Komunikacja w trakcie budowy M2 (część zachodnia)

[fik]

A jak od lat konsekwentnie piszę, że dopuszczanie radnych do głosu i organizowanie konsultacji społecznych prowadzi nieuchronnie do psucia komunikacji to jestem rzekomo przewrażliwiony.

[Paweł D.]

Radni właśnie się rozkręcają.....

[Autobus Czerwon]

Najzabawniejsze są głosy o tym że zmiana trasy 112, 171 i 190 w lipcu spowodowała wykluczenie komunikacyjne XD

[Emyl]

Komentarz dyrektor Strzegowskiej bezcenny. Rzeczywiście, po cholere to metro? Mam nadzieję, że takie same wnioski padną w ratuszu przed wbiciem pierwszej łopaty na budowie M3

[Łukasz]

Faktem jest, że to, dlaczego metro nie skręca na Bemowo i Chomiczowkę, to jeden wuj wie. Może to kwestia zazdrości i odrzucenia… A protesty na Znanej, że są dziury w 190 za 3…, 2…, 1… Chyba że 190 z Gorczewskiej będzie jedynie dodatkowym kursem do MRA.

[Piotrek]

Przy okazji gorzej będzie miała Człuchowska. Do metra 177 i dwa potworki 190 i 249. A ZP Batalionów z którego sporo osób jeździ też do metra zostaje tylko 249 w takiej sytuacji...

[Autobus Czerwon]

Przy okazji gorzej będzie miała Człuchowska. Do metra 177 i dwa potworki 190 i 249. A ZP Batalionów z którego sporo osób jeździ też do metra zostaje tylko 249 w takiej sytuacji...

Będzie jeszcze potworek 112.

[ZielonyJamnik]

Chwila, ale Wy się dziwicie ludziom lipcowymi zmianami?
Tak naprawdę ani lipcowe zmiany nie byly dobre, ani te wrześniowe. Zafundowali ludziom zamiast kursów bezpośrednich często po 2-3 przesiadki. I ja się Was pytam jak mieszkańcy mają być z tego zadowoleni? Lipcowe zmiany byłyby do przyjęcia w idealnym świecie z przesiadkami z drzwi do drzwi, ale nie w Warszawie. Sami wiecie, że rozkłady są z kosmosu, więc często jak nawet ktoś nadrobił jadąc metrem to nie raz czekał na przystanku w oczekiwaniu na autobus.
Trzeba było robić BRT pod elektryki i każdy byłby zadowolony, a koszty wielokrotnie mniejsze.
Ps Nie, nie mieszkam na Bemowie.

[gfedorynski]

A jak od lat konsekwentnie piszę, że dopuszczanie radnych do głosu i organizowanie konsultacji społecznych prowadzi nieuchronnie do psucia komunikacji to jestem rzekomo przewrażliwiony.

Zwłaszcza jak się te konsultacje koncertowo spieprzy jak ZTM ostatnio. Zmiany były słabe, nic dziwnego że ludzie walczą o przywrócenie sytuacji sprzed zmian, a nie o lepsze zmiany - nie mają do tego kompetencji.

[Glonojad]

Nie śmiejcie się, bo zostawienie 41 i 25 oznacza, że tramwaje nie wrócą do częstotliwości 8/12, tylko zostaną na 10/15.

To by akurat była dobra informacja, jeśli dzięki temu pojawiłoby się więcej linii co 5 w szczycie (albo nawet co 3,33 np. 9). Ja bym w ogóle poszedł dalej i pomyślał o wycięciu dodatków z takich linii jak 22 czy 25 - niech bedą co 15 od szczytu do szczytu, z międzyszczytem ale bez wieczorów czy świtów. W zamian 26 co 5, 11 wydłużone przez Centralny do Naruciaka, 33 co prawdziwe 5, 17 co 5 aż do Kościelnego.

[person]

Osa podał, że decyzja o tych zmianach przyszła sponad ZTM. Co by sporo tłumaczyło i jeszcze więcej przerażało na przyszłość.

Sekretarz miasta.

Zafundowali ludziom zamiast kursów bezpośrednich często po 2-3 przesiadki.

W jakich relacjach pojawiły się 2-3 przesiadki zamiast bezpośredniego dojazdu?

Mimo że większa część zmian mi się nie podobała. To zapowiedziane zmiany od 19 września, są bardzo złe. Jakieś lekkie korekty rozumiem.

Chcieliście to macie, skumbrie w tomacie.

Zwłaszcza jak się te konsultacje koncertowo spieprzy jak ZTM ostatnio. Zmiany były słabe, nic dziwnego że ludzie walczą o przywrócenie sytuacji sprzed zmian, a nie o lepsze zmiany - nie mają do tego kompetencji.

Konsultacje były spieprzone czy propozycje?

Faktem jest, że to, dlaczego metro nie skręca na Bemowo i Chomiczowkę, to jeden wuj wie.

Bo wpierw było planowane pod Człuchowską, później ręcznie przeniesione pod Górczewską, a poza tym od lat taka trasa jest w SUiKZP miasta? Może jeszcze pod Hutą na Nowodwory?

[gfedorynski]

Zwłaszcza jak się te konsultacje koncertowo spieprzy jak ZTM ostatnio. Zmiany były słabe, nic dziwnego że ludzie walczą o przywrócenie sytuacji sprzed zmian, a nie o lepsze zmiany - nie mają do tego kompetencji.

Konsultacje były spieprzone czy propozycje?

Jeśli propozycje całkowicie zignorowały outcome z konsultacji, ale jednocześnie konsultacje nie potrafiły przekonać uczestników, że COŚ trzeba zmienić, to nie były to dobre konsultacje.

Mi np. do dziś nikt nie wytłumaczył, dlaczego Stare Bemowo straciło 122 (które doskonałe nie było, ale było) i tym samym szansę wyjazdu na północ, co to miało wspólnego z metrem.

Wiadomo, że wczorajsza decyzja jest porażką, ale jest konsekwencją wcześniejszych błędów.

[Georg]

Krotsza trasa i ominięcie korków na Lazurowej, Kaliskiego i Radiowej miało poprawić punktualność tej linii.

[Emyl]

Nie śmiejcie się, bo zostawienie 41 i 25 oznacza, że tramwaje nie wrócą do częstotliwości 8/12, tylko zostaną na 10/15.

To by akurat była dobra informacja, jeśli dzięki temu pojawiłoby się więcej linii co 5 w szczycie (albo nawet co 3,33 np. 9). Ja bym w ogóle poszedł dalej i pomyślał o wycięciu dodatków z takich linii jak 22 czy 25 - niech bedą co 15 od szczytu do szczytu, z międzyszczytem ale bez wieczorów czy świtów. W zamian 26 co 5, 11 wydłużone przez Centralny do Naruciaka, 33 co prawdziwe 5, 17 co 5 aż do Kościelnego.

Dokładnie!!! Oby

[fik]

Wiadomo, że wczorajsza decyzja jest porażką, ale jest konsekwencją wcześniejszych błędów.

No trochę tak; jeśli w ogóle robi się konsultacje społeczne, to należy wziąć to na klatę i być przygotowanym na to, co może z nich wypłynąć. Jeśli zatem przychodzi się do mieszkańców "na chwilę" przed oddaniem metra i konsultuje gotowe propozycje, to nic dziwnego, że postulaty które płyną z konsultacji dotyczą konkretnych przebiegów, numerów linii i pojedynczych relacji.

A już upychanie w projekcie zmian, których nie udało się przeprowadzić przy wcześniejszej okazji, jakkolwiek zasadnych i wręcz niezbędnych musiało być skrajnie antagonizujące.

Thad said, to że ZTM podchodzi do tego procesu w sposób robiący wrażenie nieprzemyślanego i niecelowego, to jest oczywisty problem, ale to jest małe piwo w porównaniu z absolutnym skandalem w postaci odgórnego narzucania zmian jednostce, która ma wyłączne prawo decydowania o kształcie komunikacji w tym mieście.