No ale przecież nikt nie mówi, że nie było woli zakupu biletu. Nie wszystko jest czarno-białe, w niektóre miejsca pociągi jeżdżą raz na godzinę.Paweł D. pisze:A czy spóźnienie usprawiedliwia brak biletu? A posiadanie bagaży? No niestety, tutaj "złotego środka" się nie znajdzie. Można wewnętrznie zakazać kontroli do Służewca, aby towarzystwo zdążyło do kierownika dojść, to i tak znajdą się tacy co usiądą i będą czekać.
A w przypadku pani z artykułu, która płacze że dostała "ogromną karę", warto zauważyć, że to (płatne na miejscu) 74 zł czyli tak około 20$. Faktycznie - na amerykańskie warunki majątek
Kilka ostatnich razy jak byłem, to był nawet ktoś, kto pomagał kupować bilety w automacie na lotnisku - ale była kolejka do nich.
Popieram sprawdzanie za Służewcem, ja jeżdżę tylko do tej stacji