Zmiany od października 2024
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
Z tego co widzę to na 153 są 3 brygady i trochę dłuższe postoje (15-4 albo 15-8 przez większość dnia).
To nie można jakoś zakombinować przynajmniej pomiędzy tymi dwoma liniami, żeby chociaż co drugie kółko wychodziło przynajmniej 15 minut przerwy ?
Na 207 był do niedawna maraton M3 w niedzielę i tam było pierwszych 5 kółek cały czas z przerwami po 7 czy 8 minut i dopiero potem 2 ostatnie kółka dłuższe przerwy i całość 10:59. Na 255 jak jeszcze jeździło to w weekend też pamiętam że było po 7-8 minut przerwy przez większość dnia i tylko na jednym krańcu i też potem dopiero wieczorem dłuższe przerwy. No ale to 196 to już jakieś ekstremalne musi być, tym bardziej że linia taka że się chyba może w głowie zakręcić.
To nie można jakoś zakombinować przynajmniej pomiędzy tymi dwoma liniami, żeby chociaż co drugie kółko wychodziło przynajmniej 15 minut przerwy ?
Na 207 był do niedawna maraton M3 w niedzielę i tam było pierwszych 5 kółek cały czas z przerwami po 7 czy 8 minut i dopiero potem 2 ostatnie kółka dłuższe przerwy i całość 10:59. Na 255 jak jeszcze jeździło to w weekend też pamiętam że było po 7-8 minut przerwy przez większość dnia i tylko na jednym krańcu i też potem dopiero wieczorem dłuższe przerwy. No ale to 196 to już jakieś ekstremalne musi być, tym bardziej że linia taka że się chyba może w głowie zakręcić.
Hmm... tylko ciekawe dlaczego potem coraz mniej kierowców chce jeździć w Warszawie?
-
- Posty: 12178
- Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
- Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk
To akurat tendencja ogólnokrajowa i ogólnoeuropejska.
I już nie stały pasażer świetnej linii 527.
-
- Posty: 4344
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Jakoś nie znam innej stolicy w Europie z której w ciągu ostatnich 4 lat zniknęło z ulic prawie 10% autobusów pod pretekstem braku kierowców
- ZielonyJamnik
- Posty: 1021
- Rejestracja: 31 lip 2022, 8:25
@bartoni722 Tylko, że w Warszawie są kierowcy na rynku. Widać to po zleceniobiorcach, którzy naprawdę tlumnie przychodzą i bez nich firma naprawdę by już nie ogarnęła.
Coraz więcej etatowych pracowników ma dość i rzucają robotę. Znam nawet przypadek, gdzie pracownik robił tu długie lata i na 2 lata przed emeryturą się zwolnił i poszedł do Flixbusa.
Coraz więcej etatowych pracowników ma dość i rzucają robotę. Znam nawet przypadek, gdzie pracownik robił tu długie lata i na 2 lata przed emeryturą się zwolnił i poszedł do Flixbusa.
Mkną po koleinach zielone jamniki...
Kierowcy to wygodna wymówka do cięcia kosztów.
ZTM zarzyna komunikację zamiast jej rozwijać. Ile nowych linii autobusowych mamy w Warszawie? Ile linii w ciągu ostatnich 5 lat miało podbity, a nie ucięty takt? Wcześniej się zasłaniali, że nie było pieniędzy na pokrycie budżetu transportu publicznego, bo PiS dusił samorządy (co jest zrozumiałe, choć ta ekipa realizowała różne niepotrzebne inwestycje, nie będę już podawał przykładów), ale ciekawe co teraz będzie kolejną wymówką...
Osobiście też wolałbym płacić, nie wiem, zamiast 250zł za bilet na 3 miesiące, to 400 przykładowo. Ale, żeby ta siatka połączeń wyglądała z sensem.
ZTM zarzyna komunikację zamiast jej rozwijać. Ile nowych linii autobusowych mamy w Warszawie? Ile linii w ciągu ostatnich 5 lat miało podbity, a nie ucięty takt? Wcześniej się zasłaniali, że nie było pieniędzy na pokrycie budżetu transportu publicznego, bo PiS dusił samorządy (co jest zrozumiałe, choć ta ekipa realizowała różne niepotrzebne inwestycje, nie będę już podawał przykładów), ale ciekawe co teraz będzie kolejną wymówką...
Osobiście też wolałbym płacić, nie wiem, zamiast 250zł za bilet na 3 miesiące, to 400 przykładowo. Ale, żeby ta siatka połączeń wyglądała z sensem.
Reprezentacja: 213, 115, 142, 154, 521, 523, 509, S1, KM7, M1, M2
Nowe linie to pewnie by się znalazły. Tylko to nie świadczy o komforcie podróży - masz kilka linii co pół godziny to nie jest rozwiązanie. Trochę obawiam się autobusowej części zmian na Dolnym Mokotowie - żeby uspokoić ludzi zostawią numerki o niskiej częstotliwości.
Podwyżkę cen biletów zauważą wszyscy, w całej Polsce nawet. Cięcia w rozkładzie takiego np. 180 zauważy relatywnie garstka osób.
Za niecały rok wybory.
Za niecały rok wybory.
Bardzo łatwo sprawdzić, że w przeciągu 5 lat MZA straciło 400 z 3400 etatów kierowców. To mniej więcej skala całego Mobilisu czy Relobusa. Sporo, ale też pojawiło się sporo zleceń których tutaj nie widać.
Porównanie do Flixbusa w kontekście kręcenia kółek po Rembertowie z litości chyba lepiej odpuścić. Pewnie 4 godziny na tyłku i następne 4 godziny na pilotce lepsze
Porównanie do Flixbusa w kontekście kręcenia kółek po Rembertowie z litości chyba lepiej odpuścić. Pewnie 4 godziny na tyłku i następne 4 godziny na pilotce lepsze
Wystarczy dobrze zapłacić, a pracownicy sami się znajdą. Nie trzeba będzie robić dni otwartych etc.
-
- Posty: 4344
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
To że nie powstają nowe linie to jedno. To że 165 nadal jeździ z częstotliwością jakby obsługiwało jedynie skupy złomu a 167 jeździ rzadziej niż w 2000 roku to drugie. Tych przykładów można by mnożyć. Nowe osiedla mają po prostu beznadziejny zbiórkom.Georg pisze: ↑13 paź 2024, 12:57Nowe linie to pewnie by się znalazły. Tylko to nie świadczy o komforcie podróży - masz kilka linii co pół godziny to nie jest rozwiązanie. Trochę obawiam się autobusowej części zmian na Dolnym Mokotowie - żeby uspokoić ludzi zostawią numerki o niskiej częstotliwości.
I skąd się Ci pracownicy znajdą? 46% wszystkich posiadaczy kategorii D przekroczyło 60 rok życia. Demografia jest nieubłagana.
Inter i inne Flixbusoidy płacą dobrze tylko dlatego, że albo część idzie pod stołem, albo zatrudnia na umowach cywilnoprawnych. Z resztą z tego samego powodu stawka na UZ w MZA jest tak wysoka. Wszystko jednak jakimś kosztem. Na koniec dnia gdyby przeliczyć to jednak całościowy koszt pracownika ze wszystkimi składkami jest jednak w komunikacji miejskiej.
Rzadkie 167 to akurat jest dobra rzecz. Przy tak długiej i korkogennej trasie mniej autobusów będzie się marnować. Rozkład 165 to to samo co obsługa Instalatorów. Wszystko z czasów kiedy były zakłady pracy czynne od - do, potem ludzie wsiadali do autobusu i wracali do domu.
Myślę, że jak tramwaje ruszą Rakowiecką, to trasę 167 też się jakoś uporządkuje. Na pewno 167 z Bartyckiej powinno skręcać w prawo do Trasy Ł. Czy kraniec powinna mieć aż na Starym Bemowie - to też kwestia do dyskusji. Wydaje się, że jest to linia zdecydowanie do podziału.
Linia z Siekierek nie powinna mieć krańca aż na drugim końcu miasta, czyli na Bemowie i to moim zdaniem nie podlega żadnej dyskusji.