No ja widziałem całkiem sporo! Jeszcze koło 12 nic tam się nie działo, nie widzę innego powodu takiego przyrostu w niedzielę o 15.
A wydaje mi się też, że wśród mieszkańców stolicy, mających rodziny poza nią, kierunki wschodni i południowo-wschodni, czyli właśnie te zbiegające się na POW, są nieco nadreprezentowane z przyczyn czysto geograficznych.