Quo vadis, MZA?

Moderatorzy: JacekM, Dantte

Awatar użytkownika
kiermobilis
Posty: 36
Rejestracja: 30 mar 2008, 17:30
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post autor: kiermobilis » 21 mar 2010, 1:47

Kierowcy zatrudnieni w MZA na czas określony pójdą na zieloną trawkę w ramach oszczędnośći jakie planuje zarząd firmy.
Wszystkim kierowcą którym umowy kończą się w pierwszym pólroczu bieżącego roku firma nie zaoferuje ich przedłużenia !!!
nasuwa się więc pytanie, po co było ich zatrudniać i robić wielkie zamieszanie ?

Latwą odpowiedzią może być fakt iż każdy z kierowców po rozstaniu z firmą (przy nie przedłużeniu umowy) musi wpłacić w kasie odpowiednią kwotę pieniążków za pobrane umundurowanie (cały sort odzieżowy to koszt około 1000zł).

Ale czy tylko istnieje jedna odpowiedz?

Samemu nie chce mi się wierzyć że w dobie zbliżających się objazdów związanych z budową drugiej linii metra oraz remontami torowsik tramwajowych firma postanowiła oszczędzać na ludziach którzy de facto dają jej zysk poprzez swoją pracę.

Prosiłbym o podzielenie się waszymi odczuciami na ten temat.
Kierowca komunikacji nocnej w Warszawie. Mobilis Sp. z o.o / MZA R-1 "Woronicza"

fraktal
Posty: 5655
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 21 mar 2010, 2:07

A skąd wiadomo, że nie przedłużą? Czy już komuś nie przedłużono? Bo być może to taka sama prawda jak to, że na 131 tydzień temu miał wejść Michalczewski i nie wysłał chyba z pięciu brygad.

Awatar użytkownika
levar
Posty: 3063
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:46
Lokalizacja: Warszawa Stegny
Kontakt:

Post autor: levar » 21 mar 2010, 2:19

Albo taka sama prawda jak z przenosinami taboru (odkurzacze na R-1 itp. brednie beniego :D ).

GCW
Posty: 90
Rejestracja: 15 lip 2007, 11:49

Post autor: GCW » 21 mar 2010, 3:02

może się mylę ale za ciuszki to trzeba oddać jak się samemu zwalnia.a jeśli firma , to już ich problem.
na początku roku też mieli nie przedłużać a wiem że przedłużali umowy, więc skąd nagle taka zmiana :-k a ogłoszenie cały czas jest na stronie mza, więc gdzie tu logika :-"
gieoceławu

reserved
Posty: 14757
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 21 mar 2010, 9:31

maciej180 pisze:A czemu zaraz frytki? ](*,) Uważam, że w sytuacji, kiedy autobus nie przyjeżdża przez 50 minut (a powinny przyjechać 2 lub nawet 3), całkiem uzasadniona jest próba zasięgnięcia informacji na INFOlinii, jak sama jej nazwa wskazuje...
Pomijając to, że masz w większości rację to ja czekając na linię 30 min uznałbym że nie warto dalej czekać i wsiadłbym w cokolwiek innego. ;-)

Awatar użytkownika
SieneK
Posty: 514
Rejestracja: 21 cze 2007, 8:37
Lokalizacja: WWrembertówC

Post autor: SieneK » 21 mar 2010, 9:35

kiermobilis pisze:Kierowcy zatrudnieni w MZA ... (ciach) ...Prosiłbym o podzielenie się waszymi odczuciami na ten temat.
spokojnie
działania "Działu Personalnego" są tak nieprzewidywalne jak tornada czy inne cyklony
po co było zatrudniać?
ano po to, że w MZA do tej pory każda osoba odpowiedzialna za "strategię" zatrudniania ma swoją koncepcję i działa odwiecznie znane prawo - kto wcześniej wstanie ten rządzi
kiedyś etaty przeliczane były na brygady ](*,)
potem etaty przeliczane były na godziny pracy brygad ](*,)
teraz dołożono do tego mądre współczynniki i wskaźniki, wymieszano i wychodzi to co wychodzi :shock:
prawda jest taka, w MZA nie ma i jak na razie nie będzie poszanowania miejsca pracy
wielu ludzi, kierowców, pracuje tutaj z przypadku lub przez "zasiedzenie"
jak się z ludźmi /kierowcami/ nie rozmawia, nie uświadamia ich to dochodzi do takich sytuacji:
- brakuje kierowców? zatrudniać nowych zatrudniać
- za dużo kierowców? nie przedłużać umów nie przedłużać
idą święta, od poniedziałku 29.03 zacznie się lawinowy wzrost zwolnień lekarskich :-?
tłumaczy się kierowcom, chcesz wolne? przyjdź, zamienimy dzień, weź z urlopu, ale nie idź na zwolnienie
z drugiej strony nie zawsze można dzień wolny odpracować
z trzeciej strony znam takich co już w połowie stycznia nie mieli /UNŻ/

jak zaczynałem pracę to w MZK krążył taki slogan reklamowy:
Nie możesz już nigdzie znaleźć pracy?
W MZK ZAWSZE ją znajdziesz.


... obowiązuje to po 20 latach nadal ](*,)
... życie jest jak koń mijający nas w galopie ...

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26917
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 21 mar 2010, 9:57

Nie chce mi się wierzyć, by w przypadku nieprzedłużenia umowy kierowca musiał cokolwiek "zwracać". Aczkolwiek pewnie byłoby dobrze aby, na wszelki wypadek, złożył podanie o przedłużenie - potem w ewentualnym sądzie pracy powie że "on chciał, nie chciał pracodawca". :-k
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 21 mar 2010, 11:05

Takie zwolnienia miały mieć miejsce od stycznia.
Na samej R7 pracę miało stracić aż 50 kierowców.
Oczywiście tak się nie zdarzyło i nie sądzę, aby teraz tego typu plany zostały wprowadzone w życie.

Awatar użytkownika
levar
Posty: 3063
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:46
Lokalizacja: Warszawa Stegny
Kontakt:

Post autor: levar » 21 mar 2010, 14:42

Wręcz przeciwnie, oficjalne wiadomości z góry (nie plotki) głoszą, że w maju na R-7 będą spore braki. Nominał 156 h a dużo dni do pracy, do tego przypuszczać można, że wieśniaki wyjadą na swoje pola, niektórzy pójdą na turystykę. Resztę dopiszcie sobie sami :dance: .

Awatar użytkownika
JKTpl
Posty: 3493
Rejestracja: 12 lis 2008, 12:40
Kontakt:

Post autor: JKTpl » 21 mar 2010, 14:49

levar pisze:do tego przypuszczać można, że wieśniaki wyjadą na swoje pola
Powiedziałbyś to (takimi samymi słowami) w oczy kolegów z pracy? :>

GCW
Posty: 90
Rejestracja: 15 lip 2007, 11:49

Post autor: GCW » 21 mar 2010, 18:53

levar pisze:Wręcz przeciwnie, oficjalne wiadomości z góry (nie plotki) głoszą, że w maju na R-7 będą spore braki. Nominał 156 h a dużo dni do pracy, do tego przypuszczać można, że wieśniaki wyjadą na swoje pola, niektórzy pójdą na turystykę. Resztę dopiszcie sobie sami :dance: .

nominał 152 h i 19 dni pracy, to dużo Twoim zdaniem :-k :shock: :?:
gieoceławu

Awatar użytkownika
chester
Posty: 3937
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:07
Lokalizacja: Natolin

Post autor: chester » 21 mar 2010, 21:54

no właśnie napisał, że mały nominał a dużo (31) dni. Przecież komunikacja nie funkcjonuje wyłącznie w dni robocze i kimś w święta obsadzić też trzeba
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.

Awatar użytkownika
levar
Posty: 3063
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:46
Lokalizacja: Warszawa Stegny
Kontakt:

Post autor: levar » 21 mar 2010, 21:59

GCW pisze:nominał 152 h i 19 dni pracy, to dużo Twoim zdaniem :-k :shock: :?:
Moje zdanie nie ma tu nic do rzeczy. Ja nie siedzę w Kancelarii Ruchu ani na Dyspozytorni, a to akurat zdanie Głównego Dyspozytora.

[ Dodano: 21 Mar 2010 10:20 ]
JKTpl pisze:Powiedziałbyś to (takimi samymi słowami) w oczy kolegów z pracy? :>
Wieśniak sam powinien zdawać sobie sprawę, że jest wieśniakiem ;-) .

GCW
Posty: 90
Rejestracja: 15 lip 2007, 11:49

Post autor: GCW » 22 mar 2010, 8:05

chester pisze:no właśnie napisał, że mały nominał a dużo (31) dni. Przecież komunikacja nie funkcjonuje wyłącznie w dni robocze i kimś w święta obsadzić też trzeba

a przepraszam nie zkminiłem :-"
gieoceławu

radeom
Posty: 4231
Rejestracja: 22 lis 2007, 17:29

Post autor: radeom » 23 mar 2010, 21:59

Pan Bilecik kontra Miś Józio: ZTM walczy z maskotkami - TVN Warszawa

Nie wiem, do jakiego tematu to dać... Jak coś, proszę o przeniesienie.

ODPOWIEDZ