Informacja pasażerska
Jako osoba z wadą wzroku (krótkowzroczność i astygmatyzm) i regularnym chodzeniem w okularach stwierdzam, że akurat napis podświetlony bardziej przykuwa moją uwagę.
-
- Posty: 2846
- Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
- Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007
Już nie mówiąc o tym jak na 31 potrafią podjechać jazzy z wyłączoną, a czasami włączoną i wręcz wprowadzającą w błąd informacją pasażerską i konia z rzędem temu, kto wie czy to kurs dworkowy czy wierzbnowy.reserved pisze: ↑27 kwie 2023, 16:25Ja tylko chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz (nie rozstrzygając która z opcji jest najlepsza). Wiadomo że często autobusy jeżdżą opóźnione. Jeśli linia ma warianty to może dochodzić do takich sytuacji że o porze o której w rozkładzie powinien przyjechać kurs pełny przyjeżdża kurs skrócony (opóźniony). I może to dezorientować pasażera (który jak wiadomo nie ogarnia zwykle, że w mieście mogą być jakieś korki wpływające na opóźnienie). A tak to po prostu czeka na swoją linię nie zastanawiając się nad drugą.
Jazz z niedziałającą informacją pasażerską jeździ z dechami, więc co za różnica, czy kurs wierzbnowy ma zółto-białą dechę 31 czy z innym numerkiem?
No właśnie o to głównie mi chodziło. Widzisz napis podświetlony? Ok, może nie zawsze od razu przeczytasz co tam napisane, ale zwrócisz uwagę na to że to jest inny kurs niż standardowy i choćby się zapytasz kogoś albo sprawdzisz w rozkładzie.
Ale te kursy podświetlone nieraz są nadużywane moim zdaniem. Np. na 159 przez pół roku był malutki objazd przez Śniegockiej z powodu zamknięcia kawałka skrzyżowania przy Myśliwieckiej. I ja potem sam się zastanawiałem - o jakim objeździe ten wyświetlacz mi cały czas mruga że trasa zmieniona. A potem sobie uświadamiałem - no tak, o tym malutkim kryterium które już dawno wprowadzono i do którego się wszyscy przyzwyczaili.
Wariant skrócony ma dechy biało-żółte.
Dałbym głowę że nie raz widziałem białe. Pewnie pozostałość po trasie podstawowej.
Oczywiście że białe. Na 2, 17 (wariant na Tarchomin) i 31 nikt nie zadał sobie trudu by zrobić nowe tablice. Wymieniono jedynie "kwadraty" i są z dopiskiem z nazwą krańca.
![Obrazek](https://i.postimg.cc/BbSR8c6F/1r1r4.png)
![Obrazek](https://i.postimg.cc/4dVYKj67/tram-wawkom.png)
W takim razie jest niekonsekwencja w ZTM-ie (generalnie nie po raz pierwszy), bo 9 do Wiatraka ma biało-żółte. W poprzedniej dekadzie 506 skrócone do Mariensztatu też miało dechy biało-żółte i jeździły tam ikarusy. I o dziwo, działało to lepiej, niż teraz z pierdyliardem wyświetlaczy, które głównie służą do wyświetlania reklam, a nie informacji pasażerskiej.
-
- Posty: 4131
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Jest dokładnie taki jacy są ludzie. Jeśli ktoś uznał, że tego dokąd jedzie 31 nie trzeba szczególnie wyróżniać, to mamy identyczne kolorystycznie dechy.
Swingi z informacją o kursie skróconym 17 też sobie średnio radzą, a temat wałkowany od lat.
Swingi z informacją o kursie skróconym 17 też sobie średnio radzą, a temat wałkowany od lat.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27425
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Jak to jest, że wystarczy wyjechać pięć kilometrów od granicy Warszawy i ludzie już perfekcyjnie rozróżniają, które 731 jedzie do Starostwa, a które tylko na Suwalną, warianty wieliszewskich L-ek też nie budzą kontrowersji, lud radzi sobie także w kilku częściowo wymienialnych systemach biletowych równolegle, a jak się warszawskiej elicie z elit, efektowi miliardów lat ewolucji zaserwuje kurs skrócony (nawet nie wariantowy, po prostu SKRÓCONY), to pomimo rozkładów, banerów, wyświetlaczy, dech, głośników i wszystkiego tego infobarachła rzeczony efekt staje się bezradny, póki nie ma odrębnego numerka?
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Z prostego powodu. Bo na podwarszawskim zaułku jak nie trafisz na swój autobus to często nie masz czym dojechać. W Warszawie zawsze czymś dojedziesz więc tracisz tę czujność bo lepiej jest w smartfonie posiedzieć.
A wystarczy wprowadzić zasadę, że kurs skrócony musi mieć informację na dekoracji.
-
- Posty: 468
- Rejestracja: 05 mar 2017, 22:25
- Lokalizacja: Natolin
Jaka osoba z wadą wzroku zaryzykowałbym stwierdzenie, że duży numer linii w negatywnie (jak w Krakowie) bardziej zwraca moją uwagę niż sam napis w górnej linijce i migający "kurs skrócony" w dolnej (żebym przypadkiem go nie przeczytał). A jak kierunek jest za długi i się przewija, a napis w dolnej linijce akurat mrugnie w momencie podjazdu na przystanek i na wyświetlaczu jest sam numer linii to w ogóle cudownie