Koniec zwężenia na Powstańców Śląskich

Moderator: Wiliam

Awatar użytkownika
Jarek
Posty: 2962
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:09

Post autor: Jarek » 26 paź 2008, 20:57

Glonojad pisze:Obaczym. Przynajmniej tramwaje jedno światło stracą (może w ramach rekompensaty ZTM wyznaczy im dodatkowy przystanek?)
Tam tramwaje prawie nic nie tracą. Mają wzbudzany sygnał z bezwzględnym priorytetem. Tracą dalej, przy Ciepłowni.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 26 paź 2008, 21:04

Bezwzlędny, ale z kłapnięciem hamulcami o ile pamiętam. Zawsze to jakiś zysk.

BTW, czy w porannym szczycie kolejka pojazdów do skrzyżowania przy Powstańców nie wystawała na tor czasem?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

smoła
Posty: 47
Rejestracja: 01 cze 2006, 15:37

Post autor: smoła » 02 lis 2008, 20:09

Glonojad pisze:może w ramach rekompensaty ZTM wyznaczy im dodatkowy przystanek?)
Na wysokości tej kamienicy? Litości. (-o<
Ja kombinowałem by na tym łuku wyrównać szyny by dało się szybciej a bezpieczniej grzać z większą prędkością.
W ramach rekompensaty ? to może załatwić im indywidualną komunikację. :D

[ Dodano: Nie 02 Lis, 2008 20:11 ]
Glonojad pisze:ale z kłapnięciem hamulcami o ile pamiętam
Dobrze pamiętasz.

[ Dodano: Nie 02 Lis, 2008 20:19 ]
A czy ktoś pomyślał jak zrekompensować stracony czas i nerwy związane z podróżowaniem po trasie, której stan z roku na rok jest coraz gorszy :?: :-s

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 02 lis 2008, 20:21

Nie opowiadaj głupot.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

smoła
Posty: 47
Rejestracja: 01 cze 2006, 15:37

Post autor: smoła » 02 lis 2008, 20:23

Glonojad pisze:Zawsze to jakiś zysk
W 100% POPIERAM.

[ Dodano: Nie 02 Lis, 2008 20:24 ]
Glonojad pisze:Nie opowiadaj głupot.
To znaczy ?

[ Dodano: Nie 02 Lis, 2008 20:27 ]
Co w takim razie według Ciebie jest mądre? A to co jest głupie zacytuj i wyjaśnij dlaczego ?

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 02 lis 2008, 20:35

Bajdurzenie o słabym, złym, katastrofalnym itd. stanie technicznym tej trasy, o tramwajach "wolniej jadących po remoncie niż przed" itp. pierdoły.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

smoła
Posty: 47
Rejestracja: 01 cze 2006, 15:37

Post autor: smoła » 02 lis 2008, 21:02

A co może ten stan jest dobry?A Ty wspominasz o utworzeniu kolejnego przystanku - to chyba są żarty. Jechałeś tą trasą przed utworzeniem przystanku przy parkingu a wcześniej przed utworzeniem hipermarketu przy Forcie Wola? Jeśli tak to pewnie pamiętasz ile czasu zajmowało pokonanie przystanku a ile teraz. A może źle mówię, żeby wyprostowali szyny na łuku ? Jeśli zlikwidowali by tam światła to jak sam napisałeś jest to zawsze zysk. Teraz to dyskutowanie czy po remoncie jest wolniej czy nie, jest bez sensu bo i tak a ni ja ani Ty tego nie udowodni. Ale nawet "na oko" wiem, że kiedyś od Sowińskiego do Reduty W. tram kończył się rozpędzać na przedostatnim łuku (za izolatorem sekcyjnym) a teraz tuż po przekroczeniu pierwszego łuku i dalej się sunie.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 02 lis 2008, 21:08

Jak się szyny na łuku wyprostuje, to nie będzie łuku :term:.

Oczywiście, że z dodatkowym przystankiem żartowałem. Dość gorzko zresztą.

Stan techniczny trasy nie ma dokładnie nic wspólnego z liczbą przystanków. Dokładnie nic.

A trasą na Jelonki akurat jeżdżę od jej powstania.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

smoła
Posty: 47
Rejestracja: 01 cze 2006, 15:37

Post autor: smoła » 02 lis 2008, 21:25

Chodzi mi o ułożenie nowych równiutkich szyn - bo łuk pewnie i tak zostanie.
Glonojad pisze:Stan techniczny trasy nie ma dokładnie nic wspólnego z liczbą przystanków. Dokładnie nic.
Dokładnie zgadza się - tylko tam i jedno i drugie "leży i kwiczy" .No dobra z wyjątkiem odcinków : Bemowo-Ratusz - Czumy - Hala Wola - Synów Pułku ( tam czasem bywa fajnie , jak dobry motorowy wyrobi się przy Pl.Kasztlańskim). Ale już np. Klemensiewicza -Bemowo R. ma krzywe szyny na łuku (w stronę Centrum) i ograniczenie do 20 km/h - więc co jak nie zły stan techniczny. Na razie poprawili przy Ciepłowni Wola więc może poprawią i tam. To raczej nie jest robota na całe wakacje.

Awatar użytkownika
8917
Posty: 1279
Rejestracja: 19 mar 2007, 19:48
Lokalizacja: Łuków/Warszawa

Post autor: 8917 » 20 sty 2009, 13:15

Oczywiście po dobroci się nie dało. Zapewne "twierdzę" Gmurków trzeba będzie wziąć siłą... ](*,) To już kolejna sprawa, na której rozstrzygnięcie trochę poczekamy. :roll:

Obrazek
Życie Warszawy pisze:Twierdzę Gmurków wezmą siłą
ar , kmaj , mk 20-01-2009, ostatnia aktualizacja 20-01-2009 11:20

Kolejny raz nie udało się zająć posesji rodziny Gmurków przy ul. Powstańców Śląskich i Szczotkarskiej. Działka od lat blokuje poszerzenie jezdni. Następna próba jej zajęcia planowana jest na 3 lutego. Tym razem urzędnicy pojawią się na posesji z policją.

Rodzina Gmurków do godz. 10.00 miała czas na dobrowolne opuszczenie posesji. Na miejscu pojawili się przedstawiciele Zarządu Dróg Miejskich, Zarządu Remontów i Konserwacji Dróg, przedstawiciele inwestora, Biura Gospodarki Nieruchomościami, Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych oraz Straż Miejska. Na ich wezwania nikt jednak nie zareagował.

Kolejna próba zajęcia terenu, tym razem w obecności policji, wyznaczona została na 3 lutego. Jeśli również wtedy rodzina nie będzie chciała opuścić działki - rozpocznie się procedura egzekucyjna.

Z wąskim gardłem na Bemowie władze Warszawy nie potrafią się uporać od 1989 roku. W tym miejscu jezdnia zwęża się do jednego pasa, na którym muszą się pomieścić samochody i tramwaje.

Niedawno, na kłopotliwej działce, pojawił się billboard z przekorną zapowiedzią likwidacji wąskiego drogowego gardła. „Już niedługo przejedziesz tędy bez stania w korku” – głosi plakat.

– Ten dom zawalidroga to kuriozum w skali europejskiej – mówił w jednym z artykułów przewodniczący bemowskiej Komisji Inwestycji Paweł Bujski, którego twarz znajduje się na billboardzie.

– Skorzystałem z usług firmy reklamowej. Codziennie stoję tam w korku. To trochę przewrotne – przyznaje Bujski.
http://www.zw.com.pl/artykul/2,326888_T ... _sila.html
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 21 sty 2009, 19:57

No cóż. 3 lutego niedaleko, jak już tak daleko zabrnięto i wszystko legalnie, niech będzie legalnie do końca.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 21 sty 2009, 21:34

a czy na pewno 3 lutego? W innym artykule czytałem, że 3 lutego zostaną wyznaczone kolejne dwa terminy... http://www.zw.com.pl/artykul/226836,326 ... skiej.html
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 21 sty 2009, 22:23

A bo Ty Witku nie wiesz, jak wiarygodne i rzetelne są artykuły prasowe... :D
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 04 lut 2009, 0:31

Obrazek
Gmurków nie ma w domu
Konrad Majszyk 03-02-2009, ostatnia aktualizacja 03-02-2009 22:02

Właściciele domu blokującego poszerzenie ul. Powstańców Śląskich znowu nie wpuścili urzędników, którzy przyszli zająć teren. Ratusz stracił cierpliwość: – Nie udało się po dobroci? Wejdziemy tam z policją.

Przed posesją przy ul. Powstańców Śląskich powtórzyła się scena sprzed dwóch tygodni. O godz. 10 przed domofonem stanęło dziesięciu urzędników. Teoretycznie przyszli po fragment działki, która należy już do miasta. Na mocy drogowej specustawy, w momencie wydania decyzji lokalizacyjnej, fragment posesji przeszedł we władanie ratusza. Urzędnicy mogą przejąć posesję bez zgody właścicieli, ale za odszkodowaniem. Jednak w warszawskich warunkach to też tylko teoria.

Mieszkańcy domu zawalidrogi znowu pobawili się z urzędnikami w zabawę: „nie ma nas w domu”. Grupa z ratusza stała na mrozie 40 minut, spisując protokół. W tym czasie kilka razy widzieli ruszającą się firankę – ktoś obserwował grupę ze środka domu. Po nieudanej akcji urzędnicy wrócili do biur.

– Ten opór całkowicie nie ma już sensu – twierdzi rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Małgorzata Gajewska. – Tego samego dnia wysłaliśmy do ratusza wniosek o wszczęcie procedury egzekucyjnej. Teren zostanie zajęty siłą w asyście policji – zapowiada.

Po południu dodzwoniliśmy się do rodziny Gmurków. Jak zachowają się, kiedy do ich domu zapukają egzekutor, policjanci i ekipa budowlana?– Uruchomimy swoją prywatną ochronę, policję i straż miejską. Założymy swoje państwo, swoją Polskę – powiedziała zaskoczonemu dziennikarzowi „ŻW” współwłaścicielka posesji Wanda Tarnowska.

Następnie odpytała reportera ze znajomości drogowej specustawy. Stwierdziła, że w przypadku prób poszerzenia ul. Powstańców Śląskich prawo było i jest łamane. – Czy udostępnią państwo w końcu ten teren pod budowę drogi? – dopytywaliśmy. – Nie mamy już o czym rozmawiać. Dziękuję bardzo – zakończyła rozmowę Wanda Tarnowska.

Jak usłyszeliśmy, wyznaczenie terminu egzekucji może potrwać nawet kilka tygodni. Poszerzanie wąskiego gardła ruszy najwcześniej wiosną. Według mecenasa Marcina Radwana z kancelarii Wardyński i Wspólnicy, ta sprawa to jaskrawy przykład bierności urzędników, którzy nie potrafią skorzystać z narzędzi, jakie daje im prawo.

Urzędnicy wojewody wciąż nie przejęli też działki autokomisu przy Płowieckiej, która blokuje skończenie budowy Trasy Siekierkowskiej. Właściciele nie opuścili terenu, mimo że miasto zgodziło się na wypłatę 5,3 mln zł odszkodowania.


Kalendarium oporu

1987 – ruszają rozmowy w sprawie poszerzenia ul. Powstańców Śląskich

1992 – pierwsza nieudana próba wywłaszczenia; rodzina wygrywa też pierwszy z serii procesów sądowych

lata 90. – dwie kolejne próby wywłaszczenia zablokowane m.in. przez NSA

1999 – wiceprezydent Warszawy Tomasz Sieradz podpisuje ugodę w sprawie wykupienia całej działki – 1 tys. mkw.

2000 – gotowa wycena nieruchomości; czterech współwłaścicieli się na nią nie zgadza – każdy ma inne roszczenia

listopad 2001 – prof. Grzegorz Gorzelak z Uniwersytetu Warszawskiego wylicza: kierowcy stracili już na zwężonej ulicy 30 mln zł

marzec 2003 – sprawa utknęła w sądzie, stan prawny nieuregulowany; komplikacja: jeden z właścicieli mieszka w Kanadzie

czerwiec 2007 – wiceprezydent Jacek Wojciechowicz zapowiada zajęcie 300 mkw. na podstawie drogowej specustawy

lipiec 2008 – drogowcy obiecują: we wrześniu ruszą prace, które potrwają 40 dni

styczeń 2009 – próba wejścia na posesję; pierwsza akcja „nie ma nas w domu”
http://www.zw.com.pl/artykul/2,331330_G ... _domu.html
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
tarantula01
Posty: 1714
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: tarantula01 » 04 lut 2009, 21:41

Pamiętam serial po Pankracym: "Nikogo nie ma w domu"
Tak dla warszawskiej obwodnicy www.siskom.waw.pl
Na zdjęciu jest ul. Światowida. Ciekawe, czy tramwaj też tak będą budować?
Wojciech Tumasz
radny dz. Białołeka
www.radny.com.pl

ODPOWIEDZ