Żarcie na mieście
Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26847
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Pewnie ma to związek z rodzajem zamówionej rybyBastian pisze:Wiesz... a może lepiej ci to powiem przy okazji osobiście
![Razz :p](./images/smilies/tongue.gif)
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
-
- Posty: 99
- Rejestracja: 12 sty 2006, 17:46
- Lokalizacja: Loża komentatorów
Oprócz tego bufety w rozmaitych biurowcach, redakcjach, ministerstwach i innych ZUSach. Bardzo często otwarte są także dla ludzi z zewnątrz, a co najmniej przyzwoity obiad za kilkanaście złotych znajdzie się w nich bez problemu.Adam G. pisze: Pizza Hut, Da Grasso, Sapaya, U Szwejka, Żywiciel, Sphinx, Babooshka - na przykład. W niektórych z wymienionych miejsc za 17zł kupisz obiad i napój.
Dobrym wskaźnikiem jakości jest liczba osób w lokalu. Gdy jest tłok to znaczy że w danym miejscu dobrze karmią.
![:smile: :smile:](./images/smilies/icon_smile.gif)
To ja tylko dodam, że ostatnio najadłem się za 4 złote.Jerzy Dąbczak pisze:Oprócz tego bufety w rozmaitych biurowcach, redakcjach, ministerstwach i innych ZUSach. Bardzo często otwarte są także dla ludzi z zewnątrz, a co najmniej przyzwoity obiad za kilkanaście złotych znajdzie się w nich bez problemu.Adam G. pisze: Pizza Hut, Da Grasso, Sapaya, U Szwejka, Żywiciel, Sphinx, Babooshka - na przykład. W niektórych z wymienionych miejsc za 17zł kupisz obiad i napój.
Dobrym wskaźnikiem jakości jest liczba osób w lokalu. Gdy jest tłok to znaczy że w danym miejscu dobrze karmią.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nie, obiad, a że mi wystarczy ryż z jabłkiem o gramaturze około 300g to co innego.Bułka i kefir?
Tak też można, szczególnie na śniadanie.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Da Grasso: Pizza na dwie osoby i jesteś najedzony na full za 10,4zł (nie liczę Margherity), lasagne na jedną osobę za 15zł, duża porcja makaronu już za 16złZaciszaniN pisze:Strzelasz trochę tak, jak kulą armatnią do muchy![]()
W Da Grasso i Pizzy Hut co najwyżej Margherite otrzymasz poniżej 17zł (fakt faktem - o ile jest to szczyt Twoich marzeń), w Sphinxie, żadna z pozycji głównych (czyli pomijając zupy, przystawki, jedną sałatkę i napoje) nie kosztuje mniej, niż 17zł, oczywiście zamawiając np. brokuły z serem i duży sok zamkniesz się w cenie
W Szwejku też same przystawki pożrą Ci taką kwotę. Reszty nie znam.
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
PH: pon-pt do 15 za 15zł masz pizzę/makaron + napój, codziennie makaron kosztuje już 16zł (duża porcja), lasagne za 17,9zł, duża pizza na 2 osoby już od 29zł - czyli 14,5zł od osoby.
Sphinx: nie ma cennika w internecie, ale jestem przekonany, że za ~17zł coś tam zjesz.
Szwejk: w poniedziałek sznycel za 15zł, we wtorek kaszanka lub kiełbasa za 7-9zł, w weekend golonka za 3,5zł/100g lub bramborak za 15zł. W środę za 19zł placek po zbójnicku.
Twoje teorie zostały niniejszym obalone. Dodam jeszcze, że jakbym miał wybór płacić 17zł za kebab lub ~20zł w knajpie, wybrałbym raczej to drugie
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
[ Dodano: |24 Sty 2010|, 2010 15:06 ]
mój rekord to chyba 2,5zł za rybę z ziemniakami w "kafe riecznoje" nad rzeką Prypećkajo pisze:Nie, obiad, a że mi wystarczy ryż z jabłkiem o gramaturze około 300g to co innego.Bułka i kefir?
Tak też można, szczególnie na śniadanie.
![:D](./images/smilies/mg.gif)
noidea
- ZaciszaniN
- Posty: 4434
- Rejestracja: 15 gru 2005, 20:44
- Lokalizacja: 100% WaRsZaWa
- Kontakt:
Zależy gdzie. U mnie na Zaciszu nic poza Margheritą (z pozycji głównych oczywiście), nie kosztuje mniej niż 17zł. Wiem, że cena zależy od popularności lokalu (franczyzna w końcu), ale patrzę pod kątem lokalizacji. Przecież nie będę jechał gdzieś na Jelonki czy Mokotów, jeśli pizzerię mam po sąsiedzku.Adam G. pisze:Da Grasso: Pizza na dwie osoby i jesteś najedzony na full za 10,4zł (nie liczę Margherity), lasagne na jedną osobę za 15zł, duża porcja makaronu już za 16zł![]()
Sphinx: nie ma cennika w internecie, ale jestem przekonany, że za ~17zł coś tam zjesz.
Teraz się delikatnie skompromitowałeś, biorąc pod uwagę, że mam kartę menu i ceny Sphinxa w głowie, a jeśli chcę się upewnić, to mam kilka egzemplarzy w wydaniu "książeczkowym", w domuTwoje teorie zostały niniejszym obalone. Dodam jeszcze, że jakbym miał wybór płacić 17zł za kebab lub ~20zł w knajpie, wybrałbym raczej to drugie
![:P :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Za rybę z napromieniowanej rzeki, bym nawet złotówki nie dał, ba nawet jakby mi dopłacali... Ale zależy kto co lubimój rekord to chyba 2,5zł za rybę z ziemniakami w "kafe riecznoje" nad rzeką Prypeć
![;) ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Zapraszam do oglądania moich zdjęć ze stołecznej aglomeracji na PHOTOTRANS.
Niestety, nie masz racji. Na Gilarskiej jest lasagne za 15zł i pizza na dwie osoby wychodzi od 10,4zł na łebka - nie licząc Margherity. Aha, i cena w DG w ramach jednego miasta jest identyczna.ZaciszaniN pisze:Zależy gdzie. U mnie na Zaciszu nic poza Margheritą (z pozycji głównych oczywiście), nie kosztuje mniej niż 17zł. Wiem, że cena zależy od popularności lokalu (franczyzna w końcu), ale patrzę pod kątem lokalizacji. Przecież nie będę jechał gdzieś na Jelonki czy Mokotów, jeśli pizzerię mam po sąsiedzku.
Może i masz rację, ale wiele więcej od 17zł za obiad tam nie zapłacę. Nie zauważyłeś znaku "~".ZaciszaniN pisze:Sphinx: nie ma cennika w internecie, ale jestem przekonany, że za ~17zł coś tam zjesz.Teraz się delikatnie skompromitowałeś, biorąc pod uwagę, że mam kartę menu i ceny Sphinxa w głowie, a jeśli chcę się upewnić, to mam kilka egzemplarzy w wydaniu "książeczkowym", w domuTwoje teorie zostały niniejszym obalone. Dodam jeszcze, że jakbym miał wybór płacić 17zł za kebab lub ~20zł w knajpie, wybrałbym raczej to drugie![]()
Logika, geografia, informacje ogólne - znajomości tych rzeczy chyba nieco Ci brakujeZaciszaniN pisze:Za rybę z napromieniowanej rzeki, bym nawet złotówki nie dał, ba nawet jakby mi dopłacali... Ale zależy kto co lubimój rekord to chyba 2,5zł za rybę z ziemniakami w "kafe riecznoje" nad rzeką Prypeć![]()
![:P :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Dla rozwiania wątpliwości - rzeka Prypeć jest tylko jedna i tak, właśnie o niej mówię.
noidea
Ja chciałam o dobrym kebabie na Bemowie poczytać, a Wy tu o habilitacji ględzicie, no ludzie!
Btw - może ktoś zbierze propozycje smacznych kebabowni i zrobi podział wg dzielnic?
Btw - może ktoś zbierze propozycje smacznych kebabowni i zrobi podział wg dzielnic?
Linię obsługuje zakład R-7 „Woronicza”
128 131 192 195 210 501 502 510 514 727 N01 N13 N22 N31 N33 N34 N35 N36 N37 N41 N44 N63 N83 N85 N95
128 131 192 195 210 501 502 510 514 727 N01 N13 N22 N31 N33 N34 N35 N36 N37 N41 N44 N63 N83 N85 N95