Czy ktoĹ jeszcze robi analogowe fotki?
Moderatorzy: Tyrystor, Szeregowy_Równoległy
Nie robią - sprawdzałem. Przejarane, jakieś nierównomierne doświetlenie, szkoda gadac...jasiu pisze:nie wiem na czym oni robią. Ale myślę że w MTJ na Szembeka powinni robić dobre.
"A jedenastka to pojedzie w zatrzymanie, bo oni nie mogą tymi nowymi tramwajami po innych torach jeździć"
"Odbudowa trakcji elektrycznej na Chłodnej to szalony pomysł, gdyż wymaga to budowy pętli. Tramwaj konny jej nie potrzebuje" - architekt projektu rewitalizacji Chłodnej
"Odbudowa trakcji elektrycznej na Chłodnej to szalony pomysł, gdyż wymaga to budowy pętli. Tramwaj konny jej nie potrzebuje" - architekt projektu rewitalizacji Chłodnej
świtowida róg ćmielowskiej na bazarku jest punkt kodaka. Odbitki są wywoływane na analogowej maszynie AGFA 101. Wychodzą bardzo dobrze w formacie 10x15,a w 9x13 coś się chrzani i wychodzą jak z lat 90-tych, a czasem jak z kliszy Orwo.
[ Dodano: Pon 19 Maj, 2008 01:37 ]
Al Niepodległości/Madalińskiego - Punkt Fujii. Zdjęcia robione są na cyfrowej maszynie. Wychodzą prawie jak z analogu ( lepiej niż na Dzikiej - za dzikie pieniądze),ale Ja jestem czepialski do pikselów na zdjęciu i bardziej polecałbym punkt na Tarcho.
[ Dodano: Pon 19 Maj, 2008 01:37 ]
Al Niepodległości/Madalińskiego - Punkt Fujii. Zdjęcia robione są na cyfrowej maszynie. Wychodzą prawie jak z analogu ( lepiej niż na Dzikiej - za dzikie pieniądze),ale Ja jestem czepialski do pikselów na zdjęciu i bardziej polecałbym punkt na Tarcho.
-
- Posty: 62
- Rejestracja: 11 maja 2006, 21:26
- Lokalizacja: Lublin & Warszawa
- Kontakt:
Ja wciąż jeszcze fotografuję analogiem, robię ok. 2 klisz na miesiąc. Najlepsze odbitki robi WILAB na Świętokrzyskiej. Ostatnio zrobiłem tam dwa komplety i jestem zadowolony
. Jedyne, czego można by się czepiać to dosyć blada czerwień.
![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
No właśnie, zawsze coś jest nie tak. Pewnie mają stare maszyny i nie chcą już inwestować w nowe bo i po co.Jacek Pudło pisze:Ja wciąż jeszcze fotografuję analogiem, robię ok. 2 klisz na miesiąc. Najlepsze odbitki robi WILAB na Świętokrzyskiej. Ostatnio zrobiłem tam dwa komplety i jestem zadowolony. Jedyne, czego można by się czepiać to dosyć blada czerwień.
A ja mam taki pomysł: Maszyny cyfrowe podobno skanują negatywy w 300dpi. Gdyby zeskanować samemu negatywy w przystawce na jakies 1200 a nawet 2400 i oddać takie pliki do odbicia, to odpadłby problem pikseli? Czy może te maszyny same w sobie mają jakies ograniczenie jakościowe i i tak nie zrobią odbitek w lepszej jakości?
-
- Posty: 62
- Rejestracja: 11 maja 2006, 21:26
- Lokalizacja: Lublin & Warszawa
- Kontakt:
Cóż to znaczy, problem pikseli? Idealnych odbitek o ile mi dobrze wiadomo nie ma ![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)