nocna grupa kanarów ma towarzystwo ochrony, do tego jedna czy dwie dziennych - ZTM nie mija się z prawdą pisząc, że to naprawdę niewielki odsetek wszystkich ochroniarzy. poza tym - zwiększa to skuteczność kontroli i zapewnia bezpieczeństwo tym, którzy pracują w tym - bądź co bądź - niewdzięcznym zawodzie.JacekM pisze:Też widuję podobne zestawy. Tak samo jeden ochroniarz zawsze ma ten sam "obieg" i można go spotkać, ledwo już przytomnego w konkretnym kursie 170.rufio198 pisze:Albo ZTM mija się z prawdą , albo Ci ochroniarze rozmnażają się przez pączkowanie, albo ja mam pecha i ciągle widzę tych samych kontrolerów z ochroną.
Nie wiem jak inni , ale ja ciągle ostatnio mam ,,przyjemność'' spotykać zestaw 2 kontrolerów + 2 ochroniarzy.
w autobusach nocnych nierzadko pojawia się również sama ochrona, bez kontrolerów - szkoda tylko, że właściwie codziennie jeżdżą w te same miejsca (mimo, że teoretycznie mieli mieć kilka "obiegów"). Do tego należy dodać, że owe "obiegi" są ułożone tak, by ochrona patrolowała autobusy na peryferyjnych odcinkach - zza monitora brzmi to rzeczywiście bardzo dobrze, rzeczywistość jednak brutalnie weryfikuje tę kwestię. Zazwyczaj bowiem do bójek czy dewastacji dochodzi właśnie bliżej centrum.