Awarie i wypadki kolejowe na Mazowszu
Moderator: JacekM
Czoper (57KM) nawalił na szlaku w Sulejówku. Bardzo długo trwało zanim w ogóle przystąpiono do jego ściągania*. Pociąg wyjeżdżający z Mińska o 8:12 miał 70 minut opóźnienia i to chyba było maksimum (7:50 został wypuszczony z Sulejówka dużo wcześniej). Rozmiar opóźnienia w dużej mierze wynikało z chaosu organizacyjnego i olewania pociągów jadących do Warszawy (czemu 8:12 nie pojechał po 7:50 mimo że już był na stacji? - czas na przesiadkę był trochę za mały).
Zabawne w nieszczęściu: Ludzie w Grzybowskiej/Wesołej widząc że pociąg przyjechał na niewłaściwy peron nie szli na drugi tylko czekali dalej spokojnie. Chyba w nadziei że ESKAEMKA przyjedzie normalnie;)
* - jadąc już opóźnionym 70 minut pociągiem widziałem jak inny KM/AKM jechał ściągać.
Zabawne w nieszczęściu: Ludzie w Grzybowskiej/Wesołej widząc że pociąg przyjechał na niewłaściwy peron nie szli na drugi tylko czekali dalej spokojnie. Chyba w nadziei że ESKAEMKA przyjedzie normalnie;)
* - jadąc już opóźnionym 70 minut pociągiem widziałem jak inny KM/AKM jechał ściągać.
-
- Posty: 2139
- Rejestracja: 15 gru 2005, 12:14
- Lokalizacja: Wawa / Wrocław
Dziś:
Kolizja kolejki WKD odjeżdzającej z Komorowa do Warszawy Raków o 7:33 z samochodem na przejeżdzie między Nową Wsią Warszawską a Komorowem. Kolejka odjeżdzająca z Komorowa o 7:50 do Grodziska została cofnięta w tory postojowe z pasażerami i odjeżdzie ok.8:05-8:10. Kolejka odjeżdzająca z Podkowy Leśnej Głównej o 7:50 do Warszawy Raków na odc. Podkowa Leśna Gł.-Komorów pojedzie po torze niewłaściwym.
Kolizja kolejki WKD odjeżdzającej z Komorowa do Warszawy Raków o 7:33 z samochodem na przejeżdzie między Nową Wsią Warszawską a Komorowem. Kolejka odjeżdzająca z Komorowa o 7:50 do Grodziska została cofnięta w tory postojowe z pasażerami i odjeżdzie ok.8:05-8:10. Kolejka odjeżdzająca z Podkowy Leśnej Głównej o 7:50 do Warszawy Raków na odc. Podkowa Leśna Gł.-Komorów pojedzie po torze niewłaściwym.
1069, 7722
Ulubione wozy: 5240, 5243, 6207
817, WKD, R1, S1
Ulubione wozy: 5240, 5243, 6207
817, WKD, R1, S1
Nic poważnego - tylko pokaz jak ZNTK Mińsk potrafi naprawiać jednostki. Jedna taka właśnie wracała z ZNTK i była uprzejma zdechnąć na szlaku między Sul-Mił a Rembertowem
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36873
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Do Krynicy!zofey pisze:* - lub z Nowego Sącza gdzieś tam.
BP, NMSP
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Wyobraź sobie że się tak robi. Dodatowo jest wcześniej próba wewnętrzna.zofey pisze:Niech KM im zrobi coś takiego że mają się przejechać z Mińska do Siedlec* i z powrotem z zatrzymaniem i otwarciem drzwi na każdym przystanku, dopiero odbiór i bieg gwarancji... Za często te składy nie potrafią wyjechać na pierwszy kurs (zwłaszcza AKM).
* - lub z Nowego Sącza gdzieś tam.
W każdej szopie się to robi, i nie tylko po naprawie w Mińsku także po innych ZNTK-ach, to wynika z DTSU. Po za tym na P0 nie usuwa się usterek, bo na odbiory techniczne każda szopa (przynajmniej w KM-ach) deleguje jednego pracownika z danej lokomotywowni który ma sprawdzić tabor tak aby już nie usuwać żadnych usterek (oczywiście te które da się zauważyć w trakcie oględzin na terenie ZNTK). A na koniec dodam żę za usuwanie usterek po naprawach czy to głównych czy rewizyjnych odpowiedzialny jest serwis ZNTK (2-letnia gwarancja) a nie pracownicy poszczególnych lokomotywowni - dotyczy poważniejszych/kosztowniejszych usterek.
A teraz pytanko do Was, Drodzy forumowicze. Co się dzisiaj podziało w Pruszkowie?
9212 prawie godzinę w plecy. Kierownik i maszynista czekali na załogę patrolu policji w celu wydmuchania 0.00.
9340 ( o ile się nie mylę) stał na wjeździe przed Pruszkowem. Odjechał też opóźniony.
SKMki również nie mały możliwości opuszczenia toru bocznego, co skutkowało tym, że Skierniewiak również doznał opóźnienia, ponieważ blokowała go SKMka niemogąca wjechać w tory postojowe.
W momencie przybycia na stację Pruszków, pewien Pan otrzymywał od Policji mandacik, ale zastanawia mnie co było przyczyną owego zatrzymania.
PS. Średnica już kursuje po dalekich, jak z podmiejskimi nie wiem.
pozdrawiam.
9212 prawie godzinę w plecy. Kierownik i maszynista czekali na załogę patrolu policji w celu wydmuchania 0.00.
9340 ( o ile się nie mylę) stał na wjeździe przed Pruszkowem. Odjechał też opóźniony.
SKMki również nie mały możliwości opuszczenia toru bocznego, co skutkowało tym, że Skierniewiak również doznał opóźnienia, ponieważ blokowała go SKMka niemogąca wjechać w tory postojowe.
W momencie przybycia na stację Pruszków, pewien Pan otrzymywał od Policji mandacik, ale zastanawia mnie co było przyczyną owego zatrzymania.
PS. Średnica już kursuje po dalekich, jak z podmiejskimi nie wiem.
pozdrawiam.
Za błędy ortograficzne, interpunkcyjne, składniowe z góry przepraszam.
Za zwróconą uwagę o błędzie, z góry dziękuje...
Za zwróconą uwagę o błędzie, z góry dziękuje...
Coś wiesz ale nie wiesz wszystkiego - drzewo spadło na sieć , a ta na SKM-ke. Nie wiem czemu ale nie zadziały zabezpieczenia i sieć leżąca na taborze była pod napięciem. Od czasu do czasu iskrzyła co powodowało całkiem fajne fajerwerki. W każdym bądź razie jakoś udało się wyłączyć dane napięcie, a do SKM-ki przyjechali sikawkowi. Aha - ,,banan'' miał tą przyjemność się przysmażać.jasiu pisze:Z okazji ulewy nie ma napięcia na Wschodniej, w okolicach Rembertowa na sieć spadło drzewo. Miłej podróży
Na WWO drzewo spadło na tor 23, na średnicy urwany wieszak na sieci - jazda z opuszczonymi patykami po torze 3S. We Włochach wysadzano ludzi i wsadzano w EIC i EC jadących do Warszawy. Koło Pruszkowa podobno tez coś z drzewami na sieci było - jak Emzi będzie miał chęć to dokładniej opisze bo jechał tam
Na Grochowie jak powaliło drzewa i porwało sieć to jeszcze o 7 rano nic stamtąd nie wyjechało. Sieciowcy załączyli napięcie i wywaliło im na nowo. Mówię o KM-ach - z dalekich coś wyjeżdżało.
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach