[Historia] Autobusy

Moderatorzy: JacekM, Dantte

dev
Posty: 676
Rejestracja: 01 lut 2010, 18:17

Post autor: dev » 11 mar 2010, 14:04

Jak wkleilem, dzialalo, kurna. Dobra, wkleje bezposrednio link z obrazka...

1277

Michalk001
Posty: 1222
Rejestracja: 26 paź 2007, 20:18
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Michalk001 » 21 mar 2010, 20:11

Nowsze kabiny z drzwiami suwanymi od samego początku były czarne. Pamiętam miałem 9 - 10 lat jak zaczęły przychodzić nowe wozy z 84-85 roku. Na przykład często do L-wa trafiały się 2394 i 2395 jeszcze z białym pasem na dole ale już z nowym mostem napędowym i kabiną. Były one w kolorze czarnym podobnie jak osłony mechanizmu drzwi i poręcze. Podobnie było z "pomarańczami" np 1088. Później dopiero jakiś "geniusz" wpadł na pomysł żeby przy remontach malować prawie wszystkie czarne elementy na kremowo - a potem straszyło to wszystko odłażącą farbą i prześwitującym czarnym. To samo było z przegubami - po remontach elementy były białe (2466, 2477, 2486) a od pewnego momentu malowano już na czarno a pierwszym wozem który taki pamiętam to 2428.

dev
Posty: 676
Rejestracja: 01 lut 2010, 18:17

Post autor: dev » 22 mar 2010, 17:24

Zreszta niedawno pojawilo sie na Przegubowcu piekne zdjecie pomaranczki w swoim oryginalnym wydaniu (jezdzil tak do 1997!) i widac tam ewidentnie, czarna kabine. 1660, podobnie 223.

Swoja droga zastanawia mnie, jak to bylo, ze pierwsze ikarusy kasowane juz byly po 5,7 latach, albo po 4 latach mialy robione NG. Co bylo takiego wadliwego, ze tak szybko sie ich pozbywano/robiono remonty. Niektore obecne lewary jezdza ponad 20 lat!

beni
Posty: 2741
Rejestracja: 16 kwie 2006, 14:53

Post autor: beni » 22 mar 2010, 18:30

Kiedyś autobusy dostawało się z rozdzielnika. I tak jeśli chodzi o 280 :
1978 - 50 (280.11)
1979 - 350 (280.11)+100(280.26)
1980 - 300 (280.26)
1981 - 100 (280.26)

I przerwa dwa lata a potem

1984 - 75 (280.26)
1985 - 45 (280.26)

I na tym miał być koniec ale podjęto decyzje o wymianie Ikarusów za Ikarusy.
Generalnie zaczęto kasować Ikarusy z pierwszej dostawy po koniec 1985 roku. czyli po 7 latach eksploatacji. W tedy myślano że jeśli będą dostawy po 200 sztuk wozów rocznie to nikt nie myślał o ratowaniu wozów tak jak w tej chwili.
W dzisiejszych czasach jeśli wiadomo że nic nie będzie kupione podtrzymuje się przy życiu najgorsze padła.
Jeśli chodzi zaś o remonty to nie które wozy były remontowane po 3 latach już ale generalnie to była tylko naprawa bieżąca chodzi o remonty w latach 1982-06.1985. Po 06.1985 zaczęto wykonywać tak zwane NG. Duża część ikarusów kasowanych w latach 1985-1990 nie miał wykonywanej naprawy tylko na zakładach drobne naprawy bieżące. Generalnie Ikarusy lewarki które jeszcze zostały nam w ruchu mają wpisane naprawy w latach 90 spora ich część ale w rzeczywistości wykonywano NB po kilka razy na zakładach stąd ich taka sprawność po dzień dzisiejszy. Gdy tylko nadarzała się okazja tak jak w 2007 roku cieli jak leci nawet sprawne i dość dobre wozy.
Czas ewakuacji, lub nowy etap zwał jak zwał czy lepiej czas pokaże...
2004.09 - 2009.03 - MZA
2010.01 - 2012.05 - bus driver
2013.04 - 2023.12 - TW
2024.05 - xxxx - Carris Lizbona

Até a próxima.

Awatar użytkownika
Santos
Zbanowany
Posty: 3448
Rejestracja: 06 kwie 2006, 16:07

Post autor: Santos » 22 mar 2010, 20:01

Adam G. pisze:W lewarach szyby wydają z siebie okropne odgłosy
Co za brednie. Ostatnio sporadycznie korzystam z KM, ale kilka dni temu zdarzyło mi się być pasażerem jakiegoś 566x. Szyby w nim napier... z każdej strony. Zlituj się!
Adam G. pisze:W lewarach okna są mniej szczelne, w automatach bardziej.
Hihihi taki miłośnik i znowu takie bzdury? Bodajże w 5777 na lewej burcie część okienna z rozsuwanymi oknami jest żywcem wzięta ze starego lewara. Choć tego numerku pewny nie jestem. Na pewno 577x lub coś z 5720-5723 #-o
Adam G. pisze:W lewarach śmierdzi spalinami, w automatach nie. Nadal uważasz, że nikt nie widzi różnicy
Setek bzdur :D

BJ, piątka dla ciebie ;-) Swoją drogą 8179 nie jest zły ;]

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 22 mar 2010, 21:33

Santos pisze:
Adam G. pisze:W lewarach szyby wydają z siebie okropne odgłosy
Co za brednie. Ostatnio sporadycznie korzystam z KM, ale kilka dni temu zdarzyło mi się być pasażerem jakiegoś 566x. Szyby w nim napier... z każdej strony. Zlituj się!
Adam G. pisze:W lewarach okna są mniej szczelne, w automatach bardziej.
Hihihi taki miłośnik i znowu takie bzdury? Bodajże w 5777 na lewej burcie część okienna z rozsuwanymi oknami jest żywcem wzięta ze starego lewara. Choć tego numerku pewny nie jestem. Na pewno 577x lub coś z 5720-5723 #-o
Primo, gratuluję utrzymywania poziomu wypowiedzi rodem z najgorszych brukowców. Secundo, nie chodzi mi o podanie przykładów automatów gorszych od niektórych lewarów - bo takie na pewno są - a o ogół pojazdów.
Santos pisze:
Adam G. pisze:W lewarach śmierdzi spalinami, w automatach nie. Nadal uważasz, że nikt nie widzi różnicy
Setek bzdur :D
Ile setek? Tu akurat będę się upierał przy swoim - w niemal żadnym automacie nie śmierdzi tak bardzo, jak w przeciętnym lewarze.
noidea

Zebra
Posty: 314
Rejestracja: 10 lis 2009, 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Zebra » 22 mar 2010, 21:54

Michalk001 pisze:Nowsze kabiny z drzwiami suwanymi od samego początku były czarne. (...) Później dopiero jakiś "geniusz" wpadł na pomysł żeby przy remontach malować prawie wszystkie czarne elementy na kremowo - a potem straszyło to wszystko odłażącą farbą i prześwitującym czarnym. To samo było z przegubami - po remontach elementy były białe (2466, 2477, 2486) a od pewnego momentu malowano już na czarno a pierwszym wozem który taki pamiętam to 2428.
"Remonciki" w postaci mazania całego wnętrza jak leci na kremowo (bo później roszerzono zakres malarstwa) to domena remontów w latach mniej więcej 1992 - 1996. Początkowo w otoczeniu powszechnego syfu i szarzyzny nawet nieźle to wyglądało, ale w momencie gdy wszystko zaczynało odłazić wielkimi płatami okazywało się że tak naprawdę to jest jeszcze większa padaczka. Odłażenie prezentowało również ciekawostki - np. że zamazano całą oryginalną podsufitkę która wcale nie została ruszona i była w dobrym stanie.

Początek 90-tych to w ogóle ciekawe czasy. Nie dość że w dzielnicy gdzie wówczas mieszkałem (Ursynów), wszystko jeździło zawalone po dach, to jeszcze tabor zaczynał się sypać. Jadąc Wielicką, która wówczas była dziurawa jak po bombardowaniu można było rozpoznać czy autobus ma jeszcze jakieś zawieszenie, czy wiele już z niego nie zostało. Z kolei w przepełnionych kursach zdarzały się ciekawe historie, jak wówczas gdy pewna pani jadąc 513, na skręcie z Rosoła w Dolinę Służewiecką została z całą poręczą siedzenie - sufit w ręku. Bezcenne była scena wrzucania jej w przypływie wściekłości do kabiny kierowcy który autentycznie się poczuł do sytuacji i zaczął tłumaczyć że on tym złomem musi jeździć przez cały dzień.

TOMEK
Posty: 2494
Rejestracja: 04 lut 2006, 18:12
Lokalizacja: URSYNÓW

Post autor: TOMEK » 22 mar 2010, 23:14

Zebra pisze:"Remonciki" w postaci mazania całego wnętrza jak leci na kremowo (bo później roszerzono zakres malarstwa) to domena remontów w latach mniej więcej 1992 - 1996. Początkowo w otoczeniu powszechnego syfu i szarzyzny nawet nieźle to wyglądało, ale w momencie gdy wszystko zaczynało odłazić wielkimi płatami okazywało się że tak naprawdę to jest jeszcze większa padaczka. Odłażenie prezentowało również ciekawostki - np. że zamazano całą oryginalną podsufitkę która wcale nie została ruszona i była w dobrym stanie.
Ostatnim takim wozem był #2105 i ta oryginalna podsufitka naprawdę była w dobrym stanie.

Michalk001
Posty: 1222
Rejestracja: 26 paź 2007, 20:18
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Michalk001 » 23 mar 2010, 7:47

TOMEK pisze:"Remonciki" w postaci mazania całego wnętrza jak leci na kremowo (bo później roszerzono zakres malarstwa) to domena remontów w latach mniej więcej 1992 - 1996.
Chyba trochę wcześniej skończyli mazanie całego wnętrza. Pamiętam że od wozu 2428 (przykłady dla "Stalowej" gdyż głównie nimi się wtedy poruszałem) przestali malować wszystko jak leci na kremowo,a był to rok około 93-94. A wozy zaczęły co jakiś czas przychodzić "partiami" różniącymi się wykończeniem wnętrza. Następnie przestano malować podsufitkę a wymieniano ją na białą, (2438,3128) potem kremowy wewnątrz zastąpił żółty (2433,2435) następne były z elementami chromowanymi w postaci łuczków i łączeń blach w pasie dolnym, a także miały nieco inne odcienie lakieru, np. ciemniejszy żółty (2432,2450,3121). Później były ostatnie "pięciobiegówki" (2467,3102) Po nich zaczęły się już remonty "sześciobiegówek" i zaczęło to już w miarę dobrze wyglądać czyli zamieniono aluminiowe łączenia płyt wewnątrz plastikowymi rodem z Jelczy. (3118,2453 - czasem załapał się jakiś niedobitek z pięciobiegową skrzynią w postaci 2460). Pomiędzy nimi były serie wozów po odbudowach których cechą charakterystyczną były czerwone pasy nad drzwiami i podsufitka w tym samym kolorze co wykładziny pod oknami. Co ciekawe każda partia tych wozów miała nieco odmienne brzmienie silnika. Wadą tych remontów była blacha która miała tragiczną wręcz trwałość.

TOMEK
Posty: 2494
Rejestracja: 04 lut 2006, 18:12
Lokalizacja: URSYNÓW

Post autor: TOMEK » 23 mar 2010, 12:13

Cytowanie :>

Awatar użytkownika
Santos
Zbanowany
Posty: 3448
Rejestracja: 06 kwie 2006, 16:07

Post autor: Santos » 23 mar 2010, 17:52

Adam G. pisze:Primo, gratuluję utrzymywania poziomu wypowiedzi rodem z najgorszych brukowców.
Wybacz, ale mam dużo ciekawsze zajęcia niż czytanie brukowców, zarówno tych najgorszych jak i gorszych ;-)
Adam G. pisze:Secundo, nie chodzi mi o podanie przykładów automatów gorszych od niektórych lewarów - bo takie na pewno są - a o ogół pojazdów.
No właśnie. Więc po co generalizujesz.
Adam G. pisze:Tu akurat będę się upierał przy swoim - w niemal żadnym automacie nie śmierdzi tak bardzo, jak w przeciętnym lewarze.
A tu czemu nie uogólniasz? Zresztą powinieneś rozdzielić to na automaty starsze i młodsze. Bo takie np. 512x, 517x standardem niczym się nie różnią od lewarów.

PS. Co Ci tak śmierdzi w tych lewarach? O-)

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 23 mar 2010, 20:21

Santos pisze:
Adam G. pisze:Secundo, nie chodzi mi o podanie przykładów automatów gorszych od niektórych lewarów - bo takie na pewno są - a o ogół pojazdów.
No właśnie. Więc po co generalizujesz.
Ponieważ w tym wypadku generalizować wręcz należy ;) Liczy się ogół, a nie wyróżniające się na minus wyjątki.
Santos pisze:
Adam G. pisze:Tu akurat będę się upierał przy swoim - w niemal żadnym automacie nie śmierdzi tak bardzo, jak w przeciętnym lewarze.
Zresztą powinieneś rozdzielić to na automaty starsze i młodsze. Bo takie np. 512x, 517x standardem niczym się nie różnią od lewarów.
Owszem, powinienem :) Ale takich 51xy mamy w mieście raczej niedużo.
Santos pisze:PS. Co Ci tak śmierdzi w tych lewarach? O-)
Spaliny :P
noidea

Rafik
Posty: 4
Rejestracja: 18 sie 2010, 11:25

Post autor: Rafik » 20 sie 2010, 22:50

Mam jedno do Was pytanie, dotyczące pierwszych przegubowych Ikarusów w Warszawie. Jak wiadomo przegubowce tego typu dostarczane do Polski, w latach 1978-1984, praktycznie rzecz biorąc były całe białe, a jedynie przez środek poprowadzony był czerwony pas. Wiadomo, że ostatnim wozem w takim malowaniu był #2684 z Kleszczowej (kasacja w dniu 7 czerwca 1991 r.). Czy ktoś zna numery boczne ostatnich tak pomalowanych przegubowców, na poszczególnych zajezdniach autobusowych MZK Warszawa?
Wiem, że na Inflanckiej ostatnim wozem w takim malowaniu był #2900 (1987 ex #3054), na Kleszczowej #2684, na Chełmskiej #2987 (ex #2518).
Pozdro
Rafik:)

Awatar użytkownika
Patryk2222
Posty: 1305
Rejestracja: 10 lut 2007, 22:52
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: Patryk2222 » 16 wrz 2010, 19:56

Przypadkowo znalazłem zdjęcie naszego dziadka (6430) jak był piękny i młody. http://touringcarteam-marcel.fotopic.net/p63846939.html Warto też przyjrzeć się tablicom bocznym
A415>>3911>>3916>>3905>>4796>>4938 :?: >>5457>>1804

D2156HM6UT POWER >> http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=xyaT6AMVrU0
Ehhh wspomnienia ostatnią jazdą 5202 https://www.youtube.com/watch?v=xdPpMuFIcAg

Szymon
(Mr_Kolesław)
Posty: 7084
Rejestracja: 31 sie 2007, 19:03
Lokalizacja: Szamoty
Kontakt:

Post autor: Szymon » 16 wrz 2010, 20:06

Patryk2222 pisze:Przypadkowo znalazłem zdjęcie naszego dziadka (6430) jak był piękny i młody. http://touringcarteam-marcel.fotopic.net/p63846939.html Warto też przyjrzeć się tablicom bocznym
Cudo! =D> Można zauważyć, że pierwotnie miał on możliwość zamontowania przedniego wyświetlacza (być może nawet na początku miał wyświetlacz mozaikowy), a poza tym miał on też dodatkowe lusterko z prawej strony ;)

ODPOWIEDZ