Przywożone koleją pojazdy często docierały z powybijanymi szybami i pouszkadzanymi burtami.
Tramwaje Hyundai Rotem
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
Kiedy ostatnio był taki przypadek?
-
- Posty: 717
- Rejestracja: 09 sie 2010, 15:45
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26847
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Dyskusja jest akademicka o tyle, że miejscem dostawy jest Warszawa, a zatem odpowiedzialność za wybór środka transportu jest po stronie dostawcy.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
-
- Posty: 717
- Rejestracja: 09 sie 2010, 15:45
Dlaczego motywacje dostawcy mają być mniej ciekawe, niż motywacje TW?
Po prawdzie to myślę, że przez ostatnich 20 lat trochę się jednak poprawiło w transporcie kolejowym. Faktem pozostaje, że wszystko jeździ na lawetach samochodowych. Nie wiem jak dziś, ale gdy organizowaliśmy transport zabytków, koleją było 3-4 razy taniej.
Po prawdzie to myślę, że przez ostatnich 20 lat trochę się jednak poprawiło w transporcie kolejowym. Faktem pozostaje, że wszystko jeździ na lawetach samochodowych. Nie wiem jak dziś, ale gdy organizowaliśmy transport zabytków, koleją było 3-4 razy taniej.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26847
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Obstawiam, że motywacją dostawcy jest cena. Tym niemniej różnica jest taka, że Koreańczycy raczej nic tu nie napiszą.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
-
- Posty: 717
- Rejestracja: 09 sie 2010, 15:45
Wątpię, żeby koleją było drożej. Ok, może dla producenta, który ma własną lawetę (ale to nie ten przypadek). Ale kolej nie przywiezie w jedną noc.
edit: Przepraszam, przypomniało mi się, że przecież teraz wagony są długie, Konstal wysyłał koleją stopiątki, które wchodziły na pojedynczą platformę. Cargo chyba ma jakieś zaporowe stawki na transport nienormatywny.
edit: Przepraszam, przypomniało mi się, że przecież teraz wagony są długie, Konstal wysyłał koleją stopiątki, które wchodziły na pojedynczą platformę. Cargo chyba ma jakieś zaporowe stawki na transport nienormatywny.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26847
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Wiem, że Pesa temat badała na etapie dostaw Swinga i wówczas było to cenowo, mimo bardzo długiej serii, kompletnie nieopłacalne.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- R-9 Chełmska
- Posty: 7770
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
Stawki na kolei vs drogowe przy wolumenach mniejszych niż cały, ciężki skład są zdecydowanie na korzyść drogówki..
5290 - LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD "CHEŁMSKA"
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32
Nie przesadzajmy. Jak wysyłałem LPG w poprzedniej firmie, to było to opłacalne przy 2-3 wagonach nadawanych z Warszawy do Łodzi.R-9 Chełmska pisze: ↑10 lis 2021, 21:47Stawki na kolei vs drogowe przy wolumenach mniejszych niż cały, ciężki skład są zdecydowanie na korzyść drogówki..
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Kiedy premiera Hyundaia na linii?
1069, 7722
Ulubione wozy: 6207, 8888
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 10(linia elektryczna),
Od dnia 06.03.2023 linia 8 uległa likwidacji
817, WKD, R1, S1
Ulubione wozy: 6207, 8888
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 10(linia elektryczna),
Od dnia 06.03.2023 linia 8 uległa likwidacji
817, WKD, R1, S1
W grudniu.
Tylko widzisz, LPG to jest coś, co prześlesz spokojnie w znormalizowanych wagonie-cysternie, który dołączysz sobie do pierwszego lepszego składu na danej trasie.
Z tramwajem to już trochę inaczej, trzeba specjalnych platform, a do tego liczy się też zapewne czas. Przypominam, że składy metra w formie rozczłonkowanej też podróżowały transportem drogowym, bo taniej, niż formować specjalny skład z wagonami ochronnymi, etc.
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Akurat dostawy wszystkich nowych pociagów metra były koleją. A to, że później na remonty jeździły na lawecie pojedyńczo to inna sprawa.Wolfchen pisze: ↑11 lis 2021, 12:16Tylko widzisz, LPG to jest coś, co prześlesz spokojnie w znormalizowanych wagonie-cysternie, który dołączysz sobie do pierwszego lepszego składu na danej trasie.
Z tramwajem to już trochę inaczej, trzeba specjalnych platform, a do tego liczy się też zapewne czas. Przypominam, że składy metra w formie rozczłonkowanej też podróżowały transportem drogowym, bo taniej, niż formować specjalny skład z wagonami ochronnymi, etc.