Dylematy moralne

Moderator: Szeregowy_Równoległy

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 08 lis 2009, 15:06

miciekk pisze:Czyli Twoim zdaniem rzekoma chciwość proboszcza i działalność wywrotowa o. Rydzyka jest większym złem moralnym, niż zabijanie dzieci przed urodzeniem?
Moment, moment... Napisałem tylko, że nie zgadzam się ze stanowiskiem Kościoła - kategorycznym zakazem. Natomiast nie uważam jakoby aborcja mogła być jedynie fanaberią kobiety usuwającej ciążę na dzień przed planowanym urodzeniem. Uważam, że aborcji można dokonać, ale pod pewnymi warunkami, takimi jak np. niewielki czas od poczęcia płodu (powiedzmy 10 tygodni, ale specjalista ze mnie żaden, więc może mniej, może więcej), zagrożenie upośledzeniem dziecka, które da się wykryć przed tym terminem (czyli takie, któremu grozi daleko posunięta niepełnosprawność) bądź też utrata zdrowia lub życia matki lub ciąża powstała w wyniku gwałtu.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 08 lis 2009, 15:25

Ale czym owa morula jest? To jakiś nieznany nauce gatunek? Ma jakąś nazwę taksonomiczną?

Notabene morula to ok. 4 dzień rozwoju, dalece wcześniej niż jakakolwiek propozycja terminu aborcji.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى

miciekk
Posty: 75
Rejestracja: 13 mar 2008, 23:50

Post autor: miciekk » 08 lis 2009, 15:44

volviak pisze:Uważam, że aborcji można dokonać, ale pod pewnymi warunkami, takimi jak np. zagrożenie upośledzeniem dziecka, które da się wykryć przed tym terminem (czyli takie, któremu grozi daleko posunięta niepełnosprawność).
Cudownie. W takim razie konsekwentnie zabijajmy tych, którym nie tylko grozi, ale którzy ulegają daleko posuniętej niepełnosprawności po urodzeniu na skutek choroby, czy wypadku.
Za kilka wieków nasi potomkowie będą się dziwić - jak to możliwe, że w erze rozwiniętej nauki ludzie dopuszczali się takiego barbarzyństwa, jak zabijanie dzieci przed urodzeniem.

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 08 lis 2009, 15:46

Tm pisze:Rozdawictwo prezerwatyw w Afryce prowadzi do jeszcze większej rozwiązłości.
Masz na to jakieś konkretne dowody? Bo akurato to, co katolicy nazywają rozwiązłością, to tam jest to element lokalnej kultury, którą owi misjonarze niszczą.
Tm pisze:Ale czym owa morula jest? To jakiś nieznany nauce gatunek? Ma jakąś nazwę taksonomiczną?
Drugim stadium rozwoju potomstwa ludzkiego.
Tm pisze:Bo zabrania jej się samodzielnie decydować o cudzym ciele.
Które ma decydujący wpływ na jej ciało, więc nie do końca... Decydowanie o swoim ciele, to obrazowo niechęć do brzuca, a więc przyjęcie doustnie kombinacji preparatów leczniczych (w tym powszechnie dostępnego w aptekach), który powoduje poronienie ukryte, tj. blokuje rozwój komórek i zarodek jest usuwany z krwią menstruacyjną
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

miciekk
Posty: 75
Rejestracja: 13 mar 2008, 23:50

Post autor: miciekk » 08 lis 2009, 15:59

eM pisze:
Tm pisze: Pewnie, żeby jeszcze więcej osób się zarażało. Rozdawictwo prezerwatyw w Afryce prowadzi do jeszcze większej rozwiązłości.
Bzdura, kolejny aprioryczny dogmat...
Fakty i liczby mówią jasno, że rozdawnictwo prezerwatyw nie ograniczyło liczby zarażonych HIV. Dlaczego? Prezerwatywa nie chroni w 100% przed zarażeniem, ale może dać człowiekowi złudne wrażenie takiej ochrony. Wówczas taka zarażona lub zagrożona osoba prowadzi aktywne życie seksualne i w konsekwencji powoduje to rozprzestrzenianie się choroby.
To nie żaden dogmat, ale proste wyliczenie, wynikające z określonej statystycznie "skuteczności" prezerwatywy w ochronie przed AIDS.
Za kilka wieków nasi potomkowie będą się dziwić - jak to możliwe, że w erze rozwiniętej nauki ludzie dopuszczali się takiego barbarzyństwa, jak zabijanie dzieci przed urodzeniem.

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 08 lis 2009, 16:00

eM pisze:Bzdura, kolejny aprioryczny dogmat...
Prezerwatywa nie chroni całkowicie przed AIDS, tak?
W związku z tym nawet po ich rozdawaniu dochodzić będzie do kolejnych zarażeń, zwłaszcza w środowisku, w którym już jest dużo zarażonych.
Wolfchen pisze:Masz na to jakieś konkretne dowody? Bo akurato to, co katolicy nazywają rozwiązłością, to tam jest to element lokalnej kultury, którą owi misjonarze niszczą.
Niszczą kulturę - źle, nie niszczą - doprowadzają do rozprzestrzeiania się epidemii, czyli jeszcze gorzej.
Wolfchen pisze:Drugim stadium rozwoju potomstwa ludzkiego.
A potomstwo człowieka jest ...? Proszę o nazwę gatunkową, może być łacińska.
Wolfchen pisze:Decydowanie o swoim ciele, to obrazowo niechęć do brzuca, a więc przyjęcie doustnie kombinacji preparatów leczniczych (w tym powszechnie dostępnego w aptekach), który powoduje poronienie ukryte, tj. blokuje rozwój komórek i zarodek jest usuwany z krwią menstruacyjną
Dokładny sposób nie ma znaczenia. Moja niechęć do drugiego człowieka nie przyznaje mi prawa do jego zabicia.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27433
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 08 lis 2009, 16:02

Tm pisze:Prezerwatywa nie chroni całkowicie przed AIDS, tak?
Zaledwie w 90%.
Tm pisze:W związku z tym nawet po ich rozdawaniu dochodzić będzie do kolejnych zarażeń, zwłaszcza w środowisku, w którym już jest dużo zarażonych.
Będzie ich jedynie dziesięciokrotnie mniej. Czy Kościół jest w stanie przekonać 90% mieszkańców Afryki do całkowitej abstynencji seksualnej, aby osiągnąć podobną skuteczność?
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 08 lis 2009, 16:02

miciekk pisze:Fakty i liczby mówią jasno, że rozdawnictwo prezerwatyw nie ograniczyło liczby zarażonych HIV. Dlaczego? Prezerwatywa nie chroni w 100% przed zarażeniem, ale może dać człowiekowi złudne wrażenie takiej ochrony. Wówczas taka zarażona lub zagrożona osoba prowadzi aktywne życie seksualne i w konsekwencji powoduje to rozprzestrzenianie się choroby.
Z jakichś dziwnych przyczyn to Botswana gdzie nie poprzestano na rozdawaniu prezerwatyw, ale promuje się wierność, abstynencję i tego rodzaju niepopularne na lewicowych europejskich salonach rzeczy, ma najlepsze wskaźniki redukcji liczby zarażeń.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27433
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 08 lis 2009, 16:06

Tm pisze:Z jakichś dziwnych przyczyn to Botswana gdzie nie poprzestano na rozdawaniu prezerwatyw, ale promuje się wierność, abstynencję i tego rodzaju niepopularne na lewicowych europejskich salonach rzeczy, ma najlepsze wskaźniki redukcji liczby zarażeń.
Być może to wynika z takiego drobiazgu, że nie bardzo jest tam już kogo zarażać, skoro wskaźnik zarażeń wśród dorosłej populacji jest czterokrotnie wyższy niż średnia dla subsaharyjskiej Afryki.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 08 lis 2009, 16:06

Tm pisze:A potomstwo człowieka jest ...? Proszę o nazwę gatunkową, może być łacińska.
Domyśl się, bo chyna nie powiesz mi, że pies może urodzić kota... :roll:
Tm pisze:Niszczą kulturę - źle, nie niszczą - doprowadzają do rozprzestrzeiania się epidemii, czyli jeszcze gorzej.
Polemizowałbym. Bo w ustach katolików mówienie o kulturze jest wysoce nieuzasadnione. Owszem, mają swoją kulturę, polegającą na niszczeniu wszystkiego, co regionalne. A co do tych wszystkich katolickich misji w Afryce, to po co one działają? Po to, żeby zebrać nowe "owieczki", a nie po to, żeby ocalić Afrykańczyków przed pandemią AIDS =;
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
eM
Posty: 686
Rejestracja: 30 sty 2009, 18:00
Lokalizacja: ZET R-5 Uuk

Post autor: eM » 08 lis 2009, 16:07

Tm pisze:
eM pisze:Bzdura, kolejny aprioryczny dogmat...
Prezerwatywa nie chroni całkowicie przed AIDS, tak?
W związku z tym nawet po ich rozdawaniu dochodzić będzie do kolejnych zarażeń, zwłaszcza w środowisku, w którym już jest dużo zarażonych.
Ale radykalnie zmniejsza ryzyko zakażenia. Rozumiem, że skoro w 100% nie chroni przed zakażeniem to nie należy w ogóle jej używać? Rotfl...

<koniec gumowego offtopu z mojej strony>
Tm pisze:
Wolfchen pisze:Decydowanie o swoim ciele, to obrazowo niechęć do brzuca, a więc przyjęcie doustnie kombinacji preparatów leczniczych (w tym powszechnie dostępnego w aptekach), który powoduje poronienie ukryte, tj. blokuje rozwój komórek i zarodek jest usuwany z krwią menstruacyjną
Dokładny sposób nie ma znaczenia. Moja niechęć do drugiego człowieka nie przyznaje mi prawa do jego zabicia.
Zakaz usuwania ciąży sobie możesz popierać, ale żaden zakaz nie zmieni takiego stanu rzeczy, że kupno Mifeprystonu do samodzielnego dokonania aborcji to 5 minut szukania w Google i kilka kliknięć, więc kobieta, która jest zdeterminowana do przerwania ciąży i tak do tego doprowadzi, rzecz w tym, że taka chałupnicza aborcja obarczona jest ogromnym ryzykiem dla jej zdrowia i życia...

W dążeniach do legalizacji aborcji nie chodzi o usankcjonowanie zabijania dzieci, tylko o umożliwienie kobietom przerwania ciąży w normalnych, ludzkich, szpitalnych warunkach!

Najwyraźniej niektórzy tego nie rozumieją i nie potrafią zrozumieć... Trudno. -_-
Linię obsługuje zakład R-7 „Woronicza”
128 131 192 195 210 501 502 510 514 727 N01 N13 N22 N31 N33 N34 N35 N36 N37 N41 N44 N63 N83 N85 N95

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 08 lis 2009, 16:15

fik pisze:Być może to wynika z takiego drobiazgu, że nie bardzo jest tam już kogo zarażać, skoro wskaźnik zarażeń wśród dorosłej populacji jest czterokrotnie wyższy niż średnia dla subsaharyjskiej Afryki.
Skoro więc jest tam tak dużo zarażonych, to i przyrost nowych nosicieli powinien być wysoki i wzrastać(bo większe jest prawdopodobieństwo spotkania z osobą zarażoną). Tymczasem przyrost nowych zarażonych spada. Dlaczego? bo rząd nie przyjmuje bezmyślnie pomocy z europy w postaci prezerwatyw(które często są zresztą wyrzucane przez miejscowych, bo są niezgodne z kulturą (sic!) i krążą rożne plotki na temat ich szkodliwości), ale promuje powstrzymywanie sie od kontaktów seksualnych.

[ Dodano: |8 Lis 2009|, 2009 16:20 ]
Wolfchen pisze:Domyśl się, bo chyna nie powiesz mi, że pies może urodzić kota... :roll:
Przyznajesz więc, że omawiana ludzka morula to Homo sapiens, człowiek?
eM pisze:kupno Mifeprystonu do samodzielnego dokonania aborcji to 5 minut szukania w Google i kilka kliknięć
Kupno noża to wybranie sie do najbliższego sklepu gospodarczego, więc ktoś zdeterminowany do zabicia sąsiada i tak go zabije. Tylko czy to powód do legalizacji zabójstwa?
W dążeniach do legalizacji aborcji nie chodzi o usankcjonowanie zabijania dzieci, tylko o umożliwienie kobietom przerwania ciąży w normalnych, ludzkich, szpitalnych warunkach!
O to też chodzi! Żeby miały jak najtrudniej, to może któraś sie zastanowi i zrezygnuje.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27433
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 08 lis 2009, 16:21

Tm pisze:Skoro więc jest tam tak dużo zarażonych, to i przyrost nowych nosicieli powinien być wysoki i wzrastać(bo większe jest prawdopodobieństwo spotkania z osobą zarażoną).
Jak 100% społeczeństwa będzie zarażone, to nowych nosicieli wciąż będzie przybywać?

BTW, mogę jakieś źródło tego spadku zarażeń w Botswanie prosić, bo nie mogę znaleźć?
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

miciekk
Posty: 75
Rejestracja: 13 mar 2008, 23:50

Post autor: miciekk » 08 lis 2009, 16:23

eM pisze:
Tm pisze: Prezerwatywa nie chroni całkowicie przed AIDS, tak?
W związku z tym nawet po ich rozdawaniu dochodzić będzie do kolejnych zarażeń, zwłaszcza w środowisku, w którym już jest dużo zarażonych.
Ale radykalnie zmniejsza ryzyko zakażenia. Rozumiem, że skoro w 100% nie chroni przed zakażeniem to nie należy w ogóle jej używać? Rotfl...
Prezerwatywy rozdaje się z załączonym dogmatem, że uchroni to przed zarażeniem siebie lub kogoś i że jest to sposób na powstrzymanie epidemii AIDS.
To tak, jakby rozdać żołnierzom kamizelki kuloodporne, które zatrzymują 90% pocisków i posłać do boju jako mięso armatnie, wmawiając że to dla nich najlepsza ochrona przed zabiciem. I do tego z zachwytem: ale super wynalazek! Taka kamizelka uratuje życiu tylu żołnierzy!
Podczas gdy najpewniejszym zabezpieczeniem przed trafieniem kulką jest po prostu siedzenie w okopie w czasie ostrzału.
Za kilka wieków nasi potomkowie będą się dziwić - jak to możliwe, że w erze rozwiniętej nauki ludzie dopuszczali się takiego barbarzyństwa, jak zabijanie dzieci przed urodzeniem.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27433
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 08 lis 2009, 16:28

miciekk pisze:Podczas gdy najpewniejszym zabezpieczeniem przed trafieniem kulką jest po prostu siedzenie w okopie w czasie ostrzału.
Ja bym jednak wolał nawet w tym okopie siedzieć w hełmie i kamizelce.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

ODPOWIEDZ