Jurand pisze: ↑18 lis 2025, 19:10
ziemniakizostaw pisze: ↑18 lis 2025, 18:50
Karetek w Wawie zabraknie, jeśli do tego dojdzie (pewnie by wygrali).
Karetek powiadasz, co masz na myśli?
Żart. Po prostu biorąc pod uwagę fakt, jak ludzie reagują na pytania o tą firmę, obawiałabym się, że mogliby dostać zawału na wiadomość o następnym wygranym przetargu.
Nie mówię tylko o byłych kierowcach i instruktorach, ale też pracownikach pionu administracyjnegi/zarządczego oraz w ogóle ludziach dla nich nie pracujących, ale opowiadających o osobach, które tam przeszły do pracy. Serio nie wiem, czy spotkałam jedną osobę (nie mówię o rekrutacji), która powiedziała, że była "zadowolona z tej pracy, tylko stawka niska". Dosłownie ranty na pięć minut, ludzie wymieniani z nazwiska, a wątek kasy dopiero na końcu. Chyba tylko byli pracownicy ZUS-u lub jakiś g*wno-korpo się tak odpalają mówiąc o swoich byłych pracodawcach. Wiem o tej firmie więcej, niż o pracodawcy, u którego zasilam obecnie.
Natomiast osobiście nie chciałabym, żeby Relo powtórzyło trik Michaleczewskiego, bo:
- z perspektywy pracownika (nawet zasilającego) dużo podmiotów na rynku to zawsze najlepsza opcja,
- nie chciałabym mieć nad sobą przełożonych, którzy przeszliby z Relo.