Wypadki i awarie - 2008
Moderator: vernalisadonis
Umyślnego czy nieumyślnego to zarzut będzie bardzo poważny. Zwolnienie z pracy to pikuś. Oprócz spraw zdrowotnych dojdzie jeszcze groźba więzienia.
Pamiętajmy o tym prowadząc pojazdy.
P.S.
Należy też zwrócić uwagę na godziny pracy. Ile w tym dniu był w pracy i czy miał jakieś przerwy. Bo wczoraj były korki na mieście i sam jeżdżąc wychodziło mi na styk.
A to już kwestia planowania. Kto wie czy tylko kierowca jest w takich sytuacjach winny.
Życzę jemu, maszyniście i pasażerom szybkiego powrotu do zdrowia.
Pamiętajmy o tym prowadząc pojazdy.
P.S.
Należy też zwrócić uwagę na godziny pracy. Ile w tym dniu był w pracy i czy miał jakieś przerwy. Bo wczoraj były korki na mieście i sam jeżdżąc wychodziło mi na styk.
A to już kwestia planowania. Kto wie czy tylko kierowca jest w takich sytuacjach winny.
Życzę jemu, maszyniście i pasażerom szybkiego powrotu do zdrowia.
-
- Posty: 1279
- Rejestracja: 07 lis 2007, 13:12
Przede wszystkim może warto wspomnieć o tym, że to właśnie kierowca jest jedną z najciężej poszkodowanych ofiar wypadku. Jego stan jest bardzo poważny, więc nie wiem, czy dywagacje o przyszłych zarzutach dla kierowcy autobusu są w tym wypadku na miejscu. Natomiast zwrócę uwagę jeszcze na co innego: ignorowanie znaku Stop jest niezwykle częste wśród polskich kierowców. Nie zawsze pamiętamy, jak tragiczne skutki może mieć chęć zaoszczędzenia kilku(nastu) sekund.volviak pisze:Pzez błąd jednego człowieka (kierowcy) tyle osób może zapomnieć o normalnych świętach...
Było to do przewidzenia. Niemniej nie dążę do snucia dywagacji o "przyszłych zarzutach dla kierowcy" lecz stwierdzam, że wypadek wynikał z jego błędu. Nie wchodzę w to czy błąd ów był umyślny czy nie, czy kierowca był należycie wypoczęczy, czy zachował się prawidłowo przed przejazdem czy jeszcze coś innego. Jak napisałeś nie jest to dobre miejsce na takie rozważania.fraktal pisze:Przede wszystkim może warto wspomnieć o tym, że to właśnie kierowca jest jedną z najciężej poszkodowanych ofiar wypadku. Jego stan jest bardzo poważny, więc nie wiem, czy dywagacje o przyszłych zarzutach dla kierowcy autobusu są w tym wypadku na miejscu.
Owszem jest to częste wykroczenie. Brak poszanowania polskich kierowców dla znaków drogowych wynika z tego, że jest ich za dużo, niektóre są za ostre itp. Z czasem zanika umiejętność oceny, które z nich są ważne,a które nie. Z tym, że to nie jest miejsce do takich rozważań.fraktal pisze:ignorowanie znaku Stop jest niezwykle częste wśród polskich kierowców. Nie zawsze pamiętamy, jak tragiczne skutki może mieć chęć zaoszczędzenia kilku(nastu) sekund.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Nieostrożność kierowcy mogła po prostu wynikać z tego, że nie jest to przejazd przez jakąś uczęszczaną linię kolejową, lecz przez bocznicę do EC Siekierki. I to go, niestety, zapewne zgubiło, bo liczył, że prawdopodobieństwo pojawienia się tam jakiegoś składu jest zerowe, szczególnie w niedzielę wieczorem. Z drugiej strony, trochę to dziwne, że jechał tak szybko, skoro zaraz za przejazdem miał skręcać w lewo. No ale cóż teraz poradzić - Polak mądry po szkodzie. Miejmy nadzieję, że ci najpoważniej ranni jakoś z tego wyjdą.
-
- Zbanowany
- Posty: 4807
- Rejestracja: 14 lip 2006, 10:18
- Lokalizacja: Ten co dostał zakaz pisania, bo pogocika upodlił
Zapewne,żeby nie twoje spostrzeżenia, nikt by na to nie wpadłKozik pisze:Obejżałem dokładnie zdjęcia i muszę jednoznacznie stwierdzić, że wypadek spowodował kierowca autobusu. Po pierwsze przejazd był niestrzeżony, czyli lokomotywa miała pierwszeństwo, którego kierowca Solarisa jej nie udzielił. Po drugie dowodem mojego zarzutu wobec kierowcy Solarisa Urbino 18 są miejsca zniszczeń w lokomotywie. Przód jest cały, natomiast prawy bok elektrowozu jest cały powyginany, porysowany i niektóre elementy są częściowo lub w całości pourywane. Solaris natomiast ma rozwalony tylko przód. Boki poza wybitymi szybami w oknach i w drzwiach nie noszą śladów "spotkania" z lokomotywą. Gdyby lokomotywa uderzyła w autobus byłoby odwrotnie. Lokomotywa miałaby rozbity przód a w Solarisie byłby rozbity w tym przypadku lewy bok plus ewentualnie lewy przedni narożnik.
Dowodzi to fakt, iż to nie lokomotywa uderzyła w Solarisa tylko Solaris w Lokomotywę. Jest to także dowodem na to, że sprawcą powyższego wypadku był kierowca autobusu Solaris.
Nie tobie to oceniaćMoim zdaniem ciąg dalszy może być następujący:
Prokuratura postawi kierowcy Solarisa zarzut umyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym i zagrozi karą pozbawienia wolności do lat 8-miu.
MZA zapewne zwolni kierowcę z pracy za straty jakie spowodował.
To są moje przypuszczenia. Czy się sprawdzą zależy od tego, czy uda się Policji oraz wymiarowi sprawiedliwości udowodnić temu kierowcy winę.
Podsumowując jest to konkretna informacja dla zarządzająych drogami oraz dla nas wszystkich, że należy inwestować w zapewnienie możliwości bezpiecznego poruszania się po drogach.
30 km/h ze zwolnieniami na niektórych przejazdach, ale o ile sobie przypominam akurat nie na tym - widoczność tam jest dobra, a juz w kierunku z którego jechała ta lokomotywa to już w ogóle miód malina.Fikander pisze:To jednak trzeba być zdolnym, jaka tam jest szlakowa? 20? 30? Choć z drugiej strony patrząc, byli też geniusze, którzy ładowali się pod (czy wręcz na) skład na WMH z tamtejszą dziesiątką - ale oni przynajmniej nie wieźli dziesiątek ludzi autobusem
Tam za tym przejazdem jest jeszcze kawałek prostej, spokojnie by zdązył wyhamować.MZ pisze:Z drugiej strony, trochę to dziwne, że jechał tak szybko, skoro zaraz za przejazdem miał skręcać w lewo.
[ ... ::: Mądry głupiemu ustępuje... i dlatego ten świat tak wygląda ::: ... ]
Prędzej to wymienią mu sekcję "A" tym bardziej, że już z nieperwszym autobusem by tak zrobili.Flash8222 pisze:Miałem okazję zobaczyć 8106 z bliska i twierdzę, że wóz da radę wyklepać, wystarczy wyciąć przód i zamontować nowy. Z ciekawostek dodam, że lokomotywa jechała tylko z włączonym jednym światłem barwy czerwonej. Co i tak nie usprawiedliwa kierowcy który zlekceważył znak STOP.
Proboszcz powinien iść liczyć swoje owieczki.
Liczą się tylko marzenia i wysiłek, jaki się włoży by je zrealizować.
Liczą się tylko marzenia i wysiłek, jaki się włoży by je zrealizować.
A tym bardzie gdy już jeden z SU18 z 2005r miał wymienioną sekcje A po wypadku. Nawet przez dłuższy czas można było po oglądać sekcje B na Ostrobramskiej podczas gdy czekano na nową sekcje A z Bolechowa. Stare pudło wybebeszyli i przełożyli w fabryce do nowego pudla części które sie uratowały.
Czas ewakuacji, lub nowy etap zwał jak zwał czy lepiej czas pokaże...
2004.09 - 2009.03 - MZA
2010.01 - 2012.05 - bus driver
2013.04 - 2023.12 - TW
2024.05 - xxxx - Carris Lizbona
Até a próxima.
2004.09 - 2009.03 - MZA
2010.01 - 2012.05 - bus driver
2013.04 - 2023.12 - TW
2024.05 - xxxx - Carris Lizbona
Até a próxima.