Watpię, czy jest na rękę komukolwiek.robert-c pisze:Acha. Czyli nieistnienie tego wiaduktu jest nawet na rękę TW?
Remont wiaduktu przy Dw. GdaĹskim
Moderator: Wiliam
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
Widać jednak jest komuś na rękę (abstrachuję od TW, bo poprzednie pytanie było retoryczne, bo wiadomo, ze nie jest im to na rękę).
Wszak całe odium z tego powodu spada na HGW. Po części słusznie, bo już dawno władze Warszawy powinny monitowac w MŚ, że sprawa skargi ZM leży i czeka nie wiadomo na co.
Zresztą być może jutro w Gazecie Wyborczej (dzis w gazeta.pl) będzie coś na temat blokowania inwestycji w MŚ i wydawania decyzji po wielu miesiącach, zamiast po kilku tygodniach. Andersa nie jest wyjątkiem.
I jakoś dziwne, że MŚ zwleka z wydawaniem decyzji na skargi organizacji z tej listy:
http://lanckoronska.zm.org.pl/?a=koalicja.koalicja
Zaległo więc w MŚ na wiele miesiecy S8 Salomea-Wolica, WOW, S7 Bemowo-Czosnów.
Jeszcze odpowiem Kajo.
Ty nazywasz działalnośc Kosny pracą zarobkową?!?!?!
To, co robi ten człowiek, w środowisku państwowo-urzędniczym potraktowane byłoby jako zwykła korupcja. W Białymstoku wszyscy prywatni inwestorzy wiedzą, że musza odliczyć pewna sumkę dla Federacji Zielonych, bo inaczej utkną w sądach na rok.
Kosno zadowoli się każdą kwotą. Akurat znam dobrze ludzi z którymi kiedyś Kosno współpracował, ale szybko zerwali znim kontakty, bo raz, że mataczył, a dwa, zupełnie pojęcia nie miał o środowisku i przyrodzie.
Teraz zyje z zaskarżania niemal każdej większej prywatnej inwestycji w Białymstoku i odstępuje od protestu jeśli inwestor zamówi u niego jakieś opracowanie albo wpłaci na konto Federacji Zielonych pewną sumkę tytułem "kompensacji przyrodniczych".
Oczywiście jego opracowania to tylko makulatura, bo człowiek pojęcia nie ma o niczym.
ZM wspóracuje z Kosno i bierze go w obronę. Zresztą czołowy działacz ZM niejaki Krzysztof Rytel publicznie wyznał, że wziątka Przyjaznego Miasta za Arkadię byłaby OK, gdyby kasa ta poszła na działalnośc stowarzyszenia.
Dlatego pisze, że protesty ZM są niewiarygodne, bo nie wiadomo, co się za tym kryje. Na pewno nie dobro przyrody, czy usprawnienie komunikacji. Dlaczego? - Już pisałem. Bo ZM współpracuje z tymi, którzy działają na rzecz przesuwania ekspresówek w Warszawie w podwarszawskie lasy i rezerwaty.
Wszak całe odium z tego powodu spada na HGW. Po części słusznie, bo już dawno władze Warszawy powinny monitowac w MŚ, że sprawa skargi ZM leży i czeka nie wiadomo na co.
Zresztą być może jutro w Gazecie Wyborczej (dzis w gazeta.pl) będzie coś na temat blokowania inwestycji w MŚ i wydawania decyzji po wielu miesiącach, zamiast po kilku tygodniach. Andersa nie jest wyjątkiem.
I jakoś dziwne, że MŚ zwleka z wydawaniem decyzji na skargi organizacji z tej listy:
http://lanckoronska.zm.org.pl/?a=koalicja.koalicja
Zaległo więc w MŚ na wiele miesiecy S8 Salomea-Wolica, WOW, S7 Bemowo-Czosnów.
Jeszcze odpowiem Kajo.
Ty nazywasz działalnośc Kosny pracą zarobkową?!?!?!
To, co robi ten człowiek, w środowisku państwowo-urzędniczym potraktowane byłoby jako zwykła korupcja. W Białymstoku wszyscy prywatni inwestorzy wiedzą, że musza odliczyć pewna sumkę dla Federacji Zielonych, bo inaczej utkną w sądach na rok.
Kosno zadowoli się każdą kwotą. Akurat znam dobrze ludzi z którymi kiedyś Kosno współpracował, ale szybko zerwali znim kontakty, bo raz, że mataczył, a dwa, zupełnie pojęcia nie miał o środowisku i przyrodzie.
Teraz zyje z zaskarżania niemal każdej większej prywatnej inwestycji w Białymstoku i odstępuje od protestu jeśli inwestor zamówi u niego jakieś opracowanie albo wpłaci na konto Federacji Zielonych pewną sumkę tytułem "kompensacji przyrodniczych".
Oczywiście jego opracowania to tylko makulatura, bo człowiek pojęcia nie ma o niczym.
ZM wspóracuje z Kosno i bierze go w obronę. Zresztą czołowy działacz ZM niejaki Krzysztof Rytel publicznie wyznał, że wziątka Przyjaznego Miasta za Arkadię byłaby OK, gdyby kasa ta poszła na działalnośc stowarzyszenia.
Dlatego pisze, że protesty ZM są niewiarygodne, bo nie wiadomo, co się za tym kryje. Na pewno nie dobro przyrody, czy usprawnienie komunikacji. Dlaczego? - Już pisałem. Bo ZM współpracuje z tymi, którzy działają na rzecz przesuwania ekspresówek w Warszawie w podwarszawskie lasy i rezerwaty.
Wiesz, w stanie zagrażającym podobną sytuacją jest jeszcze kilka budowli okresu socjalizmu i tak jak tu liczy się, że wytrzymają do terminów planowych remontów. Owszem spada to na HGW, ale obecna ekipa nie jest winna kilkunastu lat zaniedbań w mieście.robert-c pisze:Wszak całe odium z tego powodu spada na HGW. Po części słusznie, bo już dawno władze Warszawy powinny monitowac w MŚ, że sprawa skargi ZM leży i czeka nie wiadomo na co.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36661
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Zbudowanie tego tak, jak trzeba, nawet, jeśli później.robert-c pisze:Co uważacie że jest lepsze - zbudowanie tego wg projektu miasta i rozpoczecie przebudowy w marcu 2009, czy sporządzenie raz jeszcze całej dokumentacji i rozpoczecie przebudowy w marcu 2011?
Precedensów z obiektami projektowanymi na "szybko i tanio" mamy od groma, przeciwnych jakoś brak. Wiadukt na Andersa i tak nie ma szczególnie istotnego znaczenia komunikacyjnego w świetle dążenia przez Dzielnicę Żoliborz do sukcesywnego ograniczania ruchu na pl. Wilsona. Brutalnie powiem, że szereg innych inwestycji odznacza się wyraźnie większym stopniem pilności. Już bym wolał chyba przyspieszyć Nowolazurową, bo Andersa bez problemu się omija, a Dźwigowej się nie da.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
No dobra Bastian.
Tylko jaką masz pewnośc, że to, co chce ZDM jest złe? Bo takie jest Twoje zdanie?
Moje jest inne. Nie jest to może rewelacja i są pewne błędy, ale nie na tyle powazne, by skreslac tą inwestycję w takiej formie i kształcie i zaczynać odnowa akurat tak, jak chce jakieś zielone stowarzyszenie.
Co do tego, czy odbudowa tego wiaduktu jest potrzebna, czy nie, może zapytać mieszkańców okolic. Ty mieszkasz na Górnym Mokotowie, więc sprawa, czy wiadukt istnieje, czy nie, specjalnie Cię nie obchodzi.
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,9519 ... _tory.html
Nie wiem, czy mieszkasz przy Niepodległosci, czy Puławskiej, ale założmy, że ulica, którą najczęściej kursujesz jest zamykana, a wpoprzek niej ktoś buduje przekop i kładzie tory, a potem puszcza pociągi. A ty masz wybór albo drałowac przez tory, albo nadkładać 3 km.
Poza tym całkowita zgoda co do Nowolazurowej. Ja jednak wolałbym, żeby nie wybierać pomiędzy, ale zrealizowac obie inwestycje.
Tylko jaką masz pewnośc, że to, co chce ZDM jest złe? Bo takie jest Twoje zdanie?
Moje jest inne. Nie jest to może rewelacja i są pewne błędy, ale nie na tyle powazne, by skreslac tą inwestycję w takiej formie i kształcie i zaczynać odnowa akurat tak, jak chce jakieś zielone stowarzyszenie.
Co do tego, czy odbudowa tego wiaduktu jest potrzebna, czy nie, może zapytać mieszkańców okolic. Ty mieszkasz na Górnym Mokotowie, więc sprawa, czy wiadukt istnieje, czy nie, specjalnie Cię nie obchodzi.
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,9519 ... _tory.html
Nie wiem, czy mieszkasz przy Niepodległosci, czy Puławskiej, ale założmy, że ulica, którą najczęściej kursujesz jest zamykana, a wpoprzek niej ktoś buduje przekop i kładzie tory, a potem puszcza pociągi. A ty masz wybór albo drałowac przez tory, albo nadkładać 3 km.
Poza tym całkowita zgoda co do Nowolazurowej. Ja jednak wolałbym, żeby nie wybierać pomiędzy, ale zrealizowac obie inwestycje.
Jeśli powtórzysz to samo o ZM - to tak. Jeśli napiszesz coś konkretnie o wiadukcie i/lub ul. Andersa - to będzie wypowiedź na tematrobert-c pisze: Jak powtórze jeszcze raz wszystko, to napiszesz, że troluję, bo pisze w kółko to samo.
robert-c pisze:Zresztą na przykład Twoje odniesienie się do mojego porównania do Obozowej świadczy dobitnie o tym, że nie zamierzasz zrozumiec o czym pisze, tylko chodzi Ci o rozpoczecie bicia piany.
Piszesz w czasie teraźniejszym i do takiego się odnoszę. Jak będzie wyglądała po przebudowie to na razie chyba nikt jeszcze nie wie.robert-c Pon 17 Lis, 2008 10:32 pisze: Po drugie - sam problem przebudowy Andersa można rozwiazac na 1100 sposobów. Mogłaby to być np. ulica podobna w przekroju do Obozowej, czyli po półtora pasa w każda stronę i po środku torowisko. Do tego wydzielone prawo i lewodkręty, by poprawić płynnośc ruchu i bezpieczeństwo.
W którym to było miejscu (bo w poście z 17.11.08 godz 10:32 nie ma takiego porównania)?robert-c pisze:Zgrabnie oczywiście wyciałes przy okazji moje porównanie do Mickiewicza na odcinku Wilsona - Potocka.
Jak będzie coś więcej wiadomo na temat to będziemy sobie mogli podyskutować.robert-c pisze:jak też oczywiscie nie wiesz nic o tym, ze na Obozowej mają być wydzielane wysepki przystankowe? Nie wiem kiedy. bo tego nawer BDiK nie wie, ale koncepcja modernizacji Obozowej bedzie tworzona i jest wałkowana na poziomie władz dzielnicy.
A tak, słusznie. W poście z 18.11.2008 godz 12:07 na 35 linijek tekstu w dwóch jest o wiadukcie i w trzech o ul. Andersa. Zwracam honor.robert-c pisze:Zresztą Twje sformułowanie:
"Kilkadziesiąt linijek o ZM i ani słowa o wiadukcie przy Dw. Gdańskim..."
też jest kompletnie nieprawdziwe
Bardzo proszę o wskazanie tego na choćby kilku przykładach.robert-c pisze: i świadczy jedynie o tym, że tylko po to się odnosisz by zejść na poziom bicia piany (co niejednokrotnie miało już tu miejsce w Twoim wykonaniu, gdy akurat był poruszany problem dyletanctwa ZM).
mkm. Widzę, że usielnie starasz się trollować.
Tego samego dnia (17.11), tylko wcześniej napisałem:
"Ja osobiście widziałbym Andersa w takim kształcie i przekroju, jak Obozowa, czy Mickiewicza na odcinku od Wilsona do Potockiej"
Czytaj więc najpierw, potem postaraj się zrozumieć o co chodzi, a potem odpisuj. Nie będe specjalnie dla Ciebie tłumaczył, co autor miał na myśli. A jeśli rozumujesz, że brak wysepek przystankowych, to już Twój problem. Ja zawsze pisząc na poważnym forum zakładam, że piszę do ludzi, którzy potrafią myśleć i nie muszę wszystkiego łopatologicznie tłumaczyć. Poza tym każdy zrozumiał, tylko Ty nie. Ciekawe.
W swoim ostatnim poście znow, jak zwykle, dyskutujesz ze mną, a nie o problemie.
Cofnij się do pocżatku dnia 17 listopada, przeczytaj wszystko raz jeszcze i potem rób statystyki. Ty wciąż usilnie wybierasz sobie poszczególne zdania z moich postów (które akurat Ci pasują), udajesz, że nie rozumiesz, cośtam jeszcze sobie dopowiadasz i odpisujesz z jednym celem, by rozpocząć jakąś kłótnię. To typowe trolowanie.
Poza tym odpowiedaj napytania, jeśli je Tobie zadaję.
Czy jesteś adwokatem ZM?
Przykładów na swoje adwokatowanie poszukaj sam, bo mi się nie chce. Był tu wątek poświecony pewnemu pseudopracowaniu ZM dotyczącego układu drogowego w Warszawie. Tam oczywiście w ogóle nie odniosłes się do zarzutów co do niefachowości opracowania, tylko zacząłes atakowac siskom, że nie załatwił buspasa na Puławskiej, że działa tylko i wyłacznie w kierunku budowy dróg i takie tam podobne bzdury.
Problem działalności ZM i terminu odbudowy wiaduktu jest nierozerwalny. I czy chcesz, czy nie, tematy te są powiązane. Napisałeś też, że nie bardzo rozumiesz związku działań ZM i opoźnień. Jesli tego nie rozumiesz, to w zasadzie nie mamy już co dyskutować. Żyjesz po prostu w innym Matrixie.
Zadałem też konkretne pytanie o straty TW spowodowane zawieszeniem kilku linii i skróceniem lub zmianą tras. Potrafisz to oszacować? jeśli tak to bedę zobowiązany.
A kontynuując wątek ruchu w centrum, to polecam:
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,9519 ... hodow.html
Szczegóły Studium Transeko od wczoraj na stronie siskom.waw.pl
Powyższy artykuł powstał po tym jak dziś w nocy wysłałem newsletter informujący dziennikarzy o nowościach na stronie.
Tego samego dnia (17.11), tylko wcześniej napisałem:
"Ja osobiście widziałbym Andersa w takim kształcie i przekroju, jak Obozowa, czy Mickiewicza na odcinku od Wilsona do Potockiej"
Czytaj więc najpierw, potem postaraj się zrozumieć o co chodzi, a potem odpisuj. Nie będe specjalnie dla Ciebie tłumaczył, co autor miał na myśli. A jeśli rozumujesz, że brak wysepek przystankowych, to już Twój problem. Ja zawsze pisząc na poważnym forum zakładam, że piszę do ludzi, którzy potrafią myśleć i nie muszę wszystkiego łopatologicznie tłumaczyć. Poza tym każdy zrozumiał, tylko Ty nie. Ciekawe.
W swoim ostatnim poście znow, jak zwykle, dyskutujesz ze mną, a nie o problemie.
Cofnij się do pocżatku dnia 17 listopada, przeczytaj wszystko raz jeszcze i potem rób statystyki. Ty wciąż usilnie wybierasz sobie poszczególne zdania z moich postów (które akurat Ci pasują), udajesz, że nie rozumiesz, cośtam jeszcze sobie dopowiadasz i odpisujesz z jednym celem, by rozpocząć jakąś kłótnię. To typowe trolowanie.
Poza tym odpowiedaj napytania, jeśli je Tobie zadaję.
Czy jesteś adwokatem ZM?
Przykładów na swoje adwokatowanie poszukaj sam, bo mi się nie chce. Był tu wątek poświecony pewnemu pseudopracowaniu ZM dotyczącego układu drogowego w Warszawie. Tam oczywiście w ogóle nie odniosłes się do zarzutów co do niefachowości opracowania, tylko zacząłes atakowac siskom, że nie załatwił buspasa na Puławskiej, że działa tylko i wyłacznie w kierunku budowy dróg i takie tam podobne bzdury.
Problem działalności ZM i terminu odbudowy wiaduktu jest nierozerwalny. I czy chcesz, czy nie, tematy te są powiązane. Napisałeś też, że nie bardzo rozumiesz związku działań ZM i opoźnień. Jesli tego nie rozumiesz, to w zasadzie nie mamy już co dyskutować. Żyjesz po prostu w innym Matrixie.
Zadałem też konkretne pytanie o straty TW spowodowane zawieszeniem kilku linii i skróceniem lub zmianą tras. Potrafisz to oszacować? jeśli tak to bedę zobowiązany.
A kontynuując wątek ruchu w centrum, to polecam:
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,9519 ... hodow.html
Szczegóły Studium Transeko od wczoraj na stronie siskom.waw.pl
Powyższy artykuł powstał po tym jak dziś w nocy wysłałem newsletter informujący dziennikarzy o nowościach na stronie.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36661
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Akurat odpowiedzi na to pytanie udzielił już ktoś inny.robert-c pisze:Zadałem też konkretne pytanie o straty TW spowodowane zawieszeniem kilku linii i skróceniem lub zmianą tras. Potrafisz to oszacować? jeśli tak to bedę zobowiązany.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Zmiany na Andersa nie zmieniły zasadniczo wykonania w DP, a wraz z niewielkim podniesieniem planu w DS dla 26 nawet je podniosły.Zadałem też konkretne pytanie o straty TW spowodowane zawieszeniem kilku linii i skróceniem lub zmianą tras. Potrafisz to oszacować? jeśli tak to bedę zobowiązany.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Tak, ale to było na zasadzie "wydaje mi się". Ja chciałbym poznać konkrety.Bastian pisze:Akurat odpowiedzi na to pytanie udzielił już ktoś inny.
jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że TW na tym nie stracą, tylko zyskają finansowo (lub w najgorszym razie uzyskają statusquo). Podobnie autobusy.
Tramwaje wyjdą na tym do przodu, jeżeli się doliczy zmiany od jutro, których nie byłoby bez zmian andersowych. O ile dokładnie nie wiem. Autobusy też wyjdą na swoje, bo to, co zostało zawieszone na Andersa poszło na wtyczki. Tu nie ma możliwości obniżenia planu brygadowego.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Robercie C to czy ZM by nie oprotestowało budowy przetargu czy by oprotestowałoby nie zmieniłoby sytuacji, że wiadukt został zamknięty. Wielokrotnie wypowiadasz się na tym rożnych forach, że należy dogonić zachód, tworzyć nowoczesną infrastrukturę itp. Jednak tak bardzo nienawidzisz organizacji ekologicznych, że jesteś w stanie zaakceptować niedobry i zły projekt byle być przeciwko ZM. Na zmianę tego projektu było 5 lat! Jeżeli stworzysz precedens to ZDM/Zmid będzie mógł przygotowywać kolejne potworki, doprowadzać do katastrofy budowlanej i potem je realizować. Poprzyj więc odbudowę wiaduktu wg. formy, która się przysłuży naszemu pięknemu miastu (nie wpuszczanie dodatkowych samochodów do centrum, nie spowalnianie komunikacji tramwajowej, integracja rożnych form transportu - schody na perony).
Doceniam działania SISKOMU ale działania profesjonalne, z którego stowarzyszenie słynie a Twoje wypowiedzi na tym forum są na żenująco niskim poziomie i są przesycone nienawiścią i polowaniem na ZM. Myślę, że poważnie szkodzisz swojemu stowarzyszeniu, które chce rozwijać swoją karierę jako profesjonalne stowarzyszenie.
Doceniam działania SISKOMU ale działania profesjonalne, z którego stowarzyszenie słynie a Twoje wypowiedzi na tym forum są na żenująco niskim poziomie i są przesycone nienawiścią i polowaniem na ZM. Myślę, że poważnie szkodzisz swojemu stowarzyszeniu, które chce rozwijać swoją karierę jako profesjonalne stowarzyszenie.
Uprzejmie zwracam się do zespołu moderatorskiego o przyznanie mi punktów za trollowanie (o ile zespół moderatorski uzna że niniejszym trolluję)robert-c pisze: mkm. Widzę, że usielnie starasz się trollować.
W porządku, nie zauważyłem, zwracam honor.robert-c pisze:Tego samego dnia (17.11), tylko wcześniej napisałem:
"Ja osobiście widziałbym Andersa w takim kształcie i przekroju, jak Obozowa, czy Mickiewicza na odcinku od Wilsona do Potockiej"
Nie, nie jestem. Co więcej, część z ich działań uważam za chybione. Nie oznacza to jednak że wszystko co choćby nieznacznie jest powiązane z ZM należy potepiać w czambuł, zamiast zająć się stroną merytoryczną.robert-c pisze:Poza tym odpowiedaj napytania, jeśli je Tobie zadaję.
Czy jesteś adwokatem ZM?
Postawiłeś zarzut. Udowodnij go lub wycofaj się z niego.robert-c pisze:Przykładów na swoje adwokatowanie poszukaj sam, bo mi się nie chce.
Udowodnij swój zarzut że bronię ZM. Wskaż to choćby w jednym miejscu tamtej (lub jakiejkolwiek innej) dyskusji.robert-c pisze:Był tu wątek poświecony pewnemu pseudopracowaniu ZM dotyczącego układu drogowego w Warszawie. Tam oczywiście w ogóle nie odniosłes się do zarzutów co do niefachowości opracowania, tylko zacząłes atakowac siskom, że nie załatwił buspasa na Puławskiej, że działa tylko i wyłacznie w kierunku budowy dróg i takie tam podobne bzdury.
Dostałeś odpowiedź od bardziej w tej kwestii od dwóch kompetentnych osób.robert-c pisze:Zadałem też konkretne pytanie o straty TW spowodowane zawieszeniem kilku linii i skróceniem lub zmianą tras. Potrafisz to oszacować? jeśli tak to bedę zobowiązany.
A teraz domagasz się konkretnych liczb, a nie szacunków. Konkretne liczby dostaniesz w TW sp. z o.o. lub ZTM.
Niniejszym kończę tę dyskusję. Nie było tu żadnej merytoryki tylko ataki ad personam na adwersarzy, którzy ośmielili się mieć inne zdanie. Prowadzenie tego dalej nie ma najmniejszego sensu.