Tam to jest jeszcze lepiej - autobus w Wyszkowie lubi się na dworcu podstawić na peron i sobie stoi, aż przynajmniej połowa miejsc siedzących nie będzie zapełnionafik pisze: ↑15 paź 2021, 13:00Wyszków siedzi z konieczności na dzikim busiarstwie, bez jednego biletu okresowego, bez jakiejkolwiek kontroli organizatora ptz nad rozkładem, dostępnością dla OzN, informacją, bezpieczeństwem, z notorycznie odwoływanymi kursami i januszeksami biznesu zrywającymi rozkład jazdy z przystanków. Swój własny, żeby pasażer nie wiedział, że miał być kurs, który się nie odbył, bo kierowca zachlał albo uznał, że mu się nie opłaca jechać, bo wczoraj było za mało osób na kursie.
Aczkolwiek moja teściowa, której zdarzyło się dojeżdżać autobusem do pracy w Warszawie przez kilkanaście lat twierdzi, że po 2010 roku to jest cywilizacja
Autobus może byc w teorii i co 5 minut, tylko z tym jest taki problem, że na przystanek po prostu wychodzisz i czekasz. Nie ma absolutnie żadnej reguły, więc sam jeżeli nie jadę samochodem (bo Tymbark ze szwagrem), to w jedną stronę jadę autobusem, a wracam stałym, niedzielnym pociągiem po 17 bezpośrednio na Wileński. A i tak bilet z Wyszkowa do Zagościńca na pociąg jest droższy, niż na autobus do Warszawy.