Metro dojedzie na Młociny dopiero w lutym
2008-08-25 10:06:01, aktualizacja: 2008-08-25 10:18:45
W tym tygodniu straż pożarna, sanepid i nadzór budowlany sprawdzą dwie nowo wybudowane stacje metra: Wawrzyszew i Stare Bielany.
Ostatnia - Młociny - na sześć dni przed terminem oddania wygląda jak pobojowisko - gruz, piach, wystające przewody i straszące szkielety prowadzących na perony pawilonów.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że na pewno nie dojedziemy do niej przed końcem roku. Mało tego, najprawdopodobniej winny opóźnień wykonawca uniknie kary za zwłokę. Niestety, nie pierwszy raz, bo miasto wyegzekwowało dotąd pieniądze tylko od jednej spóźnialskiej firmy budującej stołeczne metro.
Zgodnie z umową konsorcjum PeBeKa i PRG Metro powinny przekazać stację Metru Warszawskiemu 31 sierpnia. Do zakończenia prac wewnątrz stacji zostało jeszcze wyposażenie jej w systemy zabezpieczające ruch pociągów i obsługę pasażerów. Brakuje też elementów dekoracyjnych i informacyjnych (mapki, monitory, tablice). Na zewnątrz sytuacja wygląda dużo gorzej.
Wejście do stacji otaczają sterty gruzu i piachu, pawilon oraz hale do obsługi pasażerów pozbawione są ścian i dachów. W piątkowe popołudnie na placu budowy zastaliśmy raptem czterech odpoczywających przy koparce robotników, którzy właśnie skończyli pracę.
W tym tygodniu straż pożarna, sanepid i nadzór budowlany sprawdzą dwie nowo wybudowane stacje metra: Wawrzyszew i Stare Bielany.
W październiku, jak zapewniał nas Krzysztof Lipnik z Zarządu Transportu Miejskiego, ukończony zostanie węzeł komunikacyjny (pętle autobusowa i tramwajowa oraz parking Parkuj i Jedź), który powstaje wraz z ostatnią bielańską stacją. Na sam przystanek z pewnością poczekamy dłużej, co potwierdzają, oczywiście nieoficjalnie, niemal wszyscy nasi rozmówcy.
- Budowa stacji Młociny potrwa na pewno co najmniej do października - mówi nam jeden z pracowników metra. Dwa, a nawet 2,5 miesiąca zajmie załatwianie formalności związanych z oddaniem zarówno stacji, jak i całego węzła komunikacyjnego. Oznacza to, że na Młociny pojedziemy najwcześniej w lutym 2009 r., czyli dokładnie po upływie roku od daty, którą pierwotnie zakładało miasto. Pierwsza linia kolejki oddana zostanie zatem po 26, a nie po 25 latach od rozpoczęcia budowy.
Władze metra nie potwierdzają tych obaw. - Termin 31 sierpnia cały czas nas obowiązuje. Wykonawca nie zgłaszał potrzeby jego przesunięcia - zapewnia Krzysztof Malawko, rzecznik Metra Warszawskiego. Uspokaja przy tym, że umowa z wykonawcą jest obwarowana zapisami o wysokich karach, które mogą wynieść nawet 25 proc. wysokości kontraktu.
Jednak, jak pokazuje historia budowy warszawskiej kolejki, kontrahenci nigdy nie przejmowali się karami. Nieoficjalnie wiadomo, że chcąc zaoszczędzić, zatrudniali zbyt mało ludzi, więc nie mogli dotrzymać harmonogramów.
Mimo że jedyną stacją oddaną w terminie był przystanek Marymont, miasto nigdy nie narzuciło firmom trzyzmianowego systemu pracy. Mało tego - obawiając się zejścia wykonawców z placu budowy, nawet nie próbowało egzekwować kar, które samo zapisywało w umowach. Zamiast tego przedłużało terminy, podpisując kolejne aneksy do umów. Wyjątkiem była stacja Plac Wilsona - po dwukrotnym niedotrzymaniu terminu (przełom 2004 /2005 r.) i wykryciu poważnych usterek, w marcu 2005 r. urzędnicy odmówili podpisania kolejnego aneksu. Naliczyli wykonawcy - Hydrobudowie -6 - 5 mln zł kary.
Jak będzie teraz? Umowa, która opiewa dziś na 311 mln zł, zapewne zostanie po raz kolejny aneksowana. Miasto już raz, w listopadzie ub.r., zgodziło się na przyznanie dodatkowych 14 mln zł na budowę stacji i przesunięcie terminu jej oddania.
Olbrzymie pieniądze, jakie ratusz zyskałby z tytułu kary, czyli 77,5 mln zł, najprawdopodobniej więc przepadną. Warszawa mogłaby za nie np. wybudować jedną stację metra (Marymont kosztował 59 mln zł) lub kupić pięć nowych pociągów (jeden z rosyjskich składów, które mają być w tym tygodniu testowane, kosztuje 14 mln zł). Na wyegzekwowaniu wszystkich zaległych kar miasto zyskałoby wiele milionów złotych.
Na szczęście stacje Wawrzyszew i Stare Bielany są już gotowe. Moglibyśmy z nich skorzystać już pod koniec września. Jednak Metro Warszawskie wyklucza uruchomienie ich bez gotowej ostatniej stacji - Młociny.
Stacje odcinka bielaĹskiego (A-20 SĹodowiec - A-23 MĹociny)
Moderator: JacekM
widze, że nikt tego jeszcze nie wkleił
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Nie wiem, skąd im się wziął luty, ale odbiory zwykle trwają do półtora miesiąca.
Zresztą odbiory węzła i stacji są niezależne!
W tej chwili nie ma żadnego aneksu podpisanego ani nic. Nieoficjalne informacje rzecz jasna są różne
Zresztą odbiory węzła i stacji są niezależne!
W tej chwili nie ma żadnego aneksu podpisanego ani nic. Nieoficjalne informacje rzecz jasna są różne
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
To będzie naprawde duży skandal jeśli KOLEJNA stacja będzie z opoźnieniem. Przecież to do cholery nie jest zabawa w kulki tylko podobno powazne firmy to buduja i podpisywane sa powazne kontrakty. Czas zeby miasto WRESZCIE zaczeło naliczać te kary bo chciałbym się doczekac 2giej linii metra za mojego życia.
Boją się, że firma może opuścić plac budowy, co może jeszcze bardziej odwlec ukończenie budowy.Rosa pisze:Czas zeby miasto WRESZCIE zaczeło naliczać te kary bo chciałbym się doczekac 2giej linii metra za mojego życia.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Jak się nazbiera takich rzeczy, to jest opóźnienie. A przyczyny są różne - począwszy od np. zwlekania z zatwierdzaniem przez inne instytucje organizacji ruchu itp. itd. Nie zawsze winny jest wykonwaca, o czym trzeba pamiętać w kontekście kar.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
Tu akurat kolego nie masz racji. Projekt organizacji ruch można zawsze sporządzić wcześniej, zamiast liczyć że wszędzie projekt będzie klepnięty od ręki.MeWa pisze:Jak się nazbiera takich rzeczy, to jest opóźnienie. A przyczyny są różne - począwszy od np. zwlekania z zatwierdzaniem przez inne instytucje organizacji ruchu itp. itd. Nie zawsze winny jest wykonwaca, o czym trzeba pamiętać w kontekście kar.
Polityka złym doradcą w pracy!