O chłodzeniu i niechłodzeniu
Dajcie spokój.
Ale czemu? Zasady od stycznia są ujednolicone, a MZA wciąż chodzi o to aby przede wszystkim unikać przepałów, stąd obawa kierowców aby za często klimy nie włączać jak nie trzeba.
Ale jak chodzi o nieklimatyzowane tramwaje też nie jest różowo. Co szkodzi otworzyć wszystkie drzwi, zamiast cg w upał.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Szczególnie, że motorniczy ma obowiązek w takiej sytuacji otwierać wszystkie drzwi. Nie ma klimy - wszystkie wrota otwarte (od 6 do 22). Jest klima - CG z wyjątkiem kilku sytuacji określonych regulaminem. To nie jest skomplikowane.
Hmm. Mi wczoraj Solaris, z włączoną klimą, palił mniej niż bez włączonej. Albo komputer oszust.
Ja sam nie rozumiem stosowania CG w wozach bez klimy. Można robić na złość pasażerom ale przez to wydłuża się wymiany pasażerskie i ciągnie peleton za sobą. Ja na niektórych przystankach nawet w Swingu CG nie stosuję bo wolę jechać niż stać na światłach.
Ja już ze dwa lata temu bodaj zapytałem motorowego z R-4, dlaczego stosuje CG w 105tce, gdy już jest wiosna i na zewnątrz ciepło, to powiedział, że to ZTM wprowadził regulację, żeby przez okres zimowy stosować CG we wszystkich wozach i jeszcze tego przepisu nie odwołał. A pan motorniczy musi działać wg wytycznych ZTM. Na moją ripostę, że jeśli ktoś napiszę skargę, ZTM się wypnie i powie, że CG obowiązuje tylko w ozach z klimą gdy jest ciepło - bo były takie przypadki - i tak może być ukarany, pan motorniczy odparł, że wówczas kierownik nie może go ukarać, bo nie było stosownej informacji wywieszonej na zajezdni. Najwyżej ukaże osobę, która miała to wywiesić, a nie wywiesiła.
Natomiast co do kierowców autobusów - mówią, że w nowych książeczkach jest napisane, żeby stosować CG przez cały rok. Nie wiem ile w tym prawdy - moi znajomi najczęściej jeżdżą wozami z klimatyzacją.
Natomiast co do kierowców autobusów - mówią, że w nowych książeczkach jest napisane, żeby stosować CG przez cały rok. Nie wiem ile w tym prawdy - moi znajomi najczęściej jeżdżą wozami z klimatyzacją.
Instrukcja dla motorniczych daje możliwość używania bądź nieużywania CG w zależności od sytuacji niezależnie od pory roku i wytycznych wiszących na zakładzie. Ja nie słyszałem o osobie, która by była ukarana za to, że przed 1 maja nie stosowała CG bo było gorąco na wagonie.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Pan motorniczy mijał się z prawdą. Zresztą: we wszystkich wytycznych jest wentyl bezpieczeństwa, czyli zestaw sytuacji w których od stosowania CG się odstępuje. Też nie słyszałem o kimkolwiek ukaranym za rezygnację z CG, gdy na zewnątrz jest gorąco.
A w sezonie letnim, w godzinach 6-22, zakazane jest używanie CG w wozach bez klimy. I za to motorowego ukarać można, o takich przypadkach słyszałem.
A w sezonie letnim, w godzinach 6-22, zakazane jest używanie CG w wozach bez klimy. I za to motorowego ukarać można, o takich przypadkach słyszałem.
-
- Posty: 5834
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Nie zgodzę się z szanownymi przedmówcami. Parę lat temu toczyłem na forum dyskusję w tym temacie, ktoś z forumowiczów spierał się ze mną i po sprawdzeniu zarządzenia Najjaśniejszego Organizatora, przyznał mi rację. Zarządzenie owo wyraźnie nakazywało stosowanie CG przez cały rok, we wszystkich typach tramwajów. Nowa Święta Instrukcja reguluje ten temat bez niedomówień.
miłośnik 13N
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26847
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Czyli jak?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
-
- Posty: 5834
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Ostatnio miałem ciekawe zdarzenie na sztywniaku. 80xx na 122. Siedzę w połowie autobusu, słyszę trzask. Oglądam się - patrzę, że jakiś pasażer idzie od tyłu i zamyka wszystkie okna. Południe, zaduch. Doszedł do kierowcy i powiedział, żeby włączył klimatyzację. Odpowiedź jak wiadomo - wóz nie posiada klimatyzacji. Wokół kierowcy zebrało się od razu grono starszych pań - znawczyń, które zaczęły biadolić, że kierowca sknerus nie chce włączyć, oszczędza, a to wszystko za nasze podatki. Podszedłem i powiedziałem, że faktycznie autobus nie jest wyposażony w klimę. "Jak to nie jest? Przecież to nowy, a wszystkie nowe mają klimę. Nie znam się. Patrz pani jaki złośliwy nie włącza klimatyzacji, udaje, że nie słyszy". Czy kierowca, który musi wysłuchiwać obok kabiny takich narzekań ma prawo odmówić jazdy? Co byście zrobili na Jego miejscu?