Koniec zwÄĹźenia na PowstaĹcĂłw ĹlÄ skich
Moderator: Wiliam
Nie wiadomo czy się śmiać czy płakaćPlesim pisze:Natrafiano na rury wodociągowe, których stan jest tragiczny i wymagają niezwłocznej wymiany.
http://www.zw.com.pl/artykul/10,378548_ ... luzej.html
Czy Ci co tak parli do pseudosukcesu w postaci przesunięcia miejsca postoju pojazdów samochodowych nie mieli pojęcia o tym wodociągu? A skąd się ten wodociąg tam wziął? Nie było go na żadnych mapach geodezyjnych? Ciekawe, cielawe ...
- Solaris U10
- Posty: 2706
- Rejestracja: 18 gru 2005, 13:26
Nie pierwsza, ale skoro przez tyle lat starano sie przejąć tę posesję to przez tyle lat można było posprawdzać dokumentację - teraz d. właściciele mogą znowu ośmieszać miasto ... po prostu jest mi wstyd.mozgow pisze:A czy to pierwsza taka sytuacja, że czegoś nie ma na planach ?Kra pisze:A skąd się ten wodociąg tam wziął? Nie było go na żadnych mapach geodezyjnych? Ciekawe, cielawe ...
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36685
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Pytanie, co było w dokumentacji. A Gmurkowie pewno nie pozwalali sobie gmerać w ogródku...
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36685
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
No ale gdzie wokół? Na jednopasowej jezdni połączonej z torowiskiem? Nie wiem, jak było, ale pochopnie bym nie oskarżał.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdybyś miał kiedykolwiek do czynienia z takimi instalacjami, to wiedziałbyś, że takie rzeczy się zdarzają. Ten wodociąg musiał być montowany kilkadziesiąt lat temu (przy budowie domu Gmurków), a wtedy mapy robiono byle jak, albo nie nanoszono połowy rzeczy. Wszelkie zabawy z instalacjami mającymi kilkadziesiąt lat temu robione plany to zmora śniąca się służbom po nocach.Kra pisze:Czy Ci co tak parli do pseudosukcesu w postaci przesunięcia miejsca postoju pojazdów samochodowych nie mieli pojęcia o tym wodociągu? A skąd się ten wodociąg tam wziął? Nie było go na żadnych mapach geodezyjnych? Ciekawe, cielawe ...
Pod warunkiem, że idzie w linii prostej. Ale rzeczywistość tak prosta nie jest.Kra pisze:OK, tylko można było sprawdzić co jest wokół, i wtedy nawet jak czegoś nie było w dokumentacji to by znaleziono ... (i początek i koniec tego nieszczęsnego wodociągu).
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
A jak na okęciu trzeba było wstrzymać lądowania, bo kable zostały przecięte przez jakąś babcie motyką? Aż w szkole nam o tym opowiadali. Ona sama nie wiedziała co robi.Za często się z tym stykam w pracy zawodowej by uwierzyć w niemożliwość sprawdzenia stanu faktycznego.
PS. Jestem ciekawy co by było jakby pękła rura, szukali by po omacku??
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Dodam jeszcze instalacje przedwojenne, które wciąż działają, a znane z nich są jedynie punkty startowe i początkowe - plany przebiegu przez miasto poszły z dymem.MisiekK pisze:Gdybyś miał kiedykolwiek do czynienia z takimi instalacjami, to wiedziałbyś, że takie rzeczy się zdarzają. Ten wodociąg musiał być montowany kilkadziesiąt lat temu (przy budowie domu Gmurków), a wtedy mapy robiono byle jak, albo nie nanoszono połowy rzeczy. Wszelkie zabawy z instalacjami mającymi kilkadziesiąt lat temu robione plany to zmora śniąca się służbom po nocach.Kra pisze:Czy Ci co tak parli do pseudosukcesu w postaci przesunięcia miejsca postoju pojazdów samochodowych nie mieli pojęcia o tym wodociągu? A skąd się ten wodociąg tam wziął? Nie było go na żadnych mapach geodezyjnych? Ciekawe, cielawe ...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Mam do czynienia z podobnymi instalacjami i stąd moje przypuszczenia (znam te zmory aż czasem za dobrze). Pocieszę Cię o tyle, że obecnie dokumentacja powykonawcza jest też często robiona tragicznie, niestety (i to przez bardzo renomowane firmy). Oczywiście masz dużo racji, tylko są teraz możliwości by posprawdzać to co kryje ziemia pod nami, oczywiście urządzenia kosztują (i badanie zabiera czas) ale może kupić z jedno dla miasta i tak przed rozkopaniem sprawdzić co się kryje pod ziemią (oczywiście jeżeli się da). Niemniej szkoda, że blokada Powstańców się przeciągnie.MisiekK pisze: Gdybyś miał kiedykolwiek do czynienia z takimi instalacjami, to wiedziałbyś, że takie rzeczy się zdarzają. Ten wodociąg musiał być montowany kilkadziesiąt lat temu (przy budowie domu Gmurków), a wtedy mapy robiono byle jak, albo nie nanoszono połowy rzeczy. Wszelkie zabawy z instalacjami mającymi kilkadziesiąt lat temu robione plany to zmora śniąca się służbom po nocach.
-
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 sty 2009, 9:03
- Lokalizacja: Warszawa-Ursynów (Zachodni)
Niestety, takie znaleziska, jak ten wodociąg to niejedyny przypadek w Warszawie. Jest mnóstwo miejsc, gdzie rur nie ma w ewidencji, bo nie ma w papierach, w dokumentacji, w odpowiednich protokółach. Kiedyś to tak się robiło, że teraz wychodzą na jaw niedoróbki. Czasami nie wiadomo, którędy rura biegnie, która nie jest własnością spółki miejskiej, tylko odbiorcy. Oni nie zawsze chwalą się swoimi inwestycjami "w ogródku", mimo że takie są przepisy.
Najczęściej jeżdżę liniami: M1, 179, 185, 195, 209, 503, 737.