Zapomniane tory w Warszawie
Moderator: JacekM
-
- Posty: 5919
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
W czasach przed autostradowych jeździłem do Izabelina przez .....Lazurowa-Radiowa do Arkuszowej i do Izabelina. Po wyjechaniu z ostatnich łuków Radiowej( jakieś zabudowania mieszkalne i wojskowe były widoczne w lesie), na ostatniej prostej do przejazdu przez Magistralę Hutniczą, był jakiś przejazd przez jezdnię-z lasu do lasu. W 81 roku tory w lesie były nieźle zarośnięte. Nie dam sobie nic uciąć, ale w okolicy zakrętów wspomnianych wcześniej też jakiś tor przecinał Radiową.
miłośnik 13N
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26932
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Z asfaltu wychodzą łuki z Żelaznej w Nowolipie powoli.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
-
- Posty: 5919
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Jeszcze o bocznicach. Jeżeli przejść się ulicą Kleeberga z oczami w asfalcie(zwłaszcza przy Sobczaka), to widać ślady po torowisku. To właśnie resztki bocznicy na lotnisko Bemowo.
Dobre opisy są na Ogólnopolskiej Bazie Kolejowej, ze zdjęciami.
Dobre opisy są na Ogólnopolskiej Bazie Kolejowej, ze zdjęciami.
miłośnik 13N
-
- Posty: 5919
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Pamiętam torowisko na Żelaznej przy Krochmalnej, bywałem tamże w podstawówce(lata 80) i zawsze zastanawiało mnie ładne torowisko.
miłośnik 13N
-
- Posty: 4327
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
-
- Posty: 5919
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Oglądając drugi film, zastanawiałem się, co pan inżynier robi "na prawej stronie" w lokomotywie. A to zimna lokomotywa była.
Na marginesie- kilkanaście lat temu część forumowiczów planowało pieszą wycieczkę po WMH, chyba nie doszła do skutku.
Na marginesie- kilkanaście lat temu część forumowiczów planowało pieszą wycieczkę po WMH, chyba nie doszła do skutku.
miłośnik 13N
-
- Posty: 5919
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
- a/p TALENT
- Posty: 1723
- Rejestracja: 31 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Flughafen Bemowo
Kiedyś były zdjęcia w galerii Wawkomu z tej wyprawy. Z czasów dawno minionych mam w pamięci rozbudowaną sieć bocznic odchodzących z rej. Dw. Wwa Zachodnia, przecinających ul. Kolejową, dalej biegnących na zatyłkach Szpitala Wolskiego, aż do krańca na terenie Polfy przy ul. Karolkowej i ul. Przyokopowej. Jeszcze dawniej końcówka sięgała rejonu ronda Daszyńskiego. Z mojego pokoju miałem niezły, choć oddalony widok na manewrujące składy na tych bocznicach. Nie wspomnę, że największą atrakcją dla lokalnej dzieciarni było czepianie się toczących wagonów. Święto to było jak pozwolono wejść do budki parowozu. Teraz to zupełnie inna rzeczywistość w terenie, choć budynki magazynów przy ul. Kolejowej nadal stoją. Parę lat temu były zachowane tory przecinające ul. Kolejową, jak jest teraz nie wiem.
ZUS fundatorem emigracji
Filmiki faktycznie ciekawe, chociaż linię w sumie dobrze znam, więc nic jakiegoś szczególnie zaskakującego dla mnie nie było. Ale cała seria w ogóle bardzo fajna.Flash8222 pisze: ↑18 lut 2020, 14:39Tutaj masz trochę historii o WMH
https://youtu.be/aM3vWegH6hk
https://youtu.be/ANUYpQg9tkY
Na Kolejowej przynajmniej w jednym miejscu leżą jeszcze szyny w asfalcie (jadąc rowerem trzeba uważać, bo przecina się je pod nietypowym kątem).a/p TALENT pisze: ↑20 lut 2020, 10:50Kiedyś były zdjęcia w galerii Wawkomu z tej wyprawy. Z czasów dawno minionych mam w pamięci rozbudowaną sieć bocznic odchodzących z rej. Dw. Wwa Zachodnia, przecinających ul. Kolejową, dalej biegnących na zatyłkach Szpitala Wolskiego, aż do krańca na terenie Polfy przy ul. Karolkowej i ul. Przyokopowej. Jeszcze dawniej końcówka sięgała rejonu ronda Daszyńskiego. Z mojego pokoju miałem niezły, choć oddalony widok na manewrujące składy na tych bocznicach. Nie wspomnę, że największą atrakcją dla lokalnej dzieciarni było czepianie się toczących wagonów. Święto to było jak pozwolono wejść do budki parowozu. Teraz to zupełnie inna rzeczywistość w terenie, choć budynki magazynów przy ul. Kolejowej nadal stoją. Parę lat temu były zachowane tory przecinające ul. Kolejową, jak jest teraz nie wiem.
Ja osobiście w dzieciństwie (przełom lat 80-tych i 90-tych) miałem raz okazję przejechać się lokomotywką (chyba jakaś SM03 czy coś w tym rodzaju) wewnątrz hali magazynowej przy ul. Postępu 19 Co ciekawe, hala (i kontenery biurowe obok niej) stoją sobie do dzisiaj, chociaż już otoczone ze wszystkich stron nowymi biurowcami, to już niemal ostatni taki relikt w tamtej okolicy. Nawet na zewnątrz widać ciągle kawałek toru na zdjęciu lotniczym Szkoda, że w tamtych czasach jakoś chyba za bardzo nikt nie myślał o dokumentowaniu na zdjęciach tych wszystkich bocznic (przynajmniej ciężko gdziekolwiek takie zdjęcia znaleźć).
ZTCP od Radiowej przez Górkę Śmieciową do końca z podejściem (czy próbą podejścia) jeszcze od strony Nokturnu
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
-
- Posty: 5919
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
To ja mam jeszcze inne pytanie, natury organizacyjnej. Proszę się nie śmiać, jeśli to głupie pytanie, ale nie znam się na tym.
Z tego co zrozumiałem, to na przykładzie WMH - wygląda to tak, że wagony są dowożone przez przewoźnika kolejowego (PKP Cargo ?) do stacji Radiowo, a dalej Huta sama sobie je zabiera na swój teren za pomocą swoich lokomotyw i maszynistów, tak ? To w takim razie czy każde przedsiębiorstwo korzystające ze swoich bocznic ma też zawsze swój tabor manewrowy i maszynistów ? Rozumiem, że ma to sens w przypadku większych takich przedsiębiorstw przejmujących po wiele wagonów (np. EC Żerań, EC Siekierki), ale przecież jest też jeszcze w Warszawie (wiadomo, że dużo mniej niż kiedyś, ale jednak) trochę różnych przeładowni kruszywa, betoniarni, składów złomu itp., z fabryk to chyba ostatnia Procter & Gamble się uchowała jako ostatnia ze swoją bocznicą. I podejrzewam, że raczej ich przerób chyba nie jest tak wielki jak huty, że potrzebują po kilkadziesiąt wagonów dziennie ? To każda z nich musi i tak też mieć swój tabor manewrowy ? Nigdy przewoźnik kolejowy nie dostarcza im wagonów bezpośrednio na ich teren ?
Z tego co zrozumiałem, to na przykładzie WMH - wygląda to tak, że wagony są dowożone przez przewoźnika kolejowego (PKP Cargo ?) do stacji Radiowo, a dalej Huta sama sobie je zabiera na swój teren za pomocą swoich lokomotyw i maszynistów, tak ? To w takim razie czy każde przedsiębiorstwo korzystające ze swoich bocznic ma też zawsze swój tabor manewrowy i maszynistów ? Rozumiem, że ma to sens w przypadku większych takich przedsiębiorstw przejmujących po wiele wagonów (np. EC Żerań, EC Siekierki), ale przecież jest też jeszcze w Warszawie (wiadomo, że dużo mniej niż kiedyś, ale jednak) trochę różnych przeładowni kruszywa, betoniarni, składów złomu itp., z fabryk to chyba ostatnia Procter & Gamble się uchowała jako ostatnia ze swoją bocznicą. I podejrzewam, że raczej ich przerób chyba nie jest tak wielki jak huty, że potrzebują po kilkadziesiąt wagonów dziennie ? To każda z nich musi i tak też mieć swój tabor manewrowy ? Nigdy przewoźnik kolejowy nie dostarcza im wagonów bezpośrednio na ich teren ?
- Kleszczu
- Stoi... Sofista?
- Posty: 13046
- Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
- Lokalizacja: Nowe Włochy
- Kontakt:
Szliśmy od Lazurowej przez górkę, aż pod Wólczyńską. Jak zamierzchłe to były czasy niech świadczy fakt, że nie było S8
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel