcza o tym informacje w swoich środkach transportu, to pozwana nie powinna ponosić negatywnych konsekwencji w postaci obowiązku uiszczenia opłaty dodatkowej, w przypadku braku biletów u kierującego pojazdem – wyjaśnia sąd w uzasadnieniu.
Robi się coraz normalniej
Kiedyś w Regulaminie przewozu było chyba, ze brak możliwości zakupu biletu u kierowcy nie zwalnia z odpowiedzialności za brak ważnego biletu. gdzieś to wybyło więc sądy wydają takie wyroki.
A nawet jeśli by było, to jakie ma znaczenie? Sąd nie jest związany zapisem w Regulaminie, choć oczywiście może się na nim oprzeć.
Powinno być jasno określone, jak ma się zachować pasażer w określonych sytuacjach. To nie może być rosyjska ruletka, że pasażer wsiada, kierowca mówi, że biletów nie ma, zamyka drzwi a kontroler wyciąga terminal z pytaniem czy płatne na miejscu czy wystawić wezwanie.
Nawet Renoma nie wystawi kwita osobie bez biletu, która usiądzie w pierwszym członie kiedy kierownik jest akurat w innej części składu.
Powinno być jasno określone, jak ma się zachować pasażer w określonych sytuacjach. To nie może być rosyjska ruletka, że pasażer wsiada, kierowca mówi, że biletów nie ma, zamyka drzwi a kontroler wyciąga terminal z pytaniem czy płatne na miejscu czy wystawić wezwanie.
Nawet Renoma nie wystawi kwita osobie bez biletu, która usiądzie w pierwszym członie kiedy kierownik jest akurat w innej części składu.
- Emyl
- Podrzędne Chamidło
- Posty: 7043
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
- Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
- Kontakt:
To jest w ogóle szemrany zapis pozostawiający spore pole do nadużyć wobec pasażera. Albo można nabyć bilet u kierowcy, albo nie można. A jeśli można, ale akurat nie można, to pasażer powinien móc mieć to w dupie, bo nikt nie nosi szklanej kuli w kieszeni.