Dyskusje o PKSach wszelakich

[Wolfchen]

No, dzisiaj to pełen luksus. Wielkie podziękowania i pozdrowienia dla kierowcy PKS Starachowice (kurs o 17:30) za właczony nawiew na fula, radio na wozie, a przede wszystkim za zaczekanie na dwóch typów biegnących z pociagu na stanowisko

[R-9 Chełmska]

MPK Łódź przejęło PKS Nowy Targ snując wielkie plany. Niestety łodziaki rozwaliły nieźle funkcjonującą firmę na łopatki. Na okres wakacji zawieszono kilkadziesiąt kursów, po wakacjach wróci całych siedem! PKS w ręce marszrutkowej mafii oddał nawet te kursy, na których miał jeszcze konkurencyjny rozkład. Z dworcu w Nowym Targu w dzień powszedni ze sporego dworca PKS oprócz autobusów Kraków-Zakopane nawet przez godzinę potrafi nie odjechać żaden autobus zarządcy... Aż żal patrzeć na całokształt, MPK mogłoby jednak zostać w tej Łodzi...

[ŁUKASZ_1]

Radom > Mieszkańcy narzekają na podwyżkę cen biletów PKS
3 września 2008 r.

Od poniedziałku podrożały ceny biletów niektórych linii autobusów Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej.

- To jakiś absurd - żali się nasz czytelnik (nazwisko do wiadomości redakcji). - Przecież teraz jest tak duża konkurencja, więc oczywiste jest, że ludzie zrezygnują z ich usług. Zresztą nie jest dla mnie zrozumiałe, dlaczego na jednych liniach podwyższają ceny, a na innych obniżają. Na trasie Radom - Jedlińsk podnieśli cenę biletu aż o 50 groszy. Jest to naprawdę duża różnica. Słyszałem natomiast, że na kursach do Iłży obniżono cenę o 30 groszy. Jaka to jest sprawiedliwość, przecież Jedlińsk leży 10 kilometrów od Radomia, a Iłża jest oddalona o 30 kilometrów. Dla mnie nie ma w tym żadnej logiki - stwierdził nasz czytelnik.

Poproszony o komentarz w tej sprawie Krzysztof Kwiatkowski, kierownik do spraw przewozów radomskiego PKS, stwierdził, że podwyżki są uzależnione od wielu czynników.
- Podwyższyliśmy ceny z powodu rosnących kosztów utrzymania linii. Przede wszystkim wzrosła cena paliwa. Od ubiegłego roku zmieniły się też płace pracowników. Rzeczywiście na niektórych liniach wprowadziliśmy ceny promocyjne. Zwyczajnie musieliśmy dostosować się do cen naszej konkurencji - wyjaśnił kierownik.

Źródło: Echo Dnia

[ Dodano: Pią 19 Wrz, 2008 01:09 ]
Kielce > Pracownicy PKS zakładają spółkę pracowniczą
11 września 2008

Pracownicy Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Kielcach podjęli decyzję o utworzeniu spółki pracowniczej. W środę podpisali w tej sprawie akt notarialny. Wkrótce rozpocznie się sprzedaż udziałów.

PKS w Kielcach jest jeszcze spółką akcyjną, którą nadzoruje Ministerstwo Skarbu Państwa. Pisaliśmy już o tym, że kilka miesięcy temu kielecka firma komunikacyjna znalazła się na ministerialnej liście firm do prywatyzacji lub komunalizacji. Prezydent Kielc Wojciech Lubawski wysłał do ministra pismo, w którym wyraził chęć komunalizacji kieleckiej firmy, czyli przejęcia jej dóbr wraz z terenem i pracownikami przez miasto. Odpowiedzi na to pismo nie otrzymał.

W sierpniu zniecierpliwieni milczeniem ministerstwa pracownicy PKS, którzy chcą, aby ich firmę przejął samorząd, protestowali i strajkowali w Warszawie. Chcieli uzyskać zgodę ministra na komunalizację, a także występowali w obronie prezesa zarządu Grzegorza Kowalczyka, ponieważ według ich opinii działająca w spółce Rada Nadzorcza chciała go usunąć ze stanowiska.

CHCĄ DO MIASTA
Po spotkaniach z ministerstwem i ustaleniach z kieleckim magistratem stanęło na tym, że miasto owszem może przejąć firmę, pod warunkiem, że stanie się ona samodzielną jednostką. W związku z tym, idąc za przykładem kieleckiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji, które w ubiegłym roku przekształciło się w spółkę pracowniczą, pracownicy PKS postanowili uczynić to samo.

- W środę podpisaliśmy akt notarialny, który powołuje do życia spółkę pracowniczą - informował w środę Zbigniew Zwierzyński, zastępca przewodniczącego związkowej Solidarności w kieleckim PKS. - W przyszłym tygodniu rozpoczniemy sprzedaż udziałów, z których jeden będzie kosztował 50 złotych. Do wykupu udziałów zgłosiło się 125 pracowników.

BĘDZIE NOWY ZARZĄD?
Po zebraniu kapitału oraz wpisaniu spółki do Krajowego Rejestru Sądowego, spółka może rozpocząć działalność na nowych zasadach.

- Spółka, gdy zostanie zarejestrowana, będzie mogła powołać do życia nowy zarząd i ten zdecyduje, czy w dalszym ciągu chcemy być jednostką, która będzie podlegała miastu, czy samodzielnym tworem - tłumaczy Zwierzyński.

Źródło: Echo Dnia

[ Dodano: Pią 19 Wrz, 2008 01:17 ]
W Grójcu ze zwykłego bałaganu wielka afera

Tablice z rozkładami jazdy autobusów zniknęły z dwóch przystanków przy ul. Niepodległości w Grójcu. Mieszkańcy narzekają, że spóźniają się do pracy i szkoły. Czy sprawa oprze się aż o sąd?

Rozkładu jazdy nie ma na najważniejszych przystankach w mieście, na głównej ulicy, przez którą przejeżdżają autobusy do Warszawy i na południe od Grójca np. do Radomia, Kielc, Krakowa. Większość z zatrzymujących się tam autobusów nie skręca na dworzec.
– Nigdy nie jestem pewna, o której godzinie przyjedzie autobus – denerwuje się grójczanka Maria Nowak.

Część przedsiębiorstw PKS zaalarmowanych przez pasażerów, że na przystankach nie ma rozkładów jazdy, nakleiła informacje o swoich kursach.
– Teraz jest bałagan. Jedni przyklejają tabliczki na innych tabliczkach, inni je zdzierają – nie kryje oburzenia Hieronim Bach z Grójca. Dziwi się, że nie ma pełnego rozkładu jazdy.

Mieszkańcy poskarżyli się strażnikom miejskim.
– Mieliśmy sygnały, że ktoś zdjął tabliczki z rozkładem. Wystąpiliśmy do wszystkich przedsiębiorstw PKS jeżdżących przez Grójec o uzupełnienie brakujących informacji o odjazdach autobusów – mówi Sławomir Majewski, komendant Straży Miejskiej. Dodaje, że tak jak mieszkańcy jest za tym, by wisiała jedna tablica informacyjna z rozkładem wszystkich autobusów zatrzymujących się w mieście.

Szefowie PKSów, których pojazdy przejeżdżają przez Grójec nie wiedzieli, że brakuje informacji o odjazdach. – Jestem zaskoczony, że pojawił się taki problem. Może to być działanie skierowane przeciwko konkurencyjnym firmom – uważa Janusz Śmigulski, prezes PKS Stalowa Woli. Zapowiedział interwencję w grójeckim PKS-ie.
– U nas takich sytuacji nie ma, przecież grójecki PKS też u nas się zatrzymuje i na rozkładach jest informacja wyszczególniona o odjazdach jego autobusów – dodaje Łukasz Waga z biura przewozów PKS Busko Zdrój. Jego zdaniem, winny jest PKS w Grójcu, że nie umieścił godzin odjazdów innych kursów, przez co pasażerowie mają utrudnienia. Dziwi się, że interweniować musiała aż straż miejska.
– Teraz wszyscy inni przewoźnicy w swoich miastach powinni też pozdejmować tabliczki i umieścić tylko swoje rozkłady jazdy, ale tak się nie robi – dodaje Waga.

Irena Kieszonkowska z działu przewozów grójeckiego PKS wyjaśnia, że przystanek nie jest własnością PKS. – My jesteśmy tylko jego użytkownikiem, a administratorem jest Powiatowy Zarząd Dróg. Nasza spółka nie wie, jaki autobus innego przewoźnika jeździ przez Grójec i o której godzinie – dodaje Kieszonkowska. Wyjaśnia, że do jej firmy dzwonili pasażerowie z awanturą, że dany autobus nie podjeżdża, mimo że jest w rozkładzie jazdy. Okazało się, że linię obsługiwał przewoźnik z innego miasta, który nie poinformował o zmianach kursów. – Więc zdjęliśmy cały rozkład jazdy. Zamieściliśmy tylko swoje kursy, bo żaden PKS nie podpisywał z nami porozumienia – mówi Kieszonkowska.

Tadeusz Jachoski, szef PZD: – My tylko wydaliśmy zgodę dla różnych przedsiębiorstw autobusowych PKS na zatrzymywanie w Grójcu. Za brak rozkładów jazdy nie odpowiadamy.

Jachoski wie, że powoduje to utrudnienia. Wyjaśnia, że przystanek użytkuje PKS Grójec i inne przedsiębiorstwa, których szefowie powinni dojść w tej kwestii do porozumienia.

Konrad Gruner z biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów tłumaczy, że trzeba ustalić, dlaczego z przystanków giną rozkłady jazdy. Jeżeli jeden z PKS-ów uzna, że jest to celowe działanie ograniczające konkurencję (zdejmuje rozkłady jazdy, a wiesza tylko swoje) można sprawę skierować do sądu.

Sebastian Dulemba

Źródło: (nie pamiętam)

[Patryk2222]

Dla zainteresowanych PPKS Warszawa oddział Nowy Dwór Maz. testuje Solbusa SN11N. W sobotę jeździł na linii Legionowo – Nowy Dwór Maz. Najprawdopodobniej to jest ten http://phototrans.eu/14,245429,0.html

[Plesim]

Dla zainteresowanych PPKS Warszawa oddział Nowy Dwór Maz. testuje Solbusa SN11N. W sobotę jeździł na linii Legionowo – Nowy Dwór Maz. Najprawdopodobniej to jest ten http://phototrans.eu/14,245429,0.html

Ciekawe po co testować autobus, który nie będzie już produkowany. Chyba, że chodzi o zakup tego egzemplarza.

[Patryk2222]

Dziś miałem przyjemność przejechać się PPKS Nowy Dwór Maz. Chamstwo kierowców tego przedsiębiorstwa nie zna granic, poprosiłem że by się zatrzymał na przystanku autobusowym a on do mnie że my tu nie mamy przystanku, ale z wielką łaską mnie wypuścił. Pięć minut wcześniej wypuścił jakiegoś małolata na skrzyżowaniu! Ten małolat nie prosił nawet dziękuję mu nie powiedział i jakoś łaski mu nie zrobił nawet słowem się nie odezwał do tego małolata, i potem się dziwią że nikt tym nie jeździ i kasują kolejne kursy. Zresztą nieraz mieszkańcy Wieliszewa się skarżyli na chamstwo kierowców obsługujących linie do Wieliszewa, co ciekawe kierowcy obsługujący linie do Wieliszewa mieszkają właśnie Wieliszewie!!!

[R-9 Chełmska]

Mają szacunek tylko do swoich. Zresztą to już nie PPKS NDM, tylko PPKS W-wa o.NDM

[Patryk2222]

Mają szacunek tylko do swoich. Zresztą to już nie PPKS NDM, tylko PPKS W-wa o.NDM

Dlatego na liniach po Legionowie podróżują głównie emeryci uprawnieni do darmowych przejazdów, kierowca co chwila wydawał bilecik za 0zł. A mieszkańcy Wieliszewa dążą do linii ZTM bo to co wyprawia PPKS to się w głowie nie mieści skraca kursy, a nie które w ogóle nie przyjeżdżają.

[fik]

Co puszcza PPKS Radom na nocny kurs Warszawa - Szczawnica?

[MZ]

Co puszcza PPKS Radom na nocny kurs Warszawa - Szczawnica?

Nie ma reguły, ale jest spora szansa, że trafisz na przykład na jedną ze Scanii.

[fik]

Byłoby miło, jak już mam jechać puszką, to niech ona prezentuje jakiś standard.
Jakiego obłożenia można się spodziewać w rejonie świątecznym (wyjazd najprawdopodobniej w poświąteczną niedzielę)?

[MZ]

Hmmm, a tego to Ci, niestety, nie powiem, bo za rzadko mam okazję go widywać, a jeszcze rzadziej nim jeździć.

[R-9 Chełmska]

Na tym kursie jeździ PKS Radom na zmianę z PKS Nowy Sącz i tak: Radom na ogół puszcza Scanię-Irizara, rzadko coś innego, ja widziałem Jelcza T120, ale w zdecydowanej większości, jak już wspomniałem jeździ Irizar i zapewne na niego właśnie trafisz. Inna sytuacja jest z Nowym Sączem, który daje na linię pełną mozaikę taboru: Solbus C9,5, Autosan A1010/A1112, epizodycznie T120/L120. Mam nadzieję, że jakoś rozjaśniłem sytuację, południe Polski to zdecydowanie "mój" kierunek

W poświąteczną niedzielę? W sensie 28.12? W normalne niedziele frekwencja w stronę Szczawnicy oscyluje wokół połowy zapełnienia, ew.trochę więcej, w każdym bądź razie bez przeładowania, jednak poświąteczna niedziela zapewne rządzić się będzie innymi prawami... Kupując bilet w kasie PPKS na Zachodnim masz gwarancję siedzonka...

[Patryk2222]

No PKS NDM ma chyba problemy taborowe, w poniedziałek jeździł jakiś biały autosan H10 z rejestracją WXK może jakaś pożyczka z Warszawy, a dziś jeden kursik im wyleciał bo na pętli Wodociąg ok godz. 7:50 stało ok 100 osób głównie dzieciaki .

[Wolfchen]

Mi odpowiada PKS Skierniewice o 17 z Żyrardowa. Bardzo dobry kurs, tyle, że odjeżdża z rynku i jedzie na Wyczółki. Ponadto jest tani i jeździ nim mało osób
Wadą jest to, że jeździ na Wyczółki.