Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy
-
MZ
- Słońce Radomia
- Posty: 8621
- Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
- Lokalizacja: Radom
-
Kontakt:
Post
autor: MZ » 23 sty 2010, 16:36
ZaciszaniN pisze:Nie wiem gdzie - chyba Caritas.
Gdyby Caritas brał po 17 złotych za obiad, to sami kucharze to musieliby jeść. Instytucje charytatywne dają obiady za darmo
(nie, nie korzystam, stać mnie na kupno jedzenia).
ZaciszaniN pisze:Zastanawiam się tylko, gdzie.
Zależy, co kto lubi. Ale za 17 złotych można się najeść. Choćby pokaźną porcją "kuciaka z waziwami" - już za 10 złotych
. Kebabów akurat nie jadam
.
-
JacekM
- Śnieżynka
- Posty: 10151
- Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23
- Lokalizacja: OX11
Post
autor: JacekM » 23 sty 2010, 16:41
za 17 złotych spokojnie można się najeść m.in. w barze mlecznym "Sady" przy skrzyżowaniu Broniewskiego i Krasińskiego
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.
-
Jerzy Dąbczak
- Posty: 99
- Rejestracja: 12 sty 2006, 17:46
- Lokalizacja: Loża komentatorów
Post
autor: Jerzy Dąbczak » 23 sty 2010, 16:45
MZ pisze:
Gdyby Caritas brał po 17 złotych za obiad, to sami kucharze to musieliby jeść. Instytucje charytatywne dają obiady za darmo.
Niekoniecznie. Na pl. Szembeka jest (była) Pierogarnia u Aniołów prowadzona przez Caritas, a obiadów darmowych tam nie dają.
-
maciej180
- Posty: 624
- Rejestracja: 22 lis 2009, 11:53
- Lokalizacja: Opole / Warszawa
-
Kontakt:
Post
autor: maciej180 » 23 sty 2010, 16:51
Jerzy Dąbczak pisze:jest (była) Pierogarnia u Aniołów
i pyyszne mają pierogi. Może nie za darmo, ale np. za 8zł 8 dużych pierogów na cały talerz i spodeczek z cebulką. Mniam!
-
Adam G.
- Posty: 5443
- Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
- Lokalizacja: Żoliborz
Post
autor: Adam G. » 23 sty 2010, 21:17
ZaciszaniN pisze:Nie wiem gdzie - chyba Caritas
Kebaby najwyraźniej tak już Cię zaślepiły, że świata poza nimi nie widzisz
Pizza Hut, Da Grasso, Sapaya, U Szwejka, Żywiciel, Sphinx, Babooshka - na przykład. W niektórych z wymienionych miejsc za 17zł kupisz obiad i napój.
noidea
-
Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26847
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Post
autor: Glonojad » 23 sty 2010, 21:51
Byłem na placu Wilsona. Jadłem szaszłyczki cielęce i shoarmę (danie) z kurczaka (tzn. jadła je moja Pani, ale nie dała rady). Nie było to najgorsze (choć kurka mi smakowała bardziej od krówki, co jest nietypowe dla mnie), stosunek cena-jakość i cena-ilość także niezły. Z pewnością się wybiorę jeszcze, ale z mą Panią wyłącznie przy talerzu na spółkę w roli przekąski - sama porcji nie podoła
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
-
radeom
- Posty: 4231
- Rejestracja: 22 lis 2007, 17:29
Post
autor: radeom » 23 sty 2010, 22:30
Adam G. pisze:Da Grasso
Da Grasso Targówek fuuu
-
JKTpl
- Posty: 3493
- Rejestracja: 12 lis 2008, 12:40
-
Kontakt:
Post
autor: JKTpl » 23 sty 2010, 22:35
Co Da Grasso, to inny smak. Weźcie pójdźcie na Bemowo (Piastów Śląskich/Powstańców Śląskich)!
-
Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26847
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Post
autor: Glonojad » 23 sty 2010, 22:44
Pizza? Hm... nonsolo albo Barska.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
-
Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36658
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Post
autor: Bastian » 23 sty 2010, 22:52
Kurczę, za 17 złotych to i w Wikingu da się pojeść, by nie wspominać wielu innych miejsc...
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
-
Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26847
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Post
autor: Glonojad » 23 sty 2010, 22:53
No nie, z tym Wikingiem to chyba niemożliwe - ja tam nie jestem w stanie zostawić mniej niż pięciu dych...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
-
Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36658
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Post
autor: Bastian » 23 sty 2010, 23:03
Wiesz... a może lepiej ci to powiem przy okazji osobiście
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
-
ZaciszaniN
- Posty: 4434
- Rejestracja: 15 gru 2005, 20:44
- Lokalizacja: 100% WaRsZaWa
-
Kontakt:
Post
autor: ZaciszaniN » 23 sty 2010, 23:33
MZ pisze:Instytucje charytatywne dają obiady za darmo (nie, nie korzystam, stać mnie na kupno jedzenia).
"Tylko winny się tłumaczy"
Adam G. pisze:ZaciszaniN pisze:Nie wiem gdzie - chyba Caritas
Kebaby najwyraźniej tak już Cię zaślepiły, że świata poza nimi nie widzisz
Pizza Hut, Da Grasso, Sapaya, U Szwejka, Żywiciel, Sphinx, Babooshka - na przykład. W niektórych z wymienionych miejsc za 17zł kupisz obiad i napój.
Strzelasz trochę tak, jak kulą armatnią do muchy
W Da Grasso i Pizzy Hut co najwyżej Margherite otrzymasz poniżej 17zł (fakt faktem - o ile jest to szczyt Twoich marzeń ), w Sphinxie, żadna z pozycji głównych (czyli pomijając zupy, przystawki, jedną sałatkę i napoje) nie kosztuje mniej, niż 17zł, oczywiście zamawiając np. brokuły z serem i duży sok zamkniesz się w cenie W Szwejku też same przystawki pożrą Ci taką kwotę. Reszty nie znam.
radeom pisze:Adam G. pisze:Da Grasso
Da Grasso Targówek fuuu
Dawno tam nie jadłem, ale jak pamiętam, na ciepło pozycje nr 40 i 44 zawsze były dobre (o ile nie trafił się pizzer, który na placku robił zupę).
Zapraszam do oglądania moich zdjęć ze stołecznej aglomeracji na PHOTOTRANS.
-
MZ
- Słońce Radomia
- Posty: 8621
- Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
- Lokalizacja: Radom
-
Kontakt:
Post
autor: MZ » 23 sty 2010, 23:37
ZaciszaniN pisze:MZ pisze:Instytucje charytatywne dają obiady za darmo (nie, nie korzystam, stać mnie na kupno jedzenia).
"Tylko winny się tłumaczy"
Wiedziałem, że coś sobie od razu dopowiesz
. Dla Twojej wiadomości - jest jeszcze coś, o czym sam nie wiedziałem:
Jerzy Dąbczak pisze:Niekoniecznie. Na pl. Szembeka jest (była) Pierogarnia u Aniołów prowadzona przez Caritas, a obiadów darmowych tam nie dają.
-
maciej180
- Posty: 624
- Rejestracja: 22 lis 2009, 11:53
- Lokalizacja: Opole / Warszawa
-
Kontakt:
Post
autor: maciej180 » 24 sty 2010, 6:01
Za 17 zł - 17 pierogów. Spróbuj