O Kolejach Mazowieckich - KM

Moderator: JacekM

fidzio
Posty: 514
Rejestracja: 31 maja 2008, 15:29
Lokalizacja: KWRRB

Post autor: fidzio » 24 lut 2010, 15:53

A po to, że obecnie pociąg jest najdroższym możliwym dojazdem np. z Radomia do Pionek
Do Pionek jest oferta specjalna która dość mocno pogrążyła miejscowe marszruty

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 24 lut 2010, 15:55

To jest dochodowa trasa, więc nie wykluczone, że jakiś prywaciarz się pojawi... Póki co, magluję, żeby IR stawały tam... Bo jak sobie pomyślę, że mam samochodem z rana się tłuc przez pół Polski, to coś mnie trafia... 8-(

[ Dodano: Sro 24 Lut, 2010 15:57 ]
fidzio pisze:Do Pionek jest oferta specjalna która dość mocno pogrążyła miejscowe marszruty
Z tym bym polemizował - przy tej częstotliwości busy są bezpieczne i częste... Wiem z autopsji :P

A do Jedlni pod dworzec PKP podjeżdżasz prywatnym, naładowanym przegubem...
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

best_seler
Posty: 48
Rejestracja: 15 gru 2005, 21:02
Lokalizacja: płynie prąd?

Post autor: best_seler » 24 lut 2010, 20:03

Wolfchen pisze: Z tym bym polemizował - przy tej częstotliwości busy są bezpieczne i częste... Wiem z autopsji :P

A do Jedlni pod dworzec PKP podjeżdżasz prywatnym, naładowanym przegubem...
A ja jeżdżę ostatnio często pociągami na tej trasie i do/z Jedlni czy Pionek jeździ naprawdę dużo ludzi. Czas przejazdu jednak robi swoje.

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 24 lut 2010, 20:06

Co nie zmienia faktu, że przy obecnym rozkładzie, to autobusy również są pełne. Gdyby był szynobus elektryczny co 30 - 60 minut, to inna spraw by była...
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

fidzio
Posty: 514
Rejestracja: 31 maja 2008, 15:29
Lokalizacja: KWRRB

Post autor: fidzio » 24 lut 2010, 20:24

Wolfchen pisze:Z tym bym polemizował - przy tej częstotliwości busy są bezpieczne i częste... Wiem z autopsji :P
A do Jedlni pod dworzec PKP podjeżdżasz prywatnym, naładowanym przegubem...
Hmm nie wiem co ma częstotliwość kursowanie busów do bezpieczeństwa ale niech będzie. Marszrutą do centrum Radomia z Pn jedzie się 40 minut (co najmniej), klopem 23 minuty jest różnica? Jescze gdyby zrobili anglika na wjeździe od Radomia Wschodniego to już wogóle można by skrócić czas przejazdu. Co do Jedlni no to dojeżdzam tam J-ka MPK-u oraz śmieszne coś co się chyba nazywa Informix czy jakoś tak, bilet normalny na pociąg z Jedlni kosztuje 1,80 co jest bardzo konkurencyjną ceną...

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 24 lut 2010, 20:28

fidzio pisze:Hmm nie wiem co ma częstotliwość kursowanie busów do bezpieczeństwa ale niech będzie
Bezpieczne w sensie, że pociąg im nie zagraża... ;)
fidzio pisze:Co do Jedlni no to dojeżdzam tam J-ka MPK-u oraz śmieszne coś co się chyba nazywa Informix czy jakoś tak, bilet normalny na pociąg z Jedlni kosztuje 1,80 co jest bardzo konkurencyjną ceną...
Informixa już nie ma, z tymi 40 minutami byłbym ostrożny... Cena może i jest konkurencyjna (aczkolwiek nie mam porównania, jak z ulgowymi i miesięcznymi), ale częstotliwość jest żałosna... 8-(
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
Michał W.
Posty: 818
Rejestracja: 26 mar 2008, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Michał W. » 24 lut 2010, 22:07

Zapytanie taryfowe:
czy kupując w KolMAzie bilet TAM i Z POWROTEM jest jakaś zniżka?
after da równik

www.fotokolej.waw.pl

Dzulikiewicz
Posty: 730
Rejestracja: 11 cze 2007, 21:46

Post autor: Dzulikiewicz » 24 lut 2010, 22:17

Michał W. pisze:Zapytanie taryfowe:
czy kupując w KolMAzie bilet TAM i Z POWROTEM jest jakaś zniżka?
http://www.mazowieckie.com.pl/site.php5/getFile/4158

Awatar użytkownika
eMeLPe
Posty: 848
Rejestracja: 01 lip 2009, 13:21
Lokalizacja: Pruszków Płd-Zach (ZP 4196)

Post autor: eMeLPe » 25 lut 2010, 1:29

Wolfchen pisze:Pomijam tu Warszawę, gdzie ZTM wtłacza ludzi do kolei, której poziom jest poniżej krytyki...
Wyjąłeś mi to dosłownie z ust :spoko:
M-1 PKS S-1 7 9 709 727 KM1 KM8 WKD N85

KM WPR: 1, 2

Awatar użytkownika
Michał W.
Posty: 818
Rejestracja: 26 mar 2008, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Michał W. » 01 mar 2010, 22:37

Przez przypadek na to trafiłem.
Normalnie w Hafasie trasa Żyrardów-Warszawa Zachodnia była wyświetlana na zmianę jako obsługiwana pociągami KM i TLK (zależnie jak tam który jechał).
A dziś co widzę? Dopóki nie ustawi się wyszukiwania stricte osobówek to wielu pociągów KM ni ma.
Błąd techniczny, czy KM popadło w niełaskę u PeKaPa?
after da równik

www.fotokolej.waw.pl

Awatar użytkownika
slupek
Posty: 512
Rejestracja: 15 gru 2005, 6:10
Lokalizacja: Stegny

Post autor: slupek » 04 mar 2010, 13:08

Michał W. pisze:Przez przypadek na to trafiłem.
Normalnie w Hafasie trasa Żyrardów-Warszawa Zachodnia była wyświetlana na zmianę jako obsługiwana pociągami KM i TLK (zależnie jak tam który jechał).
A dziś co widzę? Dopóki nie ustawi się wyszukiwania stricte osobówek to wielu pociągów KM ni ma.
Błąd techniczny, czy KM popadło w niełaskę u PeKaPa?
Z tego, co pamiętam, to Hafas nie pokazywał pociągów, które były wyprzedzane po drodze przez inny na tej samej trasie (tak było np. z wieczornym IR z Krakowa rozkładowo wyprzedzanym przez TLK). Może dalej jest to samo?

Awatar użytkownika
rufio198
Posty: 3596
Rejestracja: 19 sie 2006, 13:47
Lokalizacja: Z Doliny Muminków
Kontakt:

Post autor: rufio198 » 05 mar 2010, 12:31

Sekita: Nie można generalizować

- To Koleje Mazowieckie wprowadziły nowy obraz firmy transportowej, modernizowany tabor kolejowy, najnowocześniejszy z istniejącego nowy tabor kolejowy itd. Koleje Mazowieckie spowodowały ponowny renesans kolei regionalnej (i to nie tylko na Mazowszu), przejawiający się wysokim wzrostem przewozów – mówi członek zarządu ZNTK Mińsk Mazowiecki i była prezes KM, Halina Sekita.
Halina Sekita, członek zarządu ZNTK Mińsk Maz. (fot. arch. H. Sekity)Halina Sekita, członek zarządu ZNTK Mińsk Maz. (fot. arch. H. Sekity)

W styczniowym numerze RK opublikowaliśmy wywiad z Jakubem Majewskim. Były prezes KM krytykował sytuację w spółce i proponował cały szereg zmian. Czy jego plany były realne?

Halina Sekita, członek zarządu ZNTK Mińsk Mazowiecki: Czy jego plany były realne, tego nie wiem, gdyż nie proponował nic nowego, nic swojego, a jedynie tworzoną bez jego udziału Strategię Rozwoju Spółki. Dotyczy to zarówno projektów inwestycyjnych, polegających na zakupie nowoczesnego taboru kolejowego, jak i modernizacji taboru używanego. Dotyczy to następujących projektów, których realizację rozpoczął „stary” zarząd spółki, któremu miałam satysfakcję przewodniczyć: dostawa 20 nowych eztów (beneficjentem projektu w ramach RPO WM 2007-2013 jest samorząd województwa mazowieckiego – KM będzie te pociągi dzierżawić), zakup ratalny w okresie 10 lat – 10 używanych zmodernizowanych eztów, zakup 16 nowych eztów (samodzielny projekt realizowany przez KM w ramach POIiŚ, związany z EURO 2012), zakup 11 nowych lokomotyw w celu umożliwienia obsługi wagonów piętrowych w systemie push-pull (projekt kluczowy w ramach RPO WM 2007-2013 – beneficjentem bezpośrednim jest spółka Koleje Mazowieckie, modernizacja ok. 150 eztów w ramach projektu kluczowego RPO WM 2007-2013, którego beneficjentem są KM. Mało tego, w sformułowanej przez zarząd pod moim kierownictwem tzw. Strategii Taborowej Spółki do 2015 r. przewidziano również inne bardzo istotne dla spółki, a przede wszystkim dla pasażera, zakupy taboru, poprawiające zdecydowanie jakość podróżowania. Dotyczy to m.in.: zakupu dodatkowych wagonów środkowych do składów push –pull, 8 nowych EZT zakupionych w ramach zakupów uzupełniających do postępowań przetargowych na dostawę 20 i 16 nowych eztów oraz łącznie 15 nowych jedno- i dwuwagonowych elektrycznych szynobusów. No cóż, wszystkie te projektu zostały rozpoczęte na długo przed objęciem funkcji prezesa zarządu KM przez Jakuba Majewskiego. Są one wynikiem inicjatywy poprzedniego zarządu spółki, rezultatem umiejętności załogi spółki i wsparcia jej organów statutowych. Może rzeczywiście jeden z pomysłów pana Jakuba Majewskiego, ten dotyczący bardzo szerokiego programu szkoleń językowych dla pracowników związanych z obsługą pasażera, nie był przez „mój” zarząd traktowany aż tak priorytetowo. Natomiast bardzo wielką wagę przykładaliśmy do profesjonalnych szkoleń załogi w zakresie obsługi pasażerów. Pozostałe pomysły, np. wdrażanie systemu parkingów „P+R” to nic nowego, gdyż Sejmik Województwa Mazowieckiego już w 2005 r. zdecydował o docelowej budowie 40 parkingów na ternie województwa. Podobnie kwestie doskonalenia rozkładu jazdy, coraz lepszej oferty dla pasażera – to nic nowego; może tylko to, że weryfikowane przez praktyczne doświadczenia co do możliwości ich wdrażania, a nie same teoretyczne analizy. Nie wystarczy jednak samo sformułowanie zamysłów, w czym rzeczywiście pan Jakub Majewski ma wręcz wrodzoną lekkość, należy na ich realizację pozyskać niezbędną liczbę taboru oraz środki finansowe.

Jakub Majewski twierdzi, że przez 4 lata w spółce „dbano przede wszystkim o wizerunek”. Jak skomentuje pani te słowa?

Nie trzeba udowadniać, że nie tylko wizerunek firmy, ale również wizerunek pracowników czy osób prywatnych ma niezmiernie ważne znaczenie dla osiągania postawionych celów. Nie można tak bezwzględnie generalizować. Nie można wszystkich pracowników spółki określać mianem „leśnych dziadków”. Jeżeli prezes ma takie zdanie o własnych pracownikach, to powinien wtedy być np. prezesem spółki Lasy Państwowe. Wszyscy pracownicy spółki włożyli dużo pracy i trudu, by pozycja Kolei Mazowieckich była silna. I taka degradacja pracy pracowników nie powinna mieć miejsca. Pozytywny wizerunek to efekt systematycznej i ciężkiej pracy. O tym, że ten wypracowany wizerunek jest prawdziwy, świadczą dokonania firmy na tle operatorów kolejowych w naszym kraju. To Koleje Mazowieckie wprowadziły nowy obraz firmy transportowej, modernizowany tabor kolejowy, najnowocześniejszy z istniejącego nowy tabor kolejowy itd. Koleje Mazowieckie spowodowały ponowny renesans kolei regionalnej (i to nie tylko na Mazowszu), przejawiający się wysokim wzrostem przewozów. Z 40 mln w 2005 r. do ponad 50 mln pasażerów w roku 2009 r. spółka pobudziła innych operatorów do propasażerskiego myślenia o jakości świadczonych usług przewozowych. To powiem nieskromnie, ale przed nastaniem pana Majewskiego doprowadzono do wprowadzenia i systematycznego rozszerzenia bardzo oczekiwanej przez mieszkańców aglomeracji warszawskiej oferty „wspólnego biletu”. Dziś przed obecnym zarządem stoi tylko doskonalenia tej oferty. Ponadto, w dobie „zwijania” w kraju oferty przewozowej przez Przewozy Regionalne, Koleje Mazowieckie reaktywowały dotychczas zawieszone połączenia. Wizerunek spółki Koleje Mazowieckie jest rzetelny i prawdziwy, i chciałoby się, aby takie same były głoszone strategie i pomysły. Natomiast pracownikom spółki należy się pełne uznanie i szacunek za włożoną pracę – i dobrze byłoby, gdyby nikt poza nimi nie odbierał pochwał za nie swoje zasługi.
http://www.rynek-kolejowy.pl/14641/Seki ... izowac.htm

To dla wszystkich obrońców p. Majewskiego :D
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę :D
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 05 mar 2010, 12:53

Z drugiej strony nie da się ukryć, ze wzrost pasażerów w KMach jest w znacznej mierze spowodowany "wspólnym biletem" i cięciami w komunikacji miejskiej... Niestety, nadal ceny biletów są bardzo wysokie, co przy braku ulg handlowych jest niekorzystne dla pasażerów. Kolejny minus to zerowa informacja w razie awarii czy wypadku.

Natomiast nie da się ukryć, że na szczęście pociągi z FP są już rzadko spotykane, jednak ich pojawianie się na trasach innych, niż aglomeracyjne (pomijam tu Tłuszcz :P ), budzi niepokój...
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

kajo
Posty: 2795
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 07 mar 2010, 12:48

[img]http://zm.org.pl/share/logo/zm.png[/img] pisze:
5 projektów na 5-lecie Kolei Mazowieckich: Kolej, która nie zasypia

W 2010 r. mija pięć lat od rozpoczęcia działalności przez Koleje Mazowieckie. Czasopismo ,,Z Biegiem Szyn'' wykorzystuje tę okazję do zaprezentowania pięciu projektów uatrakcyjnienia oferty mazowieckiego przewoźnika. Projekty, które my również - jako partner akcji - przedstawiamy, nie wymagają poniesienia wielkich kosztów. Wymagają natomiast przełamania stagnacji w myśleniu o działalności przewozowej. W ofercie Kolei Mazowieckich – w dużej mierze z roku na rok przepisywanej – brakuje bowiem innowacyjnych rozwiązań, które kolej na Mazowszu uczyniłyby atrakcyjniejszą. Prezentacje ,,5 projektów na 5-lecie Kolei Mazowieckich'' będą ukazywać się w najbliższych numerach ,,Z Biegiem Szyn'' i na naszej stronie internetowej.
Projekt 2
Kolej, która nie zasypia

Na trasach wylotowych z Warszawy brakuje pociągów nocnych, które, kursując przynajmniej w noce z piątku na sobotę oraz z soboty na niedziele, zapewniłyby możliwość powrotu z koncertów, imprez i spotkań. Ostatnie wieczorne pociągi Kolei Mazowieckich w większości kierunków wyruszają ze stolicy grubo przed północą. W efekcie mieszkańcy regionu, którzy chcą zabawić w Warszawie dłużej, skazani są na czekanie do pierwszych porannych pociągów – odjeżdżających dopiero około godz. 5.00.

W aktualnym rozkładzie jazdy nocna obsługa zapewniona jest tylko na linii z Warszawy Wileńskiej do Tłuszcza – w dni robocze ostatni pociąg do Tłuszcza odjeżdża o godz. 0.45, natomiast w weekendowe noce o godz. 1.45.
Pociągiem po północy

Standardy nocnej oferty, podobne do tych obecnie występujących na linii tłuszczańskiej, powinny zostać wprowadzone na pozostałych liniach wylotowych z Warszawy.

Ostatnie pociągi – o codziennych terminach kursowania – powinny wyruszać z Warszawy około północy. Natomiast w noce z piątku na sobotę oraz z soboty na niedziele dodatkowo powinny być uruchamiane pociągi wyruszające z Warszawy około godz. 2.00 – mniej więcej w połowie przerwy między odjazdami ostatniego wieczornego i pierwszego porannego pociągu w danym kierunku.

Warto też rozważyć uruchamianie pociągów weekendowych w przeciwnym kierunku – a więc takich, które około północy wyruszałyby z mazowieckich miast w kierunku Warszawy. Dzięki temu możliwe stałyby się późniejsze powroty ze spotkań towarzyskich i wydarzeń kulturalnych w podwarszawskich miejscowościach. Dzięki uruchamianiu nocnych pociągów w obydwu kierunkach, cała koncepcja byłaby możliwa do realizowania z punktu widzenia obiegów taboru. Mianowicie jeden z ostatnich wieczornych pociągów po dojechaniu do stacji docelowej – zamiast całą noc stać w oczekiwaniu na swój pierwszy poranny kurs – w weekendowe noce ruszałby jeszcze w trasę: do Warszawy i z powrotem.

Wstępnie przyjmijmy, że nocne pociągi powinny kursować w relacjach między Warszawą a miejscowościami oddalonymi od stolicy o około godzinę czasu jazdy. Czyli na następujących trasach:

- Warszawa – Ożarów Mazowiecki – Błonie – Sochaczew,

- Warszawa – Pruszków – Grodzisk Mazowiecki – Żyrardów,

- Warszawa – Piaseczno – Góra Kalwaria,

- Warszawa – Otwock – Celestynów,

- Warszawa – Sulejówek – Mińsk Mazowiecki,

- Warszawa – Wołomin – Tłuszcz – Wyszków,

- Warszawa – Legionowo – Nowy Dwór Mazowiecki – Nasielsk.

Wraz z rosnącą popularnością nocnych pociągów, warto będzie pomyśleć o rozszerzeniu tej oferty. Po pierwsze, o wydłużeniu części relacji, tak by nocne połączenie z Warszawą uzyskały kolejne mazowieckie miejscowości. Po drugie, o wprowadzeniu dodatkowych kursów, aby na odcinkach z największą frekwencją pasażerowie mieli do dyspozycji dwa kursy w ciągu nocy. Po trzecie, w końcu warto będzie rozważyć wprowadzenie kursowania nocnych pociągów nie tylko w weekendy, lecz przez cały tydzień.
Night-Liner w Wiedniu, Pyjama w Lozannie

A jak późnowieczorny i nocny ruch pociągów wygląda w innych europejskich aglomeracjach?

W okolicach Wiednia kursują pociągi „Night-Liner” – wyruszają one z Wiednia, w zależności od kierunku, między godz. 0.00 a 2.00. Sieć wiedeńskich pociągów „Night-Liner” obejmuje nawet oddalone o 126 km od Wiednia miasto Amstetten.

Natomiast w Pradze brakuje pociągów kursujących późną nocą, jednak ostatnie wieczorne pociągi regionalne wyruszają ze stolicy Czech dopiero po północy – codziennie między godz. 0.00 a 0.30 następuje gwiaździsty wyjazd pociągów w ośmiu kierunkach. Do następujących stacji docelowych: Kralupy nad Vltavou (27 km od Pragi), Kladno-Ostrovec (34 km), Všetaty (40 km), Beroun (43 km), Benešov u Prahy (49 km), Dobříš (55 km), Poděbrady (57 km) oraz Kolín (62 km). Jak widać, relacje późnowieczornych pociągów nie ograniczają się jedynie do ścisłej aglomeracji praskiej.

Z Berlina ostatnie wieczorne pociągi regionalne wyruszają po północy – nie ma problemu z dojazdem o tej porze do Brandenburga (63 km od Berlina, odjazd o godz. 0.40), Frankfurtu nad Odrą (81 km, odjazd o godz. 0.52), Cottbus (125 km, odjazd o godz. 0.40), a nawet do oddalonego o 165 km Halle (odjazd o godz. 0.15). Ponadto w weekendy na części linii wylotowych z Berlina uruchamiane są nocne pociągi, wyruszające między godz. 1.30 a 2.30 między innymi w kierunku Frankfurtu nad Odrą, Brandenburga, czy Eberswalde.

W Szwajcarii, gdzie na co dzień ruch regionalny zamiera zwykle około godz. 1.00, w weekendowe noce pociągi na wielu liniach kursują dłużej – przykładowo w okolicach Zurychu równo co godzinę aż do samego rana. W okolicach Lozanny kursują nocne pociągi pod wdzięczną nazwą „Train Pyjama”.

Także Szybka Kolej Miejska w Trójmieście uruchamia nocne pociągi: w dwóch kierunkach na swoim podstawowym odcinku Gdańsk – Sopot – Gdynia – Rumia – Reda – Wejherowo. Z Gdańska pociągi nocne wyruszają o godz. 0.05, 0.45, 1.25 i 2.45. W wakacje nocne pociągi SKM kursują przez całą noc co 40 min.
Obudzić kolej!

Jak widać, w Warszawie – w porównaniu z innymi metropoliami – ruch kolejowy zamiera bardzo wcześnie. W efekcie dla mieszkańców mazowieckich miejscowości powrót z koncertu, imprezy czy spotkania towarzyskiego jest dużym problemem. Albo trzeba wybiegać na pociąg wyruszający długo przed północą, albo tułać się w Warszawie aż do rana. Wielu mieszkańców Mazowsza jest więc zmuszonych zrezygnować z udziału w wydarzeniach plenerowych czy imprezach odbywających się w licznych warszawskich klubach. I tak umacnia się kolejna niewidzialna granica między Warszawą a resztą województwa mazowieckiego. Czas tę granicę przełamać!
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

milosz
Posty: 53
Rejestracja: 18 lip 2009, 19:42

Post autor: milosz » 07 mar 2010, 13:18

swietny pomysl, ale i tak powiedza, ze sie nie da. z drugiej strony chociaz ostatni pociag moglby byc godzine pozniej przed 1 a pierwszy godzine wczesniej przed 4, wtedy nie bylby juz potrzeby taki w srodku nocy

ODPOWIEDZ