Krakowskie PrzedmieĹcie
Moderator: Wiliam
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36681
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Tak zwana "amnezja urzędnicza". W tym mieście urzędnicy nigdy nie wiedzą o niczym, co wie każdy inny człowiek.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Albo mu się wydaje, że wie.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36681
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
O torach na Krakowskim trudno było nie wiedzieć. Tym bardziej od chwili, gdy zaczęły wyłazić na wierzch jakiś czas temu, co nawet nagłośniły (też ze szczerym zdumieniem) gazety.
Nie przekonasz mnie, że urzędnicy miejscy nie powinni być na bieżąco z tym, co się dzieje w mieście.
Nie przekonasz mnie, że urzędnicy miejscy nie powinni być na bieżąco z tym, co się dzieje w mieście.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Jak na razie, to Ty walnąłeś jakieś bezsensowne uogólnienie, to ja się odwdzięczyłem tym samym, bo bzdury które chociażby i na tym forum tzw. zwykli ludzie wygadują, ciężko zliczyć.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36681
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
To, że moja wypowiedź była uogólnieniem (czemu nie przeczę), nie znaczy, że była bez sensu...inż. Glonojad pisze:Jak na razie, to Ty walnąłeś jakieś bezsensowne uogólnienie
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
To nie była implikacja, to była koniunkcja.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36681
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
A więc uważasz, że z faktu, iż wypowiedź jest uogólnieniem, wynika fakt, że jest ona bez sensu? To, co piszę w moich postach, jest tylko i wyłącznie moją własną opinią (o ile nie cytuję innych źródeł informacji), a w opiniach mam prawo używać dowolnych uogólnień.
A zamiast tłuc pianę - jesteś w stanie jakoś rozsądnie mnie przekonać, iż urzędnicy mieli prawo (w sensie zorientowania w sprawach miejskich, a niekoniecznie w sensie zakresu obowiązków) nie wiedzieć o tych torach? Bo moim skromnym zdaniem: nawet, jeśli nie mieli obowiązku formalnego tej wiedzy posiadać, to fakt ich niewiedzy świadczy o tym, że niezbyt się orientują w tym, co się w mieście dzieje. Krótko mówiąc: nie interesuje ich to, czym się zajmują. Zarzutem niekompetencji być to nie może (i takowego nie stawiam), ale dobrze o nich nie świadczy.
A zamiast tłuc pianę - jesteś w stanie jakoś rozsądnie mnie przekonać, iż urzędnicy mieli prawo (w sensie zorientowania w sprawach miejskich, a niekoniecznie w sensie zakresu obowiązków) nie wiedzieć o tych torach? Bo moim skromnym zdaniem: nawet, jeśli nie mieli obowiązku formalnego tej wiedzy posiadać, to fakt ich niewiedzy świadczy o tym, że niezbyt się orientują w tym, co się w mieście dzieje. Krótko mówiąc: nie interesuje ich to, czym się zajmują. Zarzutem niekompetencji być to nie może (i takowego nie stawiam), ale dobrze o nich nie świadczy.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Twierdzę, że nie masz prawa wyciągać takich uogólnień i to jeszcze na podstawie tzw. faktów prasowych. I tyle.
Zwłaszcza, że dokumentacja jest, jaka jest, tj. jej bardzo często nie ma. Ktoś w latach 60tych to zalał, ktoś inny dorzucił koło 85 nową warstwę i tyle. Czy te szyny przetrwały wyłączenie ruchu i kolejne remonty to wcale nie jest tak prosto wiedzieć.
Jeśli coś mnie dziwi, to fakt, że Wspaniały Wybitny Projektant (przekąs celowy) dr Domaradzki, wiedząc, jak z dokumentacją w Warszawie jest, nawet nie zrobił żadnej odkrywki. Bardzo mnie zastanawia w takim razie, na ile rzetelnie jest obliczona konstrukcja nawierzchni.
[ Dodano: 2007-09-08, 19:49 ]
Zwłaszcza, że dokumentacja jest, jaka jest, tj. jej bardzo często nie ma. Ktoś w latach 60tych to zalał, ktoś inny dorzucił koło 85 nową warstwę i tyle. Czy te szyny przetrwały wyłączenie ruchu i kolejne remonty to wcale nie jest tak prosto wiedzieć.
Jeśli coś mnie dziwi, to fakt, że Wspaniały Wybitny Projektant (przekąs celowy) dr Domaradzki, wiedząc, jak z dokumentacją w Warszawie jest, nawet nie zrobił żadnej odkrywki. Bardzo mnie zastanawia w takim razie, na ile rzetelnie jest obliczona konstrukcja nawierzchni.
[ Dodano: 2007-09-08, 19:49 ]
Wiesz, co oznacza słowo implikacja? Napisałem, że moja wypowiedź nią nie była.Bastian pisze:A więc uważasz, że z faktu, iż wypowiedź jest uogólnieniem, wynika fakt, że jest ona bez sensu?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36681
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
OK, wiem, co to implikacja i koniunkcja - po prostu źle przeczytałem twoje zdanieinż. Glonojad pisze:Wiesz, co oznacza słowo implikacja? Napisałem, że moja wypowiedź nią nie była.
A ja twierdzę, że mam prawo wyciągać dowolne uogólnienia. Kto lub co mi tego zabrania według ciebie?inż. Glonojad pisze:Twierdzę, że nie masz prawa wyciągać takich uogólnień
Chodzi mi o to, że fakt istnienia torów pod asfaltem na powierzchni był powszechnie znany. A naprzeciw "Bristolu" (koło przejścia dla pieszych przy Karowej) było je wręcz widać (sam widziałem), bo zaczęły spod niego wyłazić - pisały o tym gazety parę lat temu. Odkrywka odkrywką, chcesz powiedzieć, że nikt przed rozpoczęciem inwestycji nawet nie zrobił tam wizji lokalnej?
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
inż. Glonojad pisze:T to jeszcze na podstawie tzw. faktów prasowych.
[ Dodano: 2007-09-09, 10:52 ]
Użytkownicy Wawkomu to kretyni. A co, mam prawo.Bastian pisze:[
A ja twierdzę, że mam prawo wyciągać dowolne uogólnienia.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36681
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Oczywiście, że masz. Na tym polega wolność słowa - swymi opiniami wystawiamy świadectwo sobie, natomiast nikt nie zabrania nam ich wygłaszania (o ile oczywiście nie przekroczymy pewnych granic - zasad prawa lub dobrych obyczajów)inż. Glonojad pisze:Użytkownicy Wawkomu to kretyni. A co, mam prawo.
[ Dodano: 2007-09-09, 11:31 ]
No?inż. Glonojad pisze:jeszcze na podstawie tzw. faktów prasowych.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
No, to Ty sobie wystawiłeś niezłe. Nie licz, że czegoś się jeszcze ode mnie dowiesz. Żyj sobie w ignorancji typowego Polaka, co to się i na budownictwie, i na medycynie, i na polityce itd. zna.Bastian pisze:Oczywiście, że masz. Na tym polega wolność słowa - swymi opiniami wystawiamy świadectwo sobieinż. Glonojad pisze:Użytkownicy Wawkomu to kretyni. A co, mam prawo.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36681
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Teraz już nie rozumiem. Moje opinie są moimi opiniami - nie pretendują do rangi prawdy objawionej. Ja błędne w moim mniemaniu cudze opinie prostuję, o ile moja wiedza na to pozwala. I dziwi mnie postawa przeciwna.
A na wszelki wypadek przypomnę początek tej wymiany postów, czyli moją niepochlebną opinię o miejskich urzędnikach:
- przesłanka pierwsza: zwykły, interesujący się miejskimi sprawami człowiek (choćby taki szaraczek, jak ja) o torach pod KP wiedział (zwłaszcza, że wystarczyło wybrać się przed "Bristol", by je sobie obejrzeć
- przesłanka druga: miejscy urzędnicy o tych torach nie wiedzieli
- wniosek: miejscy urzędnicy nie są ludźmi interesującymi się sprawami miasta (oczywiście mają prawo się nimi nie interesować w godzinach innych, niż godziny ich pracy, ale równie dobrze mogliby sobie poszukać bardziej ich interesującego zajęcia).
Czy w powyższym rozumowaniu znalazł się jakiś błąd logiczny?
A szczególnie nie rozumiem twojej obrazy, bo ani nic do ciebie nie miałem, ani też niczego ci nie zarzucałem.
PS Na polityce w miarę się znam, na budownictwie bardzo średnio, na medycynie wcale - to tak żeby nie było, że się uważam za nie wiadomo kogo
A na wszelki wypadek przypomnę początek tej wymiany postów, czyli moją niepochlebną opinię o miejskich urzędnikach:
- przesłanka pierwsza: zwykły, interesujący się miejskimi sprawami człowiek (choćby taki szaraczek, jak ja) o torach pod KP wiedział (zwłaszcza, że wystarczyło wybrać się przed "Bristol", by je sobie obejrzeć
- przesłanka druga: miejscy urzędnicy o tych torach nie wiedzieli
- wniosek: miejscy urzędnicy nie są ludźmi interesującymi się sprawami miasta (oczywiście mają prawo się nimi nie interesować w godzinach innych, niż godziny ich pracy, ale równie dobrze mogliby sobie poszukać bardziej ich interesującego zajęcia).
Czy w powyższym rozumowaniu znalazł się jakiś błąd logiczny?
A szczególnie nie rozumiem twojej obrazy, bo ani nic do ciebie nie miałem, ani też niczego ci nie zarzucałem.
PS Na polityce w miarę się znam, na budownictwie bardzo średnio, na medycynie wcale - to tak żeby nie było, że się uważam za nie wiadomo kogo
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Bastian pisze:T
- przesłanka druga: miejscy urzędnicy o tych torach nie wiedzieli
na podstawie tzw. faktów prasowych.
A szczególnie nie rozumiem twojej obrazy, bo ani nic do ciebie nie miałem, ani też niczego ci nie zarzucałem.
swymi opiniami wystawiamy świadectwo sobie
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36681
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Ad 1) Tory wystające spod asfaltu to nie fakt, tylko fakt prasowy? Jeśli zaś twierdzisz, że urzędnicy nie czytają gazet, podających wiadomości z miasta, to potwierdzasz moją tezę.
Ad 2) Czy twierdzisz, że zdanie " swymi opiniami wystawiamy świadectwo sobie" jest nieprawdziwe? Jeżeli nie, to jedynym powodem twojej obrazy jest twoja własna opinia o swoich opiniach, bo ja im nic nie zarzucałem.
Reasumując: moje opinie dają świadectwo o mnie, twoje - o tobie. Jeżeli uważasz (bo ja tego nie twierdziłem), że twoje opinie wystawiają o tobie złe świadectwo, to ich po prostu nie wygłaszaj! Albo wszystkie te spory zakończmy stwierdzeniem, że nie było naszą intencją obrażenie nikogo. Co ty na to?
Ad 2) Czy twierdzisz, że zdanie " swymi opiniami wystawiamy świadectwo sobie" jest nieprawdziwe? Jeżeli nie, to jedynym powodem twojej obrazy jest twoja własna opinia o swoich opiniach, bo ja im nic nie zarzucałem.
Reasumując: moje opinie dają świadectwo o mnie, twoje - o tobie. Jeżeli uważasz (bo ja tego nie twierdziłem), że twoje opinie wystawiają o tobie złe świadectwo, to ich po prostu nie wygłaszaj! Albo wszystkie te spory zakończmy stwierdzeniem, że nie było naszą intencją obrażenie nikogo. Co ty na to?
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow