Zachowania pasażerów.

[vernalisadonis]

Jak gdzieś jest podobny wątek, to bardzo proszę połączyć.

Zauważyłem, że w 742 w szczycie popołudniowym od dłuższego czasu cwani pasażerowie wsiadają na przedostatnim przystanku Metro Kabaty 02 i jadą do końca trasy czyli do Osiedla Kabaty. Na końcu trasy oczywiście nikt już nie wysiada, tylko czekają w autobusie na powrotny kurs do Góry Kalwarii.
Takie cwaniactwo spowodowane jest m.in tym żeby zająć sobie wcześniej jak najlepsze miejsce w autobusie oraz tym że na Osiedlu Kabaty oraz Metro Kabaty 03 kolejna grupa pasażerów będzie wsiadała i ciężko może już być z miejscem siedzącym
Czy znacie podobne przypadki takich cwaniaków na innych liniach?

[ashir]

A jakie to cwaniactwo? Jak ktoś jest z wyprzedzeniem to ma specjalnie drałować na Os. Kabaty 06 albo czekać na Metro Kabaty 03? Nic to nie przyśpieszy, szybciej do domu nie dotrze, co najwyżej dłużej pomarznie na przystanku. Z pewnością lepsze rozwiązanie niż jakby wszyscy mieli walczyć o miejsce siedzące, obojętnie od tego czy przybyli na przystanek 2 czy 22 minuty wcześniej. Podobnie ludzie postępują w przypadku 738, kiedyś też E-7, a jeszcze dawniej w przypadku 508.

[vernalisadonis]

Dla mnie to średnie.
Dojeżdżając do końca trasy obowiązkiem pasażera jest wyjść z pojazdu i oni powinni to zrobić.
Początkowym przystankiem 742 do Góry Kalwarii nie jest Metro Kabaty 02, tylko Osiedle Kabaty.

[fik]

Mogę wysiąść i wsiąść ponownie po dwóch sekundach.

[ashir]

Dla mnie to średnie.
Dojeżdżając do końca trasy obowiązkiem pasażera jest wyjść z pojazdu i oni powinni to zrobić.
Początkowym przystankiem 742 do Góry Kalwarii nie jest Metro Kabaty 02, tylko Osiedle Kabaty.

Obowiązkiem pasażera jest opuszczenie pojazdu w przypadku przystanku dla wysiadających, ale nie krańcowego.

[reserved]

Dla mnie to średnie.
Dojeżdżając do końca trasy obowiązkiem pasażera jest wyjść z pojazdu i oni powinni to zrobić.
Początkowym przystankiem 742 do Góry Kalwarii nie jest Metro Kabaty 02, tylko Osiedle Kabaty.

Obowiązkiem pasażera jest opuszczenie pojazdu w przypadku przystanku dla wysiadających, ale nie krańcowego.

Czyli jeśli zamykam autobus to mam zostawić pasażerów w środku?

[ashir]

A obowiązek zamknięcia autobusu nakłada na Ciebie organizator?

[reserved]

A obowiązek zamknięcia autobusu nakłada na Ciebie organizator?

Jeżeli np. autobus stoi na pętli jako drugi to myślę że tak. Choć nie wiem czy to jest gdzieś wprost napisane w przepisach. Jeżeli chodzi o odbywanie "piętnastki" to tu już kłaniają się przepisy wyższej rangi i tu organizator nie ma nic do gadania, musi tej przerwy udzielić.

[ashir]

Przeczytaj przepisy porządkowe, a w szczególności Rozdział II, par. 4, pkt 3. Masz możliwość wyproszenia pasażerów z pojazdu, ale nie obronisz się, jeżeli jedynym powodem Twojej decyzji będzie kaprys walki z "cwaniakami". Poza tym co innego przerwa, a co innego obowiązek dozoru pojazdu podczas przerwy? Czy w czasie postoju organizator zabrania prowadzącemu udania się do ekspedycji/toalety/sklepu pozostawiając pojazd udostępniony dla pasażerów (zostawiając otwarte drzwi lub włączoną funkcję ciepłego guzika), oczywiście z zamkniętą kabiną? Ewentualne wątpliwości może budzić zapis "gdy zachodzi konieczność dokonania czynności związanych ze zmianą kierunku jazdy". Czy po dojechaniu do przystanku krańcowego zawsze następuje zmiana kierunku jazdy i jakich czynności dotyczy? Czy na liniach typu 149, 194, 320, 706, 711, 714, 729 czy 733 na przystankach krańcowych też by mieli pasażerowie wysiadać? Czy może autor miał na myśli sytuację, gdy np. trzeba zawrócić autobus na trzy z asystą NR? Ale to wtedy i tak są przystanki dla wysiadających i wsiadających. I co autor miał na myśli pisząc o podstawieniu pojazdu na przystanek początkowy, jeżeli jest to kraniec? Mówiąc po krakowsku przystanek końcowo-początkowy, czyli pojazd nie zmienia już swojego położenia, poza ewentualnym podciągnięciem, bo jest już w miejscu, gdzie pasażerowie wysiadają i wsiadają. Nie jest też sprecyzowane w jaki sposób taką zgodę mieliby uzyskiwać pasażerowie, żeby wsiąść do pojazdu. A wracając do 742 ja uważam, że obowiązkiem pasażera jest opuszczenie pojazdu tylko w przypadku przystanku Rynek 01 i to też tak naprawdę z wyjątkiem linii L25 (na co ZTM ma wywalone).

[pawcio]

A obowiązek zamknięcia autobusu nakłada na Ciebie organizator?

Jeżeli np. autobus stoi na pętli jako drugi to myślę że tak. Choć nie wiem czy to jest gdzieś wprost napisane w przepisach. Jeżeli chodzi o odbywanie "piętnastki" to tu już kłaniają się przepisy wyższej rangi i tu organizator nie ma nic do gadania, musi tej przerwy udzielić.

Organizator nie udziela Ci przerwy, bo dla Ciebie Organizator jest nikim. Organizator nakłada na Operatora określone obowiązki w zakresie obsługi pasażerów, a to obowiązkiem Operatora jest zapewnienie prowadzącym odbycie przerw ustawowych z zachowaniem tych ustaleń.

[ZielonyJamnik]

@vernalisadonis jak chcesz wyrzucić cwaniaków, to robisz przerwę, wpisujesz w kartę i pasażerów na legalu wyrzucasz. Niech piszą skargi, nikt nic nie zrobi. We Wrocławiu jest to najlepiej rozwiązane, MPK wyznacza w rozkładzie przerwę śniadaniową, na wyświetlaczu wrzuca się napis PRZERWA i tyle w temacie. Ale tu ZTM...

[ashir]

To nie ma sensu, bo na Kabatach stoi się do 10 minut, ale to tylko jakby cudem był punktualny przyjazd na kraniec. W praktyce kilka minut. Natomiast dłuższe postoje są w Górze Kalwarii.

[vernalisadonis]

We Wrocławiu jest to najlepiej rozwiązane, MPK wyznacza w rozkładzie przerwę śniadaniową, na wyświetlaczu wrzuca się napis PRZERWA i tyle w temacie. Ale tu ZTM...

Kierowcy sami sobie wpisują napis PRZERWA, żeby ludzie nie podchodzili do autobusu.
Ja osobiście jestem zwolennikiem przystanku dla wysiadających, potem jedzie się na miejsce postojowe, a po przerwie jedziesz na przystanek zbiorczy i zabierasz pasażerów.
Osobiście nie lubię jak ktoś mi wcześniej puka w drzwi czy wsiada do autobusu. Ja też chcę mieć chwilę spokoju, zjeść czy zwyczajnie na chwilę zamknąć oczy.
Co mi po takiej przerwie czy chwilowym postoju jak ludzi mam w autobusie?

[Autobus Czerwon]

To że kierowca spędza przerwę w otwartym autobusie na przystanku początkowym, jest niemal tak absurdalne jakby kasjerki w biedronce spędzały przerwę siedząc przy nieczynnej kasie a nie w pokoju socjalnym, a jakoś nikt prawa kasjerek do normalnej przerwy nie kwestionuje.

[Emyl]

Nie no to porównanie jest jednak idiotyczne, wyobrażasz sobie co by było gdyby kasjerka w kasie w biedronce czytała sobie książkę? Zaraz by była afera że kolejka jest i ma obsługiwać klientów. No i jednak w stojącym autobusie mimo obecności pasażerów jest duuużo ciszej.