[RJ] O rozkładzie jazdy PKP 2018
Moderator: JacekM
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26838
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Czy pociąg Paryż - Moskwa w Iławie to standardowy widok?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Zdaje się, że tak. Podobnie, jak talgo.Glonojad pisze:Czy pociąg Paryż - Moskwa w Iławie to standardowy widok?
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26838
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
To jest rozumiem kwstia objazdu E20?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Do kogo skierować skargę na rozkład Intercity? 2 min postoju pociągu pospiesznego w Gdyni jest śmieszne... Staliśmy 9 min. Pasażerowie dobiegali do swoich wagonów. W Warszawie już +36.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
No właśnie też widziałem właśnie Parsętę na infopasazerze. Pospieszny jak pospieszny, ale to Kołobrzeg - Łódź na kilkunastu wagonach, jeżdżący i trasowany tylko wtedy, gdy jest naprawdę ciasno, czyli w niedziele. Zresztą w każdym z Gdańsków dokładał też minuty. Poza tym jeździ na dziewiątce, która jest gorsza na krótkich startach od siódemki.KwZ pisze:Do kogo skierować skargę na rozkład Intercity? 2 min postoju pociągu pospiesznego w Gdyni jest śmieszne... Staliśmy 9 min. Pasażerowie dobiegali do swoich wagonów. W Warszawie już +36.
ŁK
Właśnie miałem nadzieję, że lokomotywa pospieszna, nowe wagony*, nowe tory, to nadrobi, ale nie, widziałem najwyżej 128 km/h (no ok, nie patrzyłem cały czas, ale...).
Pospieszne teraz zatrzymują się w Suszu, którego nigdy nie było w rozkładzie (30.10 jechałem PobrzeWybrzeżem, też się tam zatrzymał).
* Produkcja 1982, modernizacja 2009, ale wyglądał ładnie i nowocześnie. Np. miał własny licznik przejechanych kilometrów (835000 km) i właśnie prędkościomierz.
Pospieszne teraz zatrzymują się w Suszu, którego nigdy nie było w rozkładzie (30.10 jechałem PobrzeWybrzeżem, też się tam zatrzymał).
* Produkcja 1982, modernizacja 2009, ale wyglądał ładnie i nowocześnie. Np. miał własny licznik przejechanych kilometrów (835000 km) i właśnie prędkościomierz.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
W sensie, że TLK między ekspresami mieści się tylko wtedy, gdy zrobi się jej nierealny rozkład?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
-
- Posty: 4114
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Może maszynista jechał w pojedynczej obsadzie, czyli nie mógł przekroczyć 130.KwZ pisze: ↑04 lis 2018, 22:56Właśnie miałem nadzieję, że lokomotywa pospieszna, nowe wagony*, nowe tory, to nadrobi, ale nie, widziałem najwyżej 128 km/h (no ok, nie patrzyłem cały czas, ale...).
Pospieszne teraz zatrzymują się w Suszu, którego nigdy nie było w rozkładzie (30.10 jechałem PobrzeWybrzeżem, też się tam zatrzymał).
* Produkcja 1982, modernizacja 2009, ale wyglądał ładnie i nowocześnie. Np. miał własny licznik przejechanych kilometrów (835000 km) i właśnie prędkościomierz.
Inną przyczyną opóźnień, mogą być liczne czasowe ograniczenia prędkości między Malborkiem a Iławą (do 60, 40, 30 a nawet 10km/h).
Ten pociąg jest trasowany na 130.Autobus Czerwon pisze:Może maszynista jechał w pojedynczej obsadzie, czyli nie mógł przekroczyć 130.KwZ pisze: ↑04 lis 2018, 22:56Właśnie miałem nadzieję, że lokomotywa pospieszna, nowe wagony*, nowe tory, to nadrobi, ale nie, widziałem najwyżej 128 km/h (no ok, nie patrzyłem cały czas, ale...).
Pospieszne teraz zatrzymują się w Suszu, którego nigdy nie było w rozkładzie (30.10 jechałem PobrzeWybrzeżem, też się tam zatrzymał).
* Produkcja 1982, modernizacja 2009, ale wyglądał ładnie i nowocześnie. Np. miał własny licznik przejechanych kilometrów (835000 km) i właśnie prędkościomierz.
Oczywiście, że taki jednodniowy pociąg jest ciężko „wepchnąć”, ale też faktem jest pewnie to, że nie wszystko się optymalizuje do za***nia i np. 12 minutowy postój w Prabutach (pewnie wyprzedzanko przez pendolino) pewnie jakoś dałoby się zrobić w Gdyni. Jakoś, bo tam wszystko jest też zapchane podobnie jak u nas średnica, a jeszcze chyba cały Gdańsk Główny był robiony na 1 peron dla obu kierunków.
ŁK
Gdańsk to jedno, jeden peron czynny z przebiegami sprzecznymi w obu kierunkach. Drugie to wspomniany jednotor za Gdynią. Trzy to cholernie zawalony ruchem szlak Pruszcz-Pszczółki - tam są trzy tory, a ruchu byłoby i na pięć (do tego, co idzie z Gdańska Głównego wchodzi cały ruch z linii 226, czyli z portu i rafinerii do Zajączkowa i dalej choćby na węglówkę).
W Prabutach do TLK to wsiadałem jeszcze w latach dwutysięcznych.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem