Sny...
Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy
Tez dobrereserved pisze:Oj zdziwiłbyś się.. niektórzy od spotykania z dziewczyną wolą WawKom.
A jak zobaczyliby gołą laskę w Manie to podnieciliby się.. autobusem na zasadzie:
- Stary.. jaką fajną laskę dziś widziałem
- tak? no i co.. no i co?!
- no jechała sobie Manem ...
- widziałeś Mana?! Jaki numer?
My z zona mamy dosc zdrowy uklad - jak ona oglada jakis tam taniec z gnidami czy m jak miller, to ja wtedy zaczytuje sie w forumie zwanym Wawkomem
rury
Pogratuluj również ode mnie...BJ.2052 pisze:BTW pogratuluj ode mnie - proszę - żonie, że rozróżnia potencjalną gwiazdę od tancerzarzeznik pisze:jakis tam taniec z gnidami
Matka raz oglądała, chwilę przysiadłem i ni cholery nie mogłem się domyślić, która to ta gwiazda, a który to tancerz
Siostra to ogląda, siadam patrze i co widze??
Że jedno "cuś" ślizga sie nad lub pod drugim "cusiem"...
To podomyślaj się że nie Moje sny się kompletnie nie zgadzają, są jednym wielkim rozmachem, jak nawet jadę autobusem z paroma osobami, to jak się odwrócę, to już są inne i jestem w innym mieście, aczkolwiek wnętrze autobusu się nie zmienia Dziewczyn śniło mi się więcej niż autobusówPremo pisze:Jak się domyślam większość swojej uwagi skierowałeś na autobusy.ziomal pisze:Mi się śniły i koleżanki, i autobusy o dziwnych trasach
"Pociąg zawsze dojedzie"
Paweł Ney
Jakoś tak wyszło, że czestotliwość kursowania mojej linii na tym forum zmniejszyła sie To tylko efekt uboczny.
Zły chłopiec i troll pozdrawia
Paweł Ney
Jakoś tak wyszło, że czestotliwość kursowania mojej linii na tym forum zmniejszyła sie To tylko efekt uboczny.
Zły chłopiec i troll pozdrawia
Ja w ramach wypełniania swojej pasterskiej (sennej) posługi udałem się z wizytą apostolską do Polski na odpust do mojej parafii.
Informuję, że powyższa wypowiedź stanowi wyłącznie moje prywatne zdanie i nie jest dozwolonym ażeby była wiązana z nieoficjalnym lub oficjalnym stanowiskiem organizacji lub firmy, z którą byłem, jestem lub będę zawodowo lub prywatnie związany.
Mi śniła sie jakaś laska za chmurą... Próbowałem tą chmurę odkryć..., ale mnie budzik obudził ehh...
Zobaczymy co będzie jutro mi sie śniło.
Zobaczymy co będzie jutro mi sie śniło.
Dziwne...
Mi sie śniło że SU12 #A118 mobilis złożył sie z ikarkiem 5778 i takie monstrum powstało...
nie dobre autobusy..
Mi sie śniło że SU12 #A118 mobilis złożył sie z ikarkiem 5778 i takie monstrum powstało...
nie dobre autobusy..
Mnie się natomiast w sobotę i w poniedziałek śniła linia bydgoska. W sobotę miałem sen o tym że ta linia była przystosowana do V=160 km/h i jeździły po niej żółte EP09 . Na trasie tej linii był 4-ro torowy mostek na którym trzeba zwalniać do 30 km/h. W poniedziałek zaś śnił mi się przejazd z Karolusem pociągiem po tej linii ciągniętym przez EU07-4xx z prędkością 150 km/h.
Dziś zaś miałem szalony sen. Wybieramy się z klasą do Wrocławia pociągiem. Przychodzimy na Śródmieście lub Centralny i zwiewa nam pośpiech ciągnięty przez byka. No nic. Czekamy chwile i na peron wbija się osobówka do Wroca z 4-ro członową, szarą bipą (ciągnie, podobnie jak w poprzednim śnie EU07-4xx). Wsiadamy do bipy, wchodzimy na górę, a tam.........nie ma dachu . Po ruszeniu się obudziłem
Dziś zaś miałem szalony sen. Wybieramy się z klasą do Wrocławia pociągiem. Przychodzimy na Śródmieście lub Centralny i zwiewa nam pośpiech ciągnięty przez byka. No nic. Czekamy chwile i na peron wbija się osobówka do Wroca z 4-ro członową, szarą bipą (ciągnie, podobnie jak w poprzednim śnie EU07-4xx). Wsiadamy do bipy, wchodzimy na górę, a tam.........nie ma dachu . Po ruszeniu się obudziłem
OJ, to miałeś ciekawy sen.
Mi zaś dziś sie sniło, że zmarł mój nauczyciel od Matmy, i mam problem dziś od 7:00 do 9:00 (2 godz. lekcyjne) miałem miec matme, ale nauczyciel nie przyszedł z NIEwiadomych względów...
Mi zaś dziś sie sniło, że zmarł mój nauczyciel od Matmy, i mam problem dziś od 7:00 do 9:00 (2 godz. lekcyjne) miałem miec matme, ale nauczyciel nie przyszedł z NIEwiadomych względów...
Dzisiejszej nocy można mnie było spotkać jako motorniczego jakiegoś składu parówek z Mokotowa na linii 35. Później przesiadłem się na zabytek z wielkim kluczem i śmigałem zamkniętym wiaduktem przy dw. Gdańskim.
Czyli odstępstwo od papiestwa
Czyli odstępstwo od papiestwa
Informuję, że powyższa wypowiedź stanowi wyłącznie moje prywatne zdanie i nie jest dozwolonym ażeby była wiązana z nieoficjalnym lub oficjalnym stanowiskiem organizacji lub firmy, z którą byłem, jestem lub będę zawodowo lub prywatnie związany.