![:arrow: :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
![:D](./images/smilies/mg.gif)
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
Zapewne ta sama płakała i była cała czerwona jak w któryś poniedziałek na mieście był kocioł i miała do ogarnięcia w trybie SB E4, E8, 508, 511 i chyba jeszcze 103.gregory5576 pisze:Ta Pani
To kierowca miał pojechać i przez całe kółko zastanawiać się czy zdąrzy do WC na kolejnym postoju ? Sorry ale IMO nie tak to powinno wyglądać. Kierowca też jest człowkiem i ma prawo iść do WC jeśli zostało mu trochę czasu.Frencher pisze:gdy kierowca siedzi na pętli w autobusie, i wtedy gdy ma jechać, to mu się nagle zachciewa iść do WC,
Przesadzasz, chyba najbardziej sympatyczna osoba ze wszystkich ekspedycji?gregory5576 pisze:Ta Pani ma brak zielonego pojęcia w tym temacie,
A ty kiedy chodzisz do WC? Wtedy kiedy masz taką możliwość, czy wtedy kiedy poczujesz, że musisz tam iść ?Frencher pisze:Nie chodzi o to. Kierowcy często odkładają różne rzeczy na czas odjazdu. Plączą sie po pętli, łażą do kolegów, a jak trzeba jechać, to nagle idzie do WC, czy do pobliskiego kiosku.
Frencher pisze:Rozkład jest po to, aby wg. niego jeździć. A to, że zauważa nawet takie rzeczy, gdy kierowca siedzi na pętli w autobusie, i wtedy gdy ma jechać, to mu się nagle zachciewa iść do WC, to tylko na plus dla niej. Teraz się ceni ludzi skrupulatnych.
Tu sie z toba zgodzę w 100%-ci sportowcy to plagagregory5576 pisze: Tak ale dość często i gęsto trzeba poczekać na dobiegającego pasażera to też niestety traktowane jest jako opóźnianie, to koledzy powiedzieli ,że mają w dupie sportowców z metra nie ma czekania na spóźnialskich, trudno i darmo.
I dlatego już dawno stwierdzono, że sposobem na podniesienie jakości usług w transporcie publicznym jest rozdział funkcji zarządzania i wykonywania przewozów.tygrys pisze:W MZA nikt a raczej mało kto nie szykuję bata na swoich. Czasy P i O są naciągane w wielu przypadkach. Byłem świadkiem jak pan kierowca z R-3 przyjechał +11 a w "desce" był punktualnie. Raport napisze tylko służbista lub bardzo wkurzony na kogoś ekspedytor, natomiast na M codziennie wypełnia się raport z służby