Linie nocne po reformie
Moderator: Wiliam
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27425
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Na dobry początek wystarczyłoby, żeby taka 9 przesiadkę z ostatniego metra, zarówno w DP jak i DS. 17 też mogłaby w podobnych ramach godzinowych jeździć, podobnie jak coś po trasie W-Z.
Dalsze zmiany są wtórne: skoro mamy 9 dłużej, to nie potrzebujemy N38/88, tylko wydłużenia godzin 124/706, etc, etc.
Dalsze zmiany są wtórne: skoro mamy 9 dłużej, to nie potrzebujemy N38/88, tylko wydłużenia godzin 124/706, etc, etc.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
- Krzysztof_J
- Posty: 455
- Rejestracja: 19 wrz 2018, 15:34
- Kontakt:
Nie sądzę, by nocne tramwaje w znaczącym stopniu przyczyniły się do degradacji infrastruktury. Niemniej jednak myślę, że komunikacja nocna powinna opierać się na autobusach, które jednak są najbardziej elastyczne, jeśli chodzi o możliwość wytyczania ewentualnych objazdów. W dodatku ruch w nocy jest z reguły niewielki, więc nie powinno być korków itp. A tramwaje (podobnie jak metro) według mnie powinny mieć przerwę nocną, tak by można było wykonywać drobne remonty bez uciążliwości dla pasażerów w dzień.
17? A po co nocny tramwaj na JP2?fik pisze: ↑27 lip 2023, 18:24Na dobry początek wystarczyłoby, żeby taka 9 przesiadkę z ostatniego metra, zarówno w DP jak i DS. 17 też mogłaby w podobnych ramach godzinowych jeździć, podobnie jak coś po trasie W-Z.
Dalsze zmiany są wtórne: skoro mamy 9 dłużej, to nie potrzebujemy N38/88, tylko wydłużenia godzin 124/706, etc, etc.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27425
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Ostatnio, jak sprawdzałem, to był to dość ważny ciąg komunikacyjny, przebiegający w centrum trzymilionowej metropolii, w pobliżu szerokiej gamy atraktorów i produktorów, zapewniający szerokie możliwości przesiadek na ciągi poprzeczne, charakteryzujący się bardzo wysokim zapełnieniem środków transportu na skraju zabieralności nawet o godzinie 23:30, czego akurat doświadczyłem niejednokrotnie osobiście.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
JP2 pracuje bardzo nierówno. 23:30 pachnie mi ostatnim rzutem pociągów (plus kastracja wieczorem linii mocnych plus rozjechana koordynacja na przejściu na strefę nocną). W kontekście jeżdżenia nocą Marszałkowska wydaje się być bardziej atrakcyjna.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27425
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Marszałkowska ma już wysokowydajny środek transportu szynowego kursujący późnym wieczorem w DP i nocą w DS. Teraz możemy przystąpić do rozwoju tego systemu i rozszerzenia komunikacji dziennej wieczorem, na dobry początek, przynajmniej w całym centrum.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
To najpierw zajmijmy się pozostałymi dwoma mostami (szczególnie przy zwiększonym znaczeniu dw. Gdańskiego). Choć ja mam poczucie, że to tak generalnie trzeba by robić na zasadzie 385 - dedykowanych dodatkowych linii kursujących w piątki i soboty od 21/19 wieczorem do 2 w nocy.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27425
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Ja właśnie uważam, że to powinno być jak najbardziej zbliżone do komunikacji całodziennej, a nie posługiwać się odrębną numeracją. Niech wyjście do kina wieczorem nie wymaga doktoratu z organizacji systemu przesiadek na Centralnym.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Dziś wystarczy zwykły smartfon. Doktoraty można robić z czegoś bardziej istotnego dla wiedzy o rzeczywistości.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Nie, nie wystarczy zwykły smartfon, poza tym nie ma ustawy, która by zmuszała do jego posiadania. Doktorat jest potrzebny z rozkładu przystanków zespołu DWC+Emilii Plater oraz KIERUNKÓW, w których odjeżdżają z nich linie nocne - brak owego doktoratu będzie skutkował oczekiwaniem od 30 do 60 minut, (w przypadku unikalnych kursów wariantowych - o ile takowe w danym momencie istnieją - nawet dłużej) na właściwy autobus po przestudiowaniu ich schematycznej mapy, rozkładów jazdy i znalezieniu odpowiedniego przystanku, z którego dany pasażer ma jechać tą obecnie ultraskomplikowaną autobusową komunikacją nocną do domu lub przynajmniej w jego kierunku (N22 omija obecnie Nowy Wawer Traktem Lubelskim - zapewne z powodu obecności wzdłuż Widocznej torów kolejowych, którymi w nocy nie kursują pociągi aglomeracyjne i podmiejskie. Linia 609 była tam od reformy w 70-ch i zatrzymywała się "na żądanie" wyłącznie przy stacjach i przystankach kolejowych, 608 od reformy w 90-ch i zatrzymywała się już także pomiędzy stacjami i przystankami kolejowymi (oczywiście, że "na żądanie"), a w latach 20-ch XXI wieku zostaje wyłącznie... znienawidzone na tym forum 521... do godziny 23:50Gocł/Wiatr i 23:16Fal - potem zasuwaj sobie pieszo, bo zestaw N22/N72 zreformowano nareszcie tak głęboko, aby obydwie te linie nocne unikały torów kolejowych i ulicy Widocznej co najmniej jak pożaru - Trakt Lubelski obecnie jedyny słuszny, choć do takiej Bosmańskiej z niego pewnie ze 2-3 km więcej, jak z "Solidnej", że o samej Solidnej czy np. Ciesielskiej albo Czytelniczej nie wspomnę. Jak na wsi w latach 50-tych.
9 kursowała do ~2 w nocy aż do 1/4 trwania pandemii i skoro w strachu przed utratą głosów przez partię obecnie nam panującą ową pandemię zakończono wreszcie na terenie Rzeczypospolitej Polskiej z dniem 1 lipca 2023 roku, to ta nocna 9 w weekendy powinna z podkulonym ogonem wrócić, bo potrzeba z pewnością jest - co do 17-ki nie wypowiadam się, ale pewnie gdyby była, to by się okazało, że także jest potrzebna - tym sposobem można by część autobusowych linii nocnych zastąpić w jakimś stopniu tramwajami kursującymi do późna, 9, 17, 18 (tak, wiem - (prze)budowa 18-kę zawiesiła - ale ona wróci od 4 września, jeśli TW i ich wykonawcy niczego znowu nie spieprzą), oraz 25, skoro 7 MUSI jechać właśnie na Kawęczyńską, a nie na Annopol, a 25 - no przecież do wycięcia - MUSI akurat na Annopol zamiast na Kawęczyńską - BO PO CO jedną krótszą skrócić bardziej, żeby jej brak w weekendy miał większy sens i dokuczał mniej, a dłuższą wydłużyć bardziej, do krańca tej dotychczas krótszej - a tak jest PAT, bo 25 na Annopol jest nadal potrzebne? NIE JEST! Tam jest miejsce 7-ki. Obecnie mamy dwie linie uzupełniające siebie nawzajem przeciwko wszystkim - 7 vs 25 - oraz w/w wspólnie, ale na różnych odcinkach uzupełniające 9-kę.
Tramwajarze mają dostatecznie dużo czasu na naprawy bieżące od 3 do 4 w weekendy i od 1 do 4 w dni powszednie - Metro się jakoś wyrabia - musi być więcej ludzi i sprzętu w nocy, a mniej w dzień, żeby to ogarniać - obecnie sądzę, że ważne jest aby było kodeksowo, na umowach, z długimi urlopami w lecie i tanio, czyli siedzimy w dzień i czekamy na awarię - a w nocy kicha, bo wystarczającej liczby brygad i odpowiednich ilości sprzętu brak, bo pracownikom na nockach trzeba więcej płacić, a sprzęt? Po co? Miasto i tak sfinansuje kursowanie najważniejszego środka transportu, choćbyśmy 10 km/h jeździli... Grójecka się sypie nawet bez nocnej 9-ki (i to jeszcze jak!) bo robią przy niej za mało i prowizorycznie, Grochowska się sypie, Waszyngtona się sypie, trasa 1-ki się sypie, Most Poniatowskiego nie dość że ma SĄDOWY nakaz jazdy tramwajem 20 km/h (samochody mogą jechać tamtędy 50 km/h i nikt z tym nic nie robi, a to niesprawiedliwość społeczna w pełnej krasie!), to jeszcze się sypią dylatacje, na które najwyraźniej planu nie ma, bo to przecież nie jest problem tramwajarzy... Znowu jaśnie-tramwaj zwalnia do absurdalnej prędkości już w dwóch nowych, nie-sądowych miejscach, a to przeklinane przez wielu działaczy m.in tego forum 521 jedzie sobie w najlepsze 55km/h (bo fotoradary - dawniej 70 leciało), bo korki tam są na ogół tylko w ścisłym szczycie i jedynie na prawym pasie...
Tymczasem 7 nadal nie zastąpi 25 na Annopolu, bo MUSI na Kawęczyńską - przecież tam jest wielki kościół, zwany Bazyliką, który jest koniecznie potrzebny mieszkańcom Okęcia... przepraszam, P+R AL.KRAKOWSKA i większości mieszkańców Ochoty.
Tramwaje Warszawskie w imię kryzysu i pandemii NIE ROBIĄ NICZEGO sensownego, poza budowaniem nowych linii, nawet jeśli one będą GORSZE od dziś istniejących autobusowych (mniej przystanków tramwajowych zarówno wzdłuż Sobieskiego, jak i Gagarina, niż obecnie istniejących autobusowych - równoległe do tramwajów autobusy MUSZĄ ZOSTAĆ, w tym 116, 131 i jeszcze przyspieszony 522 do Miasteczka, bo tramwaj stanie się środkiem transportu tak bardzo POSPIESZNYM, że ich nie zastąpi - i wygląda, że z utrzymaniem istniejącej infrastruktury lepiej nie będzie, bo tam unijnej kasy nie ma - muszą sami remontować, na koszt spółki miejskiej, która będzie znowu musiała być dokapitalizowana, bo niewystarczająco dbała i dba na bieżąco o to, co obecnie posiada.
Róbcie tam w tym ZTMie, TW i Ratuszu tak dalej, a w końcu spora część Warszawy zostanie bez komunikacji nocnej, bo JEST KRYZYS, WOJNA za wschodnią granicą i KIEDYŚTAM był jakiś SARS COV2, więc Warszawa musi wracać z pracy i iść spać wcześniej - zanim przestaniecie ich wozić - o komunikacji wzdłuż tramwaju do Wilanowa z przyległościami nawet nie wspominając...
9 kursowała do ~2 w nocy aż do 1/4 trwania pandemii i skoro w strachu przed utratą głosów przez partię obecnie nam panującą ową pandemię zakończono wreszcie na terenie Rzeczypospolitej Polskiej z dniem 1 lipca 2023 roku, to ta nocna 9 w weekendy powinna z podkulonym ogonem wrócić, bo potrzeba z pewnością jest - co do 17-ki nie wypowiadam się, ale pewnie gdyby była, to by się okazało, że także jest potrzebna - tym sposobem można by część autobusowych linii nocnych zastąpić w jakimś stopniu tramwajami kursującymi do późna, 9, 17, 18 (tak, wiem - (prze)budowa 18-kę zawiesiła - ale ona wróci od 4 września, jeśli TW i ich wykonawcy niczego znowu nie spieprzą), oraz 25, skoro 7 MUSI jechać właśnie na Kawęczyńską, a nie na Annopol, a 25 - no przecież do wycięcia - MUSI akurat na Annopol zamiast na Kawęczyńską - BO PO CO jedną krótszą skrócić bardziej, żeby jej brak w weekendy miał większy sens i dokuczał mniej, a dłuższą wydłużyć bardziej, do krańca tej dotychczas krótszej - a tak jest PAT, bo 25 na Annopol jest nadal potrzebne? NIE JEST! Tam jest miejsce 7-ki. Obecnie mamy dwie linie uzupełniające siebie nawzajem przeciwko wszystkim - 7 vs 25 - oraz w/w wspólnie, ale na różnych odcinkach uzupełniające 9-kę.
Tramwajarze mają dostatecznie dużo czasu na naprawy bieżące od 3 do 4 w weekendy i od 1 do 4 w dni powszednie - Metro się jakoś wyrabia - musi być więcej ludzi i sprzętu w nocy, a mniej w dzień, żeby to ogarniać - obecnie sądzę, że ważne jest aby było kodeksowo, na umowach, z długimi urlopami w lecie i tanio, czyli siedzimy w dzień i czekamy na awarię - a w nocy kicha, bo wystarczającej liczby brygad i odpowiednich ilości sprzętu brak, bo pracownikom na nockach trzeba więcej płacić, a sprzęt? Po co? Miasto i tak sfinansuje kursowanie najważniejszego środka transportu, choćbyśmy 10 km/h jeździli... Grójecka się sypie nawet bez nocnej 9-ki (i to jeszcze jak!) bo robią przy niej za mało i prowizorycznie, Grochowska się sypie, Waszyngtona się sypie, trasa 1-ki się sypie, Most Poniatowskiego nie dość że ma SĄDOWY nakaz jazdy tramwajem 20 km/h (samochody mogą jechać tamtędy 50 km/h i nikt z tym nic nie robi, a to niesprawiedliwość społeczna w pełnej krasie!), to jeszcze się sypią dylatacje, na które najwyraźniej planu nie ma, bo to przecież nie jest problem tramwajarzy... Znowu jaśnie-tramwaj zwalnia do absurdalnej prędkości już w dwóch nowych, nie-sądowych miejscach, a to przeklinane przez wielu działaczy m.in tego forum 521 jedzie sobie w najlepsze 55km/h (bo fotoradary - dawniej 70 leciało), bo korki tam są na ogół tylko w ścisłym szczycie i jedynie na prawym pasie...
Tymczasem 7 nadal nie zastąpi 25 na Annopolu, bo MUSI na Kawęczyńską - przecież tam jest wielki kościół, zwany Bazyliką, który jest koniecznie potrzebny mieszkańcom Okęcia... przepraszam, P+R AL.KRAKOWSKA i większości mieszkańców Ochoty.
Tramwaje Warszawskie w imię kryzysu i pandemii NIE ROBIĄ NICZEGO sensownego, poza budowaniem nowych linii, nawet jeśli one będą GORSZE od dziś istniejących autobusowych (mniej przystanków tramwajowych zarówno wzdłuż Sobieskiego, jak i Gagarina, niż obecnie istniejących autobusowych - równoległe do tramwajów autobusy MUSZĄ ZOSTAĆ, w tym 116, 131 i jeszcze przyspieszony 522 do Miasteczka, bo tramwaj stanie się środkiem transportu tak bardzo POSPIESZNYM, że ich nie zastąpi - i wygląda, że z utrzymaniem istniejącej infrastruktury lepiej nie będzie, bo tam unijnej kasy nie ma - muszą sami remontować, na koszt spółki miejskiej, która będzie znowu musiała być dokapitalizowana, bo niewystarczająco dbała i dba na bieżąco o to, co obecnie posiada.
Róbcie tam w tym ZTMie, TW i Ratuszu tak dalej, a w końcu spora część Warszawy zostanie bez komunikacji nocnej, bo JEST KRYZYS, WOJNA za wschodnią granicą i KIEDYŚTAM był jakiś SARS COV2, więc Warszawa musi wracać z pracy i iść spać wcześniej - zanim przestaniecie ich wozić - o komunikacji wzdłuż tramwaju do Wilanowa z przyległościami nawet nie wspominając...
LINIĘ OBSŁUGUJE
ZAKŁAD "PIASECZNO"
R-12
ZAKŁAD "PIASECZNO"
R-12
Moim zdaniem problem z nocną dziewiątką jest taki, że prawie nikt się nie spodziewa, że tymi torami coś będzie jechało. Więc paradoksalnie większy sens ma nocne 521.
ŁK
Pamiętam że jeszcze na jesieni 2020, gdy mieliśmy tą słynną "przerwę od pandemii" a moje życie nocne jako młodszego człowieka było bardziej intensywne, gdy na mieście było pełno ludzi korzystających z życia w strachu przed nadchodzącym powrotem lockdownu, to koło północy ta 9 pod Palmą zawsze miała przynajmniej zajęte wszystkie siedzące.
Podczas gdy nocne o tej godzinie bywały niezabieralne.eloelo520 pisze:Pamiętam że jeszcze na jesieni 2020, gdy mieliśmy tą słynną "przerwę od pandemii" a moje życie nocne jako młodszego człowieka było bardziej intensywne, gdy na mieście było pełno ludzi korzystających z życia w strachu przed nadchodzącym powrotem lockdownu, to koło północy ta 9 pod Palmą zawsze miała przynajmniej zajęte wszystkie siedzące.
ŁK
Ale Dworzec Gdański stał się głównym dworcem dalekobieżnym Warszawy również od poniedziałku do piątku.
I to jest na prawdę duże zaniedbanie ze strony władz miasta, że nic z tym dotąd nie zrobiły pod kątem wzmocnienia tam komunikacji innej niż metro.
Doszliśmy w Polsce do stanu, że rozkład jazdy pociągów to jest coś,
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
A tu zgoda. Nie widzę problemu by np. rozwiązać to wydłużeniem kursowania 189 do 1:00. Gdyby tylko to 189 było poważnym metrobusem i łączyło sie jakoś z M2, a nie koczyło na zasadzie "Metro Bemowo = lawa, parzy, trzeba ominąć je i objechać na przystanek przed"...
Warto wspomnieć, że w te wakacje sytuację na Rakowie "ratuje" WKD - ostatni kurs ma 00:20, ale od września do tego WKD trzeba będzie dojechać N35/517.
Przykład ostatniej 517 z Powiśla (wcześniej: z Centrum) na Szancera, która jest dobrze wypełniona.fik pisze: ↑27 lip 2023, 14:04Zaryzykowałbym tezę, że to nie kwestia wiedzy, tylko jednak o 23 na nogach jest wiele więcej osób niż o 4.
Co mogłyby faktycznie odzwierciedlać rozkłady, kluczowe linie dzienne spokojnie mogłyby wykonywać ostatnie pełne kursy po północy i problemu z chętnymi by nie było tak w DP, jak i DS.
O dostosowaniu odjazdów i przyjazdów dowozówek do pierwszego/ostatniego kursu metra/kolei nawet mi się nie chce strzępić klawiatury, pisałem dziesiątki razy.
Dojazd gdziekolwiek poza M1 sie komplikuje wieczorami. Np. w rejon Woli/Ochoty: ostatnie S/R w kierunku Zachodniej odjeżdża o 23:04. Niby jest "1" w tygodniu 23:41, ale w niedziele ostatni kurs 23:21 (sic!). A po 23:20 przyjeżdża m.in. IC z Przemyśla, EIC z Berlina, IC z Łodzi
Ok, jest metro - ostatnie dające przesiadkę na M2 00:10. Mamy potem jeszcze KM o 00:10, ale od Powiśla do Rakowca zwiedza ona bez postoju tory za Bemowem. Ale niestety - Oczywiście ostatnie metro odjeżdża w czasie wjazdu na peron IC z Krakowa. Pasażerowie IC z Wrocławia, który wpada kilkanaście minut później też mają już tylko autobusy.