KM po ukończeniu budowy pierwszej linii Metra

Moderator: Wiliam

geograf_OSU
Posty: 868
Rejestracja: 28 lut 2007, 15:12

Post autor: geograf_OSU » 13 wrz 2008, 8:27

fraktal pisze:Zakładając, że na skróconych wtyczkach kursowałyby wozy wysokopodłogowe bez wyświetlacza, to zwykły pasażer trudno uchwyciłby różnicę pomiędzy zwyczajnym 116, a 116 z umieszczonym drobnym drukiem na przedniej tablicy napisem "Metro Marymont".
Jakos z 501f takich problemow nie ma. Jezdza Ikarusy i pomimo ze maja tablice zjazdowe to tak i tak na placu Konstytucji ludzie sa wypraszani z wozu. Z 116 moze byc tak samo a nawet lepiej bo jezdza neoplany kleszczowe.

fraktal
Posty: 5500
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 13 wrz 2008, 14:45

geograf_OSU pisze:Jakos z 501f takich problemow nie ma. Jezdza Ikarusy i pomimo ze maja tablice zjazdowe to tak i tak na placu Konstytucji ludzie sa wypraszani z wozu.
Ale na 501 te skrócone kursy są uwzględnione w rozkładzie, więc tym, którzy się zagapili, zawsze można powiedzieć, by zerknęli do rozkładu. I właśnie o to chodzi. Żeby kursy skrócone na 116 też były oznaczone w rozkładzie, by pasażerowie mieli jasność, że na przykład kurs z 7.01 z Aspektu jedzie tylko do Metra Marymont, a o 7.06 jedzie aż do Wilanowa i nie musieli patrzeć specjalnie na tabliczkę albo na wyświetlacz, który może akurat nie działać. Mówiąc najprościej: jak się ktoś zagapi na 501, to jego "wina", bo stosowna informacja widnieje na przystanku, w przypadku 116, byłaby to "wina" ZTM-u, gdyby nie było stosownej informacji w rozkładzie. Ludzie mieliby więc pełne prawo słać skargi do ZTM-u za brak informacji.
geograf_OSU pisze:Z 116 moze byc tak samo a nawet lepiej bo jezdza neoplany kleszczowe.
Neoplany kleszczowe jeżdżą na wtyczkach dlatego, że trasa 116 przebiega Krakowskim Przedmieściem, a tam jest wymóg niskiej podłogi. Gdyby została wprowadzona trasa skrócona do Metra Marymont, zapewne na wtyczkach jeździłyby ikarusy.

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 15 wrz 2008, 21:27

geograf pisze:
drapka pisze:a ostatecznie okazało się, że głos decydujący miał Urząd Dzielnicy,
Tak, to na pewno wina ZTMu, że Urząd ma takie a nie inne kompetencje :/
Winą ZTM-u nie są takie a nie inne kompetencje urzędu. Natomiast to ZTM urządził rok temu w środku wakacji szoppkę pt. "teraz konsultujemy nasze projekty z pasażerami - dzwońcie, mailujcie", po czym, po zakończeniu konsultacji na linii psażerowie-ZTM na stronie urzędu dzielnicy ukazał się komunikat, gdzie urząd informował na co on się zgodził, a na co się nie zgodził. O wynikach konsultacji z pasażerami - do dzisiaj cisza. Jeżeli to nie ZTM ma głos dezydujący, to po co mydlił ludziom oczy, że będzie ich słuchał, skoro właściwszym adresatem są urzędnicy dzielnicowi?

[ Dodano: Sro 03 Wrz, 2008 08:23 ]
drapka pisze:Więc pozostaje mieć nadzieje, że faktycznie głos ludzi będzie tym razem miał na coś wpływ - i jeżeli np. zostawi się - ze względu na protesty - 122 z Mokotowa na Trakt,
Czy jest w takim razie potrzeba, aby 122 jechało z Mokotowa na Bemowo?
Czy wysłałaś swoje sugestie do ZTMu?[/quote]

Sugestii nie wysłałem - wystarczy mi, że przed rokiem moje sugestie zgłaszałem na infolinię, gidze przemiły pan, kompletnie nie oriantujący się w szczegółach zmian odeesłał mnie do napisania maila.

Nie wiem czy jest potrzeba, zeby 122 jechało z Mokotowa na Bemowo - być moze nie ma, tym bardziej że z większej części Bemowa na Trakt jeżdżą nim głównie koneserzy. Jednakże przypomnę tylko, że jak po otwarciu pierwszego kawałka Krakowskiego Przedmieścia władze miasta wpadły w zachwyt i zapowiedziały w jego przypływie, że autobusy nie będą tam jeździć, to pierwszą rzecza, jaką zrobiły po otrzeźwieniu i wycofaniu się z rojeń o tramwajach, melexach i innych cudach było zmniejszenie liczby linii na KP, w wyniku czego wywalono 403 a 503 połączono z 518. Więc zakładam, że miejsce na Trakcie jest zbyt cenne żeby marnować je na linie jednostronnie krańcujące w jego okolicach. Aczkolwiek połączenie Spartańska-np. Konwiktorska (czyli coś na kształt dawnego 144) nie byłoby pomysłem złym, przynajmniej do czasu uruchomienia II linii metra
Popatrz, jaka franca!

michael112
Posty: 2848
Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007

Post autor: michael112 » 15 wrz 2008, 21:47

drapka pisze:Aczkolwiek połączenie Spartańska-np. Konwiktorska (czyli coś na kształt dawnego 144) nie byłoby pomysłem złym, przynajmniej do czasu uruchomienia II linii metra
Ależ oczywiście, że tak. Jestem tego zdania od opublikowania projektu. 122 wg pomysłu ztm tak, ale przy zostawieniu połączenia Puławska - TK.

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25428
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 15 wrz 2008, 22:02

drapka pisze:Winą ZTM-u nie są takie a nie inne kompetencje urzędu. Natomiast to ZTM urządził rok temu w środku wakacji szoppkę pt. "teraz konsultujemy nasze projekty z pasażerami - dzwońcie, mailujcie", po czym, po zakończeniu konsultacji na linii psażerowie-ZTM na stronie urzędu dzielnicy ukazał się komunikat, gdzie urząd informował na co on się zgodził, a na co się nie zgodził. O wynikach konsultacji z pasażerami - do dzisiaj cisza. Jeżeli to nie ZTM ma głos dezydujący, to po co mydlił ludziom oczy, że będzie ich słuchał, skoro właściwszym adresatem są urzędnicy dzielnicowi?
Z UD Ursynów współpraca od zawsze szła wyjątkowo opornie. Bywają i takie.
drapka pisze:Sugestii nie wysłałem - wystarczy mi, że przed rokiem moje sugestie zgłaszałem na infolinię, gidze przemiły pan, kompletnie nie oriantujący się w szczegółach zmian odeesłał mnie do napisania maila.
Skoro nie wysłałaś, to nie będziesz miała prawa potem do krytyki.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8455
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 16 wrz 2008, 9:43

drapka pisze:Jeżeli to nie ZTM ma głos dezydujący, to po co mydlił ludziom oczy, że będzie ich słuchał, skoro właściwszym adresatem są urzędnicy dzielnicowi?
Głosy Pasażerów zawsze można przedstawić jako:
a) wytłumaczenie jakiejś zmiany
b) argument w dyskusji, na przykład z Urzędem Dzielnicy.
jakieś c też by się pewnie znalazło.

Tylko jeżeli dzielnica staje okoniem i mówi nie, bo nie, to co może z tym fantem ZTM zrobić? Nic. Może lepiej wyślij skargę do swojego UD?

JacekM
Śnieżynka
Posty: 10151
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23
Lokalizacja: OX11

Post autor: JacekM » 17 wrz 2008, 19:31

pasażerowie już pogodzili się z losem 520 na Bielanach i Żoliborzu - Obrazek
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 17 wrz 2008, 21:03

pawcio pisze:
drapka pisze:Winą ZTM-u nie są takie a nie inne kompetencje urzędu. Natomiast to ZTM urządził rok temu w środku wakacji szoppkę pt. "teraz konsultujemy nasze projekty z pasażerami - dzwońcie, mailujcie", po czym, po zakończeniu konsultacji na linii psażerowie-ZTM na stronie urzędu dzielnicy ukazał się komunikat, gdzie urząd informował na co on się zgodził, a na co się nie zgodził. O wynikach konsultacji z pasażerami - do dzisiaj cisza. Jeżeli to nie ZTM ma głos dezydujący, to po co mydlił ludziom oczy, że będzie ich słuchał, skoro właściwszym adresatem są urzędnicy dzielnicowi?
Z UD Ursynów współpraca od zawsze szła wyjątkowo opornie. Bywają i takie.
Ale po co w takim razie zawracano głowę pasażerom, w dodatku wmawiając im, że ZTM tak o nich dba, że aż ich słucha, skoro ostatnie słowo mieli i tak ci, którzy z nikiom żadnych konsultacji nie ogłaszali?
drapka pisze:Sugestii nie wysłałem - wystarczy mi, że przed rokiem moje sugestie zgłaszałem na infolinię, gidze przemiły pan, kompletnie nie oriantujący się w szczegółach zmian odeesłał mnie do napisania maila.
pawcio pisze:Skoro nie wysłałaś, to nie będziesz miała prawa potem do krytyki.
Obawiam się, że bedę miał potem prawo do krytyki.
Popatrz, jaka franca!

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36672
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 17 wrz 2008, 21:14

ZTM usiłuje słuchać naraz wszystkich, co nieraz dziwnie wychodzi...
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 17 wrz 2008, 22:04

geograf pisze:
drapka pisze:Jeżeli to nie ZTM ma głos dezydujący, to po co mydlił ludziom oczy, że będzie ich słuchał, skoro właściwszym adresatem są urzędnicy dzielnicowi?
Głosy Pasażerów zawsze można przedstawić jako:
a) wytłumaczenie jakiejś zmiany
b) argument w dyskusji, na przykład z Urzędem Dzielnicy.
jakieś c też by się pewnie znalazło.

Tylko jeżeli dzielnica staje okoniem i mówi nie, bo nie, to co może z tym fantem ZTM zrobić? Nic. Może lepiej wyślij skargę do swojego UD?
Jak to przedstawi ZTM w negocjacjach z UD - to jest inna sprawa. Natomiast przed ogłoszeniem konsultacji ZTM powinien poinformować ludzi biorących udział w konsultacjach, na jakich zasadach się wypowiadają. Brak takiej informacji może sugerować, że ZTM pyta o zdanie pasżerów, po czym wprowadza zmiany po jego uwzględnieniu. Ale jeżeli prawda była taka, ze głos pasażerów miał służyć ZTM jako np. pomoc w konsultacjach z dzielnicą - to wypadało o tym uprzedzić, informując także, pod jaki adres w dzielnicy nalezy zgłaszać postulaty.

No i przydałoby się chociaż szczątkowo poinformować o wynikach tychże konsultacj. Tymczasem w przypadku ursynowskim efekt wyszedł taki, że wszystko pachniało lipą: konsultacje ogłoszone przez ZTM w środku wakacji (co już budzi podejrzenia, że nie chodzi tu o poznanie opinii ludzi, a o coś innego), po wakacjach włącza się UD, który ogłasza, że na coś się zgadza, na coś innego nie - nie wiadomo na jakiej podstawie, bo przecież konsultacji nie prowadził - część winy zwala na ZTM, że się uparł, w efekcie część zmian jest odłożona o rok, część wchodzi w życie, ale tymczasowo na zmienionej trasie, która potem staje się stała, część zaś wchodzi w życie w innej postaci niż pierwotnie - też nie wiadomo czemu. W tzw. międzyczasie "Rzepa" usiłuje się dowiedzieć w ZTM jakie były faktycznie wyniki konsultacji, ale nikt nie potrafi ich podać.
A efekt końcowy jest taki, że w końcu wszystkie linie, jakie powstają bądź jest przesuwane i tak puszczone są jak zwykle przez skrzyżowanie Gandhi/Dereniowa, chociaż wszystkie inne rejony Ursynowa solidarnie obrywają po pupie.

Dobrze by było, gdyby przy kolejnych konsultacjach ogłaszanych na stronie ZTM było wyraźnie powiedziane:
1. do czego będzie wykorzystany "głos ludu" - czy do poprawnienia projektu ZTM, czy do negocjowania z innymi podmiotami jako argument, czy jeszcze inaczej
2. jaki jest wynik konsultacji - jasno: tyle i tyle osób poparło zmianę x, a tyle było przeciw, tyte i tyle zmianę y itp.

A jeżeli zrealizowanie punktu 1 uniemożliwia zrealizowanie p. 2 (bo trzeba przekonać do zmian nie tyle pasażerów, co dajmy na to pana M. z UD), to albo konsultacji nie ogłaszać, albo podać adres w UD, na który należy składać wnioski. A jeżeli takiej procedury nie ma, to trzeba ją stworzyć. A nie kreować obraz dobrego wujka, który słucha swojego ludu i pyta go o zdanie, na który to obraz "nabierają się" nawet czołowi redaktorzy czołowych dzienników stołecznych. I tak a propos tego ostatniego - nadal uważam, że dobrym obyczajem byłoby informowanie pasażerów przez ZTM o róznych sprawach - w tym projektach zmian PRZED poinformowaniem owych dzienników a nie PO.
Bo też tworzy to wrażenie pewnej niejasności: redaktor zgłasza dyrektora ZTM do jakiejś redakcyjnej nagrody a gazeta publikuje projekty przed ich ukazaniem się na stronie ZTM. A skołowani ludzie w końcu nie wiedzą, czemu rok temu mogli dojechać 136 do Leclerca, a teraz nie mogą, a 505 jeździ co godzię.

[ Dodano: Sro 17 Wrz, 2008 22:10 ]
Bastian pisze:ZTM usiłuje słuchać naraz wszystkich, co nieraz dziwnie wychodzi...
No to weźmy takie 505 na przykład. Słuchając UD nie zlikwidował linii, słuchając UD Mokotowa puścił ją przez Modzelewskiego. A kogo w takim razie słuchał nadając jej częstotliwość PKS-ową, puszczając tam mikrobusy i wreszcie rozkład nieznacznie poprawiając w międzyszczycie? :)
Popatrz, jaka franca!

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36672
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 17 wrz 2008, 22:19

drapka pisze:włącza się UD, który ogłasza, że na coś się zgadza, na coś innego nie - nie wiadomo na jakiej podstawie, bo przecież konsultacji nie prowadził
Wszystkie większe zmiany konsultowane są z odpowiednimi dzielnicami, które się godzą lub nie - a brednie zgłaszane przez radnych potrafią być wstrząsające. Na jakiej podstawie? A któż to wie...

Zazwyczaj wygląda to tak: radni zbiorkomem nie jeżdżą, więc mają o nim wiedzę dość mglistą. Czasem się nawet okazuje, że mają podstawowe braki w znajomości własnej dzielnicy, by nie wspominać o układzie komunikacyjnym. To, co więc zgłaszają, płynie najczęściej z sygnałów od mieszkańców, którzy do nich dotarli - a najczęściej są to ci, którzy mają na to czas (ilość posiadanego czasu jest z kolei wprost proporcjonalna do stopnia oszołomstwa). Dlaczego więc dzielnice są słuchane (zresztą tylko niektóre)? Cóż, polityka...
drapka pisze:dobrym obyczajem byłoby informowanie pasażerów przez ZTM o róznych sprawach - w tym projektach zmian PRZED poinformowaniem owych dzienników a nie PO.
Od informowania są dzienniki. ZTM miałby założyć własny?

Prasy z dala nie utrzymasz. Projekt bielański został po południu wysłany faksem do dzielnic, a następnego dnia pojawił się na stronie. Tymczasem już opublikowano go w "Stołku", mimo że dziennikarzom przekazany nie został. Z której z kilkunastu dzielnic wyciekło - nie wiadomo. Tak, czy owak - powinieneś być świadomy, że dziennikarze najpierw piszą, co im się wydaje, że wiedzą, a dopiero potem następuje oficjalna publikacja. Mało tego, czasem dopiero potem następują ostatnie wiążące decyzje...
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

kangoo2
Posty: 383
Rejestracja: 13 wrz 2006, 11:53

Post autor: kangoo2 » 17 wrz 2008, 22:53

18 października, czyli już za miesiąc metro dojedzie do MŁOCIN. W związku z tym zapowiedziane zostaly jakieś dodatkowe badania opinii w sprawie zmian na Żoliborzu, np. w sprawie linii 520. Artykul na ten temat zniknąl ze strony GW oraz ŻW, więc nie mogę zweryfikować tego co zostalo ustalone. Czy coś już wiadomo na ten temat? Czy są jakieś korekty w stosunku do projektu pierwotnie zaprezentowanego przez ZTM?

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36672
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 17 wrz 2008, 22:57

Pewne zmiany są. Za kilka dni powinny być udostępnione publice.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

kangoo2
Posty: 383
Rejestracja: 13 wrz 2006, 11:53

Post autor: kangoo2 » 17 wrz 2008, 22:59

dzięki za info, a więc czekamy....

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 17 wrz 2008, 23:09

kangoo2 pisze:18 października, czyli już za miesiąc metro dojedzie do MŁOCIN
czy dojedzie, to się okaże. Żadnego zatwierdzonego terminu nie ma.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

ODPOWIEDZ