Komunikacja podmiejska
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
Co nadal nie upoważnia publicznego organizatora komunikacji miejskiej do mieszania kontraktów i wysyłania kogo chce dokąd zechce. OIDP to pozawarszawskie L-ki (wyjątki czasem wjeżdżają do Warszawy, np. ostatnio L50 w 5 kursach pojawia się aż w Falenicy) mają malaturę niebieską ("pozawarszawską"), a miejskie i podmiejskie (700/800) - "warszawską" - niebieska malatura to też jest wyróżnik, który sam organizator wprowadził. Przy czym prywatnym przewoźnikom nie przeszkadza to w obsłudze W (Wołomin) niebieskimi autobusami z logo WTP.
LINIĘ OBSŁUGUJE
ZAKŁAD "PIASECZNO"
R-12
ZAKŁAD "PIASECZNO"
R-12
-
- Posty: 4448
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Jak podaje strona "Czy L39 jeździ", w kwietniu aż przez 17 dni występowały utrudnienia w kursowaniu linii L39, z czego w dniach 15-22 kwietnia (8 dni) kursy wypadały codziennie. Ciekawe czy "najlepszy organizator w Europie Środkowo-Wschodniej" zamierza w końcu coś zrobić z tym pierdolnikiem, czy nadal będzie patrzył przez palce i udawał że nie widzi jak pasażerowie czekają prawie 2h na autobus który według rozkładu jeździ co 30 minut.
Jedyne co oni potrafią to pociąć rozkład, co już miało miejsce na L39, a pomimo tego, że kursowało tylko co godzinę to i tak dalej wylatywały kursy...
Polonus przekazał do Stalko obsługę dwóch brygad na tym kontrakcie (obie BWL L23+L24), ale problemy z obsadą nadal występują. Sezon letni, ruszyły wycieczki i inne wynajmy, więc kierowców brakuje.
To wszystko jest dość zabawne, mając na uwadze apokaliptyczne wizje radnych PiS dotyczące kierowców MZA, kiedy spółka państwowa zarządzana przez ich kolegów nie postawi kilku brygad wystawić.
-
- Posty: 4448
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Czyli chcesz powiedzieć że to wcale nie dlatego że Polonus płaci swoim kierowcom przeraźliwie mało, wobec czego jest ich deficyt, a jednocześnie firmie bardziej opłaca się nie wystawiać brygad niż płacić kierowcom lepsze pieniądze? Bo jakoś Stalko i Grodzio w Piasecznie nie mają aż takich problemów kadrowych, w sumie to rzekłbym nawet że Stalko nie ma ich w ogóle.
Przecież jedno z drugim jest ściśle ze sobą powiązane. Wynajmy są lepiej płatne, więc kierowcy idą do przewoźników turystycznych.Autobus Czerwon pisze: ↑26 maja 2023, 14:21Czyli chcesz powiedzieć że to wcale nie dlatego że Polonus płaci swoim kierowcom przeraźliwie mało,
Aż tak świetnie to nie jest. Jakoś na początku kwietnia lub maja (któryś długi weekend) było parę dni, że nie wszystkie brygady Stalko wyjechały.
Sytuacja blizniacza do firm Michalczewski i Arriva.alojz pisze: ↑26 maja 2023, 14:50Przecież jedno z drugim jest ściśle ze sobą powiązane. Wynajmy są lepiej płatne, więc kierowcy idą do przewoźników turystycznych.Autobus Czerwon pisze: ↑26 maja 2023, 14:21Czyli chcesz powiedzieć że to wcale nie dlatego że Polonus płaci swoim kierowcom przeraźliwie mało,
Aż tak świetnie to nie jest. Jakoś na początku kwietnia lub maja (któryś długi weekend) było parę dni, że nie wszystkie brygady Stalko wyjechały.
Kierowcy pojawiają się i znikają

Napisałeś to rychło w czas, bo dziś nie wyjechała brygada 51/(L23 + L24 + L32 + L52)
-
- Posty: 4448
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
No to chyba jednak winny jest system, a nie konkretne firmy... Szkoda że na takim L23 wyleciało 5 kursów z 7...
-
- Posty: 4448
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Widocznie w umowach przewidziano zbyt niskie kary, skoro firmom opłacało się dać całkiem niską stawkę (choć jest ona niska jak na warunki warszawskie, bo jak na ogólnopolskie to jednak nie najniższa) żeby wygrać przetarg, a następnie lecieć sobie w kulki, bo zapłacenie kierowcom sensownych pieniędzy opłaca się mniej niż płacenie kar.
A sytuacją idealną byłoby chyba gdyby takie Piaseczno posiadało operatora komunalnego, który mógłby obsługiwać także wszystkie linie podmiejskie które startują w tamtym rejonie
A sytuacją idealną byłoby chyba gdyby takie Piaseczno posiadało operatora komunalnego, który mógłby obsługiwać także wszystkie linie podmiejskie które startują w tamtym rejonie

Może jednak kuleją nie tyle kary co organizacja rezerw i wystarczyłoby na każdy rejon w ramach odrębnego postępowania zakontraktować operatorów wystawiających rezerwę, z jakąś tam stawką za gotowość i dodatkowo stawką za wzkm, opłacaną przez przewoźnika, który nie jest w stanie zapewnić swojego pojazdu. Z kolei żeby trochę zbić tu koszty, pewnie dałoby się zejść z wymagań dotyczących pojazdu rezerwowego - cztery koła, automatyczne drzwi i zbliżone malowanie powinny wystarczyć.
To ostatnie trzeba by zapewne uwzględnić w nowych umowach z przewoźnikami, ale w ten sposób byłaby zarówno wyższa szansa na zapewnienie kursu - bo w sieci fizycznie istniałoby o kilka autobusów z kierowcami więcej, i dość silna motywacja finansowa żeby jednak jeździć te brygady, a może nawet mieć swój pojazd i kierowcę w rezerwie.
Pewnie to miałoby jakiś tam wpływ na stawki (które i tak są wysokie w porównaniu do czasu startu tego systemu), ale przy istnieniu jako takiej konkurencji, zapewne nie aż tak duży, a poprawa niezawodności jest chyba tego warta.
To ostatnie trzeba by zapewne uwzględnić w nowych umowach z przewoźnikami, ale w ten sposób byłaby zarówno wyższa szansa na zapewnienie kursu - bo w sieci fizycznie istniałoby o kilka autobusów z kierowcami więcej, i dość silna motywacja finansowa żeby jednak jeździć te brygady, a może nawet mieć swój pojazd i kierowcę w rezerwie.
Pewnie to miałoby jakiś tam wpływ na stawki (które i tak są wysokie w porównaniu do czasu startu tego systemu), ale przy istnieniu jako takiej konkurencji, zapewne nie aż tak duży, a poprawa niezawodności jest chyba tego warta.
Ale od operatorów wymaga się rezerwy taborowej, a rezerwa kadrowa to chyba w ogóle byłaby nieweryfikowalna...
Ale tu nawet kuleje organizacja rezerw w ramach tego samego kontraktu. Grodzisk i Stalko nie wyjeżdżają za Polonusa, Polonus nie wyjeżdża za Stalko itd. mimo że w danej chwili mają wolnego rezerwowego.
Jedynym wyjątkiem w tej praktyce było kilka dni w marcu i kwietniu, gdy na 1/L-5 za Polonusa wyjechał Grodzio.
Jedynym wyjątkiem w tej praktyce było kilka dni w marcu i kwietniu, gdy na 1/L-5 za Polonusa wyjechał Grodzio.