Warszawska Kolej Dojazdowa

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
kulikowski
Posty: 894
Rejestracja: 29 sie 2007, 9:39
Lokalizacja: Rakowiec

Post autor: kulikowski » 15 gru 2008, 23:54

padłem :shock: to wygląda na fotomontaż ? jak on tam się znalazł (DC 3 kV) ? to w Krakowie mają dwusystemowe stopiątki ?
7 9 15 128 136 154 172 175 188 208 504 S-2 S-3 RL R8 N32 N38 N88

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27433
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 15 gru 2008, 23:57

Drezyna motorowa go przytargała. Ale się nie wytramwaił :-) Była idea obsługi przez MPK Kraków tramwajami linii do Niepołomic, Wieliczki i przez Nową Hutę, niemniej jednak, mimo dość obiecujących wyników testów, wszystko rozbiło się o UTK ofc, który nie bardzo wiedział, co ma zrobić z tramwajem na sieci PKP. Całe szczęście, że w Karlsruhe nie ma UTK. :D
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Bucefał
Posty: 134
Rejestracja: 19 sty 2008, 13:05

Post autor: Bucefał » 06 sty 2009, 12:04

Pozdrowienia dla pasażerów WKD
monika3411 06.01.09, 09:42 Odpowiedz Pozdrawiam współprzemarzniętych na kość, którzy czekali na kolejkę do W-wy
7.05 i następnych. A szczególnie tych, co nie zabrali się podobnie jak ja na
kolejkę jadącą drugim torem.
Ja rozumiem, że coś się może popsuć, że to się zdarza i tyle. Ale żeby przez
godzinę nie podać ŻADNEJ informacji to lekka przesada.
Niech sobie frajerzy czekają na dwudziestostopniowym mrozie. Ważne, że bilety
miesięczne i kwartalne kupili.
Tak jestem wściekła, bo godzinne spóźnienie muszę odpracować, bo zmarzłam jak
pies, bo cholera mnie bierze na wszechobecną bylejakość. No to sobie
pogadałam, a już jutro znów będę jechać kolejką 7.05 (optymistycznie zakładam,
że przyjedzie).
--
Maja-Jakub [*]
Re: Pozdrowienia dla pasażerów WKD
alabama8 06.01.09, 09:54 Odpowiedz Ja tam niczego nigdy optymistycznie nie zakładam, dlatego dziś rano
paradowałam wystrojona w ocieplane spodnie narciarskie i wielką
czapę z nausznikami - co ma być to będzie, ale priorytetem jest
zachowanie ciepła w okolicach nereczek, pęcherzyka, nerwów
kulszowych i pośladków (żeby mi nikt potem nie wypominał że zimna
dupa jestem)!.
Howgh!

Re: Pozdrowienia dla pasażerów WKD
ilekobietamalat 06.01.09, 10:09 Odpowiedz dlatego co spprytniejsi maja nr.telefonu do dyzurnego ruchu(to chyba
tak sie nazywa) dzwonia i wiedza dokladnie kiedy i czy w ogole awaria
sie skonczy;> swoja droga co sie stalo? tory zamarzly?:))
--
no dobra.. mam bloga... a nawet dwa
raz
dwa
Re: Pozdrowienia dla pasażerów WKD
monika3411 06.01.09, 10:16 Odpowiedz
Nowa kolejka odmówiła współpracy blokując cztery kolejne (tak mówił maszynista,
który przywiózł ludzi z Grodziska).
Pewnie, dowiedziałam się, że kolejki nie będzie w najbliższym czasie, ale chyba
można było podać przez megafon informację, że jest problem i radźcie sobie
ludzie, bo kolejką nie pojedziecie. Dla mnie to oczywiste. Szkoda, że dla WKD nie.


I co mądrale dalej będziecie bronić polskich nieudaczników z PESY?! Dajcie sobie spokój, bo po prostu uprawiacie szkodnictwo i dezinformację!!!!
Umowę sprzedaży WKD parafowali przedstawiciele zainteresowanych samorządów z wyjątkiem Warszawy. Prezydent Lech Kaczyński był wtedy chory i nie zdążył ustanowić swojego pełnomocnika. Stołeczni urzędnicy mieli uzupełnić brakujący podpis w ciągu kilku dni. Nie zrobili tego przed dwa lata.

Awatar użytkownika
Paweł_K
Taki ligowy Bełchatów
Posty: 5311
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:12
Lokalizacja: W-wa Gocławek (HQ)
Kontakt:

Post autor: Paweł_K » 06 sty 2009, 12:31

Heesus, ten dalej swoje...
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...

SławekM
(solaris8315)
Posty: 17699
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:57
Kontakt:

Post autor: SławekM » 06 sty 2009, 12:59

Bucefał pisze:I co mądrale dalej będziecie bronić polskich nieudaczników z PESY?!
Rozumiem neudacznicy byli także w PaFaWagu bo EN94 tez się psują. Jak mi mądralo pokażesz rzecz nie psującą się to powodzenia. Tworki czekają.

Piotr Wi
Posty: 56
Rejestracja: 20 cze 2008, 19:37
Lokalizacja: Kanie

Post autor: Piotr Wi » 06 sty 2009, 14:09

SławekM pisze:Rozumiem neudacznicy byli także w PaFaWagu bo EN94 tez się psują. Jak mi mądralo pokażesz rzecz nie psującą się to powodzenia.
EN94 w czasach swej "technicznej młodości" też ulegały pożarom, awariom mechanicznym np. urwanie mocowania silnika trakcyjnego, nie wspominając oświetlenia jedną świetlówką (dokładnie) całego wagonu, nawiewu dużej ilości świeżego powietrza (zwłaszcza oczekiwanego zimą) spod klap inspekcyjnych i poprzedniej konstrukcji drzwi. Szkoda, że EN95 kontynuuje tradycje. Pora na porządny tabor kolejowy.

przewoz
Posty: 6157
Rejestracja: 15 mar 2006, 16:58

Post autor: przewoz » 06 sty 2009, 14:54

SławekM pisze:Rozumiem neudacznicy byli także w PaFaWagu bo EN94 tez się psują.
Bucefał pisze:I co mądrale dalej będziecie bronić polskich nieudaczników z PESY?!
No... A teraz poczekam aż w PL nazbiera się taboru zagranicznego.
Już zaczynam dostrzegać pewne mankamenty we Flirtach, które mogą się odbić latem (przypomnę się z nimi, jak serwis sobie to oleje i zjawisko będzie powszechne), zaraz powychodzi, że Bombardier co prawda długo bezawaryjnie, ale.... kto wie. Przetwornica siądzie w środku zimy?

Awatar użytkownika
Karolus
Posty: 27
Rejestracja: 20 sie 2007, 19:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Karolus » 06 sty 2009, 16:03

Siedzę sobie w szkole na lekcji jak biały człowiek słucham RMF FM, a tu nagle wiadomości, a w nich na samym początku leci ciekawy komunikat:
Ruch kolejki WKD został wstrzymany do grodziska, ponieważ na trasie kolejki pękła szyna... :shock:

Narzekasz na PESE nie wiadomo nawet czemu. Nieudacznikiem to ty jesteś... Takiś mądry, to skończ studia załóż własną firmę i zrób prototyp który by się nie psuł!

Tramwaje typu 13N jak były młode świeżo po przyjściu z Konstalu też nie chciały za nic jeździć, a teraz, śmigają aż miło!
Serdecznie Pozdrawiam,
Karol Lubaczewski
ty42@vp.pl
GG / Skype: 581931 / ok22-31

TLG
Posty: 5895
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:20

Post autor: TLG » 06 sty 2009, 17:15

Bucefał pisze:Całokształt radosnej twórczości
A w krasnoludki, zajączka wielkanocnego i kosmitów też wierzysz?
15/12/2005-12/7/2019

Michał J
Posty: 287
Rejestracja: 29 gru 2007, 1:08

Post autor: Michał J » 06 sty 2009, 19:16

Eee tam ;-). Też jechałem (tzn. chciałem jechać) kolejką 7:03 z Komorowa i mi się podobało ;-). Zawsze to jakaś przygoda. A spóźnienie? Pani w kasie w Warszawie podbiła i podpisała mi usprawiedliwienie ;-)

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 06 sty 2009, 19:35

Karolus pisze: Tramwaje typu 13N jak były młode świeżo po przyjściu z Konstalu też nie chciały za nic jeździć, a teraz, śmigają aż miło!
To świeżo w niektórych kwestiach 10 lat trwało, trakcji ukrotniononej - skopiowanej przecież z PCC - też się jakoś nie dało zapuścić itp.

Co do cwaniaków twierdzących, że "psującesiębopolskie" to powiem tyle - 120N na polskiej aparaturze miało mniej zjazdów (proporocjonalnie) w wakacje, niż 116Na/x na aparaturze austriackiej. Silniki w obu zachodnie, hamulce w Pesie czeskie, w 116 niemieckie itp.

I jeszcze jeden szczególik - SIEMENS, firma, która wszystkie swoje kilkaset combino musi PRZEROBIĆ, płacąc za to MILION EURO ZA SZTUKĘ, firmą polską NIE JEST.

I dalej - tramwaje w Helsinkach, gdzie przewoźnik zagroził zerwaniem kontraktu i zwrotem wagonów ze względu na awaryjność, także polskie nie były.

Wagon restauracyjny, w którym stosowano wadliwe koła by "komfortowo piło się kawę", które były przyczyną katastrofy ICE - także polskiej produkcji nie był.

Niektórzy wiedzą co mówią. Inni mówią, co wiedzą...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
Karolus
Posty: 27
Rejestracja: 20 sie 2007, 19:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Karolus » 06 sty 2009, 21:51

Glonojad pisze:
Karolus pisze: Tramwaje typu 13N jak były młode świeżo po przyjściu z Konstalu też nie chciały za nic jeździć, a teraz, śmigają aż miło!
To świeżo w niektórych kwestiach 10 lat trwało, trakcji ukrotniononej - skopiowanej przecież z PCC - też się jakoś nie dało zapuścić itp.

Co do cwaniaków twierdzących, że "psującesiębopolskie" to powiem tyle - 120N na polskiej aparaturze miało mniej zjazdów (proporocjonalnie) w wakacje, niż 116Na/x na aparaturze austriackiej. Silniki w obu zachodnie, hamulce w Pesie czeskie, w 116 niemieckie itp.

I jeszcze jeden szczególik - SIEMENS, firma, która wszystkie swoje kilkaset combino musi PRZEROBIĆ, płacąc za to MILION EURO ZA SZTUKĘ, firmą polską NIE JEST.

I dalej - tramwaje w Helsinkach, gdzie przewoźnik zagroził zerwaniem kontraktu i zwrotem wagonów ze względu na awaryjność, także polskie nie były.

Wagon restauracyjny, w którym stosowano wadliwe koła by "komfortowo piło się kawę", które były przyczyną katastrofy ICE - także polskiej produkcji nie był.

Niektórzy wiedzą co mówią. Inni mówią, co wiedzą...
Święta racja! Tak oczywiście z PCC. Ale tacy ludzie którzy są polakami, a twierdzą, że wszystko co polskie to gówno powinni zostać exmitowani z Polski!
Serdecznie Pozdrawiam,
Karol Lubaczewski
ty42@vp.pl
GG / Skype: 581931 / ok22-31

Awatar użytkownika
Michał W.
Posty: 818
Rejestracja: 26 mar 2008, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Michał W. » 06 sty 2009, 22:25

Michał J: fajnie, że się dobrze bawiłeś, ale ludzie którzy szkołę mają już za sobą niekoniecznie dobrze się bawili. Wiesz?

A Bucefał to jeszcze tu może pisać? Czy leci z nami moderator? :shock:
after da równik

www.fotokolej.waw.pl

Bucefał
Posty: 134
Rejestracja: 19 sty 2008, 13:05

Post autor: Bucefał » 07 sty 2009, 22:27

Karolus pisze:Siedzę sobie w szkole na lekcji jak biały człowiek słucham RMF FM, a tu nagle wiadomości, a w nich na samym początku leci ciekawy komunikat:
Ruch kolejki WKD został wstrzymany do grodziska, ponieważ na trasie kolejki pękła szyna... :shock:

Narzekasz na PESE nie wiadomo nawet czemu. Nieudacznikiem to ty jesteś... Takiś mądry, to skończ studia załóż własną firmę i zrób prototyp który by się nie psuł!
To czytaj, nieudaczniku:



Siarczysty mróz zatrzymał pociągi
Krzysztof Śmietana 2009-01-07, ostatnia aktualizacja 2009-01-06 21:22

Dojeżdżający pociągami do Warszawy przeżywali wczoraj horror. Z powodu mrozu pękały szyny i psuły się pociągi. Wiele składów miało ogromne opóźnienia.

Kłopoty zaczęły się o się od porannego paraliżu linii WKD, którą do stolicy dojeżdżają tysiące osób z Podkowy Leśnej, Komorowa czy Pruszkowa. Zdezorientowani pasażerowie przez kilkadziesiąt minut nie mogli się doczekać na pociąg. "Żeby przez godzinę nie podać żadnej informacji to przesada. Niech sobie frajerzy czekają na 20-stopniowym mrozie. Jestem wściekła, bo godzinne spóźnienie muszę odpracować" - narzekała na forum Gazeta.pl internautka Monika, która czekała na pociąg w Pruszkowie.

Okazało się, że tuż przed godz. 7 rano przed Michałowicami zepsuł się czteroletni skład kupiony w bydgoskiej Pesie. - Najprawdopodobniej z powodu mrozu rozłączył się przewód pneumatyczny - mówi Krzysztof Kulesza, rzecznik WKD. Na trasie wystąpiły gigantyczne utrudnienia. Przez pewien czas przejezdny był tylko jeden tor. Linię udało się odblokować dopiero ok. godz. 9, bo mechanicy z bazy WKD w Grodzisku utknęli w korkach. WKD obiecuje, że poprawić sposób informacji w przypadku awarii.


i jeszcze trochę:

Komentarze:
Data: 07/01/2009 11:03 Autor: Podróżny IP: ---.neoplus.adsl.tpnet.pl
Ciekawe czy PKP PR przeprosi za brak dzisiejszego pociągu z Wrocławia do Jelcza o 5:56 i odwrotnie z Jelcza do Wrocławia o 6:50?

--------------------------------------------------------------------------------

Data: 07/01/2009 11:30 Autor: Marek IP: ---.ii.pw.edu.pl
Znowu PESA nawala... który to już raz?

--------------------------------------------------------------------------------

Data: 07/01/2009 12:10 Autor: z_Michałowic IP: ---.neoplus.adsl.tpnet.pl
"Awaria została usunięta o godz. 9:00 przez zespół mechaników z lokomotywowni w Grodzisku Maz. pod nadzorem producenta pociągu" PYTANIE: Czyżby producent (PESA) wiedząc o wielce wysokiej awaryjności swoich pojazdów oddelegował do każdego województwa dyżurnych mechaników ??? Niezłe jaja :-)

--------------------------------------------------------------------------------

Data: 07/01/2009 12:21 Autor: olo IP: ---.pai.net.pl
PESA - tam gdzie tabor tam jest spec grupa do zakonczenia gwarancji a póżniej sprzedaz na złom


--------------------------------------------------------------------------------

Data: 07/01/2009 12:21 Autor: olo IP: ---.pai.net.pl
PESA - tam gdzie tabor tam jest spec grupa do zakonczenia gwarancji a póżniej sprzedaz na złom


--------------------------------------------------------------------------------

Data: 07/01/2009 12:45 Autor: michał IP: ---.66.1.38
Mam wrażenie, ze awaryjność PESY stała się pewnym mitem. Do tej pory nigdy nie zdarzyło mi się, żeby Bydgostia nawaliła (a jeżdże nią czesto). Może macie jakieś dane, porównujące awaryjność wyrobów PESY do wyrobów innych producentów. Wtedy będzie można kategorycznie stwierdzić, czy nawala czesto, czy nie. A co do EN95 to z tego co wiem, to mozna ten pojazd okreslic jako prototyp wykonany wg. przygotowanej przez WKD specyfikacji, która nie do końca uwzględniała charakterystyke linii.

--------------------------------------------------------------------------------

Data: 07/01/2009 12:58 Autor: ddd IP: ---.160.253.151
A co ma niska temperatura do połączenie przewodu powietrznego?? Takie brednie wstawiaja ludziom.

--------------------------------------------------------------------------------

Data: 07/01/2009 13:44 Autor: Assimov IP: ---.168.140.22
Pdobnie wczoraj nie odjechał pociąg z Wrocławia do Jelcza-Laskowic o 15:50. Najgorzej, że informacją jest opóźnienie pociągu o czas nieokreślony, a nie ma informacji np, że odjedzie dopiero następny.

--------------------------------------------------------------------------------

Data: 07/01/2009 14:30 Autor: h IP: ---.internetdsl.tpnet.pl
O awaryjności PESY najlepiej zapytać pasażerów, a nie wyliczać statystykę z urzędniczych bazgrołów - której nikt dotąd nie widział i nie wiadamomo czy istnieje i jest odpowiednio prowadzona. Bo statystyka nie uwazględnia np. subiktywnej dotkliwości skutków awarii dla społeczeństwa i generalnie wiele zaciemnia.

WYJĄTKOWA AWARYJNOŚĆ SKŁADU PESY JEST BEZSPRZECZNYM FAKTEM !

NIGDY WIĘCEJ PESY NA WKD!

PRZECZ ZE STRUZIKIEM, KTÓRY KUPIŁ WKD NA ZGUBĘ JEJ I JEJ PASAŻERÓW!!!!!!!

--------------------------------------------------------------------------------

Data: 07/01/2009 14:56 Autor: ahaj IP: ---.netia.com.pl
do @h: chyba jednak mijasz się z prawdą... Podobne wieści były rozsiewane o ich prototypowym tramwaju w Elblągu. Jednak kiedy okazało się, że na 50 awarii blisko 30 to były awarie drzwi, zakupywanych w całości u producenta w Niemczech, to nagle krytyka ucichła, bo jak to krytykować producenta z Niemiec.....
Nowe tramwaje w Warszawie w najgorszym swym okresie "chorób wieku dziecięcego" miały wskaźnik zjazdów tylko o 10 % gorszy od przeciętnej w Tramwajach Warszawskich (1.2 na 10 tys km, versus 1.08), a dwukrotnie lepszy od Tramwajów Śląskich.
PESA powinna bardziej staranniw dobierać poddostawców. to nie ulega wątpliwości. Ale trudno, by odpowiadała za to, ze sieć trakcyjna powinna być 20 lat temu wyremontowana, co przy nowych rozwiązaniach pantografów powoduje, że zrywaja one sieć....

--------------------------------------------------------------------------------

Data: 07/01/2009 15:03 Autor: miki IP: ---.internetdsl.tpnet.pl
Proponowałbym pewną powściągliwość w wieszaniu psów na produktach PESY, to są - jak ktoś słusznie zauważył - konstrukcje prototypowe i mają prawo zawodzić - oczywiście oby jak narzadziej - a producent ma szansę te produkty doskonalić. Czasem na tym forum odzywają się lobbyści pociągów z Chin (bo tanie) lub z BT, Siemens, Alstom (bo "dobre"). Zciśnijmy więc zeby i dawajmy dalej szansę polskim producentom. W finalnym rozrachunku nam wszystkim to się opłaci. I tym z PiSu, i z Rodzin Radia Maryja, i SDPL, i Samoobrony a także niezrzeszonym co tylko chcą spokojnie utrzymać swoje miejsce pracy.

--------------------------------------------------------------------------------

Data: 07/01/2009 17:10 Autor: PiotrEkonomista IP: ---.ndm.vectranet.pl
EN95 jest prototypem - to jest chyba pierwszy pociąg elektryczny z PESY i w dodatku jeszcze robiony pod inne niż standardowe zasilanie. Kolejne produkty nie są już tak awaryjne, a sam EN95 chyba też rzadziej się psuje niż na początku, kiedy nawet został wycofany na jakiś czas z ruchu.
Proszę zobaczyć EN81, jakoś ostatnio nic się nie pisze o awariach, tak samo nowe szynobusy spalinowe raczej się nie psują...
A więc...myślę, że jednak powinniśmy stawiać na polską produkcję - w zakresie już sprawdzonym obecnie istniejącymi produktami...o ile będą konkurencyjne cenowo...
Jeśli chodzi o serwis itp., wszystko można wynegocjować, ale nie można oczekiwać, że zakup jednego pojazdu będzie skutkował super obsługą. Zakup jednego pojazdu nie pozwala na przeprowadzenie szeregu testów sprzętu, bo to się po prostu nikomu nie opłaca.
Zamówienia należy składać na kilkanaście, a jeszcze lepiej na kilkadziesiąt składów, wtedy można liczyć na solidne testy nowości i dopracowane produkty.
Proszę spojrzeć jakie zamówienia robią zachodnie koleje. To idzie w setki sztuk w jednym zamówieniu!

--------------------------------------------------------------------------------

Data: 07/01/2009 17:32 Autor: Arrivederci IP: ---.internetdsl.tpnet.pl
Dokładnie. Polska produkcja to miejsca pracy w Polsce. Pesa pokała, że w Polsce można produkować sensowny tabor. Bydgostia ma skopane fotele, bo takie zamówiono.

--------------------------------------------------------------------------------

Data: 07/01/2009 18:52 Autor: donPedro IP: ---.adsl.inetia.pl
@ahaj : a może to wina jakości montażu w samej pesie a nie wina poddostawców? Drzwi, jednostki sterujące, elementy napędu etc. są montowane również w innych wyrobach w Europie (i nie tylko) przez innych "składaczy taboru" i jakoś działają... "sieć trakcyjna powinna być 20 lat temu wyremontowana, co przy nowych rozwiązaniach pantografów powoduje, że zrywaja one sieć.... " - a cóż to za bzdura? Zarówno kolejowe jak i tramwajowe odbieraki czy same ślizgacze są znane od lat (mówie o typach, które wydają się "nowe"), wcześnie testowane na różnych pojazdach i w różnych warunkach. Wynik - zero problemów. Problem tkwi w samej pesie - bo nazywanie "chorobą wieku dziecięcego" coś co trwa około trzy lata (np. EN95) jest ... nieporozumieniem.

--------------------------------------------------------------------------------

Data: 07/01/2009 19:09 Autor: donPedro IP: ---.adsl.inetia.pl
@michał : "Do tej pory nigdy nie zdarzyło mi się, żeby Bydgostia nawaliła (a jeżdże nią czesto)." - a ja jeżdziłem nią dość często i trafiłem na kilka awarii, kilkakrotnie również na nie wyjaśnione opóźnienia (np "żółwia" jazda ewidentnie z winy taboru), efekt jest taki że omijam ten "złom" z daleka - bo trochę ten interes za drogo kosztuje (ceny biletów) by się np. spóźniać. Poza tym zapominasz o jednym - zdarza się dość często że w ogóle ten wynalazaek w trasę nie wyjeżdża albo wyjeżdża tylko na kilka pociągów w ciągu dnia. A wcześniejszy zjazd nie oznacza że tak miało być. Od samego początku istnienia tego pojazdu jest jedno pewne: gdy temeratura spadnie poniżej minus 10 stopni C to EN95 nie wyjeżdża. Zaryzykowano i .. mamy efekt. A dlaczego zaryzykowano? Bo nie ma czym jeździć, sprawne EN94 szybko wyjeżdżają limity kilometrów... I za siebie i za .. EN95. WKD rąbie na każdym plakacie coś, co nie miało okazji "przetestować" ok 95% pasażerów tej linii - bo wynalazek jeżdzi (na szczęsćie dla mnie) na ściśle określonym obiegu. Odwróćmy sytuację taborową: 30 sztuk EN95 i dwie sztuki EN94 i poranek z minus 15 st.C. I co? i WKD leży na łopatki... Dzięki za takie wyroby pesy...

--------------------------------------------------------------------------------

Data: 07/01/2009 20:28 Autor: z_Michałowic IP: ---.neoplus.adsl.tpnet.pl
Tak sobie myślę co będzie kiedy po rozstrzygniętym przetargu stary sprawdzony tabor zastapią nowiutkie PESY w ilości 15-20 jednostek... Co wtedy będzie się działo? A nie daj Boże jak ktoś przy okazji zmieni zasilanie na całej linii i stare WKD-ki nie ruszą? To dopiero bedzie horror. Mam nadzieję, że to się nigdy nie stanie!

--------------------------------------------------------------------------------

Data: 07/01/2009 20:51 Autor: z_Michałowic IP: ---.neoplus.adsl.tpnet.pl
A przy okazji pytanie do wszystkich obrońców "polskiej myśli technicznej". Czy Wy naprawdę wierzycie w to co piszecie? Odnoszę wrażenie że łatwo jest Wam pisać jak wspaniała jest EN-95 kiedy mieszkacie w Szczecinie, Krakowie, czy Wrocławiu... Zapraszam, przyjedźcie na Mazowsze i rozkoszujcie się przyjemnościami codziennych podróży tym pociągiem. Gwarantuję, że szybko zmienicie zdanie! Pytam, dlaczego nie słychać o awaryjności pociągów Stadlera, albo wagonów piętrowych Bombardiera? Przecież Stadler też składa swoje pociągi w Polsce?

A w ogóle co to znaczy Polska produkcja, Polska myśl techniczna? Żyjemy z dobie globalizacji, części produkowane są na całym świecie, tam gdzie jest taniej. Zakład (PESA Bydgoszcz przyp.)dzisiaj jest własnością polską ale jutro może trafić w ręce zagranicznego inwestora. Dlatego zapomnijcie o jakichś wzniosłych narodowych podtekstach i skupcie się na jakości produktu finalnego.

Pamiętajmy, że w tym wszystkim najważniejszy jest pasażer i jego satysfakcja. Nie ważne czym jeździmy. Ważne żeby klient dojechał na czas i w miarę komfortowo.

Piszecie że nowa EN-95 już się tak nie psuje, że błędy zostały usunięte. Nie znam się na sprawach technicznych, ale niech mnie ktoś uświadomi DLACZEGO ONA TAK STRASZNIE ŚMIERDZI SPALONĄ GUMĄ !!! ??? Smród utrzymuje się od 2005 roku kiedy pierwszy raz wyjechała na tory i wyczuwalny jest w miejscach łączenia członów pociągu. Czuć go na zewnątrz składu. Początkowo myślałem że coś się dociera, ale dlaczego trwa to tak długo, przeszło 4 lata?

--------------------------------------------------------------------------------

Data: 07/01/2009 22:20 Autor: h IP: ---.ptim.net.pl
@ahaj :

W PRZYPADKU WKD pesa się NIE_SPRAWDZIŁA!

Mięli swoje 5 minut, ale dali ciała.

CZAS DAC SZANSĘ INNEMU - SPRAWDZONEMU I ZAGRANICZNEMU DOSTAWCY.

KONIEC OSZCZĘDZANIA NA WKD KOSZTEM KOMFORTU PASAŻERÓW!!!!!

Jak lubisz polskie produkty to se nimi jeździj - ALE U SIEBIE, a nie mów innym czym mają jeździć.

Polskie miejsca pracy - mam głęboko gdzieś. Ten kraj zabiera mi tyle w formie podatków, że nie mam najmniejszej chęci do dodatkowych poświęceń.

Skoro są tacy świetni to znajdą zbyt również za granicą na swoje cuda i miejsc pracy nie ubędzie - I WSZYSCY BĘDĄ ZADOWOLENI!!!

--------------------------------------------------------------------------------



I widzisz - nieudaczniku - na co wychodzi?! Ona (Monika) jest wściekła, ja jestem wściekły, bo tak się składa, ze ona i ja na codzień z tego cudu techniki korzystamy

a ty SIEDZISZ SOBIE NA STOŁKU GDZIEŚ POD PUŁTUSKIEM I KLEPIESZ W KLAWIATURĘ KŁAMSTWA I BZDURY!
Umowę sprzedaży WKD parafowali przedstawiciele zainteresowanych samorządów z wyjątkiem Warszawy. Prezydent Lech Kaczyński był wtedy chory i nie zdążył ustanowić swojego pełnomocnika. Stołeczni urzędnicy mieli uzupełnić brakujący podpis w ciągu kilku dni. Nie zrobili tego przed dwa lata.

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 07 sty 2009, 22:30

A przeczytałeś pozostałe posty? Możesz trochę spokojniejszy język używać?
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

ODPOWIEDZ