Precz z gniotami na 195!
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
Apeluję uprzejmie o zabranie w diabły (najlepiej od razu na Metro Młociny, d. Huta) taboru marki Jelcz 12-metrowy, zwanego popularnie gniotem z obsługi linii 195. Pomijając już fakt, ze ten śmierdzący wyrób autobusopodobny w ogóle powinien służyć do wożenia opon a nie ludzi, to śmiem twierdzić, że na linię 195 nie nadaje się w szczególności ze względu na częste wymiany pasażerów w kilku newralgiczncyh punktach, co kończy się tłokiem, zamieszaniem i złorzeczeniami na pasażerów, którzy nie są skłonni jadąc dwa czy trezy przystanki wciskać się do przestrzeni między fotelami ze strony pasażerów próbujących wejść do środka - i na odwrót.
Dodać należy, że linia ta, ze względu na charakter "hipermarketowo-parkowy" oraz przejeżdżanie obok przychodni dla dzieci często bywa nawiedzana przez różnego sortu wózki =- od dziecięcych bolidów, przez zakupowe toboły aż po sprzęt tego rodzaju pasażerów, których obecność wyczuwa się najpierw nosem a potem oczami
Tego typu cyrki mają miejsce zwłaszcza na przystankach Foksal, Dolna, Metro Ursynów, Centrum Onkologii, Ursynów Zachodni.
Jeżeli już musi być to tabor 12 m, to niech to będzie przyzwoity solaris, a nie śmierdzący, bzyczący i pierdzący gniot.
Dodać należy, że linia ta, ze względu na charakter "hipermarketowo-parkowy" oraz przejeżdżanie obok przychodni dla dzieci często bywa nawiedzana przez różnego sortu wózki =- od dziecięcych bolidów, przez zakupowe toboły aż po sprzęt tego rodzaju pasażerów, których obecność wyczuwa się najpierw nosem a potem oczami
Tego typu cyrki mają miejsce zwłaszcza na przystankach Foksal, Dolna, Metro Ursynów, Centrum Onkologii, Ursynów Zachodni.
Jeżeli już musi być to tabor 12 m, to niech to będzie przyzwoity solaris, a nie śmierdzący, bzyczący i pierdzący gniot.
Popatrz, jaka franca!
-
- Posty: 842
- Rejestracja: 11 lip 2007, 20:57
- Lokalizacja: Białołęka-Ratusz
O wypraszam sobie! Stare gnioty charakteryzuje wspaniałe brzmienie silnika MAN i skrzyni ZF 4HP500/5HP500!drapka pisze:a nie śmierdzący, bzyczący i pierdzący gniot.
-
- Posty: 132
- Rejestracja: 29 maja 2007, 13:16
-
- Posty: 842
- Rejestracja: 11 lip 2007, 20:57
- Lokalizacja: Białołęka-Ratusz
eee, nie jeżdżę tym zwykle, ale dziś miałem okazję przypadkowo spotkać lewarka... to promocja jakaśdrapka pisze:Precz z gniotami na 195!
@Prosper: ten klekot gniota nazywasz wspaniałym brzmieniem? ...widać mało podróżujesz tym typem pojazdu...
Lepiej jakiejkolwiek Raby=Mana w ikarach.
blam blam blam
Taa, 2207 na 1ej brygadzie.gemba pisze:eee, nie jeżdżę tym zwykle, ale dziś miałem okazję przypadkowo spotkać lewarka... to promocja jakaś
Jelcze na 195 to faktycznie mocno nie trafiony pomysł. To już nawet nie chodzi o to, ze to jest za krótki autobus na tę linię, ale przede wszystkim właśnie kompletnie nie przystosowany do tak częstych wymian o czym wspomniał drapka. Ciężko mi się dziś było w ogóle wydostać na Ordynackiej
Kasta pianistów
Pozdrawiam, Szafran.
Pozdrawiam, Szafran.
-
- Posty: 842
- Rejestracja: 11 lip 2007, 20:57
- Lokalizacja: Białołęka-Ratusz
No wiesz co..? Sto lat temu już tak pisałem! A w gniotach może i faktycznie silnik klekocze ale ZF wyje przepięknie! (vide moje linki w podpisie )Desert pisze:Wkóncu jakiś porządny człowiek
Święta racja, należy ci się koronacja lol
-
- Posty: 842
- Rejestracja: 11 lip 2007, 20:57
- Lokalizacja: Białołęka-Ratusz
Kontekst i znaczenie jest niezmienione, (w przeciwieństwie do cytowań innych) nadczłowieku...
Ja tam się stworzy dziura w przyjazdach, to i czasami dwa przeguby nie pomogą. Tego nie unikniesz. O wielkości taboru na Nowym Świecie powinno decydować zapełnienie końcówek.Piotrek pisze:Ciężko mi się dziś było w ogóle wydostać na Ordynackiej
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
-
- Posty: 842
- Rejestracja: 11 lip 2007, 20:57
- Lokalizacja: Białołęka-Ratusz
Z Nowym Ś. i Krakowskim P. jest jeszcze ten problem, że przepędzono stamtąd Ikarusy jako najbardziej hałaśliwe i dymiące... Ciekawe czy stowarzyszenie restauratorów, które się tego domagało jest usatysfakcjonowane pojawiającymi się w zamian gniotami i odkurzaczami? Głupcy, myśleli że Ikarus to same zło... Zemsta Węgra - bratanka była pewna