Komunikacja miejska na Dolnym Mokotowie
Moderator: Wiliam
Z tym 130 słyszałem, że na Wilanów miałoby pojechać.
Tylko po co? Mało tam już jest linii? Na Miasteczku Wilanów 130 miałoby przynajmniej sens, jako dodatek do wiecznie zapchanego 522.
To wydaje się sensowne. Choć - z drugiej strony - nie zapewnia połączenia z metrem i SGH.
W MW to praktycznie każdy przystanek jest pętlą, pytanie czy coś jeszcze wejdzie tam. Chyba, że puścić to na trasie Wilanów - Przyczółkowa - Branickiego - Al. RP - Sobieskiego - ...
-
- Posty: 92
- Rejestracja: 01 cze 2007, 4:24
- Lokalizacja: Mokotów
Dobry pomysł, szczególnie że Rakowiecką lecą już dublujące się 119+168.
Moim zdaniem autobus nie skręci z Przyczółkowej w Branickiego.
Ostatnio widziany 12.04.2018 w 522
-
- Posty: 2846
- Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
- Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007
A w ogóle, już miałem nadzieję że 119 pojedzie przez Dolną. 130 też jest w porządku, ale przekierowanie 119 przydałoby mi się osobiście
Teoretycznie puszczając 130 do Miasteczka można odprzystankowić 522 (z wyjątkiem Spacerowej) bo odpada argument, że się dojazd bezpośredni komuś zabiera. Natomiast 501 i 519, czy nawet samo 519 przy Truskawieckiej przy obecnej częstotliwości tych linii kiepsko wygląda.
Przypominam też, że Nałęczowską coś powinno jeździć, więc może to 130 tam będzie .
Przypominam też, że Nałęczowską coś powinno jeździć, więc może to 130 tam będzie .
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.
-
- Posty: 92
- Rejestracja: 01 cze 2007, 4:24
- Lokalizacja: Mokotów
Nałęczowska moglyby jezdzic 172 zamiast Bonifacego.
Nie chcą ruszać 108 to tym bardziej nie tkną 172.
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.
323 do Sadyby!
Po co spieszyć, przecież do końca życia mamy na to czas.
Przecież doskonale wiemy, że uzasadnienie dla puszczanej tam linii jest zerowe, tym bardziej że nie będzie miała chyba tam żadnych przystanków.
Podobne kuriozum jak 205 w Al. Wojska Polskiego...
Więc 323 do tej roli sprawdza się znakomicie... Tym bardziej, że nie wpłynie to na liczbę brygad, bo te które są w zupełności wystarczą.
Po co spieszyć, przecież do końca życia mamy na to czas.
W alei Wojska Polskiego akurat przynajmniej w kierunku wschodnim powinien być przystanek przy Or-Ota albo Bitwy pod Rokitną. Na Nałęczowskiej nie zrobiono czasem przystanku gdzieś pomiędzy Wiertniczą a Sobieskiego?
Zrobiono.