ZW pisze:
http://www.zw.com.pl/apps/a/tekst.jsp?p ... s_id=79811
Tramwaje będą na czas
Prezes Urzędu Zamówień Publicznych przerwał przetargowy pat
Można kupować nowe wagony – zdecydował Tomasz Czajkowski, szef Urzędu Zamówień Publicznych. Dzięki jego decyzji nie przepadnie unijna dotacja i wagony przyjadą do końca przyszłego roku.
Piętnaście nowoczesnych przegubowych tramwajów kosztujących w sumie 88,7 mln zł dostarczy firma PESA z Bydgoszczy. Będą ciche, szybkobieżne, z niską podłogą. Choć przetarg na ich zakup rozstrzygnięto już w ubiegłym roku, to szybko zaczęły się piętrzyć przeszkody.
Bo były literówki
Po wygranej PES-y konkurencyjna firma, czyli Fabryka Cegielskiego z Poznania, odwołała się do zespołu arbitrów działającego przy Urzędzie Zamówień Publicznych. Po tej interwencji arbitrzy z UZP nakazali dyrekcji Tramwajów anulować przetarg. Uzasadnieniem takiej decyzji było to, że w olbrzymiej, kilkutomowej dokumentacji były dwa drobne błędy literowe i jeden mały błąd na rysunku. O tej skandalicznej decyzji arbitrów pisaliśmy w ŻW kilkanaście dni temu.
Tymczasem anulowanie tego przetargu groziło utratą ok. 25 mln zł dotacji z Unii Europejskiej. Tramwaje te muszą bowiem wyjechać na zmodernizowaną trasę z Gocławka na Banacha. A remont torów i zakup wagonów współfinansuje UE. Dlatego tak ważne było szybkie zakończenie sporu. Zamówienie trzeba złożyć jak najszybciej, bo żadna fabryka nie zrobi tramwajów w kilka miesięcy, bo jest to niemożliwe.
Ratunek u prezesa
Na szczęście Tomasz Czajkowski, prezes Urzędu Zamówień Publicznych, podjął decyzję bez precedensu. Zaskarżył orzeczenie arbitrów do sądu okręgowego. Jednocześnie pozwolił dyrekcji Tramwajów podpisać umowę z wybranym wykonawcą, zanim sprawa znajdzie się na wokandzie i sąd wyda orzeczenie. – Jesteśmy pewni, że sąd przyzna nam rację i decyzja arbitrów o anulowaniu przetargu zostanie uznana za niesłuszną – mówi prezes Czajkowski. Prezes nie może sam zmienić decyzji arbitrów, bo ci mu nie podlegają. Dlatego teraz sąd rozstrzygnie ten spór.
Radość na torach
Decyzja prezesa Czajkowskiego bardzo cieszy dyrekcję Tramwajów. – Jest zgodna z naszymi oczekiwaniami – mówi dr Krzysztof Mordziński, członek zarządu Tramwajów. – Musi się jednak uprawomocnić. I najszybciej, jak tylko będzie to możliwe, podpiszemy umowę z producentem.
Przypomnijmy, że stolica bardzo potrzebuje nowych wagonów. Na 859 posiadanych wozów tylko 30 ma niską podłogę. Aż 247 wagonów liczy sobie blisko 40 lat. Z ruchu trzeba wycofać kilkadziesiąt starych wozów. O wagony niskopodłogowe miasto stara się od roku 2001.
SŁAWOMIR ŚLUBOWSKI
sslubowski@zw.com.pl